-
11. Data: 2018-10-24 05:42:37
Temat: Re: co to za odmiana
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 18.10.2018 o 23:04, collie pisze:
> W dniu 18.10.2018 21:06, Krycha pisze:
>
>> Wg Was, jaka to jest odmiana?
>
> Tu masz wędkę, rybkę złapiesz sobie sama:
>
> http://www.inhort.pl/files/program_wieloletni/wykaz_
publikacji/obszar7/7.1_2013_2_KatalogJablon.pdf
>
To jest co najwyżej żyłka, a nie wędka.
Nie ma antonówki, renety i wielu innych odmian.
Jacek
-
12. Data: 2018-10-27 14:13:18
Temat: Re: co to za odmiana
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 24.10.2018 05:42, Jacek pisze:
> To jest co najwyżej żyłka, a nie wędka.
Szczęściarzowi wystarczy żyłka z haczykiem,
a nawet i brak tego: wrzuć szczęściarza do
wody a wypłynie z rybą w zębach (Tuwim).
-
13. Data: 2018-10-31 01:01:41
Temat: Re: co to za odmiana
Od: i...@g...pl
Nie rozumiem. Czyżbyś uważała, że z kwiatów jabłoni odmiany A, zapylonych odmianą B,
otrzymasz owoce o mieszanych cechach A+B?
Genetyka takich cudów nie przewiduje.
Zalążnia (rozrastająca się po zapyleniu w owoc) to organ o identycznym garniturze
genetycznym, jak drzewo, na którym rośnie - i daje owoc odmiany A, o cechach
charakterystycznych dla odmiany A.
Co innego NASIONA, które w tej zalążni (tym owocu) po zapyleniu pyłkiem B powstały -
dopiero one mają mieszańcowy garnitur genetyczny, dopiero z nich powstaną rośliny
mieszańcowe A+B, a z nich owoce A+B.
-
14. Data: 2018-10-31 12:30:24
Temat: Re: co to za odmiana
Od: mirzan <l...@g...com>
Tłumaczysz bardzo skomplikowanie, jakaś genetyka,jakieś czary. A sprawa jest prosta:
Jeśli czarny facet zapyli białą dziewczynę, to ona nie robi się od tego czarna.
-
15. Data: 2018-10-31 17:32:13
Temat: Re: co to za odmiana
Od: i...@g...pl
W dniu środa, 31 października 2018 12:30:25 UTC+1 użytkownik mirzan napisał:
> Tłumaczysz bardzo skomplikowanie, jakaś genetyka,jakieś czary. A sprawa jest
prosta: Jeśli czarny facet zapyli białą dziewczynę, to ona nie robi się od tego
czarna.
Bingo!
:-))
-
16. Data: 2018-11-01 07:12:55
Temat: Re: co to za odmiana
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 31.10.2018 o 12:30, mirzan pisze:
> Tłumaczysz bardzo skomplikowanie, jakaś genetyka,jakieś czary. A sprawa jest
prosta: Jeśli czarny facet zapyli białą dziewczynę, to ona nie robi się od tego
czarna.
A dzieci jakie są?
Ewa
-
17. Data: 2018-11-01 12:38:04
Temat: Re: co to za odmiana
Od: mirzan <l...@g...com>
W dniu czwartek, 1 listopada 2018 07:12:56 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
> W dniu 31.10.2018 o 12:30, mirzan pisze:
> > Tłumaczysz bardzo skomplikowanie, jakaś genetyka,jakieś czary. A sprawa jest
prosta: Jeśli czarny facet zapyli białą dziewczynę, to ona nie robi się od tego
czarna.
>
> A dzieci jakie są?
>
> Ewa
W paski. Jeśli samiczka gruba, to białe paski szersze.I na odwrót. Jak gruba,paski w
poprzek i na odwrót.
-
18. Data: 2018-11-01 22:51:58
Temat: Re: co to za odmiana
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 31.10.2018 o 01:01, i...@g...pl pisze:
> Nie rozumiem. Czyżbyś uważała, że z kwiatów jabłoni odmiany A, zapylonych odmianą
B, otrzymasz owoce o mieszanych cechach A+B?
> Genetyka takich cudów nie przewiduje.
> Zalążnia (rozrastająca się po zapyleniu w owoc) to organ o identycznym garniturze
genetycznym, jak drzewo, na którym rośnie - i daje owoc odmiany A, o cechach
charakterystycznych dla odmiany A.
> Co innego NASIONA, które w tej zalążni (tym owocu) po zapyleniu pyłkiem B powstały
- dopiero one mają mieszańcowy garnitur genetyczny, dopiero z nich powstaną rośliny
mieszańcowe A+B, a z nich owoce A+B.
W każdym bądź razie po raz pierwszy mam takie czerwone owoce Szarej
Renety :-)
Krycha.
-
19. Data: 2018-11-01 22:58:52
Temat: Re: co to za odmiana
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 1.11.2018 22:51, Krycha pisze:
> W każdym bądź razie po raz pierwszy mam takie czerwone owoce Szarej Renety :-)
- Tato, co to jest?
- To są czarne jagody, synku.
- A dlaczego są czerwone?
- Bo są jeszcze zielone.
-
20. Data: 2018-11-02 18:01:23
Temat: Re: co to za odmiana
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 01.11.2018 o 22:51, Krycha pisze:
> W każdym bądź razie po raz pierwszy mam takie czerwone owoce Szarej
> Renety :-)
Ja w tym roku też miałem czerwone szare renety.
Sąsiad mówi, że ten kolor i niezwykły urodzaj wróży wojnę. Podobno w
1939 też tak było. Tylko z kim wojna, skoro nie mamy wrogów.
Zapewne z przyjaciółmi.
Jacek