Przeglądając ceny materiałów budowlanych, szybko dochodzi się do wniosku że
występuje ścisłą zmowa cenowa pseudo byznesmenów budowlanych.
Nieważne czy buduje się z bloczka betonowego, ceramicznego, betonu
komórkowego, silikatu, czy czego tam jeszcze, zawsze koszt koszt jest
podobny, bloczki różnią się wymiarami, ale cena bloczków na metr kwadratowy
ściany jest taka sama. Więc z ekonomicznego punktu widzenia, nie ma różnicy
z czego się buduje, więc z czego budować najlepiej?

Sytuacja nie dotyczy tylko bloczków, bo kiedyś porównywałem ceny pokryć
dachowych i jest to samo, nieważne czy dachówka ceramiczna, blacha, czy
papa, cena ta sama.
Nie raz słyszałem że ludzie z terenów przygranicznych kupują materiały
budowlane z niemiec, bo taniej. To podobnie jak z tańszymi pomidorami z
włoch, chociaż polacy pracujący przy jego produkcji zarabiają 10 razy
więcej.