Witam, mam problem :)
mam dzialke 300m od hydroforni domowej, a potrzebuje ja zasilic w wode
do podlewania upraw (niby nie duzo ale jednak).
Mam 2 wyjscia - zamowic studniarzy i zrobic tam studnie i tylko
dociagnac prad + domek na hydrofornie nieduza lub alternatywnie pod
drogą (moją) położyć rurę dlugosci 300(330 z przylaczem do hydroforni).
Zastanawiam sie co bdzie oplacane bardziej -
studnia z hydrofornia pewnie kolo 4kpln bym sie zamknal, do tego 1kpln
za kabel zasilający - kopania nie licze bo w obu wariantach wystepuje.
rura wyddzie ok 1-2kpln zaleznie od srednicy + 500 na pierdoły i w sumie
1kpln kabel.

ktos sie orientuje ile kosztuje zrobienie studni powierzchniowej? woda
winna byc plytko bo teren ogolnie dosc wilgotny.

Jakies sugestie? myslalem o PE 25mm - max 2 deszczownie jenoczesnie lub
wąż ogrodowy, obecny hydrofor wyciaga do 5 atmosfer (tyle zbiornik ma).
\cisnienie byloby znosne na takim dystansiue przy takim przekroju?

sirapacz