-
21. Data: 2009-05-28 10:20:47
Temat: Re: drzewo
Od: mk <d...@t...pl>
Marek pisze:
choć jedno normalne drzewo...
> Ale może jestem nienormalny...
To bierz się za sadzenie ;)
Jak Ci urośnie (wejdzie pod ochronę państwa) i zacznie wsadzać konary
pod dachówki to zmienisz się w normalnego :).
Myślę, że przepis o tej ochronie jest pewnego rodzaju naruszeniem
własności, ponadto m.in. dlatego nie sadzę żadnego buczka, czy dębu,
żeby mi jakiś urzędniczyna potem sprawy komplikował.
Pdr. M.
-
22. Data: 2009-05-28 12:05:57
Temat: Re: drzewo
Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>
Panslavista pisze:
>>> Możesz też modlić się, aby piorun odnalazł drogę do tego drzewa.
>> Wystarczy przywiązać do czubka drzewa metalowy dłuuuuuugi pręt ;-PPP
>
> Z kulą na czubku, nie z ostrzem.
>
>
Dlaczego z kulą? Ostrze "dmucha" ładunkami
a to chyba dobre do przywabienia innych ładunków
pozdro
--
A S
-
23. Data: 2009-05-28 15:20:31
Temat: Re: drzewo
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:u42yqynrpeak$.13wxk6ouf92xc$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 29 May 2009 13:51:33 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:177rupx066h6x.du0x7bg6ffi1.dlg@40tude.net...
> >
> >> Czy mówiłam, że bez zabezpieczeń?
> >> Jednak włażenie na dach i wykonywanie tam robót samo w sobie nie jest
> > łatwą
> >> i lekką sprawą.
> >
> > Daj luz twojemu samcowi, bo się urwie z łańcucha.
>
> Póki co nie wymagał nigdy łańcucha, ale rozumiem, że trudno to sobie
> wyobrazić tym, co się w łańcuchu urodzili.
Nie ja.
-
24. Data: 2009-05-28 18:05:32
Temat: Re: drzewo
Od: "Mustafa" <M...@b...xx>
> Proszę o jakieś sprawdzone sposoby.
Sposób sprawdzony przez mojego ojca.
Zrobić fotki szkód jakie wyrządza drzewo i załączyć je do podania o
pozwolenie na wycięcie.
Szybko, sprawnie, bez problemów.
-
25. Data: 2009-05-28 18:09:07
Temat: Re: drzewo
Od: "Mustafa" <M...@b...xx>
>
Och och och... pańciusia zamiast zrozumieć aluzję, raczyła strzelić focha :D
P.S.
Nie sądzisz chyba, że kogoś tu obchodzą Twoje perfumy a tym bardziej
rozważania o gustach :D
-
26. Data: 2009-05-28 18:59:58
Temat: Re: drzewo
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Mustafa" <M...@b...xx> napisał w wiadomości
news:gvmk04$v82$1@news.onet.pl...
> >
>
> Och och och... pańciusia zamiast zrozumieć aluzję, raczyła strzelić focha
:D
>
> P.S.
> Nie sądzisz chyba, że kogoś tu obchodzą Twoje perfumy a tym bardziej
> rozważania o gustach :D
Tak jak twoja opinia na ten temat.
-
27. Data: 2009-05-28 19:02:12
Temat: Re: drzewo
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
Dnia Thu, 28 May 2009 20:59:58 +0200, Panslavista napisał(a):
> Tak jak twoja opinia na ten temat.
Panslav, ty zawsze taki szarmancki dla dam? :)
T.
-
28. Data: 2009-05-28 19:16:46
Temat: Re: drzewo
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
Ja wyrażę wyłącznie własną opinię, bez pretensji do generalizacji.
Tuż obok mojego domu stoi kilkadziesiąt drzew, kilka gałęziami dotyka
dachu, dwa - trzy razy w roku muszę usuwać zawartość rynien, koszy
dachowych i innych "ekceterów", oraz myć wodą i szczotą dach nad garażem
(mało pochylony i wszystko się zatrzymuje). W ub. roku musiałem (z powodu
namolnych utyskiwań sąsiada) wyciąć 13 pięknych brzóz. Pozwolenie uzyskałem
bez mrugnięcia okiem - drzewa te faktycznie mogły zagrażać upadkiem na
budynek, zresztą okazało się, że kilka z nich było już porządnie
nadpróchniałych. Pewnego razu przyszedł potężny wiatr i spowodował
przewrócenie się wysokiej sosny - dach mojego domu ocalał wyłącznie dzięki
dębowi, na którym sosna ta się zatrzymała. Tak więc, zabierając głos w
dyskusji, mówię niejako "z pola walki".
Mam bardzo złą opinię o ludziach, którzy z błahych powodów żądają wycinania
starych, pięknych drzew - bo im jakieś igły lecą albo liście, albo
imaginują sobie, że nagle im się drzewo na dach przewróci. Obok złej
opinii, mam dla nich także współczucie - przecież znacznie bardziej
prawdopodobne jest, że zginą z powodu wypadku komunikacyjnego albo
porażenia prądem, jakże więc muszą bać się wychodzenia z domu i codziennych
życiowych czynności! A przecież dom można skutecznie ubezpieczyć i cieszyć
się i poczuciem bezpieczeństwa i pięknem rosłego modrzewia. O igłach,
szyszkach, liściach i patykach nawet nie wspominam, bo człowiek, któremu
nie chce się czasem wysilić się i posprzątać liście czy igły, nie zasługuje
na zbytni szacunek. Czytając takie opinie przestaję się dziwić, że
niektórym podoba się szare życie w betonowym pudełku, z dala od przyrody,
dziękuję bardzo
T.
-
29. Data: 2009-05-29 09:13:56
Temat: Re: drzewo
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 28 May 2009 20:09:07 +0200, Mustafa napisał(a):
>>
>
> Och och och... pańciusia zamiast zrozumieć aluzję, raczyła strzelić focha :D
>
> P.S.
> Nie sądzisz chyba, że kogoś tu obchodzą Twoje perfumy a tym bardziej
> rozważania o gustach :D
A kogo obchodzi, że stoisz na przystanku z bejsbolem?
:->
-
30. Data: 2009-05-29 09:20:29
Temat: Re: drzewo
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1uoi74ny230yi.13sgtf0ziv72$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 28 May 2009 20:09:07 +0200, Mustafa napisał(a):
>
> >>
> >
> > Och och och... pańciusia zamiast zrozumieć aluzję, raczyła strzelić
focha :D
> >
> > P.S.
> > Nie sądzisz chyba, że kogoś tu obchodzą Twoje perfumy a tym bardziej
> > rozważania o gustach :D
>
> A kogo obchodzi, że stoisz na przystanku z bejsbolem?
Mnie, bo jest to de mode i razi mi optykę. Teraz nosi się firmowe kije do
golfa.