W dniu piątek, 27 września 2019 19:21:39 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
> Zdaje się, że to jest jedno z tych zabezpieczeń, zgadza się?

Tak, żeby kotła nie wywaliło w kosmos. Zanim przestaną dosypywać węgiel
to jednak trochę czasu mija ;)

> To było celowe działanie czy oparłeś się nie o tą wajchę co trzeba?;)

Naprawiałem sterownik który miał być redundantny a jednak okazało się, że nie był ;P

L.

do góry

Rozliczana jest rowniez ze skladek na zus i doplat do kart na basen. Podstawowym
partametrem pradu jest czestotliwosc. Zmienic czestotliwosc turbozespolu mozna
jedynie w sytyuacji awaryjnej po odlaczeniu go od sieci. Wszystkie turbozespoly
pracujace w jednej sieci sa ze soba zsynchronizowane. Znaczy sie sa zsynchronizowane
w calej chujni. Jesli zmniejszyc ilosc pary dochodzacej do rurbozespolu to jego
obroty beda chcialy spadac. Ale nie spadna bo siec wymusi przejscie generatora do
pracy silnikowej synchronicznej z czestotliwoscia sieci. W sieci ma byc 180000
okresow na godzine. Jesli wrasta obciazenie sieci to maleje ilosc okresow. Jesli
przez godzine wskutek wiekszego obciazenia zabraklo np. 200 okresow to w nastepnej
godzinie elektrownie dostaja dyspozycje zeby to wyrownac tak zeby bylo jak najblizej
180000 okresow. Ucelowac nigdy sie nie da ale w ten sposob roczna odchulka od
zaplanowanej ilosci wyprodukowanych okresow jest na poziomie do kilkuset wiecej albo
mniej. Tak ze kolego sympatyczny nie pierdol o jakis megawatach, moca czynnych albo
biernych bo czestitliwosc jest jednym z najwaznieszych parametrow. Dalem linka do
strony sieci energetycznych. Tam jest tylko moc i czestotliwosc. Jak poobserwowac
czestotliwosc i moc to jak spada czestotliwosc to rosnie ilosc pradu jaki kupujemy od
niemcow. A jak maleje to kupujemy mniej.

do góry

Ulegles czarowi duzych liczb. 500MW i sekunda daje niewielka strate. W przypadku
elektrowni to jakies grosze po ktore nikt sie nie schyli. Wiecej dziennie elektrownia
wydaje na wode do splukiwania kibli i mycia rak.

do góry

W dniu piątek, 27 września 2019 21:56:28 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Ulegles czarowi duzych liczb. 500MW i sekunda daje niewielka strate. W przypadku >
elektrowni to jakies grosze po ktore nikt sie nie schyli. Wiecej dziennie
> elektrownia wydaje na wode do splukiwania kibli i mycia rak.

Mniej niż sekundę trwało wywalenie. Powrót na moc to kilka godzin.

L.

do góry

W dniu piątek, 27 września 2019 21:49:24 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Ucelowac nigdy sie nie da ale w ten sposob roczna odchulka od zaplanowanej
> ilosci wyprodukowanych okresow jest na poziomie do kilkuset wiecej albo mniej.
> Tak ze kolego sympatyczny nie pierdol o jakis megawatach, moca czynnych albo
> biernych bo czestitliwosc jest jednym z najwaznieszych parametrow.

Nikt w nic nie ucelowuje tylko regulator turbiny trzyma częstotliwość z możliwie
dużą dokładnością dowalając pary albo przymykając zawór, czyli regulując
mocą czynną. Jak nie masz o czymś pojęcia to nie wymyślaj bzdetów.

L.

do góry

Zamiast dawac duze liczby napisz ile kosztowala para.

do góry

W dniu piątek, 27 września 2019 23:55:14 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Zamiast dawac duze liczby napisz ile kosztowala para.

5 godzin x 500MW czyli 2500MWh po 160 zeta 400 tys. zeta.

L.

do góry

> 5 godzin x 500MW czyli 2500MWh po 160 zeta 400 tys. zeta.

Ostro. Były jakieś konsekwencje?

Miłego.
Irek.

do góry

To juz piec godzin a nie kilkaset milisekund. Ty jak ci co rzadza prawde powiedza jak
sie pomyla a zlapani na klamaniu wrzeszcza ze nie oni klamali. Nie twierdze ze w
elektrowni nie pracowales. Tam sa rozne dzialy. Dzial kadr, dzial gospodarczy, jakis
transport wewnetrzny.

do góry

W dniu sobota, 28 września 2019 15:22:43 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> To juz piec godzin a nie kilkaset milisekund. Ty jak ci co rzadza prawde
> powiedza jak sie pomyla a zlapani na klamaniu wrzeszcza ze nie oni klamali.

Osobie myślącej nie trzeba tłumaczyć oczywistości. Awaryjne zejście z mocy
trwa poniżej sekundy a nie cała przerwa w dostarczaniu jej. Więcej myślenia
a mniej pisania bzdetów i będzie dobrze :]

L.

do góry