W rządzie nie ma zgody w sprawie wiatraków. "Solidarna Polska zgłasza pewne uwagi"


https://businessinsider.com.pl/gospodarka/w-rzadzie-
nie-ma-zgody-w-sprawie-wiatrakow-solidarna-polska-zg
lasza-pewne-uwagi/pdm45dh

I po co ta gadka , gdy wiatraki generują infradźwięki, które sa ulubioną bronią
terrorystów, bo nie popzostawiaja śladu.

Infradźwięki sa generowane z uwagi na wolny ruch wirowy dużej masy obrotowej i
przenoszone wieżą do gruntu, a tam rozchodzą sie dookólnie wokól wiezy do odleglości
wielu kilometrów.

Gdy na drodze infradźwięków przenoszonych gruntem, znajdzie się budynek, to
infradxwieki maja zdolnośc wprawiania budyn ku w wibracje o częstotliwościach
rezonansowych i wibruja ściany, wibruje podloga, fundamenty.

A infradźwięki to częstotliwości odpowiadające częstotliwościom fal mozgowych 5Hz -
20 Hz
a zaburzenie fal mozgowych noca oznacza trwala bezsennośc przez miesiące, gdyz mózg
pozostaje w stanie alertu, czyli czuwania,
co doprowadza do syndromu skrajmnego wyczerpania i przyspieszonego zgonu, wylewu,
paraliżu, udaru, Alzheimera, Parkinsona.

Kto się nie zna , twierdzi że infradźwieki to dźwieki, ale to sa wibracje
infradźwiękowe w medium typu grunt, typu beetonowa konstrukcja budynku, stalowy
szkielet budyn ku i każdy może poeksperymentować, przysuwając do ściany kolumne
basową i obkladająć poduszkami, kołdrą

I w pokoju będzie cicho, ale energia akustyczna wibracji infradźwiękowych zostanie
przeniesiona na konstrukcję budynku i caly wieżowiec będzie wibrował od parteru do
10.pietra
i nikt naturalnie nie zasnie nocą, bo bedzie stymulowany falami mozgowymi.

\I tak działaja terroryści, jak w ostatrnim przypadku budynku ambasady na Kubie.

Tam awaryjne zasilanie elektryczne, ładowane agregatami diesla w fundamentach,
wprawialo caly budynek w wibracje i wszyscy pracownicy chorowali.

Ale to wszystko badala od lat agenda ONZ w Wiedniu, badająca sejsmografami wibracje
sejsmiczne w gruncie, wywolywane próbami z bronia nuklearną
i umieszczala swoje sejsmografy p[od ziemią, w strefach ciszy, 10 kilometrów od farmy
wiatrowej, generującej infradźwięki przenoszone gruntem, gdyż w bliższej odległości
sejsmografy generowały fałszywe alarmy,rejestrując infradźwięki generowane przez
turbiny wiatrowe jako próbe nuklearną tysiące kilometrów dalej.

Zatem teren skażony infradźwiekami jest terenem na którym nie wolno mieszkać, gdyż
skutkiem będa choroby, uddary, wylewy, apatia, skrajne wyczerpanie, Alzheimer,
Parkinson i przyspieszony zgon.


Donald Trump o tym powiedział na konferencji, że nie zgodzil się na budowę farmy
wiatrowej w poblizu swojej rezydencji na Florydzie, bo nieruchomości w pobliżu farmy
wiatrowej traca 80% na wartoasci, bo nikt nie chce w nich mieszkać i nazywane są tzw.
nawiedzonymi domami, w których straszy.

A nic nie straszy, ale infradźwięki generowane przez turbiny wiatrowe lub ruch
samochodowy, wprawiaja budyn ek w wibracje infradźwiękowe i mieszkancy slysza nocą
głosy, halasy, a to są częsciowo halucynacje wynikające z syndromu skrajnego
wyczerpania, a częsciowo wibracje rejestrowane przez ludzki mozg, czaszkę, jako
częstotrliwości rezonansowe budynku.

I takie zdarzenia zostały opisane na calym świecie.

Ten kto dzierżawi grunt pod farme wiatrowa zarabia miliony, ale tam nie mieszka i
zdrowiem nie ryzykuje
a mieszkancom w okolicy opowiada bajki, aby wyrwac kasę

Ale Donald Trump jest niezależny finansowy i zakazał budowy farmy wiatrowej w poblizu
swojej rezydencji na Florydzie bo chce żyć w zdrowiu z rodzin ą, nie chorowac i życ
dlugo i nie c hce aby rezydencja opustoszała i utraciła 80% na wartosci.