Pan Jacek Maciejewski napisał:

>>> Eeee, reklamujesz. Nie wierzę że jakiś czytnik ma w programie zaszytą
>>> analizę pożądanego miejsca spójników. Po prostu masz ustawioną dłuższą
>>> linię.
>>
>> Mało to na świecie edytorów, które potrafią korygować tekst według
>> zadanych reguł? Mój czytnik w ogóle nie ma zaszytego edytora,
>> korzystam z tego, do którego jestem przyzwyczajony.
>
> Mam nieodparte wrażenie że rozmawiamy o różnych rzeczach. Opisz
> precyzyjniej jak redagujesz odpowiedź na post, połączoną z cytowaniem
> fragmentu tekstu twojego rozmówcy.

Dopiero zmierzamy ku takiemu rozdwojeniu. Do tej pory zgodnie trzymaliśmy
się tematu możliwości czytników. Moje działania redakcyjne były poza
kręgiem zainteresowań.

--
Jarek

do góry

W dniu wtorek, 15 września 2020 10:29:42 UTC+2 użytkownik budynPL napisał:
> W dniu poniedziałek, 14 września 2020 23:46:28 UTC+2 użytkownik a...@i...pl
napisał:
> > W dniu sobota, 12 września 2020 08:19:19 UTC+2 użytkownik budynPL napisał:
> >
> > >
> > > Simpler, w jaki sposób zmusić wykonawcę, żeby uwzględnił twoje wyliczanki?
> > > Zwłaszcza że twierdząc że gwiazdy sa puste w środku nie zyskujesz raczej
> > > na wiarygodności.
> >
> > wtręty nie na temat.
> >
> > niemniej co do faktów nie ma wątpliwości:
> > ja tylko udowodniłem stare pomysły Eulera - wykazałem formalnie.
> >
> > https://en.wikipedia.org/wiki/Sellmeier_equation
> >
> > Nie wierzysz w matematykę, analitykę, no to sobie kop, wierć -
> > zrób odwiert na 3000 km i się przekonaj...
> > takie są koszty niewiedzy.
> >
> > ///////////
> > Każdy budowniczy dobrze wie od wieków, że wszelkie kopuły są puste w środku:
> > nie słyszał o tym?
> >
> > Dlaczego tak jest?
> > Dlatego że sfera jest najtrwalszą - najstabilniejszą strukturą,
> > a zarazem najtańszą: koszt nakładów,materiałów do zysków jest tu optymalny!
>
> ależ ty zacząłeś od pustych gwiazd, te planety to ci później wyszły. Nie istnieją
stabilne gazowe sfery. Nie ma żadnego zakazu aby cząsteczka gazu nie skierowała się w
stronę wnętrza "pustej gwiazdy".
> Ciekaw jestem dlaczego w to brniesz.
>
> b.

Nie to forum.

Napisz temat na fizyka, a ja podam dowody,
które następnie będziesz musiał podważyć formalnie -
bez rzucania pustych urojeń, jak geocentrycy za czasów Kopernika.

do góry

czwartek, 17 września 2020 o 00:08:10 UTC+2 a...@i...pl napisał(a):

> > ależ ty zacząłeś od pustych gwiazd, te planety to ci później wyszły. Nie istnieją
stabilne gazowe sfery. Nie ma żadnego zakazu aby cząsteczka gazu nie skierowała się w
stronę wnętrza "pustej gwiazdy".
> > Ciekaw jestem dlaczego w to brniesz.
> >
> > b.
> Nie to forum.
>
> Napisz temat na fizyka, a ja podam dowody,
> które następnie będziesz musiał podważyć formalnie -
> bez rzucania pustych urojeń, jak geocentrycy za czasów Kopernika.

nie ma juz grupy fizyka - jest fizyka.alternatywna. Kiedyś za dawnych czasów na
maturze
z matmy było zadanie, które rozwiązałem, ale wynik był nonsensowny. Coś jak ujemna
objętość, nie pamiętam już. To były czasy, gdy nauczyciele jeszcze krążyli po sali -
mój
matematyk razem ze mną zadanie przejrzał - linia po linii było ok, a wynik zły. Więc
porzuciłem
akurat to zadanie.
U ciebie jest podobnie - coś tam liczysz, nie widzisz błędów w obliczeniach i
doprowadziłeś
do absurdalnych wniosków. Bo nie ma pustych gwiazd - bo nie ma fizycznego zjawiska
zapobiegającego podążaniu atomów gazu do centrum masy. Wniosek jest prosty - w twoim

dowodzie jest błąd, nawet nie muszę go oglądać.


b.

do góry

2020-09-16 o 23:38 -0700, budynPL napisał:
> porzuciłem akurat to zadanie. U ciebie jest podobnie - coś tam
> liczysz, nie widzisz błędów w obliczeniach i doprowadziłeś do
> absurdalnych wniosków. Bo nie ma pustych gwiazd

Tylko fanatyk religijny może być tak pewny siebie - a ci są takim
sobie wykładnikiem w świecie nauki. :)

> - bo nie ma fizycznego zjawiska zapobiegającego podążaniu atomów gazu
> do centrum masy.

W przypadku pustego ciała, nie ma żadnej masy w "centrum masy", więc
dlaczego te atomy (cząsteczki) miałyby tam podążać?

> Wniosek jest prosty - w twoim dowodzie jest błąd, nawet nie muszę go
> oglądać.

Znane nam planety i gwiazdy, według wszelkich dostępnych badań puste
nie są. Czy jednak taki teoretyczny twór mógłby istnieć? Pewnie mógłby,
bo czemu nie. Masa byłaby rozłożona po całej jego powłoce. Być może
potrzebna byłaby specyficznie dobrana prędkość obrotowa to zapewnienia
equilibrium całego układu... Czy coś takiego jest w stanie powstać w
"naturalnych" warunkach? Mam wątpliwości, no ale co ja tam wiem.
Wszechświat jest ponoć nieskończony, więc i powinno być nieskończenie
wiele istniejących możliwości i przypadków.

Mateusz

do góry

czwartek, 17 września 2020 o 09:23:06 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
> 2020-09-16 o 23:38 -0700, budynPL napisał:
> > porzuciłem akurat to zadanie. U ciebie jest podobnie - coś tam
> > liczysz, nie widzisz błędów w obliczeniach i doprowadziłeś do
> > absurdalnych wniosków. Bo nie ma pustych gwiazd
> Tylko fanatyk religijny może być tak pewny siebie - a ci są takim
> sobie wykładnikiem w świecie nauki. :)

a wątek religijny tu po co?

> > - bo nie ma fizycznego zjawiska zapobiegającego podążaniu atomów gazu
> > do centrum masy.
> W przypadku pustego ciała, nie ma żadnej masy w "centrum masy", więc
> dlaczego te atomy (cząsteczki) miałyby tam podążać?

wyobraź sobie sferę z gazu. Wewnątrz pustej sfery grawitacja sumuje się do zera,
tam panuje nieważkość. Ale cząsteczki gazu mogą mieć statystycznie dowolny kierunek
również niektóre z nich mają kierunek do środka sfery i nie ma żadnej metody by się
tam nie skierowały.
A tam się zderzają, rośnie temperatura itd

> > Wniosek jest prosty - w twoim dowodzie jest błąd, nawet nie muszę go
> > oglądać.
> Znane nam planety i gwiazdy, według wszelkich dostępnych badań puste
> nie są. Czy jednak taki teoretyczny twór mógłby istnieć? Pewnie mógłby,
> bo czemu nie. Masa byłaby rozłożona po całej jego powłoce. Być może
> potrzebna byłaby specyficznie dobrana prędkość obrotowa to zapewnienia
> equilibrium całego układu...

dopuszczalny jest jedyna stabilna sytuacja związana z prędkością cząstek - coś jak
pierscienie saturna.
Nie da sie z tego zrobić sfery.



b.

do góry

2020-09-17 o 01:11 -0700, budynPL napisał:
> a wątek religijny tu po co?

Religia jest i od zawsze była wrogiem ogólnodostępnej nauki, otwartości
na nowe i zdrowego rozsądku - warto mieć to na uwadze, szczególnie
rozmawiając z nawiedzeńcem.

> wyobraź sobie sferę z gazu. Wewnątrz pustej sfery grawitacja sumuje
> się do zera, tam panuje nieważkość

To prawda wyłącznie w matematycznym centrum sfery, czyli w punkcie
nieskończenie małym. Abstrahuję tu od mechanizmów o których nic nie
wiem, ale które być może istnieją i być może też mogą mieć wpływ - jak
grawitony, bozony i inne cuda.

> Ale cząsteczki gazu mogą mieć statystycznie dowolny kierunek również
> niektóre z nich mają kierunek do środka sfery i nie ma żadnej metody
> by się tam nie skierowały.

Do środka sfery (raczej) nie pójdą, z tego samego powodu dla którego
nam nie zdarza się niechcący odfrunąć w kosmos. Bo grawitacja.

> dopuszczalny jest jedyna stabilna sytuacja związana z prędkością
> cząstek - coś jak pierscienie saturna. Nie da sie z tego zrobić sfery.

Czyli temat już dawno ogarnąłeś na maturalnym zadaniu z matmy i wszystko
wiesz co i jak w kosmicznej próżni piszczy. No to nie mam więcej pytań.


Mateusz

do góry

czwartek, 17 września 2020 o 10:26:07 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
> 2020-09-17 o 01:11 -0700, budynPL napisał:
> > a wątek religijny tu po co?
> Religia jest i od zawsze była wrogiem ogólnodostępnej nauki, otwartości
> na nowe i zdrowego rozsądku - warto mieć to na uwadze, szczególnie
> rozmawiając z nawiedzeńcem.
> > wyobraź sobie sferę z gazu. Wewnątrz pustej sfery grawitacja sumuje
> > się do zera, tam panuje nieważkość
> To prawda wyłącznie w matematycznym centrum sfery, czyli w punkcie
> nieskończenie małym.

no i tyle twojej wiedzy o fizyce, a mnie będziesz od religijnych nieuków pouczał.
Nie, nie w matematycznym punkcie a w każdym punkcie wewnątrz sfery.
"Pole wewnątrz czaszy mającej skorupę dowolnej grubości też jest zero"
http://home.agh.edu.pl/~kakol/efizyka/w06/extra06b.h
tml



> . No to nie mam więcej pytań.
I na tym zakończmy.


b.

do góry

2020-09-17 o 01:58 -0700, budynPL napisał:
> no i tyle twojej wiedzy o fizyce, a mnie będziesz od religijnych
> nieuków pouczał.

Od nieuków? W żadnym razie. Od zadufanych fanatyków - już tak.

> Nie, nie w matematycznym punkcie a w każdym punkcie
> wewnątrz sfery. "Pole wewnątrz czaszy mającej skorupę dowolnej
> grubości też jest zero"
> http://home.agh.edu.pl/~kakol/efizyka/w06/extra06b.h
tml

O, i to już jest fajne, krytyczne podejście. Dodam link wyjaśniający to
w szerszym zakresie: https://en.wikipedia.org/wiki/Shell_theorem

Było tak od razu, zamiast pisać "niedasie bo mi na maturze zadanie
nie wyszło". Reasumując: wg. obecnie przyjętej newtonowskiej fizyki,
grawitacja wewnątrz pustej sfery jest zerowa, zatem cząsteczki samej
czasza mogą swobodnie poruszać się wewnątrz - rozpuszczając,
odparowując lub po prostu mieszając samą czaszę. I do tego alsor mógłby
się ustosunkować, podając swoją teorię. Pytanie również jak to się ma do
ew. wirującej czaszy (gazowej lub nie).

Z mojej strony ciekaw jestem, o jakim okresie czasu mówimy. Tj. ile
czasu zajęłoby takiej gazowej czaszy wielkości planety, aby się zapaść.
Bo ostatecznie nic przecież nie trwa wiecznie - wszystko kwestią skali.

No i pozostaje też możliwość, iż dane zjawisko może występować, ale my
nie znamy jeszcze praw którym się to kieruje - jednak nie sądzę by
alsor to miał na myśli.

Mateusz

do góry

W dniu 2020-09-14 o 21:07, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Fri, 11 Sep 2020 16:28:19 +0200, Uzytkownik napisał(a):
>
>>> piszesz niż myślisz. Na przyszłość proszę wypowiadać się staranniej i
>> Pozostawianie spójnika na końcu wiersza także jest poważnym błędem.
>>
>> Zapewne jest to wina Twojego czytnika? ;)
> Jesteś głupszy niż przewiduje ustawa. To jest "wina" każdego czytnika.

Mój czytnik jakoś bez najmniejszych problemów sobie z tym radzi.

Poza tym widać, że zakumplowałeś się z kogutkiem zenkiem, który także
wyzywa ludzi od głupków, idiotów i debili, kiedy nie ma argumentów, aby
bronić swoje błędne, urojone tezy.

do góry

dodatek
właśnie kolega w innym wątku pyta o listwy przypodłogowe w cenie 21zł za
metr. (plus rogi) Oczywiście nic absolutnie nie mam do kolegi - jego
pieniądze jego sprawa. także listwa jak listwa, choć istnieją tańsze.
Tyle że ja przez całe dzieciństwo żyłem bez listew. potem miałem
takie... jakieś z gumy z metra cięte. Gdyby takie starodawne listwy dać
do nowych mieszkań, to byłoby źle? Może odstawały by od reszty, ale z
drugiej strony, do mojego 57m? mieszkania potrzeba było około 63metry
listew, które w tym przypadku kosztowałyby 1323złote! kaman! ja za całą
konstrukcje podłogi, (legary + deski) zapłaciłem dużo mniej niż gość
chce dać za same listwy!
Czy coś w tym złego ze ON chce takie listwy? NIE, złe jest to, ze jako
naród, ba społeczeństwo świata, nie zastanawiamy się czy jest nam to
potrzebne. PAtrząc na innych, na reklamy, utrwalamy przekonanie że
inaczej się nie da. wiec kupujemy to co jest, budujemy tak jak nam
projektanci sugerują i płacimy. a żeby płacić musimy zapierdzielać do
roboty. zamknięte koło. Nie wiem czy jako gatunek ludzki uda nam sie to
przerwać. Tracę nadzieje. Dzisiejszym ludziom łatwiej jest znaleźć
usprawiedliwienie na to ze wydają fortunę na cokolwiek, niż przekonać
samego siebie do rezygnacji z 5% wygody. (pozornej z resztą ale to inna
bajka)
Nie odpisujcie, nie ma sensu. Ja Was nie chce przekonywać, ja chce
pokazać że istnieje inna droga.

ToMasz

PS. podczas mojego remontu, jak policzyłem że listwy, kawałki plastiku
są dość drogie, kupiłem okleinę samoprzylepną, pociąłem na paski 8cm i
okleiłem całe mieszkanie. na rogach dmuchnąłem suszarką do włosów -
docisnąłem szmatą. mam wodoodporne połączenie z podłogą ze scianą,
idealne przyleganie, idealnie zrobione rogi, łącznie z futrynami. z
metrowego paska okleiny (w dowolnym kolorze drewna) za 7 zł, robię 6
metrów "listwy" przyściennej.

do góry