-
21. Data: 2011-07-22 03:54:37
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
kogutek wrote:
>>
>>
> Cytat z artykułu "Noc spędziłem u brata, jego dom ocalał, u mnie
> zerwało cały dach i powybijało szyby w oknach. " Kolejność była inna,
> najpierw powybijało szyby a potem zerwało cały dach. U brata szyby
> przetrzymały i dach został na swoim miejscu. Dalej uważasz że płyta
> nic by nie dała? Jeśli nie da się w Polsce przewidzieć silnych
> wiatrów z dostatecznym wyprzedzeniem to należy stosować okna o
> wysokiej wytrzymałości na wiatr lub mechanicznie zamykane okiennice
> albo opuszczane żaluzje. Sterowane oczywiście z własnego miernika
> prędkości wiatru.
ubździłeś sobie coś i nudziesz, do tego zachowujesz się jak burak nazywając
ludzi chamami.
to jest zjawisko o małej skali i stosowanie jakiś super zabezpieczeń nie ma
sensu, koszty byłyby zbyt duże. Nawet bogaci amerykanie nie budują na
terenach tajfunowych domów z żelbetu tylko zwykłe szkieletowce.
-
22. Data: 2011-07-22 03:55:30
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Maniek4 wrote:
> Użytkownik "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:j08to3$pi4$1@inews.gazeta.pl...
>> Jasne że okiennice lepsze. Pisałem o tym w innym temacie. Okiennice
>> to stary
>> wynalazek i by się sprawdził, żaluzje też by się sprawdziły. Wkurza
>> mnie rozdawnictwo kasy i jęczenie tych którym pozrywało dachy że
>> mało. Do kurwy nędzy ile można dotować chamów. Pieniędzy mamy mało i
>> znam lepsze sposoby ich
>> wykorzystania w skali kraju niż rozdawanie tym co nic nie zrobili
>> żeby się samemu zabezpieczyć.
>
> Racja.
> Dzis ubezpieczylem dom. Kwota na rok ~170,- za 300 tys zl. Bez
> przesady, domow nie buduja ludzie biedni i taka kwota nie powinna byc
> problemem.
sądząc po kwocie to mała szansa aby coś dostał od ubezpieczyciela
kiedykolwiek.
-
23. Data: 2011-07-22 06:52:58
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 21.07.2011 22:16, Aleksander pisze:
>> Ano. Tylko żeby też ci "najbiedniejsi" nie mieli wielkiego majątku ponad
>> swoje dochody (np. ma mieszkanie w centrum miasta warte prawie miliard,
>> a na czynsz i opłaty go nie stać, więc domaga się dopłat).
>
>
> No tu to z tym miliardem troszkę przesadziłeś ;)
> Prawie miliard to ile ? No powiedzmy 800 milionów.
Tfu! Milion oczywiście ;)
-
24. Data: 2011-07-22 07:24:53
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: WS <L...@c...pl>
On 22 Lip, 05:55, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> Maniek4 wrote:
> sądząc po kwocie to mała szansa aby coś dostał od ubezpieczyciela
> kiedykolwiek.
ubezpieczenia budynkow od zdarzen praktycznie nie wystepujacych ;)
(grad, wiatr, pozar, osuwanie sie ziemi...) tyle kosztuja...
sam place podobnie w allianzie...
ich obecne OWU http://www.allianz.pl/ogolne_warunki_ubezpieczenie_b
udynkow_lokali_prywatnych_pod_wlasnym_dachem%281%29.
pdf
WS
-
25. Data: 2011-07-22 13:53:04
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: Lucky <l...@v...pl>
On 21/07/2011 12:25, WS wrote:
> On 21 Lip, 12:06, "kogutek"<s...@W...gazeta.pl> wrote:
>
>> Tylko czy to do końca jest prawda? Wczoraj
>> powiedzieli w tv że można się spodziewać wiatrów do 150km/h. Zamiast rozdawać
>> moje pieniądze niech rząd wprowadzi obowiązkowe ubezpieczenia na takie
>> okoliczności.
>
> ....a czym rozni sie obowiazkowe ubezpieczenie od pobierania/
> przeznaczania czesci podatkow na ten cel?
Jesli kasa idzie z podatkow to jest kompletnie zerwane polaczenie miedzy
mozgiem a portfelem (u wiekszosci ludzi) i ludziki nie widza sensu w
zabezpieczaniu sie. Jesli ubezpieczyciel powie ludzikom, ze musza cos
poprawic bo ich dom nie spelnia wymagan to jest wieksza szansa ze to
zrobia, a wtedy statystycznie szkody mniejsze i ubezpieczenie tansze.
W przypadku powodzi podobnie. Nie ma walow? To nie ubezpieczamy. I wtedy
ludziki ida do gminy i wymuszaja na niej naprawe walow p.p.
L
-
26. Data: 2011-07-22 21:19:32
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j0asbj$pc1$1@news.onet.pl...
>> Dzis ubezpieczylem dom. Kwota na rok ~170,- za 300 tys zl. Bez
>> przesady, domow nie buduja ludzie biedni i taka kwota nie powinna byc
>> problemem.
>
> sądząc po kwocie to mała szansa aby coś dostał od ubezpieczyciela
> kiedykolwiek.
Ubezpieczenie od zdarzen losowych, wylacznie zdarzen losowych. Nie obejmuje
wyposazenia nietrwale zwiazanego z budynkiem (meble i takie tam). Natomiast
obejmuje dom w sensie konstrukcji, wszelkie instalacje, gladzie gipsowe i
podlogi.
Pozdro.. TK
-
27. Data: 2011-07-24 11:34:15
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 21.07.2011 15:10, WS pisze:
> On 21 Lip, 15:02, "Cavallino"<c...@k...pl>
> wrote:
>> Uzytkownik "WS"<L...@c...pl> napisal w
wiadomoscinews:2105fcc6-8da3-4e75-9915-ff75e437b8e4@
m6g2000prh.googlegroups.com...
>
>> OC komunikacyjne traktujesz jak dodatkowy podatek?
>> Bo ja nie.
>
> a ja tak...
>
>> I nie widze powodów, dla których pasazer MPK mialby finansowac komus remont
>> Mercedesa rozwalonego na drzewie w wyniku brawurowej jazdy.
>
> ja tez nie i dlatego jestem za zniesieniem obowiazkowych ubezpieczen,
> a nie wymyslaniu jeszcze nowych...
Tak, ale wtedy trzeba by stanowczo odciąć od koryta tych, co się nie
ubezpieczają, a potem żebrzą o pomoc państwa, którą politycy im
organizują, żeby podłapać punkty na wybory.
W konsekwencji podatnicy znowu zapłacą za kampanię wyborczą aktualnie
rządzącej partii (znowu PO).
-
28. Data: 2011-07-25 18:43:26
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: "Grzegorz M" <nie_dziala@nie_dziala.pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:j0cph5$phl$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:j0asbj$pc1$1@news.onet.pl...
>
>>> Dzis ubezpieczylem dom. Kwota na rok ~170,- za 300 tys zl. Bez
>>> przesady, domow nie buduja ludzie biedni i taka kwota nie powinna byc
>>> problemem.
>>
>> sądząc po kwocie to mała szansa aby coś dostał od ubezpieczyciela
>> kiedykolwiek.
>
> Ubezpieczenie od zdarzen losowych, wylacznie zdarzen losowych. Nie
> obejmuje wyposazenia nietrwale zwiazanego z budynkiem (meble i takie tam).
> Natomiast obejmuje dom w sensie konstrukcji, wszelkie instalacje, gladzie
> gipsowe i podlogi.
>
> Pozdro.. TK
>
i jak się potem okazuje jest pomniejszane o amortyzacjię (starzenie) - więc
im starszy dom tym mniej dostaniesz, na pewno nie wystarczy na odtworzenie
-
29. Data: 2011-07-25 21:13:07
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Grzegorz M" <nie_dziala@nie_dziala.pl> napisał w wiadomości
news:4e2db94e$0$2505
> i jak się potem okazuje jest pomniejszane o amortyzacjię (starzenie) -
> więc im starszy dom tym mniej dostaniesz, na pewno nie wystarczy na
> odtworzenie
Kwota ubezpieczenia to 300 tys. Jak poleci dach to raczej go zrobie. Malo
kiedy odleci caly dom, a jak sie okaze, ze wyplaca mniej niz szkoda to i tak
dolozyc trzeba bedzie mniej. Moim zdaniem lepsze to niz nic. Na wiatr czy
powidzie i tak nic nie mozemy poradzic, a malo kto zaklada, ze po zdarzeniu
caly dom wymaga odbudowy.
Pozdro.. TK
-
30. Data: 2011-07-26 21:43:39
Temat: Re: Znowu pozrywane dachy
Od: "Grzegorz M" <nie_dziala@nie_dziala.pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:j0km92$60e$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Grzegorz M" <nie_dziala@nie_dziala.pl> napisał w wiadomości
> news:4e2db94e$0$2505
>
>> i jak się potem okazuje jest pomniejszane o amortyzacjię (starzenie) -
>> więc im starszy dom tym mniej dostaniesz, na pewno nie wystarczy na
>> odtworzenie
>
> Kwota ubezpieczenia to 300 tys. Jak poleci dach to raczej go zrobie. Malo
> kiedy odleci caly dom, a jak sie okaze, ze wyplaca mniej niz szkoda to i
> tak dolozyc trzeba bedzie mniej. Moim zdaniem lepsze to niz nic. Na wiatr
> czy powidzie i tak nic nie mozemy poradzic, a malo kto zaklada, ze po
> zdarzeniu caly dom wymaga odbudowy.
>
> Pozdro.. TK
>
zapewne do 300 tys.
zgadzam się, że lepsze coś niż nic, natomiast nie jest w standardzie tak, że
jak ubezpieczysz, to dostaniesz na pokrycie strat