-
101. Data: 2018-12-10 16:38:08
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 09.12.2018 o 09:02, l...@g...com pisze:
> Jak chcesz iść na całość to głodówka lub dieta warzywno owocowa dr Dąbrowskiej tzw.
post Daniela. U mnie 6 tygodni i 18 kg w dół. Tylko weź to potem utrzymaj.
>
Im bardziej drastyczne chudnięcie tym większy potem efekt jojo....
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
102. Data: 2018-12-10 16:54:24
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 07.12.2018 o 19:46, Mateusz Viste pisze:
> On Fri, 07 Dec 2018 09:33:30 -0800, Zenek Kapelinder wrote:
>> Kto ratuje jedno zycie jak by caly Swiat uratowal. Wlasnie przyswoilem
>> talerz zupy. Zupa pomidorowa w formie kremu. Na oko nie uzyto do jej
>> zrobienia miesa ani nic co z miesem mialo cos wspolnego. Dobra ta zupa.
>
> Ja tam się nie znam bo zupami się brzydzę, ale z tego co bardzo luźno się
> orientuję, pomidorowa to jest rosół z dodanym przecierem. A żeby rosół
> zrobić to jednak coś gdzieś musiało umrzeć. Ale jak wspomniałem - nie
> znam się, więc mogę się mylić i pomidorowa to woda z pomidorem :)
No nie do końca. Bazą może być też rosół warzywny.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
103. Data: 2018-12-10 17:10:02
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 8 Dec 2018 18:43:47 +0100, Jacek
<k...@a...com> wrote:
> Szukam sposobu na trwałe
> zejście z wagą.
Zawał. Polecam.
--
Marek
-
104. Data: 2018-12-11 00:21:50
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: abomito <a...@w...pl>
Witam
Problem w tym, że tych 2000-2500 kalorii to było wtedy, gdy ludzie pieszo
chodzili i cośtam dłubali.Ale moja znajoma(swoją wagę ma- jakieś 30+) na
siłownie jeżdzi samochodem.Nie było by to nic złego, ale siłownię ma 10 minut
od domu.
Jedyny działający sposób jaki znam, to mocny plaster na usta.Po 3 dniach można
się wody napić i znowu plaster.A jak kto łakomy, czy oszczędny, to można przez
rurkę.
Sprawdziłem praktycznie, choć bez plastra.Pierwszego dnia chciało mi cię jeść-
musiałem sporo pić.Drugiego było już lepiej ,trzeciego nie byłem glodny.
Na tym eksperyment zakończyłem- bałem się że się przyzwyczaję, a swięta
nadchodziły...Zresztą sam eksperyment też powstał przypadkiem- musiałem
ponad dobę nie jeść, tylko pić jakiś paszkustwo do badań, a potem - byłem ciekaw.
Pozdro.abomito
-
105. Data: 2018-12-11 07:05:14
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: l...@g...com
Pewnie kolonoskopia, a to była głodówka, wcale nie taka krótka, jakby się wydawało.
-
106. Data: 2018-12-11 08:04:14
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>
W dniu 2018-12-10 o 15:47, s...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 10 grudnia 2018 01:30:13 UTC-6 użytkownik Roman Rogóż napisał:
>
>> Ktoś tu wspomniał o aborcji w innym poście.
>> Jak to jest, że eksperymenty genetyczne na komórkach ludzkich są przez
>> naukę uznane za moralnie niedopuszczalne, ale celowe unicestwienie
>> prawidłowo rozwijającego się organizmu poczętego w sposób naturalny już
>> nie wywołuje sprzeciwu i może być powodem do robienia na tym legalnego
>> biznesu.
>>
> Slowo klucz: pragmatyzm i szczatki kregoslupa moralnego.
>
> I jest to ciekawe ze mozna dopuscic krzywdzenie jednych, po to aby ogolnie w
spoleczenstwie ilosc krzywdy spadla. To pragmatyzm.
>
> Bo pozwalajac nastolatce pozbyc sie niechcianej ciazy tworzymy "mala krzywde"
unikajac duzej - patologiczny zwiazek lub likwidacja szans na rozwoj.
>
> Taka ciekawostka.
>
No i doszliśmy do sedna sprawy
Poczęty organizm nie może się bronić, a z racji jego wielkości jego
zlikwidowanie jest pragmatycznie uznane za mniejsze zło.
Podobnie zwierzęta, nie mają swoich przedstawicieli w organizacjach
społecznych i nie potrafią mówić, więc ich unicestwianie uznajemy za
mniejsze zło niż np głodne dzieci w Afryce (albo nasze)
Kiedy niewolnicy nie mili nic do powiedzenia to ich unicestwianie też
uznawano a za dopuszczalne zło.
Zawsze taka ocena będzie subiektywna z punktu widzenia człowieka, a nie
z punktu widzenia zwierzęcia czy płodu.
(tak, płód to też człowiek)
-
107. Data: 2018-12-11 08:41:53
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu wtorek, 11 grudnia 2018 08:04:23 UTC+1 użytkownik Roman Rogóż napisał:
> W dniu 2018-12-10 o 15:47, s...@g...com pisze:
> > W dniu poniedziałek, 10 grudnia 2018 01:30:13 UTC-6 użytkownik Roman Rogóż
napisał:
> >
> >> Ktoś tu wspomniał o aborcji w innym poście.
> >> Jak to jest, że eksperymenty genetyczne na komórkach ludzkich są przez
> >> naukę uznane za moralnie niedopuszczalne, ale celowe unicestwienie
> >> prawidłowo rozwijającego się organizmu poczętego w sposób naturalny już
> >> nie wywołuje sprzeciwu i może być powodem do robienia na tym legalnego
> >> biznesu.
> >>
> > Slowo klucz: pragmatyzm i szczatki kregoslupa moralnego.
> >
> > I jest to ciekawe ze mozna dopuscic krzywdzenie jednych, po to aby ogolnie w
spoleczenstwie ilosc krzywdy spadla. To pragmatyzm.
> >
> > Bo pozwalajac nastolatce pozbyc sie niechcianej ciazy tworzymy "mala krzywde"
unikajac duzej - patologiczny zwiazek lub likwidacja szans na rozwoj.
> >
> > Taka ciekawostka.
> >
> No i doszliśmy do sedna sprawy
> Poczęty organizm nie może się bronić, a z racji jego wielkości jego
> zlikwidowanie jest pragmatycznie uznane za mniejsze zło.
co jest w oczywisty sposób nieprawdzie (ale wygodne). Dlatego też prochoisowcy bronia
sie jak mogą z uznaniem płodu za człowieka, bo dokładnie wiedzą że zabicie człowieka
nie może być porównane z krzywdą jaką jest koniecznosc urodzenia dziecka przez
nastolatkę.
Ale jesli sie powie ze ten człowiek to tylko zlepek komórek, to juz inna sprawa...
Fora są pełne gosci wyzywajacych od ciemnogrodu na jednym oddech zaprzeczającym
wiedzy biologicznej.
b.
-
108. Data: 2018-12-11 10:09:35
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 11.12.2018 o 00:21, abomito pisze:
> Witam
> Problem w tym, że tych 2000-2500 kalorii to było wtedy, gdy ludzie pieszo
> chodzili i cośtam dłubali.Ale moja znajoma(swoją wagę ma- jakieś 30+) na
> siłownie jeżdzi samochodem.Nie było by to nic złego, ale siłownię ma 10 minut
> od domu.
To akurat sobie trzeba indywidualnie policzyć. Kobieta, mniejsza,
lżejsza itd. będzie miała zupełnie inne zapotrzebowanie dzienne, jak
kawal chłopa.
Ja mam aktualnie 187 cm, 94 kg. Praca przy biurku za komputerem. Od
czasu do czasu jakaś siatkówka, choć ostatnio rzadko. Do pracy jeżdżę
samochodem. Jak sobie liczyłem to właśnie wyszło około 2500 kcal.
Ale wiadomo, że ktoś mniejszy czy lżejszy będzie miał mniej, a ktoś
pracujący fizycznie czy bardzo aktywny - więcej.
Grunt to sobie to uczciwie policzyć i wtedy pod to układa się sposób
żywienia.
> Jedyny działający sposób jaki znam, to mocny plaster na usta.Po 3 dniach można
> się wody napić i znowu plaster.A jak kto łakomy, czy oszczędny, to można przez
> rurkę.
> Sprawdziłem praktycznie, choć bez plastra.Pierwszego dnia chciało mi cię jeść-
> musiałem sporo pić.Drugiego było już lepiej ,trzeciego nie byłem glodny.
> Na tym eksperyment zakończyłem- bałem się że się przyzwyczaję, a swięta
> nadchodziły...Zresztą sam eksperyment też powstał przypadkiem- musiałem
> ponad dobę nie jeść, tylko pić jakiś paszkustwo do badań, a potem - byłem ciekaw.
To zadziała chwilowo. Ale ogólnie rzecz w tym, że żeby nie mieć jojo,
żeby to miało szanse zadziałać u nas długofalowo, a nie tylko na miesiąc
itp. to dieta przy zredukowanej ilości jedzenia musi nadal dostarczać
wszystkich potrzebnych nam składników. Bo inaczej organizm prędzej czy
później i tak się będzie ich domagał i będzie próbował sobie to odbić
albo najzwyczajniej zaczniemy podupadać na zdrowiu. A przecież nie o to
w tym chodzi, wręcz przeciwnie.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
109. Data: 2018-12-11 15:44:51
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 10 grudnia 2018 17:21:51 UTC-6 użytkownik abomito napisał:
> Witam
> Problem w tym, że tych 2000-2500 kalorii to było wtedy, gdy ludzie pieszo
> chodzili i cośtam dłubali.Ale moja znajoma(swoją wagę ma- jakieś 30+) na
> siłownie jeżdzi samochodem.Nie było by to nic złego, ale siłownię ma 10 minut
> od domu.
> Jedyny działający sposób jaki znam, to mocny plaster na usta.Po 3 dniach można
> się wody napić i znowu plaster.A jak kto łakomy, czy oszczędny, to można przez
> rurkę.
> Sprawdziłem praktycznie, choć bez plastra.Pierwszego dnia chciało mi cię jeść-
> musiałem sporo pić.Drugiego było już lepiej ,trzeciego nie byłem glodny.
> Na tym eksperyment zakończyłem- bałem się że się przyzwyczaję, a swięta
> nadchodziły...Zresztą sam eksperyment też powstał przypadkiem- musiałem
> ponad dobę nie jeść, tylko pić jakiś paszkustwo do badań, a potem - byłem ciekaw.
>
Ogolnie glodowka jest calkiem ciekawym tematem.
Wspolczesnie jest to tak rzadki przypadek ze w powszechnej swiadomosci prawie wcale
nie jest znany.
A jest to calkiem pozyteczna czynnosc i mozna sie ogromnie zdziwic jak organizm na to
reaguje.
I to nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Po takiej glodowce czlowiek moze sie
nawet zastanawiac czy ma te sama osobowosc czy jest ona zalezna od tego czy jadl czy
nie. Ciekawa sprawa.
-
110. Data: 2018-12-11 17:33:11
Temat: Re: Zamknięcie kuchni
Od: l...@g...com
Praktykowałeś? Jeśli tak to ile dni?