-
91. Data: 2015-09-01 15:45:19
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Byl wpis, nie moj, o tym jak robi sie wedliny. I bylo w nim ze ludzie nie wiedza jak
sa robione i bzdury wymyslaja. Z tego co mi wiadomo to teraz glownym napelniaczem
jest soja. Widzisz cos szkoliwegonw soi?
-
92. Data: 2015-09-01 15:54:13
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 1 września 2015 15:45:20 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Byl wpis, nie moj, o tym jak robi sie wedliny. I bylo w nim ze ludzie nie >wiedza
jak sa robione i bzdury wymyslaja.
Ja ten wpis poczyniłem. Powtórze- mama kilkadziesiąt lat w tej branży pracowała i
trochę na ten temat wie. Mam też sąsiadkę która w Sanepidzie pracuje i kontroluje
zarówno sklepy jak i masarnie i conioeco tez opowiada. Dlatego ja sklepowe wędliny
kupuje sporadycznie.
Kilka razy do roku wędzę a najczęściej to robię w szynkowarze. Polecam to niepozorne
urządzenie.
> Z tego co mi wiadomo to teraz glownym napelniaczem jest soja. Widzisz cos
>szkoliwegonw soi?
To nie soia jest czasami modyfikowana genetycznie?
Jak ciebie ostatnio czytam to mam wrażenie że dużo tych wędlin sklepowych z dodatkiem
soi jadasz.
Na zdrowie;)
-
93. Data: 2015-09-01 15:55:44
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 1 września 2015 15:45:20 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Byl wpis, nie moj, o tym jak robi sie wedliny. I bylo w nim ze ludzie nie >wiedza
jak sa robione i bzdury wymyslaja.
Np. nie tak dawno padły zakłady mięsne Viola.
Biegły w gogle jesteś to Sobie poszukaj jak tam produkowali.
-
94. Data: 2015-09-01 15:57:33
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2015-09-01 o 15:12, Piotrek pisze:
> On 2015-09-01 14:24, Adam wrote:
>> Była lobotomia, leczenie wstrząsami elektrycznymi i wiele innych, na
>> szczęście już zapomnianych metod.
>
> Wbrew pozorom wstrząsami elektrycznymi dalej leczy się na przykład
> lekoodporne formy ciężkiej depresji.
Ale już nie "leczy się" choćby chorych umysłowo lub zbrodniarzy.
>
>>
>> A co do alkoholizmu: w krajach, gdzie na co dzień pija się wino czy
>> piwo, jakoś nie widać alkoholików.
>>
>
> "Pierdolicie Hipolicie"
>
> Zaklinanie rzeczywistości nic nie da. Pogadaj sobie z kimkolwiek kto
> robi w terapii uzależnień.
W trakcie studiów rozmawiałem. Miałem materiały z różnych sympozjów z
całego świata. Były spotkania z wieloma osobami, z różnych krajów.
>
> Nie ma czegoś takiego jak bezpieczna ilość alkoholu (albo jakiegokolwiek
> innego środka psychoaktywnego) przyjmowanego systematycznie. Tak jak
> napisałem wcześniej jest to cecha osobnicza, w dodatku zależna od wielu
> czynników. Nie da jej się wyliczyć. Można co najwyżej ustalić
> doświadczalnie. Ale wtedy to już jest jakby zdziebko za późno ...
Doświadczalnie, albo statystycznie.
Trochę odchodząc od tematu: dla jednego nóż przywodzi skojarzenie z
obroną, dla innego z atakiem, a dla jeszcze innego z narzędziem do
patroszenia ryb nad wodą.
Analogicznie: w Andach od wieków używana jest koka. Trudno mówić o
uzależnieniu - chyba, że w pryzmacie aktualnych wytycznych, lansowanych
przez prywatne ośrodki terapii.
Bardzo dużo siedzi w głowie. Ponadto "zakazany owoc" lepiej smakuje.
Jeśli dzieciak spróbuje alkoholu/tytoniu w tajemnicy przed rodzicami
jako "zakazanego owocu", to może być duży problem - czasem wystarczy
istotnie jedno spotkanie z "owocem".
Jeśli ktoś pija piwo czy wino jako normalny napój, alternatywny do np.
soku pomarańczowego, to po prostu pije napój, nie tworzy w umyśle
żadnych froudowskich skojarzeń i nie następuje wzmocnienie.
>
> BTW, nie to żebym Ci coś sugerował ale Twoja argumentacja dałaby do
> myślenia wielu terapeutom ;-)
>
Freud ;)
Ale masz też rację: zależy z kim i na jakim poziomie (w sensie gimnazjum
/ liceum / doktorat) się rozmawia. Pewnych rzeczy lepiej nie mówić
gimnazjalistom.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
95. Data: 2015-09-01 16:13:30
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Pomidory jadasz? Sa modyfikowane genetycznie. Sliwki to samo, jablka tez. Wszystkie
zboza dolicz. Szczepienie drzew to modyfikacja genetyczna.
-
96. Data: 2015-09-01 18:24:53
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ms4ase$q83$...@u...news.interia.pl...
W dniu 2015-09-01 o 15:12, Piotrek pisze:
> On 2015-09-01 14:24, Adam wrote:
>>> Była lobotomia, leczenie wstrząsami elektrycznymi i wiele innych, na
>>> szczęście już zapomnianych metod.
>
>> Wbrew pozorom wstrząsami elektrycznymi dalej leczy się na przykład
>> lekoodporne formy ciężkiej depresji.
>Ale już nie "leczy się" choćby chorych umysłowo
Leczy
>>> A co do alkoholizmu: w krajach, gdzie na co dzień pija się wino czy
>>> piwo, jakoś nie widać alkoholików.
>>
>
>> "Pierdolicie Hipolicie"
>
>> Zaklinanie rzeczywistości nic nie da. Pogadaj sobie z kimkolwiek kto
>> robi w terapii uzależnień.
>W trakcie studiów rozmawiałem. Miałem materiały z różnych sympozjów z
>całego świata. Były spotkania z wieloma osobami, z różnych krajów.
No chyba, ze tak. W takim razie musisz mieć racje. Na 150% :-)
-
97. Data: 2015-09-01 18:27:26
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Użytkownik "wolim" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55e59a84$0$27527$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2015-09-01 o 11:35, Ghost pisze:
>
>
> Użytkownik "wolim" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:55e56d61$0$8387$6...@n...neostrada
.pl...
>
>>> I jeszcze jedna sprawa - wędząc w domu wiesz jaki skład ma wędlina. Z
>>> reguły jest to mięso
>
>> Nie wiadomo jak wyprodukowane
>
>Owszem, o ile nie znasz źródła tego mięsa. Znaczna część osób wędzących ma
>mięso znanego pochodzenia. Tak jest przynajmniej wśród moich znajomych. Ale
>ja na wsi mieszkam, to może mam inaczej :)
Masz. Ale jeszcze uwzględnij nawozy (jeśli bydło je swoja pasze) lub kupne
żarcie dla zwierza - tez nie wiesz co tam jest :-) To tylko oddalanie
niewiadomej, ogólnie wszyscy jesteśmy w dupie. Jak nie dawno umierało się
głownie na serce tak teraz ponad 50% kituje z powodu właśnie raka.
-
98. Data: 2015-09-01 18:29:15
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:01f35588-653a-41f0-8e0f-2a0990f1e735@go
oglegroups.com...
>Pomidory jadasz? Sa modyfikowane genetycznie. Sliwki to samo, jablka tez.
>Wszystkie zboza dolicz. Szczepienie drzew to modyfikacja genetyczna.
Robisz to nieświadomie (wycinasz doszczętnie cytaty), czy faktycznie zależy
ci by być oryginalnym bęcwałem?
-
99. Data: 2015-09-01 18:39:54
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Robi to czytnik google. Ci co z niego korzystaja nie maja wplywu na nic. Jak znasz na
to rade to bede wdzieczny. Uzywam tabletu z andridem.
-
100. Data: 2015-09-01 21:00:22
Temat: Re: Wędzarnia - "oryginalne" projekty
Od: masti <g...@t...hell>
Zenek Kapelinder wrote:
> Robi to czytnik google.
nie ma czegoś takiego jak czytnik Google
>Ci co z niego korzystaja nie maja wplywu na nic.
to użyj dobrego
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett