eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domZatykająca się rura odpływowa z pralkiZatykająca się rura odpływowa z pralki
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.cyf-kr.edu
    .pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!polsl.pl!not-for-mail
    From: Mariusz <t...@n...jest.moj.adres.pl>
    Newsgroups: pl.rec.dom
    Subject: Zatykająca się rura odpływowa z pralki
    Date: Wed, 16 Sep 2009 11:01:43 +0200
    Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
    Lines: 36
    Message-ID: <h8q9i6$rjn$1@polsl.pl>
    NNTP-Posting-Host: kapelusznik.ertel.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: polsl.pl 1253091718 28279 62.182.231.188 (16 Sep 2009 09:01:58 GMT)
    X-Complaints-To: n...@p...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 16 Sep 2009 09:01:58 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:114766
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam grupowiczów

    Przejdę od razu do rzeczy. Kupiona nowa pralka (Bosh WLX 20461 BY) i
    jestem z niej zadowolony. Po jakiś dwóch miesiącach zaczęła przedłużać
    mój standardowy program (55 min). Wyczytałem że to może być między
    innymi kwestia ułożenia prania itd. No ok. Z biegiem czasu te wydłużenia
    trwały 20 min albo i więcej. Coś nie tak. Pralka pomijała też to
    "środkowe" wirowanie, aż w końcu kiedyś nie odpompowała wody. Jedynie
    ręcznie użycie programu odpompowania pomogło ale też trwało to dwa razy
    dłużej.

    Po głębszej analizie (czyszczenie filtra, nasłuchiwania wody w wężu,
    otwarcia syfonu itd.) okazało się że problemem nie jest pralka ale
    niedrożność węża odpływowego. Po włożeniu węża luzem do wanny pralka
    odzyskała swój dawny wigor i normalne zachowania :)

    Wąskie gardło powstało w syfonie. Mam taki z podnoszonym siłą wody
    zaworem. Po rozebraniu okazało się że w części sprężynkowo tłokowej
    zebrało się mnóstwo świństwa ale o jednej konsystencji, że się tak
    wyrażę (coś jak te pakuły do uszczelniania gwintów, albo jak jakieś
    kłaki z ubrań). Praliśmy dużo ścierek używanych do wycierania kurzy
    (mieszkanie było sprzątane po paroletnim niezamieszkaniu). Mam też
    wątpliwości co do hydraulika który montował sam syfon. Jeżeli winą był
    hydraulik to raczej ok, gorzej jak nasze pranie. Jak się więc
    najwygodniej i skutecznie przed tym na przyszłość zabezpieczyć ?

    - jakieś sitko za pralką ale przed wężem (chyba źle bo ewentualnie syf
    pójdzie na pralkę) ?
    - sitko na końcu węża przed syfonem (obawa przed "popsuciem" samego węża)
    - jakiś zabieg w samym filtrze w pralce (zaznaczam że filtr praktycznie
    był prawie czysty, nie wiem czemu nie wyłapał tego syfu)
    - zmiana syfonu ? (najgorsze bo za dużo zabawy ;p)
    - regularne odsyfianie komory tłoczkowej w obecnym syfonie ?
    - jakiś inny patent ?

    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1