W dniu niedziela, 27 listopada 2016 16:27:35 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> > cytuje sam siebie:
> > Powierzchnia - 100m2
> > Bryła - stodoła z dwuspadowym dachem, poddasze uzytkowe z oknami w połaci, rolety
zewnetrzne na oknach polaciowych.
> (...)
> > mało?
> mało. Bardzo mało, w zasadzie to jest odpowiedź dla przedszkolaka. Jest
> ona prawdziwa, zawiera pewne założenia.... i nic więcej. JAsne ze byłoby
> super, gdybym dostał konkretne wyliczenia, ale to grupa dyskusyjna, i od
> nikogo tego wymagac nie mogę. jednak pytając grupę dyskusyjną liczyłem
> na większa ilość wskazówek... typu najtańsza ściana mająca taką a taką
> przenikalnośc to.... albo sufit tylko pianką bo.... natomiast taniej
> wyjdzie....


a kto ci broni to policzyc i podac? wskazówki jak dla przedszkolaka juz masz

> O dachy pytałem rok wcześniej. Płaski ma mniejsza powierzchnie. Dużo
> mniejszą.

ale nie mieszkasz na dachu tylko w objetosci. Skosny dach jest tanszy i wymaga
mniejszych fundamentów za te same m3 przestrzeni zyciowej. Policz o ile i podaj -
chetnie podyskutuję.



Dalej nie wiem czy lepiej postawić 150cm ściany więcej, czy
> zgadzać się na ukośne ściany w pokojach i izolować o 40% większa
> powierzchnię. od dołu cieplnie od góry zabezpieczać przed wodą.

użyj kalkulatora, lub zleć takie obliczenia - za darmo mam ci liczyc? ;)

> naprawdę zadaje pytania z ciekawości. Nie wiem czy Wy mnie odbieracie
> jako grupowego trola,

nie chodzi o trola tylko o sposób odbioru informacji. Jesli po rzeczowej dyskusji
jedziesz "przedszkolakiem" tylko dlatego ze znalazłeś obliczen ktore sam mozesz
zrobic to wybacz - ale my tylko dyskutujemy...

> PS dzisiaj widziałem makietę domu 61m2 za 61tyś z postawieniem. Cena nie
> zawiera płyty fundamentowej, kanalizacji elektryki. ile owa płyta może
> kosztować?

60m2 to niewiele - z 10-15kzł? A konstrukcja domu z czego? Bo dla szkieletu mozna
zrobic odwróconą płytę, ona bedzie mocno tańsza.


b.

do góry

W dniu niedziela, 27 listopada 2016 16:49:40 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> > Więc z
> >> fizycznego punktu widzenia, z punktu widzenia jedynie oszczędności,
> >> pojemność cieplna jest naszym zła.
> >
> > nie jest zła jesli uwzglednimy ze niektóre zródła ciepła napedzane sa
dwutaryfowo.
> szach mat, wygrałeś.
>
> > Jesli sa napędzane jednotaryfowo to akumulacja (stosowana w typowych
rozwiazaniach) nie ma specjalnego znaczenia.
> Dla projektanta niema znaczenia. Albo można tak skonstruować dom, żeby
> jej znaczenie było pomijalne. Akumulacja, akumulator, bufor, jest swego
> rodzaju magazynem, a jeśli chcesz ten pusty magazyn napełnić, raz musisz
> zapłacić za napełnienie, dwa nie możesz korzystać z tego czym napełniasz
> magazyn. Tak mówi logika. masz inne zdanie? pisz śmiało.

Logika mówi ze to bzdura. Napełniasz jesienią, opróżniasz wiosną. W miedzyczasie
uzupełniasz straty na ogrzewanie. Jesli używasz obniżanie temperatury pomieszczen w
pewnych godzinach to napelniasz i opróżniasz codziennie.


A teraz
> przenosimy to do domu. magazyn ciepła w podłodze jest super, niema wad
> (pomijalne) JEŚLI masz zamiar go utrzymywać cały czas pełny. Czy musze
> robić doświadczenie polegające na dokładnym pomiarze ile kosztuje
> utrzymywanie jakiejś tam temperatury w mieszkaniu w którym nikogo niema?

bardzo by sie przydało gdybys taki eksperyment zrobił. Przez pare lat probowalem
różnych nastaw temperatur noc/dzien.
Oszczędnosci nie stwierdziłem.

>
> > No i wracamy do problemow z fizyką. Energia nie jest marnowana tylko
magazynowana.
> Większość. I odbierasz z magazynu wtedy kiedy magazyn chce, a nie wtedy
> kiedy Ty masz zapotrzebowanie. Natomiast jeśli Ty masz nagłe
> zapotrzebowanie nie otrzymasz ciepła dopuki nie napełnisz magazynu.

liczylismy to kiedys, jesli spadnie temperatura pomieszczen mocno rosnie moc
podłogówki ze wzgledu na roznice temperatur. Akumulacyjnosc ma byc na tyle duza aby
przetrzymac do załączenia sie grzania jesli uzywamy 2 taryf, lub nie ma znaczenia
jesli uzywamy jednej.


> Ps gdzieś była chyba na grupie fizycznej, taka piękna dyskusja o tym,
> czy najpierw lać mleko do kawy i czekać aż wystygnie, czy czekać aż
> wystygnie i dolać. Genialnie wyjaśniali dlaczego cieplejsza kawa
> szybciej stygnie niz zimniejsza.

jak powyżej - duza różnica temperatur = większa moc. Jak w podłogówce.

Tak wlasciwie to nie rozumiem do konca twojego problemu, podłogówka w praktyce dziala
całkiem dobrze, zatem o co chodzi to nie wiem.


b.

do góry

W dniu 2016-11-26 o 22:35, ToMasz pisze:
> W dniu 26.11.2016 o 17:04, KIKI pisze:
>> On 26.11.2016 11:07, Myjk wrote:
>>
>>> Otóż to. Jak mi wypadnie 1/3 rurek z kuchni, to będzie tam po prostu
>>> zimniej niż powinno być. Dwie ściany, w sumie 10m, zaczną wciągać ciepło
>>> zamiast je oddawać. Wg mnie będzie więcej zalet z położenia grzania pod
>>> szafkami niż szkody.
>>
>> Zrób szafki w kuchni na nóżkach żeby był opływ powietrza do tyłu za
>> meble. Jak coś ci się za mocno będzie grzało to weźmiesz styropian do
>> podłogówek, 2cm taki z folią Alu i go przykleisz do góry nogami pod
>> szafkę żeby odbijać podczerwień.
>>
>> Mnie pajace tak namówili żeby pod meblami nie robić, a ściany te bez
>> podłogówki są lodowate.
>>
> bez jaj. masz ok 20 stopni w powietrzu, ścianę z cegieł/pustaków/itp, za
> nią ok 20cm styro, za stryro jest dajmy na to dzisiaj 0 stopni. ile
> stopni ma ściana? Bo ja obiegłem całe mieszkanie z pirometrem i wszystko
> z dokładnością do 1 stopnia ma tą samą temeperaturę ( sciana za kuchenką
> ma 26 stopni bo żona piecze ciasto)(ściany z cegieł +10cm styro). W
> dotyku, podłogi drewniane (dzisiaj nie ogrzewane) są ciepłe, bo drewno
> ma małą pojemność cieplną, małe przewodnictwo cieplne w głąb, więc
> "wydaje" się ciepłe. co innego kafelki w przedpokoju. palce u stóp się
> odruchowo podwijają, mimo że parę cm niżej jest 15 cm wełny mineralnej :)
> zmierz prosze prawdziwą temeperaturę "lodowatej" ściany. jeśli jest
> niska to może jest jakaś inna przyczyna?
> ToMasz
Kiki ma pewnie z pustaków szczelinowych i ma "cug" w pustakach :(


--
Pozdr

Janusz

do góry

W dniu 2016-11-26 o 22:24, ToMasz pisze:
> W dniu 26.11.2016 o 11:02, Myjk pisze:
>> Fri, 25 Nov 2016 21:41:29 +0100, KIKI
>>
>>> Jeszcze muszą się nagrzać ściany, stropy, sufity i meble i to że płyta
>>> osiąga ileś stopni to nie znaczy, że jest ciepło od razu.
>>> Po włączeniu podłogówki potrzeba 2 dni zanim się temperatury
>>> ustabilizują.
>>
>> No dobrze, tylko nikt tutaj nie zakłada grzania z dwudniowymi (lub
>> większymi) przerwami, właśnie z tego powodu. Zwyczajnie w domu
>> akumulacyjnym przerywanie grzania się nie opłaca, o spadku komfortu nie
>> wspomnę.
>>
> to nie tak. Jeśli zakładamy że podłoga (lub jakaś jej warstwa) akumuluje
> ciepło, to rozkład rurek wewnątrz niej jest (po za skrejnym debilizmem)
> pomijalny.
Mylisz się, nie jest pomijalny z prostego powodu, płyta oddaje ciepło
otoczeniu a sama stygnie, zbyt gęste rurki powodują że za mocno grzeje,
a i sama instalacja więcej kosztuje, poza tym trzeba robić więcej pętli
aby nie przekrocyć max długości pętli, czyli gaeneruje koszty
inwestycyjne, z kolei za rzadkie rurki powodują że są strefy zimniejsze
poza tym musibyć dostarczona z kotła woda o wyższej temp aby posadzka
dostarczyła odpowiednią ilość ciepła, czyli tutaj z kolei mamy wyższe
koszty eksploatacyjne, dlatego wypadkowa odległość rurek dla każdej
posadzki jest zawsze jakimś kompromisem.

> Co więcej, jeśli to ma być grzane prądem, rurki są wadą nie
> zaletą. Zakładam więc że tam wystąpi pompa ciepła solary itp. Tylko -
> jak widze - nikt nie zastanawia się czy to dobrze czy źle. Czytam tą
Rurki są zaletą bo możesz je zakrywać np meblami, przy ogrzewaniu matami
czy kablami elektrycznymin nie bo się przegrzewają, co prawda są już
samoregulujące ale nadal jest ryzyko, więc woda stwarza mniejsze
problemy w pózniejszej eksploatacji i aranżacji pomieszczeń.

> grupę i czasami zadaję pytania, na które nikt nie zna odpowiedzi. w tym
> wątku pytałem o powstawanie grzyba - brak odpowiedzi. kilka miesięcy
A gdzie ten grzyb ma powstać?

> temu o najtańszy dom - również. rok temu o płaski dach - jeszcze
bo płaki dach jest beee :) uroda żadna, kłopotliwe utrzymanie, same
problemy.


> dostałem kopa za sianie fermentu. Teraz boję się zapytać, czy nie
> istnieją rozwiązania korzystniejsze niż akumulowanie ciepła w płycie
> podłogowej? Ogrzewanie od podłogi jest super - nie mam zastrzeżeń. Ale
> ta sama fizyka na którą się powołujecie, uczy nas, że każda sekunda
> poddtrzymywania temperatury wyższej niż otoczenie kosztuje. Więc z
Mieszkałeś kiedyś w drewnianym domu? pewnie nie bo ja tak, mam tak dużo
już lat że pamiętam lata 60 i 70 gdzie się tak mieszkało, akumlacji w
takich chatach nie ma żadnej, efekt jest taki że jak zgasło w piecu
kaflaku bo się wypaliło to rno było zimno jak w psiarni, a zanim
rozpaliłeś to zmarzłeś jak cholera. Taki mamy klimat z szybkimi zmianami
temp na zewn że akumlacja budynku jest naszym wybawieniem
i przed zimnem i przed gorącem. A że kosztuje, no cóż ogrzewanie
najwięcej kosztuje więc i tak musisz grzać.


> fizycznego punktu widzenia, z punktu widzenia jedynie oszczędności,
> pojemność cieplna jest naszym zła. Woda (jako masa) która jest nośnikiem
> ciepła jest naszym wrogiem. Więc dlaczego dyskutujemy jak rozłożyć rurki
> w 30 centymetrowej podłodze którą będzie trzeba podgrzewać, zamiast
> zastanowić się jak zbudować dom, w którym tego problemu nie będzie?
> Dam inny przykład. Porównajcie ogrzewanie piecem kaflowym z wkładką
> elektryczną a farelkiem. Z praktyki: piec kaflowy trzeba odpalić,
> poczekać, nie moge napisac ile minut, bo ktoś zmierzy że u jego babci
> jest to o kwadrans mniej i będzie rumor, piec zrobi się ciepły, może
> costam zagrzeje, ale obiegu powietrza nie wymusi..... A farelek? Jak
> sobie go skieruje na dupę to mam ciepło po 3 sekundach. jak na pokój to
> za 3 minuty. wyłącze bo idę do pracy - zimno po pół godzinie. Co z tego
> że piec kaflok będzie grzał za pół ceny nocą i w południe, jak noca
> spię, w południe mnie niema, a reszta życia ( w sensie gotowanie pranie
> prasowanie) będzie robiona z zegarkiem żeby załapać się na druga taryfę?
> To się kalkuluje tylko dla emerytów którzy grzeją non stop nawet w nocy.
Będziesz miał dzieci to zmienisz zdanie.

--
Pozdr

Janusz

do góry

Sat, 26 Nov 2016 17:04:15 +0100, KIKI

> Zrób szafki w kuchni na nóżkach żeby był opływ powietrza do tyłu za
> meble. Jak coś ci się za mocno będzie grzało to weźmiesz styropian do
> podłogówek, 2cm taki z folią Alu i go przykleisz do góry nogami pod
> szafkę żeby odbijać podczerwień.

Nie wiedziałem, że są szafki bez nóżek. :D U mnie z pewnością będą nóżki,
co więcej blat będzie wyżej -- cokół będzie mieć AFAIK 18cm -- i będzie
cofnięty mocniej pod szafkę aby w niego nie kopać "kajakami", żeby w razie
rozlania się płynu nie zalewało tak szybko cokołu i żeby trochę optycznie
tę większą wysokość zniwelować.

> Mnie pajace tak namówili żeby pod meblami nie robić, a ściany te bez
> podłogówki są lodowate.

Niby to kuchnia gdzie sporo rzeczy grzeje, ale wg mnie bilans musi się
zgadzać.

--
Pozdor Myjk

do góry

> a kto ci broni to policzyc i podac? wskazówki jak dla przedszkolaka juz masz
za mała wiedza. nie na temat liczenia, tylko na temat opcji.
>> O dachy pytałem rok wcześniej. Płaski ma mniejsza powierzchnie. Dużo
>> mniejszą.
>
> ale nie mieszkasz na dachu tylko w objetosci. Skosny dach jest tanszy
tańszy? Brak mi wiedzy na temat kosztów budowy dachu płaskiego, ale mnie
remont kapitalny kawałka podłogi betonowej, zbrojonej wyszedł taniej niż
dach. tyle ze podłogę robiłem sam, dach robiła ekipa.

i wymaga mniejszych fundamentów za te same m3 przestrzeni zyciowej.
rzeczywiście? tzn teoretycznie w 100% się zgadzam. ale tu widzieliśmy
fotki podłogi która ma być na 30 cm gruba, pod nią fundamenty. czy jeśli
bym miał taką podstawę pod budowę domu, to jest jakakolwiek różnica czy
dach będzie drewniany dwuspadzisty czy betonowy płaski?
W tym konkretnym przypadku?
> Policz o ile i podaj - chetnie podyskutuję.
>
>
>
> Dalej nie wiem czy lepiej postawić 150cm ściany więcej, czy
>> zgadzać się na ukośne ściany w pokojach i izolować o 40% większa
>> powierzchnię. od dołu cieplnie od góry zabezpieczać przed wodą.
>
> użyj kalkulatora, lub zleć takie obliczenia - za darmo mam ci liczyc? ;)
>
>> naprawdę zadaje pytania z ciekawości. Nie wiem czy Wy mnie odbieracie
>> jako grupowego trola,
>
> nie chodzi o trola tylko o sposób odbioru informacji. Jesli po rzeczowej dyskusji
jedziesz "przedszkolakiem" tylko dlatego ze znalazłeś obliczen ktore sam mozesz
zrobic to wybacz - ale my tylko dyskutujemy...
>
>> PS dzisiaj widziałem makietę domu 61m2 za 61tyś z postawieniem. Cena nie
>> zawiera płyty fundamentowej, kanalizacji elektryki. ile owa płyta może
>> kosztować?
>
> 60m2 to niewiele - z 10-15kzł? A konstrukcja domu z czego? Bo dla szkieletu mozna
zrobic odwróconą płytę, ona bedzie mocno tańsza.
że co proszę? Będzie MOCNO TANSZA? i Ty tego nie napisałeś w pierwszym
zdaniu tego listu?
Darujmy sobie, bo to zmierza do nikąd
ToMasz

do góry

W dniu poniedziałek, 28 listopada 2016 18:49:21 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:

> > 60m2 to niewiele - z 10-15kzł? A konstrukcja domu z czego? Bo dla szkieletu mozna
zrobic odwróconą płytę, ona bedzie mocno tańsza.
> że co proszę? Będzie MOCNO TANSZA? i Ty tego nie napisałeś w pierwszym
> zdaniu tego listu?

ano dlatego ze szkielet to bardzo niepopulana sprawa, a odwrócona plyta jeszcze
bardziej - wlasciwie to slyszalem o jednej. Ale jak bede budowal nastepny dom, o ile
bede, to wlasnie na takiej plycie.

> Darujmy sobie, bo to zmierza do nikąd

nieco wiecej dyscypliny w formułowaniu zapytań i do czegos dojdziemy.


b.

do góry

Dnia Fri, 25 Nov 2016 10:46:19 -0800 (PST), uciu napisał(a):

>> Wylewki poziomujące zrobić i tak musisz, płyta nie będzie
>> idealna, to też kosztuje.
>
> da sie wylac płyte tak by była idealna, widać to po wątkach na FM i ja też tak się
bede starał :-)

No to oby się udało. Bo naprawdę dobrej ekipy będziesz potrzebował i
idealnej pogody.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Dnia Sat, 26 Nov 2016 17:04:15 +0100, KIKI napisał(a):

>> Otóż to. Jak mi wypadnie 1/3 rurek z kuchni, to będzie tam po prostu
>> zimniej niż powinno być. Dwie ściany, w sumie 10m, zaczną wciągać ciepło
>> zamiast je oddawać. Wg mnie będzie więcej zalet z położenia grzania pod
>> szafkami niż szkody.
>
> Zrób szafki w kuchni na nóżkach żeby był opływ powietrza do tyłu za
> meble.

Będziesz kląć przy każdym sprzątaniu. W kuchni często coś się wysypie lub
wyleje, wydłubuj to później z dziury głębokiej na 60cm.

Niedawno miałem próbkę czegoś takiego. Musiałem rozbierać cokół po akcji
hydraulika ze spiralą i czyścić pod ścianą. Masakra.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Thu, 1 Dec 2016 00:03:09 +0100, Borys Pogoreło

> Będziesz kląć przy każdym sprzątaniu. W kuchni często coś się wysypie lub
> wyleje, wydłubuj to później z dziury głębokiej na 60cm.

To będę miał przerąbane, bo blaty mają mieć 80-90 cm. :P Ale... jest
jeszcze cokół który ma chronić przed takimi sytuacjami. Co prawda w
stosunku do standardu będzie cofnięty (właśnie żeby go bezpośrednio nie
zalewać i nie zasypywać brudami), ale to będzie maks. 10cm od frontu.
Natomiast szafki przy wysokiej zabudowie (czyli przy lodówce) nie będą
miały nóżek, a drzwi będą zescalone z cokołem -- w domyśle mają tam stać
zgrzewki z napojami itp. (ogólnie cięższe czy brudniejsze rzeczy). I tam
naturalnie też grzania nie będzie.

--
Pozdor Myjk

do góry