> P.S. Też próbowałem wiercić koronkami, specjalnym wykrajnkiem - ale jak
> płytki pękały mi jedna za drugą - zwłaszcza przy otworach pod puszki -
> przeszedłem na ręczne wycinanie.
> Kwestia tylko, jak twardy jest gres :-)

Ale ciales tym gres, czy zwykla ceramike? Wprawdzie po lekturze
usenetu dochodzę do wniosku, że moj gres nie jest super twardy, bo
gumowka z tarcza diamentowa za 15 zl daje sobie z nim dosc latwo rade,
ale jednak to zawsze gres.

Pzdry,
/\/\\/\/

do góry

Jacek_P wrote:
> Maniek4 napisal:
>> Otwornicami wolframowymi smialo wiercisz z udarem, tyle ze nie w gresie a
>> ogolnie w niewykonczonej scianie.
>
> Mysle o scianie i puszkach. Nie o plytkach :)
>
> A widiowymi uzebionymi mozna z udarem? Bo mam watpliwosci,
> czy predkosc obwodowa korony zwyczajnie nie urwie zebow.

Mozna, ale nie takimi za 30zl gdzie jest napisane ze uzywac bez udaru,
tylko za 500. Choc jezeli juz wchodzic na takie kwoty to szybciej jest
wiertlem przebiciowym.
S.

do góry

Użytkownik "Sebastian Sawicki" <i...@g...com> napisał w
wiadomości news:7q3a76-dsj.ln1@kerber.swps.edu.pl...

>> A widiowymi uzebionymi mozna z udarem? Bo mam watpliwosci,
>> czy predkosc obwodowa korony zwyczajnie nie urwie zebow.
>
> Mozna, ale nie takimi za 30zl gdzie jest napisane ze uzywac bez udaru,
> tylko za 500. Choc jezeli juz wchodzic na takie kwoty to szybciej jest
> wiertlem przebiciowym.

I z obrotami nie wolno przesadzac, znaczy mniejsze niz wieksze. :-)

Pozdro.. TK

do góry

Okazało się, że gres nie jest taki straszny. Dzisiaj dla próby wziąłem
zwykłe marketowe wiertło (takie co po kilka złotych się kupuje cały komplet)
i wkrętarką akumulatorową wywierciłem otwór w kawałku płytki. Co prawda z
trudem i dymem, ale się udało ;)

Kupię solidniejsze wiertła diamentowe i myślę, że nie będzie problemu ;)

Pzdry,
/\/\\/\/

do góry

wolim pisze:
> Okazało się, że gres nie jest taki straszny. Dzisiaj dla próby wziąłem
> zwykłe marketowe wiertło (takie co po kilka złotych się kupuje cały komplet)
> i wkrętarką akumulatorową wywierciłem otwór w kawałku płytki. Co prawda z
> trudem i dymem, ale się udało ;)
>
> Kupię solidniejsze wiertła diamentowe i myślę, że nie będzie problemu ;)

Oj, nie chce cie zniechecac, ale wiercenie malej dziurki w gresie, a
wiercenie otwornica dziury o srednicy 5cm to dwie rozne rzeczy :)
Zeby sobie to uswiadomic porownaj powierzchnie kontaktu wiertla z gresem
w jednym i drugim przypadku.

do góry

> wolim pisze:
> > Okazało się, że gres nie jest taki straszny. Dzisiaj dla próby wziąłem
> > zwykłe marketowe wiertło (takie co po kilka złotych się kupuje cały komplet)
> > i wkrętarką akumulatorową wywierciłem otwór w kawałku płytki. Co prawda z
> > trudem i dymem, ale się udało ;)
> >
> > Kupię solidniejsze wiertła diamentowe i myślę, że nie będzie problemu ;)
>
> Oj, nie chce cie zniechecac, ale wiercenie malej dziurki w gresie, a
> wiercenie otwornica dziury o srednicy 5cm to dwie rozne rzeczy :)
> Zeby sobie to uswiadomic porownaj powierzchnie kontaktu wiertla z gresem
> w jednym i drugim przypadku.

witam.
Do mniejszych otworów polecam wiertła do szkła,do wiekszych kątówke z tarczą
widiową najmniejszą tj:115mm,z tym ze tniemy raczej od "tyłu".
Tnz.małe wcięcia od przodu reszta od tyłu[tak zeby cięcie nie wyszło na wylot]
Najlepiej małe kwadratowe otwory[i tak przyjdą rozetki]przecinamy również po
przekatnej,a nastepnie kładziemy na coś twardego[np.duzy młotek]i drugim
mniejszym wybijamy po kawałku,potem "papużki"i gotowe[sprawdzone]
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry