Budyń pisze:

>>> Ale: gdyby solidnie podwyższyć ciśnienie bufora lodu to on by sie topil
>>> przy temperaturze np. 50stopni. Tyle ze trzeba niewąskie ciśnienie
>>> skołować rzędu gigapascala :-)
>>
>> Zamiast ciśnienia można skołować parafinę. Jej przemiana fazowa ma miejsce
>> akurat w okolicach rzeczonych 50 stopni. Ciepło przemiany też po byku, choć
>> nieco mniejsze niż wody. Bez gigapaskali.
>
> parafina to pic - kiedys liczyłem bufor parafinowy kontra wodny - wodny
> wygrał bezapelacyjnie.

W jakim sensie "wygrał"?

--
Jarek

do góry

W dniu 2017-09-20 o 19:37, Budyń pisze:

>
> mylisz sie i pozwole ci samodzielnie znaleźć żródło błędu :-)
>

Czyli zaprzeczasz anomalii temperaturowej wody?
A doświadczenia z lodem, sznurkiem i ciężarkami też nie znasz?
Zaiste, trzeba zreformować szkolnictwo.

do góry

W dniu środa, 20 września 2017 20:54:49 UTC+2 użytkownik t-1 napisał:
> W dniu 2017-09-20 o 19:37, Budyń pisze:
>
> >
> > mylisz sie i pozwole ci samodzielnie znaleźć żródło błędu :-)
> >
>
> Czyli zaprzeczasz anomalii temperaturowej wody?
> A doświadczenia z lodem, sznurkiem i ciężarkami też nie znasz?
> Zaiste, trzeba zreformować szkolnictwo.

hmmm, no dobra. Widzisz, wziąłeś fragment wykresu i wymyśliłes ze on na innych
fragmentach jest podobny. Z punktu widzenia szkolnictwa - potraktowales sprawe
technicznie. Ale fizycznie jest ciekawiej:
tu jest wykres ze stosownym zakresem cisnienia
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb
/4/45/Diagram_fazowy_wody.svg/921px-Diagram_fazowy_w
ody.svg.png


b.

do góry

W dniu środa, 20 września 2017 20:24:25 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Budyń pisze:
>
> >>> Ale: gdyby solidnie podwyższyć ciśnienie bufora lodu to on by sie topil
> >>> przy temperaturze np. 50stopni. Tyle ze trzeba niewąskie ciśnienie
> >>> skołować rzędu gigapascala :-)
> >>
> >> Zamiast ciśnienia można skołować parafinę. Jej przemiana fazowa ma miejsce
> >> akurat w okolicach rzeczonych 50 stopni. Ciepło przemiany też po byku, choć
> >> nieco mniejsze niż wody. Bez gigapaskali.
> >
> > parafina to pic - kiedys liczyłem bufor parafinowy kontra wodny - wodny
> > wygrał bezapelacyjnie.
>
> W jakim sensie "wygrał"?

wygrał w kategorii cena/użytecznie zgromadzona energię oraz objętość
zbiornika/użytecznie zgromadzona energię



b.

do góry

W dniu 2017-09-20 o 21:17, Budyń pisze:

> hmmm, no dobra. Widzisz, wziąłeś fragment wykresu i wymyśliłes ze on na innych
fragmentach jest podobny. Z punktu widzenia szkolnictwa - potraktowales sprawe
technicznie. Ale fizycznie jest ciekawiej:
> tu jest wykres ze stosownym zakresem cisnienia
> https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb
/4/45/Diagram_fazowy_wody.svg/921px-Diagram_fazowy_w
ody.svg.png

Mea culpa.
Zaiste dla "kosmicznych" ciśnień sytuacja się zmienia.

do góry

W dniu środa, 20 września 2017 21:32:37 UTC+2 użytkownik t-1 napisał:
> W dniu 2017-09-20 o 21:17, Budyń pisze:
>
> > hmmm, no dobra. Widzisz, wziąłeś fragment wykresu i wymyśliłes ze on na innych
fragmentach jest podobny. Z punktu widzenia szkolnictwa - potraktowales sprawe
technicznie. Ale fizycznie jest ciekawiej:
> > tu jest wykres ze stosownym zakresem cisnienia
> > https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb
/4/45/Diagram_fazowy_wody.svg/921px-Diagram_fazowy_w
ody.svg.png
>
> Mea culpa.
> Zaiste dla "kosmicznych" ciśnień sytuacja się zmienia.

:-)


b.

do góry

Budyń pisze:

>>>>> Ale: gdyby solidnie podwyższyć ciśnienie bufora lodu to on by sie topil
>>>>> przy temperaturze np. 50stopni. Tyle ze trzeba niewąskie ciśnienie
>>>>> skołować rzędu gigapascala :-)
>>>> Zamiast ciśnienia można skołować parafinę. Jej przemiana fazowa ma
>>>> miejsce akurat w okolicach rzeczonych 50 stopni. Ciepło przemiany
>>>> też po byku, choć nieco mniejsze niż wody. Bez gigapaskali.
>>> parafina to pic - kiedys liczyłem bufor parafinowy kontra wodny - wodny
>>> wygrał bezapelacyjnie.
>> W jakim sensie "wygrał"?
>
> wygrał w kategorii cena/użytecznie zgromadzona energię oraz objętość
> zbiornika/użytecznie zgromadzona energię

W kategoriach ekonomicznych darmowa woda wygrywa zawsze. W energetycznych
ciekła woda wygrywa również z lodem (przemiana fazowa), bo jednak ciepło
właściwe w zakresie od zera do stu gromadzi więcej energii niz przemiana
fazowa. A jednak wzdycha się "jak to by było fajnie z tym lodem, gdyby
nie zero, a 50 stopni". No więc parafina ma te 50. I w kategorii fajności
wygrywa -- bo miłe i sympatyczne jest, gdy można odbierać ciepło cały czas
przy tej samej temperaturze. Z podobnych przyczyn akumulatory wygrywają
z kondensatorami.

--
Jarek

do góry

W dniu środa, 20 września 2017 17:19:31 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> s...@g...com pisze:
>
> > A mnie zastanawia czemu kostkarki do lodu nie są popularne.
> > W wodzie jest masa ciepla. Jak mamy dopływ wody ze studni czy
> > z kranu i zrobimy z niej lód to masa ciepla sie musi wydzielić.
> > Jakoś nie widze takiego patentu i nie wiem czemu.
>
> Czy o taką kostkarkę do lodu chodzi?
>
> http://kotly.pl/ogrzewanie-lodem-nowe-metody-pozyski
wania-ciepla/
>
> Spotkałem się też z innym ciekawym konceptem. Zakisić w piwnicy letnie
> ciepło na zimę jest trudno, już łatwiej zimowe zimno -- bo energia
> krzepnięcia wody jest ogromna. Mroźmy więc zimą ogromny podziemny
> zbiornik z lodem, a latem korzystając z różnicy temperatur (i dużej
> pojemności energetycznej tego lodu) róbmy z tego choćby prund. Jakaś
> eksperymentalna instalacja do tego powstała.
>

kiedys chyba tu albo na innym forum ktos liczyl akumulator na parafine.
W lato ladowany solarami, w zime studzony za pomoca kaloryferów.
W sumie duzo jej nie trzeba OIDP jakieś 27m3, choć nie pamietam czy dokładnie tyle.

I w sumie nawet jakby nie wypalilo to paląc ta parafina w piecu inwestycja sie zwróci
:)

do góry

W dniu środa, 20 września 2017 21:43:29 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Budyń pisze:
>
> >>>>> Ale: gdyby solidnie podwyższyć ciśnienie bufora lodu to on by sie topil
> >>>>> przy temperaturze np. 50stopni. Tyle ze trzeba niewąskie ciśnienie
> >>>>> skołować rzędu gigapascala :-)
> >>>> Zamiast ciśnienia można skołować parafinę. Jej przemiana fazowa ma
> >>>> miejsce akurat w okolicach rzeczonych 50 stopni. Ciepło przemiany
> >>>> też po byku, choć nieco mniejsze niż wody. Bez gigapaskali.
> >>> parafina to pic - kiedys liczyłem bufor parafinowy kontra wodny - wodny
> >>> wygrał bezapelacyjnie.
> >> W jakim sensie "wygrał"?
> >
> > wygrał w kategorii cena/użytecznie zgromadzona energię oraz objętość
> > zbiornika/użytecznie zgromadzona energię
>
> W kategoriach ekonomicznych darmowa woda wygrywa zawsze. W energetycznych
> ciekła woda wygrywa również z lodem (przemiana fazowa), bo jednak ciepło
> właściwe w zakresie od zera do stu gromadzi więcej energii niz przemiana
> fazowa. A jednak wzdycha się "jak to by było fajnie z tym lodem, gdyby
> nie zero, a 50 stopni". No więc parafina ma te 50. I w kategorii fajności
> wygrywa -- bo miłe i sympatyczne jest, gdy można odbierać ciepło cały czas
> przy tej samej temperaturze. Z podobnych przyczyn akumulatory wygrywają
> z kondensatorami.
>
>
Tu feler tylko taki ze parafina dosyc dobrze izoluje cieplnie.
trzeba by dosyć gęstą wężownicę do tego akumulatora dać.

Ale w długim okresie to solarny akumulator parafinowy to całkiem sensowne
rozwiązanie. Sensowne bo działa prawie bez prądu (czynnik jednak trzeba by wepchnąć
pod dom z dachu/ogródka bo tam solary są zamocowane.

Za to w zime działa samo. bez obsługowo, bezelektrycznie.

Inwestycja droga na poczatku ale dosyc oplacalna w długim okresie czasu.

Gdyby tylko ta parafina tańsza była...

do góry

W dniu środa, 20 września 2017 21:43:29 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Budyń pisze:
>
> >>>>> Ale: gdyby solidnie podwyższyć ciśnienie bufora lodu to on by sie topil
> >>>>> przy temperaturze np. 50stopni. Tyle ze trzeba niewąskie ciśnienie
> >>>>> skołować rzędu gigapascala :-)
> >>>> Zamiast ciśnienia można skołować parafinę. Jej przemiana fazowa ma
> >>>> miejsce akurat w okolicach rzeczonych 50 stopni. Ciepło przemiany
> >>>> też po byku, choć nieco mniejsze niż wody. Bez gigapaskali.
> >>> parafina to pic - kiedys liczyłem bufor parafinowy kontra wodny - wodny
> >>> wygrał bezapelacyjnie.
> >> W jakim sensie "wygrał"?
> >
> > wygrał w kategorii cena/użytecznie zgromadzona energię oraz objętość
> > zbiornika/użytecznie zgromadzona energię
>
> W kategoriach ekonomicznych darmowa woda wygrywa zawsze. W energetycznych
> ciekła woda wygrywa również z lodem (przemiana fazowa), bo jednak ciepło
> właściwe w zakresie od zera do stu gromadzi więcej energii niz przemiana
> fazowa. A jednak wzdycha się "jak to by było fajnie z tym lodem, gdyby
> nie zero, a 50 stopni". No więc parafina ma te 50. I w kategorii fajności
> wygrywa -- bo miłe i sympatyczne jest, gdy można odbierać ciepło cały czas
> przy tej samej temperaturze. Z podobnych przyczyn akumulatory wygrywają
> z kondensatorami.


no wlasciwie jesli ktos zbiornika akumulacyjnego uzywa by było fajnie to być moze
parafinowy jest lepszy. Ale dla zgromadzenia energii - nie jest.
Mozna to policzyć (zaczynając od funkcji i założeń), a mozna zdać na marketing :)



b.

do góry