gmina się wzięła i wybudowała na wiosce kanalizację...
niestety moje lokum jest na samym końcu tego ciągu...
za mną jest tylko jakiś kurnik - nie wiem ile on może spuszczać do
kanalizacji...

problemów jest kilka...

- rura kanalizacyjna leży po wschodniej stronie ulicy, a moje lokum po
zachodniej stronie ulicy
- jest spadek pomiędzy rurą a moją siedzibą, na oko na tyle duży, że
góra mojej studzienki kanalizacyjnej trafia na dół studzienki gminy

jak się do tego zabrać, żeby się podłączyć i nie musieć co dwa dni
przepychać rury kanalizacyjnej zapchanej zawartością?

- podobno są jakieś bakterie, dodaje się do ścieków i one wszystko
obracają w płyn?
- może zastosować jakąś pompę rozdrabniającą i przepychającą zawartość w
rurach?

za wszelkie podpowiedzi dzięki.