eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniebok - wiatrownica na dachu, dylemat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2013-01-15 08:57:31
    Temat: bok - wiatrownica na dachu, dylemat
    Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>

    Mam pytanie, czy okucie - wiatrownica - przy dachu krytym
    blachodachówką Ruukki Fimera (nie wiem czy to ma znaczenie jaka) może,
    czy też musi być wywinięte na blachę?

    Wykonawca zaproponował mi 2 rozwiązania.
    Jedno klasyczne, w którym blacha boczna (wiatrownica) jest na tyle duża,
    że zasłania przynajmniej połowę pierwszego rzędu blachodachówki od góry.

    Drugie takie, że to blachodachówka leży na wiatrownicy, ale okucie jest
    podwójne, pod blachodachówką jest jeszcze jedna blacha - odwadniająca brzeg.

    Wszędzie widzę, że wiatrownica zasłania blachodachówkę, ale może drugie,
    sugerowane rozwiązanie jest jednak lepsze?

    Jak sądzicie?

    Irek.N.


  • 2. Data: 2013-01-15 09:46:41
    Temat: Re: bok - wiatrownica na dachu, dylemat
    Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>

    Popytałem, nazywa się toto klasyczne albo na stójkę, zaproponowali mi
    jeszcze potrójne okucie.... czyli blacha pod blachodachówką, a drugi
    kawałek na blachodachówkę (pewnie nie aż tak głęboki, rysunek mam
    dostać, zobaczymy).

    Ech... wariantowość ;)

    Irek.N.


  • 3. Data: 2013-01-15 10:49:45
    Temat: Re: bok - wiatrownica na dachu, dylemat
    Od: margol <g...@w...pl>

    W dniu 2013-01-15 08:57, Irek N. pisze:
    > Wykonawca zaproponował mi 2 rozwiązania.
    > Jedno klasyczne, w którym blacha boczna (wiatrownica) jest na tyle duża,
    > że zasłania przynajmniej połowę pierwszego rzędu blachodachówki od góry.

    Lepiej jak zasłania troche więcej niż połowę, czyli kończy się w miejscu
    w którym fala opada w przeciwnym kierunku.

    >
    > Drugie takie, że to blachodachówka leży na wiatrownicy, ale okucie jest
    > podwójne, pod blachodachówką jest jeszcze jedna blacha - odwadniająca
    > brzeg.

    Rozwiązanie podobne do tego stosowanego w koszach, w niektórych
    warunkach w powstających szczelinach lubią zbierać się liście.

    Mnie bardziej podoba się pierwsze rozwiązanie, bo nie widać krawędzi
    blachy, zwłaszcza tej ciętej ręcznie.

    mg



  • 4. Data: 2013-01-15 16:28:51
    Temat: Re: bok - wiatrownica na dachu, dylemat
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Irek N." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kd3253$lmu$...@n...dialog.net.pl...

    > Wszędzie widzę, że wiatrownica zasłania blachodachówkę, ale może drugie,
    > sugerowane rozwiązanie jest jednak lepsze?

    IMO pierwsze rozwiązanie wygląda estetyczniej. Jest też chyba bardziej
    odporne na złe wykonanie - jedyne czego trzeba przypilnować to by ta obróbka
    wchodziła odpowiednio daleko na arkusz blachodachówki.

    W zimie potencjalnie drugie rozwiązanie może być gorsze - taki kanalik
    odwadniający może się zatkać korkiem lodowym i wtedy woda będzie spływała
    pod arkusz blachodachówki.

    Po zastanowieniu się dochodzę do wniosku że nie przychodzi mi na myśl ani
    jedna zaleta drugiego rozwiązania. Zapytaj wykonawcy skoro takie coś
    proponuje to powinien przedstawić jakieś argumenty - bo chyba nie chodzi mu
    tylko o to by niezależnie od wybranego rozwiązania gdyby coś zaczęło cieknąć
    móc powiedzieć trzeba było wybrać drugie rozwiązanie które panu
    proponowaliśmy.

    Pozdrawiam
    Ergie



  • 5. Data: 2013-01-15 16:55:21
    Temat: Re: bok - wiatrownica na dachu, dylemat
    Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>

    > Po zastanowieniu się dochodzę do wniosku że nie przychodzi mi na myśl
    > ani jedna zaleta drugiego rozwiązania. Zapytaj wykonawcy skoro takie coś
    > proponuje to powinien przedstawić jakieś argumenty - bo chyba nie chodzi
    > mu tylko o to by niezależnie od wybranego rozwiązania gdyby coś zaczęło
    > cieknąć móc powiedzieć trzeba było wybrać drugie rozwiązanie które panu
    > proponowaliśmy.


    Kurcze, też mi się zalety i wady bilansowały.
    Zdecydowałem się na obróbkę potrójną.
    Czyli jedna blacha wchodzi pod blachodachówkę, a druga ją z góry
    zasłania dodatkowo. Trzecia blacha jest przedłużeniem drugiej - nie ma o
    czym tutaj pisać.
    Cenowo żadna różnica, jedynie blachy pod spód wyjdzie więcej (ok 21cm),
    gdyż wypada trafić w drugi rowek blachodachówki (pierwszy jest po 3cm,
    więc za blisko brzegu).


    Miłego.
    Irek.N.
    ps. Pytałem dwóch, argumentują w stylu - od lat tak się robi... taka
    jest sztuka. Ja to rozumiem, ale nie akceptuję argumentu, "z dziada
    pradziada". ;)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1