eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZamknięcie kuchni
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 126

  • 111. Data: 2018-12-11 17:48:55
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 11 grudnia 2018 10:33:13 UTC-6 użytkownik l...@g...com napisał:
    > Praktykowałeś? Jeśli tak to ile dni?

    Okolo 7 dni.
    Generalnie nie wspominam tego zle.
    Doswiadczenie ciekawe choc nieco upierdliwe w sytuacji kiedy robi sie to samemu w
    otoczeniu osob ktore prowadza "zwykly" tryb zycia.

    No i generalnie nieco trudno sie glodzic jak sie normalnie pracuje.

    Ale jak ktos chce to do zrobienia. Poradnikow w sieci jest masa ale trzeba czytac z
    glowa bo tam czasem jacys samozwanczy geniusze pisuja i farmazony rozpowszechniaja.

    Nie jest to metoda na schudniecie, a przynajmniej taka pojedyncza nawet dluga
    glodowka wiele nie zmienia. Ale po niej mozna sie lepiej poczuc i zobaczyc nieco
    spraw dotyczacych samego siebie w innym swietle.

    Nie polecam, nie odradzam, nie sadze ze to zloty srodek. Ale mysle ze warto rozwazyc
    jesli sie ciagle zyje w trybie dobrze wykarmionym.


  • 112. Data: 2018-12-11 22:34:51
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: abomito <a...@w...pl>


    > Praktykowałeś? Jeśli tak to ile dni?

    Nie, no , ja żaden fakir nie jestem.Musiałem, bo musiałem zrobić kolonoskopię.Bardzo
    mi zleżało, żeby nic w jelitach nie było więc troszkę wcześniej zacząłem. A że
    okazało się, że po dwóch dniach nie chciało mi się jeść, a jakiś taki żeśki się
    zrobiłam( tym bardziej, że badanie wyszło dobrze) to pociągnąłem jeszcze trzeci
    dzień.Piłem tylko wodę.W sumie największy problem to psychika.Jerunie, cały dzień mam
    nie jeść? Nie dam rady!
    Okazało się, że dam radę.Organizm dostał kopa i wyczyścił wątrobę, i zacząć żreć
    własny tłuszcz.Jednocześnie żołądek się skurczył i póżniej jadłem zauważalnie mniej.A
    że jadłem głównie gotowane warzywa, więc zwaliłem 9 kg w niecały miesiąc i od roku
    trzymam wagę. Tyle, że święta były i wtedy naprawdę byłam biedny...A takie jedno-
    dwudniowe głodówki próbowałem jeszcze kilkakrotnie( głównie jedno).Pomaga mi fakt, że
    nie jadam śniadań.A potem wystarczy wziąć się za robotę.I wypić wieczorem sporo wody,
    żeby żołądek oszukać.A jak ktoś śpi, to głodu nie czuje...


  • 113. Data: 2018-12-12 09:45:08
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 11.12.2018 o 22:34, abomito pisze:
    >
    >> Praktykowałeś? Jeśli tak to ile dni?
    >
    > Nie, no , ja żaden fakir nie jestem.Musiałem, bo musiałem zrobić
    kolonoskopię.Bardzo mi zleżało, żeby nic w jelitach nie było więc troszkę wcześniej
    zacząłem. A że okazało się, że po dwóch dniach nie chciało mi się jeść, a jakiś taki
    żeśki się zrobiłam( tym bardziej, że badanie wyszło dobrze) to pociągnąłem jeszcze
    trzeci dzień.Piłem tylko wodę.W sumie największy problem to psychika.Jerunie, cały
    dzień mam nie jeść? Nie dam rady!
    > Okazało się, że dam radę.Organizm dostał kopa i wyczyścił wątrobę, i zacząć żreć
    własny tłuszcz.Jednocześnie żołądek się skurczył i póżniej jadłem zauważalnie mniej.A
    że jadłem głównie gotowane warzywa, więc zwaliłem 9 kg w niecały miesiąc i od roku
    trzymam wagę. Tyle, że święta były i wtedy naprawdę byłam biedny...A takie jedno-
    dwudniowe głodówki próbowałem jeszcze kilkakrotnie( głównie jedno).Pomaga mi fakt, że
    nie jadam śniadań.A potem wystarczy wziąć się za robotę.I wypić wieczorem sporo wody,
    żeby żołądek oszukać.A jak ktoś śpi, to głodu nie czuje...

    Bardzo ładnie zahacza o to Twoje doświadczenia wspomniane przeze mnie
    2XME. Tam jednym z podstawowych zadań jest niejedzenie śniadania i
    minimum 12 godzinny okres "postu", który oczywiście najłatwiej realizuje
    się gdy jego większość przypada na czas naszego snu.
    Ale z ciekawostek - właśnie poprzez praktyczne badania wyszło, że nie
    zjedzenie rano śniadania tylko odwleczenie posiłku na późniejsze godziny
    powodowało u praktycznie wszystkich badanych zdecydowanie mniejszy
    apetyt w ciągu reszty dnia. Co z automatu tez ułatwiało ewentualną dietę
    redukcyjną, czy też choćby przyzwyczajenie się do nowego stylu życia z
    mniejszym obżeraniem się.

    Pzdr

    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 114. Data: 2018-12-12 13:22:59
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: l...@g...com

    To jedno z wielu założeń diety Dąbrowskiej, by śniadanie przeciągnąć poza ranne
    godziny.


  • 115. Data: 2018-12-12 23:30:48
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Chuj z tymi zalozeniami. Zryj polowe i schudniesz. I nie wazne czy w siedmiu
    posilkach dziennie czy jednym minute przed snem.


  • 116. Data: 2018-12-13 08:54:02
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: quent <x...@x...com>

    On 08.12.2018 18:43, Jacek wrote:
    > Szukam sposobu na trwałe
    > zejście z wagą.
    > Jacek

    Ogólnie chodzi o to aby pobudzić przemianę materii.
    Można dietą ale to trudne do dobrania, kosztowne i upierdliwe.
    Poza oczywistymi zaleceniami, typu mniej jeść i więcej się ruszać -
    zacznij codziennie pić yerba mate zamiast kawy. Zjedziesz parę kilo na
    samym piciu jej.


    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 117. Data: 2018-12-13 10:44:36
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Sranie w banie z jakimis cudownymi substancjami. W jedzeniu z hurtu przejsc na detal
    i nie trzeba nic uaktywniac ani cwiczyc. Trudne to jest ale sie da. Jak zapakuje z
    pol kilograma salatki z pomidorow, ogorkow, salaty itd to kalorii bardzo malo a
    zoladek pelny. Ziemniakow nie zrec, masla itp. Jak nalesniki to dwa a nie siedem. W
    tym co mi robia w zasadzie jest wszystko co do tej pory jadlem. Tylko proporcje inne.
    Do konca roku osiagne zalozony w pierwszej fazie cel i zobacze przez styczen czy
    dalej potrzebuje kupowac diete czy poradze sobie sam.


  • 118. Data: 2018-12-13 10:51:13
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: quent <x...@x...com>

    On 13.12.2018 10:44, Zenek Kapelinder wrote:
    > Sranie w banie z jakimis cudownymi substancjami

    Żadne sranie.
    Wiem bo mówie.

    Zanim zaczniesz bezrefleksyjnie negować to najpierw zapoznaj się z tematem.



    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 119. Data: 2018-12-13 10:59:04
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Akurat o odchudzaniu to moj watek w temacie o zapachach roznoszacych sie przy
    robieniu jedzenia. Chcialbys jeszcze cos dodac. Przy okazji dwa miesiace z ogonkiem i
    dzisiaj waze 91,9. Ponad 10 kilo schudlem bez cudownych preparatow, cwiczen i
    podobnych wynalazkow. A najlepsze jest to ze przez ten czas nigdy nie czulem sie
    glodny. A wrecz przeciwnie. Jedyna wada metody to wysoki miesieczny koszt. Kilka razy
    drozej kosztuje odchudzanie niz tycie.


  • 120. Data: 2018-12-13 11:05:28
    Temat: Re: Zamknięcie kuchni
    Od: quent <x...@x...com>

    On 13.12.2018 10:59, Zenek Kapelinder wrote:
    > Chcialbys jeszcze cos dodac.

    Powtórzyć mogę - Zanim zaczniesz bezrefleksyjnie negować to najpierw
    zapoznaj się z tematem.


    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1