-
1. Data: 2020-06-20 20:17:24
Temat: internet kablowy w domu
Od: ks <b...@b...pl>
Witam,
Powoli mój dom staje sie zdatny do zamieszkania i chciałbym mieć dostęp
do internetu kablowego.
Z tego co się zorientowałem to jakieś 50m od granicy mojej działki jest
końcowa studzienka w której jest kabel Orange-a (dawniej oczywiscie
tpsa). Wolałbym np netie ale jest tylko Orange z tego co wiem w tej
okolicy. Choć słyszałem że mozna miec netie na lini Orange-a?
Pytanie jest jak Orange podchodzi do takiego tematu?
Dociągniecie kabla to rozkopanie 50m drogi z kostki.
Pani na infolini nic nie wie wg niej mogą podłączyć, lokalny dostawca
netu mówi że ma umowe z orange i ogólnie to mógłby wykorzystując ich
infrastrukturę dociagnac mi kabel ale mu sie nie oplaca i wg niego
Orange też pewnie nie bedzie chciał dla jednego domu. Więc jak to jest?
Mógłbym niby "zamówić" takie podłączenie w Orange ale chciałbym wiedzieć
czy podłączą, bo jak nie to będę cos innego szukał a podobno oni po
otrzymaniu zlecenia analizują czy są warunki techniczne czy sie opłace
itd a to trwa ponoć trochę trwa.
--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com
-
2. Data: 2020-06-20 20:36:15
Temat: Re: internet kablowy w domu
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 20-06-2020 o 20:17, ks pisze:
> Witam,
>
> Powoli mój dom staje sie zdatny do zamieszkania i chciałbym mieć dostęp
> do internetu kablowego.
> Z tego co się zorientowałem to jakieś 50m od granicy mojej działki jest
> końcowa studzienka w której jest kabel Orange-a (dawniej oczywiscie
> tpsa). Wolałbym np netie ale jest tylko Orange z tego co wiem w tej
> okolicy. Choć słyszałem że mozna miec netie na lini Orange-a?
Tak, można. Problem jest jak nastąpi uszkodzenie kabla, wtedy można
czekać miesiącami na naprawę. Orange i Netia przerzucają się dokumentami
i odszkodowaniami, a Ty musisz płacić abonament i ciągle składać
reklamacje o zwrot abonamentu za niedziałającą usługę.
> Pytanie jest jak Orange podchodzi do takiego tematu?
> Dociągniecie kabla to rozkopanie 50m drogi z kostki.
Inwestycja na 6 - 12 miesięcy: projekt, zgody w urzędach.
> Pani na infolini nic nie wie wg niej mogą podłączyć,
To dobrze. Ktoś oznaczył już Twój adres jako aktywny do podłączenia.
> lokalny dostawca
> netu mówi że ma umowe z orange i ogólnie to mógłby wykorzystując ich
> infrastrukturę dociagnac mi kabel ale mu sie nie oplaca i wg niego
> Orange też pewnie nie bedzie chciał dla jednego domu. Więc jak to jest?
Złóż zamówienie i czekaj na odpowiedź.
> Mógłbym niby "zamówić" takie podłączenie w Orange ale chciałbym wiedzieć
> czy podłączą, bo jak nie to będę cos innego szukał a podobno oni po
> otrzymaniu zlecenia analizują czy są warunki techniczne czy sie opłace
> itd a to trwa ponoć trochę trwa.
Sprawdzenie warunków technicznych w Warszawie trwało ostatnio kilka dni.
yabba
-
3. Data: 2020-06-20 21:32:45
Temat: Re: internet kablowy w domu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
yabba napisał:
>> Wolałbym np netie ale jest tylko Orange z tego co wiem w tej
>> okolicy. Choć słyszałem że mozna miec netie na lini Orange-a?
>
> Tak, można. Problem jest jak nastąpi uszkodzenie kabla, wtedy
> można czekać miesiącami na naprawę. Orange i Netia przerzucają
> się dokumentami i odszkodowaniami, a Ty musisz płacić abonament
> i ciągle składać reklamacje o zwrot abonamentu za niedziałającą
> usługę.
Zawsze było odwrotnie. To znaczy UKE wyznaczył wysokość odszkodowań
płaconych przez operatora sieci (Orange) na rzecz operatora WLR/BSA
(Netia) -- kilkadziesiąt złotych za każdy dzień niedostępności usługi
u jednego abonenta.
Skutkiem tego jak kiedyś zgłosiłem w Netii awarię o drugiej w nocy
*w piątek*, to o ósmej rano *w sobotę* na miejscu była ekipa wysłana
przez Orange. Dla porównania -- jak wcześniej miałem po prostu linię
TPSA (fizycznie ten sam drut), to zgłoszoną awarię likwidowali *198*
dni, co zdaje się było jakimś lokalnym rekordem.
W obu przypadkach przebieg naprawy wyglądał podobnie. Ktoś ukradł
kabel. Trzeba było więc poprowadzić nowy. W jednym z opisanych
wyżej przypadków kabel był zepsuty, a że tepsiarze nie mieli na
magazynie innego zepsutego, więc musieli pociągnąć nowy sprawny,
naprawili niejako przez przypadek.
Coś się ostatnio zmieniło?
--
Jarek
-
4. Data: 2020-06-20 21:48:26
Temat: Re: internet kablowy w domu
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 20-06-2020 o 21:32, Jarosław Sokołowski pisze:
> yabba napisał:
>
>>> Wolałbym np netie ale jest tylko Orange z tego co wiem w tej
>>> okolicy. Choć słyszałem że mozna miec netie na lini Orange-a?
>>
>> Tak, można. Problem jest jak nastąpi uszkodzenie kabla, wtedy
>> można czekać miesiącami na naprawę. Orange i Netia przerzucają
>> się dokumentami i odszkodowaniami, a Ty musisz płacić abonament
>> i ciągle składać reklamacje o zwrot abonamentu za niedziałającą
>> usługę.
>
> Zawsze było odwrotnie. To znaczy UKE wyznaczył wysokość odszkodowań
> płaconych przez operatora sieci (Orange) na rzecz operatora WLR/BSA
> (Netia) -- kilkadziesiąt złotych za każdy dzień niedostępności usługi
> u jednego abonenta.
>
> Skutkiem tego jak kiedyś zgłosiłem w Netii awarię o drugiej w nocy
> *w piątek*, to o ósmej rano *w sobotę* na miejscu była ekipa wysłana
> przez Orange. Dla porównania -- jak wcześniej miałem po prostu linię
> TPSA (fizycznie ten sam drut), to zgłoszoną awarię likwidowali *198*
> dni, co zdaje się było jakimś lokalnym rekordem.
>
> W obu przypadkach przebieg naprawy wyglądał podobnie. Ktoś ukradł
> kabel. Trzeba było więc poprowadzić nowy. W jednym z opisanych
> wyżej przypadków kabel był zepsuty, a że tepsiarze nie mieli na
> magazynie innego zepsutego, więc musieli pociągnąć nowy sprawny,
> naprawili niejako przez przypadek.
>
> Coś się ostatnio zmieniło?
>
Ja znam 2 przypadki, że Orange nie opłacała się naprawa kabla i wolała
płacić karę dla Netii. Netia dostawała od Orange więcej niż musiała
zwracać klientowi, więc nawet na tym zarabiała.
yabba
-
5. Data: 2020-06-20 22:01:57
Temat: Re: internet kablowy w domu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
yabba napisał:
>>>> Wolałbym np netie ale jest tylko Orange z tego co wiem w tej
>>>> okolicy. Choć słyszałem że mozna miec netie na lini Orange-a?
>>>
>>> Tak, można. Problem jest jak nastąpi uszkodzenie kabla, wtedy
>>> można czekać miesiącami na naprawę. Orange i Netia przerzucają
>>> się dokumentami i odszkodowaniami, a Ty musisz płacić abonament
>>> i ciągle składać reklamacje o zwrot abonamentu za niedziałającą
>>> usługę.
>>
>> Zawsze było odwrotnie. To znaczy UKE wyznaczył wysokość odszkodowań
>> płaconych przez operatora sieci (Orange) na rzecz operatora WLR/BSA
>> (Netia) -- kilkadziesiąt złotych za każdy dzień niedostępności usługi
>> u jednego abonenta.
>>
>> Skutkiem tego jak kiedyś zgłosiłem w Netii awarię o drugiej w nocy
>> *w piątek*, to o ósmej rano *w sobotę* na miejscu była ekipa wysłana
>> przez Orange. Dla porównania -- jak wcześniej miałem po prostu linię
>> TPSA (fizycznie ten sam drut), to zgłoszoną awarię likwidowali *198*
>> dni, co zdaje się było jakimś lokalnym rekordem.
>>
>> W obu przypadkach przebieg naprawy wyglądał podobnie. Ktoś ukradł
>> kabel. Trzeba było więc poprowadzić nowy. W jednym z opisanych
>> wyżej przypadków kabel był zepsuty, a że tepsiarze nie mieli na
>> magazynie innego zepsutego, więc musieli pociągnąć nowy sprawny,
>> naprawili niejako przez przypadek.
>>
>> Coś się ostatnio zmieniło?
>
> Ja znam 2 przypadki, że Orange nie opłacała się naprawa kabla i wolała
> płacić karę dla Netii. Netia dostawała od Orange więcej niż musiała
> zwracać klientowi, więc nawet na tym zarabiała.
Dlatego pytam, czy coś się zmieniło. Po prostu nie wiem, dawno już
nie musiałem się w tym błocie taplać. Ale zważywszy, że miesięczne
odszkodowanie (dla Netii) było na poziomie 2,5 tysiąca złotych, to
albo ktoś w tym Orange już całkiem na łeb upadł, albo warunki się
zmieniły. Z punktu widzenia Netii jest to oczywiście świetny biznes,
ale nie sądzę, by mogła w jakiś sposób wpływać na opóźnienie usuwania
usterek.
--
Jarek
-
6. Data: 2020-06-20 22:55:44
Temat: Re: internet kablowy w domu
Od: ks <b...@b...pl>
W dniu 2020-06-20 o 20:36, yabba pisze:
> W dniu 20-06-2020 o 20:17, ks pisze:
>> Pytanie jest jak Orange podchodzi do takiego tematu?
>> Dociągniecie kabla to rozkopanie 50m drogi z kostki.
>
> Inwestycja na 6 - 12 miesięcy: projekt, zgody w urzędach.
To długo. Pytanie czy to tylko kwestia czasu czy mogą odmówić bo mało
opłacalne?
>> Pani na infolini nic nie wie wg niej mogą podłączyć,
>
> To dobrze. Ktoś oznaczył już Twój adres jako aktywny do podłączenia.
No może i tak ale wiem na 100% że do studzienki mam te 50m więc rozumiem
że te 6-12 mcy nie do przeskoczenia?
>> lokalny dostawca netu mówi że ma umowe z orange i ogólnie to mógłby
>> wykorzystując ich infrastrukturę dociagnac mi kabel ale mu sie nie
>> oplaca i wg niego Orange też pewnie nie bedzie chciał dla jednego
>> domu. Więc jak to jest?
>
> Złóż zamówienie i czekaj na odpowiedź.
Tak pewnie zrobię.
>
>> Mógłbym niby "zamówić" takie podłączenie w Orange ale chciałbym
>> wiedzieć czy podłączą, bo jak nie to będę cos innego szukał a podobno
>> oni po otrzymaniu zlecenia analizują czy są warunki techniczne czy sie
>> opłace itd a to trwa ponoć trochę trwa.
>
> Sprawdzenie warunków technicznych w Warszawie trwało ostatnio kilka dni.
>
Szczerze nie wiem ile to trwa (okolice Wrocławia). Z rozmowy z tym
lokalnym dostawcą wynikało że dłużej.
Dzieki za pomoc.
--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com
-
7. Data: 2020-06-21 12:15:01
Temat: Re: internet kablowy w domu
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 20 Jun 2020 20:17:24 +0200, ks <b...@b...pl> wrote:
> Powoli mój dom staje sie zdatny do zamieszkania i chciałbym mieć
> dostęp
> do internetu kablowego.
A co z internetem z powietrza w Twojej lokalizacji?
--
Marek
-
8. Data: 2020-06-21 12:40:42
Temat: Re: internet kablowy w domu
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 20-06-2020 o 22:01, Jarosław Sokołowski pisze:
> yabba napisał:
>
>>>>> Wolałbym np netie ale jest tylko Orange z tego co wiem w tej
>>>>> okolicy. Choć słyszałem że mozna miec netie na lini Orange-a?
>>>>
>>>> Tak, można. Problem jest jak nastąpi uszkodzenie kabla, wtedy
>>>> można czekać miesiącami na naprawę. Orange i Netia przerzucają
>>>> się dokumentami i odszkodowaniami, a Ty musisz płacić abonament
>>>> i ciągle składać reklamacje o zwrot abonamentu za niedziałającą
>>>> usługę.
>>>
>>> Zawsze było odwrotnie. To znaczy UKE wyznaczył wysokość odszkodowań
>>> płaconych przez operatora sieci (Orange) na rzecz operatora WLR/BSA
>>> (Netia) -- kilkadziesiąt złotych za każdy dzień niedostępności usługi
>>> u jednego abonenta.
>>>
>>> Skutkiem tego jak kiedyś zgłosiłem w Netii awarię o drugiej w nocy
>>> *w piątek*, to o ósmej rano *w sobotę* na miejscu była ekipa wysłana
>>> przez Orange. Dla porównania -- jak wcześniej miałem po prostu linię
>>> TPSA (fizycznie ten sam drut), to zgłoszoną awarię likwidowali *198*
>>> dni, co zdaje się było jakimś lokalnym rekordem.
>>>
>>> W obu przypadkach przebieg naprawy wyglądał podobnie. Ktoś ukradł
>>> kabel. Trzeba było więc poprowadzić nowy. W jednym z opisanych
>>> wyżej przypadków kabel był zepsuty, a że tepsiarze nie mieli na
>>> magazynie innego zepsutego, więc musieli pociągnąć nowy sprawny,
>>> naprawili niejako przez przypadek.
>>>
>>> Coś się ostatnio zmieniło?
>>
>> Ja znam 2 przypadki, że Orange nie opłacała się naprawa kabla i wolała
>> płacić karę dla Netii. Netia dostawała od Orange więcej niż musiała
>> zwracać klientowi, więc nawet na tym zarabiała.
>
> Dlatego pytam, czy coś się zmieniło. Po prostu nie wiem, dawno już
To było kilka lat temu.
> nie musiałem się w tym błocie taplać. Ale zważywszy, że miesięczne
> odszkodowanie (dla Netii) było na poziomie 2,5 tysiąca złotych, to
> albo ktoś w tym Orange już całkiem na łeb upadł, albo warunki się
Mogło się uszkodzić kilka par w kablu, a pozostałe 9xx dobrze działało.
> zmieniły. Z punktu widzenia Netii jest to oczywiście świetny biznes,
> ale nie sądzę, by mogła w jakiś sposób wpływać na opóźnienie usuwania
> usterek.
Netia nie opóźniała naprawy, tylko nie naciskała na Orange. W sumie to
nie mieli jak naciskać oprócz kar wyższych niż koszt usługi.
yabba
-
9. Data: 2020-06-21 12:56:04
Temat: Re: internet kablowy w domu
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-06-21 o 12:15, Marek pisze:
> On Sat, 20 Jun 2020 20:17:24 +0200, ks <b...@b...pl> wrote:
>> Powoli mĂłj dom staje sie zdatny do zamieszkania i chciaĹbym mieÄ
>> dostÄp do internetu kablowego.
>
> A co z internetem z powietrza w Twojej lokalizacji?
>
A kto oferuje kablowy internet z powietrza?
-
10. Data: 2020-06-21 13:38:39
Temat: Re: internet kablowy w domu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
yabba napisał:
>>> Ja znam 2 przypadki, że Orange nie opłacała się naprawa kabla i wolała
>>> płacić karę dla Netii. Netia dostawała od Orange więcej niż musiała
>>> zwracać klientowi, więc nawet na tym zarabiała.
>>
>> Dlatego pytam, czy coś się zmieniło. Po prostu nie wiem, dawno już
>
> To było kilka lat temu.
>
>> nie musiałem się w tym błocie taplać. Ale zważywszy, że miesięczne
>> odszkodowanie (dla Netii) było na poziomie 2,5 tysiąca złotych, to
>> albo ktoś w tym Orange już całkiem na łeb upadł, albo warunki się
>
> Mogło się uszkodzić kilka par w kablu, a pozostałe 9xx dobrze działało.
Przypadek raczej wydumany. Orange ma ogromne rezerwy kablowe, bo
z usług TPSA zrezygnowało ponad połowa abonentów. Tam gdzie w ogóle
dochodzi jakiś kabel, są też wolne pary. Już prędzej uwierzę w to,
że gdzieś do wsi szedł kabel 9xx par, ale abonentów zostało kilku.
Jak ktoś w końcu ukradł tą pytę, to stwierdzili, że nie opłaca się
kłaść nowej (puszczenie cienkiej wiąchy to by był dyshonor).
>> zmieniły. Z punktu widzenia Netii jest to oczywiście świetny biznes,
>> ale nie sądzę, by mogła w jakiś sposób wpływać na opóźnienie usuwania
>> usterek.
>
> Netia nie opóźniała naprawy, tylko nie naciskała na Orange. W sumie
> to nie mieli jak naciskać oprócz kar wyższych niż koszt usługi.
Nie naciska, ale musi zgłosić, żeby rozpocząć procedurę odszkodowawczą.
A dla Orange większym obciążeniem finansowym jest awaria abonenta
Netii, niż własnego. To pozwala wnioskować, które łącze powinno być
bardziej bezawaryjne. Oczywiście przy założeniu, że Orange daiała
racjonalne. Tylko nie wiem, czy takie założenie jest racjonalne.
--
Jarek