Sprawa jest nietypowa. Zamontowałem półki z plexi do regipsów.

http://elipsa.info/inne
3 i 4 zdjęcie od góry

Półki obciążane są czymś niezbyt ciężkim, typu 3szt. szamponów itp.
Półki te montowałem do takich niewielkich kątowników aluminowych o
bokach 2cm. Widać to na fotkach.

Kątowniki przykleiłem do pomalowanego na biało regipsu.
No i tu jest problem. Jedna z tych półek zleciała.
Konkretnie to oderwała się farba od regipsu, czyli klej trzyma dobrze.
Te ściany były malowane chyba bez gruntowania bo farba puchnie i odspaja
się w wielu innych miejsach także.

Mam więc teraz zagwozdkę - jak wzmocnić pozostałe kątowniki w wiszących
półkach aby sytuacja się nie powtórzyła.

Myślałem aby wywiercić dziurę na środku w każdym kątowniku także przez
regips i najpierw wpuścić w nią klej montażowy a potem wkręcić wkręt z
jakimś płaskim małym łbem aby nie popsuć ogólnego wyglądu.
Powinno chyba wystarczyć.

Co sądzicie?
Jakieś inne pomysły?


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

quent zamontował półki z plexi do regipsów:

> http://elipsa.info/inne
> 3 i 4 zdjęcie od góry
>
> Półki obciążane są czymś niezbyt ciężkim, typu 3szt. szamponów itp.
> Półki te montowałem do takich niewielkich kątowników aluminowych o
> bokach 2cm. Widać to na fotkach.
>
> Kątowniki przykleiłem do pomalowanego na biało regipsu.
> No i tu jest problem. Jedna z tych półek zleciała.
> Konkretnie to oderwała się farba od regipsu, czyli klej trzyma dobrze.
> Te ściany były malowane chyba bez gruntowania bo farba puchnie i odspaja
> się w wielu innych miejsach także.
>
> Mam więc teraz zagwozdkę - jak wzmocnić pozostałe kątowniki w wiszących
> półkach aby sytuacja się nie powtórzyła.
>
> Myślałem aby wywiercić dziurę na środku w każdym kątowniku także przez
> regips i najpierw wpuścić w nią klej montażowy a potem wkręcić wkręt z
> jakimś płaskim małym łbem aby nie popsuć ogólnego wyglądu.
> Powinno chyba wystarczyć.
>
> Co sądzicie?
> Jakieś inne pomysły?

Przecież do regipsów są akurat świetne plastikowe wkręcane kołki. Takie
z gwintem wyglądającym jak podajnik śrubowy do materiałów sypkich.
Robi się dziursko w gipsie, wiertłem lub byleczym, wkręca kołek, w kołek
wkręt -- i od razu można wieszać. Nie trzeba czekać na zaschnięcie kleju.

--
Jarek

do góry

On 04.11.2016 13:45, Jarosław Sokołowski wrote:
> Przecież do regipsów są akurat świetne plastikowe wkręcane kołki. Takie
> z gwintem wyglądającym jak podajnik śrubowy do materiałów sypkich.
> Robi się dziursko w gipsie, wiertłem lub byleczym, wkręca kołek, w kołek
> wkręt -- i od razu można wieszać. Nie trzeba czekać na zaschnięcie kleju.

Półki wiszą już. Nie będę wieszał nowych.
Trzeba wzmocnić to co jest.


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

quent pisze:

>> Przecież do regipsów są akurat świetne plastikowe wkręcane kołki. Takie
>> z gwintem wyglądającym jak podajnik śrubowy do materiałów sypkich.
>> Robi się dziursko w gipsie, wiertłem lub byleczym, wkręca kołek, w kołek
>> wkręt -- i od razu można wieszać. Nie trzeba czekać na zaschnięcie kleju.
>
> Półki wiszą już. Nie będę wieszał nowych.
> Trzeba wzmocnić to co jest.

Szczerze mówiąc, to ja bym się bał takiej półki przyklejonej do farby.
Wisi i straszy, całkiem jak niemiecka żarówka. Do wiercenia w kątowniku
i tak trzeba półkę zdjąć, więc...

A tak na przyszłość -- gdyby element klejony umieszczony był na ścianie
*pionowo*, to jeszcze jakoś od biedy można by było tenu ma chwilę zaufać.

--
Jarek

do góry

On 04.11.2016 13:57, Jarosław Sokołowski wrote:
> Do wiercenia w kątowniku
> i tak trzeba półkę zdjąć, więc...

A po co?


> A tak na przyszłość -- gdyby element klejony umieszczony był na ścianie
> *pionowo*, to jeszcze jakoś od biedy można by było tenu ma chwilę zaufać.

Tu problemem są źle pomalowane ściany.
Farba się odspaja jak głupia ale to się okazało po czasie.
Normalnie to wieszam często na klej do malowanych ścian rzeczy sporo
cięższe.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

quent pisze:

>> Do wiercenia w kątowniku i tak trzeba półkę zdjąć, więc...
>
> A po co?

Mnie by tak było łatwiej wiercić. Chyba. Ale może nie.

>> A tak na przyszłość -- gdyby element klejony umieszczony był na ścianie
>> *pionowo*, to jeszcze jakoś od biedy można by było tenu ma chwilę zaufać.
>
> Tu problemem są źle pomalowane ściany.
> Farba się odspaja jak głupia ale to się okazało po czasie.
> Normalnie to wieszam często na klej do malowanych ścian rzeczy sporo
> cięższe.

Czyli problem natury ogólnej -- skoro jedno się oderwało i spadło, to
zaraz tak będzie z pozostałymi. Coś trzeba zrobić, może te dziurki i
klej. Zresztą sam kiedyś kupiłem taki, co się nazywał "gwóźdź w płynie".

A tak na przyszłość -- warto się liczyć z istnieniem źle pomalowanych
ścian.

Jarek

--
Wszystko w płynie.

do góry

Dnia Fri, 04 Nov 2016 13:33:32 +0100, quent napisał(a):


> Powinno chyba wystarczyć.

https://www.youtube.com/watch?v=Hs3wwq4amlU

> Jakieś inne pomysły?

Jak ma to zachować taki efekt jak teraz i być jeszcze wytrzymałe to bez
rozpierduchy raczej się nie da. Cokolwiek nie zrobić to trzyma się na
papierze. Można by "polewać z góry" jakimś gruntem penetrującym, ale potem
i tak trzeba będzie malować. Ja bym zrobił raczej raz a dobrze. To z
malowaniem ze 2 godziny roboty.


--
scruffty

do góry

> Jakieś inne pomysły?

PRzykręcić. najpierw wiertłem do metalu przelecieć przez kątownik. JEśli
to jest karton gisp to odpowiednim wkrętem, bez wiercenia się obejdzie.
niestety łebki od wkrętów będzie widać

ToMasz

do góry

Słabo to widze.
Ja bym to tak zostawił.
Jak zaczna odpadać to bym sie martwił.

A jak zaczna odpadać masowo to bym te kątowniki przykręcił śrubami zlicowanymi z tym
katownikiem a na wierzch przykleił paski aluminium na taśmie dwustronnej...

do góry