Dzisiaj widziałem pierwszy raz taką. Ale nie w Afryce, tylko w Lublinie.
Podobno zabierają się do wygryzania naszych biedronek. Czy one jedzą mszyce?
Czy to jakieś ALIENS? Tępić to, czy nic nie robić?

Ozon

do góry

Ozon napisał:

> Dzisiaj widziałem pierwszy raz taką. Ale nie w Afryce, tylko w Lublinie.

A nie azjatycką przypadkiem? Ja widziałem portugalską. Wszędzie są,
w Lublinie też.

> Podobno zabierają się do wygryzania naszych biedronek. Czy one jedzą mszyce?
> Czy to jakieś ALIENS? Tępić to, czy nic nie robić?

Mszyce żrą może nawet lepiej od naszych. Podobno nawet ludzi, ale ja bym
tego nie demonizował. Tępienie nic nie da. Więc trzeba polubić.

Jarek

--
Po cholerę toto żyje?
Trudno powiedzieć, czy ma szyję,
a bez szyi komu się przyda?
Pachnie toto jak dno beczki,
jakieś nóżki, jakieś kropeczki --
ohyd

do góry

Ozon napisał:

> Dzisiaj widziałem pierwszy raz taką. Ale nie w Afryce, tylko w Lublinie.

A nie azjatycką przypadkiem? Ja widziałem portugalską. Wszędzie są,
w Lublinie też.

> Podobno zabierają się do wygryzania naszych biedronek. Czy one jedzą mszyce?
> Czy to jakieś ALIENS? Tępić to, czy nic nie robić?

Mszyce żrą może nawet lepiej od naszych. Podobno nawet ludzi, ale ja bym
tego nie demonizował. Tępienie nic nie da. Więc trzeba polubić.

Jarek

--
Po cholerę toto żyje?
Trudno powiedzieć, czy ma szyję,
a bez szyi komu się przyda?
Pachnie toto jak dno beczki,
jakieś nóżki, jakieś kropeczki --
ohyda

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnkmtdd5.85l.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Ozon napisał:
>
>> Dzisiaj widziałem pierwszy raz taką. Ale nie w Afryce, tylko w Lublinie.
>
> A nie azjatycką przypadkiem? Ja widziałem portugalską. Wszędzie są,
> w Lublinie też.

sprawdzę w necie fotkę i poinformuję, co to za gad.
O3

do góry

Użytkownik "Ozon" <s...@b...ru> napisał w wiadomości
news:kkmgs7$lml$1@speranza.aioe.org...
>
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:slrnkmtdd5.85l.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Ozon napisał:
>>
>>> Dzisiaj widziałem pierwszy raz taką. Ale nie w Afryce, tylko w Lublinie.
>>
>> A nie azjatycką przypadkiem? Ja widziałem portugalską. Wszędzie są,
>> w Lublinie też.
>
> sprawdzę w necie fotkę i poinformuję, co to za gad.

tak, to azjatycka. Jakaś taka... nieprzyjemna jest.
a tu podobno plaga, nie wiedziałem, ja nie stąd.
http://www.mmlublin.pl/429634/2012/10/22/azjatyckie-
biedronki-zaatakowaly-lublin?category=news

Ozon

do góry

W dniu środa, 17 kwietnia 2013 14:13:28 UTC+2 użytkownik Ozon napisał:
> Dzisiaj widziałem pierwszy raz taką. Ale nie w Afryce, tylko w Lublinie.
>
> Podobno zabierają się do wygryzania naszych biedronek. Czy one jedzą mszyce?

Bierdonka, to bierdonka. Żre szmyce i o to chodzi. Nie jestem szowinistą i jest mi
obojętne czy ona polska, hiszpańska, azjatycka czy afrykańska. Byleby swą pozytywną
rolę w ogrodzie wykonywała. A, że bierdonka też stworzenie boże, to i czasem człeka
skubnąć może. Będzie ich nadmiar to ptaszory nadwyżkę wyżrą, bo lubią wałęsające się
białko.
:-))
Pozdrawiam wielokropkowo
skryba

do góry

skrybaogrodowy napisał:

> A, że bierdonka też stworzenie boże, to i czasem człeka skubnąć może.
> Będzie ich nadmiar to ptaszory nadwyżkę wyżrą, bo lubią wałęsające się
> białko.

Z ptaszorami jest tak, że taki biedronkę zżera najwyżej raz w życiu, kiedy
jest jeszcze młody i głupi. Później już pamięta, by tego czerwonego nie
tykać, bo dziób wykrzywia sakramencko.

Jarek

--
Biedroneczki są w kropeczki i to chwalą sobie
U motylka plamek kilka służy ku ozdobie

do góry

A może zaczną gustować w kleszczach?
Już mnie skurczybyk jeden dopadł jak sprzątałem pod lasem worki foliowe
które wiatr przyniósł.

Marek

do góry