-
1. Data: 2009-06-03 20:39:45
Temat: co to było - duże liście miało....
Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl>
... i fotek nie zrobiłem
A że ogrodnik ze mnie żaden to może spróbuję opisać. Jak ktoś ma pomysł co
to to niech podeśle linka jakiegoś ze zdjęciem to zobaczę czy o to chodziło
:)
Występowanie - dość wilgotny teren. tzn chyba wilgotny bo w dolince w
okolicach rzeczki.
Miało wilekie liście.Rosło mniej więcej jak rabarbar - jeden liśc na jednej
łodydze - ta łodyga miała ok metra wysokości może mniej. I kilka-kikanaście
w kępie
I sam liść spory - te 50 cm długości miał.
Z przyczyn techniczno/fotograficzno/czasowych nie miałem jak się zatrzymać.
Ma ktoś może pomysł co to może być?
--
Pawełj
-
2. Data: 2009-06-03 20:47:48
Temat: Re: co to było - duże liście miało....
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "pawelj" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h06n6g$i5u$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> ... i fotek nie zrobiłem
> A że ogrodnik ze mnie żaden to może spróbuję opisać. Jak ktoś ma pomysł co
> to to niech podeśle linka jakiegoś ze zdjęciem to zobaczę czy o to
chodziło
> :)
>
> Występowanie - dość wilgotny teren. tzn chyba wilgotny bo w dolince w
> okolicach rzeczki.
>
> Miało wilekie liście.Rosło mniej więcej jak rabarbar - jeden liśc na
jednej
> łodydze - ta łodyga miała ok metra wysokości może mniej. I
kilka-kikanaście
> w kępie
> I sam liść spory - te 50 cm długości miał.
>
> Z przyczyn techniczno/fotograficzno/czasowych nie miałem jak się
zatrzymać.
>
> Ma ktoś może pomysł co to może być?
>
> --
> Pawełj
Może łopian?
-
3. Data: 2009-06-04 19:48:50
Temat: Re: co to było - duże liście miało....
Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl>
>
> Może łopian?
Zdecydowanie nie.
To moje miało liście takie jakby każdy na łodydze osobno z ziemi wyrastał.
--
PawełJ
-
4. Data: 2009-06-04 20:06:55
Temat: Re: co to było - duże liście miało....
Od: "johnny" <j...@p...pl>
Użytkownik "pawelj" błądzi:
> Miało wilekie liście.Rosło mniej więcej jak rabarbar - jeden liśc na
> jednej łodydze - ta łodyga miała ok metra wysokości może mniej. I
> kilka-kikanaście w kępie
> I sam liść spory - te 50 cm długości miał.
Opis pasuje do bergeni, ale jak mawia moja Luba w chwilach zadumy... hooy wi
;-(
Zdroofka Johnny
-
5. Data: 2009-06-05 06:02:17
Temat: Re: co to było - dużeliściemiało....
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
> Użytkownik "pawelj" błądzi:
>
> > Miało wilekie liście.Rosło mniej więcej jak rabarbar - jeden liśc na
> > jednej łodydze - ta łodyga miała ok metra wysokości może mniej. I
> > kilka-kikanaście w kępie
> > I sam liść spory - te 50 cm długości miał.
>
> Opis pasuje do bergeni, ale jak mawia moja Luba w chwilach zadumy... hooy wi
Smotrawa?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2009-06-05 08:35:35
Temat: Re: co to było - duże liście miało....
Od: "michalek" <m...@g...com>
"pawelj" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:h06n6g$i5u$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> ... i fotek nie zrobiłem
> A że ogrodnik ze mnie żaden to może spróbuję opisać. Jak ktoś ma pomysł co
> to to niech podeśle linka jakiegoś ze zdjęciem to zobaczę czy o to
> chodziło :)
>
> Występowanie - dość wilgotny teren. tzn chyba wilgotny bo w dolince w
> okolicach rzeczki.
>
> Miało wilekie liście.Rosło mniej więcej jak rabarbar - jeden liśc na
> jednej łodydze - ta łodyga miała ok metra wysokości może mniej. I
> kilka-kikanaście w kępie
> I sam liść spory - te 50 cm długości miał.
>
> Z przyczyn techniczno/fotograficzno/czasowych nie miałem jak się
> zatrzymać.
>
> Ma ktoś może pomysł co to może być?
>
> --
> Pawełj
>
A nie był to może "barszcz Sosnowskiego" ta roślina
przywleczona do nas ze wschodu?
M
-
7. Data: 2009-06-05 18:56:08
Temat: Re: co to było - duże liście miało....
Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl>
> A nie był to może "barszcz Sosnowskiego" ta roślina
> przywleczona do nas ze wschodu?
A chyba to było to...
http://www.mazacze.com.pl/lb4.jpg
http://kwiaty2.ovh.org/spis_pliki/barszcz_sosnowskie
go.jpg
Bardziej z pierwszego linku bo nie miało tych "pędów koperkowych".
Chociaż to moje znalezisko bardziej gęste było niż na tych fotkach.
Może tam będę w przyszłym tygodniu to parę fotek pstryknę.
No i raczej nie będę rwał listków tak na wszelki wypadek
--
PawełJ