eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieokna drewniane kontra plastiki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 152

  • 51. Data: 2010-11-21 23:41:41
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sun, 21 Nov 2010 23:38:51 +0100, M napisał(a):

    >> Ktos go do tego zmusza?
    >
    > Tego nie napisałem. Jedyne co stwierdziłem, to że jest to specyficzny
    > zawód wymagający długiego okresu inwestycji (ryzykownej) a okres
    > prosperity przychodzi długo po 40.

    Dlatego też nie rozumiem narzekań.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 52. Data: 2010-11-22 03:31:30
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik M napisał:

    > Dzieci (zwłaszcza takie w wieku ok. 1-2 lat) lubią wychodzić przez okna.
    > Kluczyki w klamkach są jednym ze sposobów na zabezpieczenie.
    >
    Ja mieszkałem w bloku na czwartym piętrze, kiedy moje pociechy miały 1
    do 2 lat. Żadne jakoś nie wypadło przez okno.
    Teraz - mają po kilka lat - lubią włazić na parapety, ale wystarczy im
    od czasu do czasu przypominać, że otwieranie okien może być
    niebezpieczne i to w zupełności wystarczy.

    Żona chciała założyć jakieś tam zamykania do okien, ale jakoś się w
    końcu bez tego obeszło.

    Wszystko zależy od tego jak sobie wszystko 'poukładamy'.
    Zamykanie okien na klucz jest dla mnie jakąś przesadą :-)

    pozdr
    robercik-us


  • 53. Data: 2010-11-22 08:22:07
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: mcs <tomkan71@_ohnespam_wp.pl>

    Użytkownik Budyń napisał:

    > otóz to. Moze to uprzedzenie ale nie wierzę w trwałość drewnianych. W
    > konicu nie mówimy o 5 latach ale o 20 czy 30. Dlatego najzwyklejsze
    > białe pcv -ale za to o 3 szybach.

    Ja mam trzyszybowe i ponownie raczej bym ich nie wybrał.
    Wyraźnie tłumią światło słoneczne i słońce słabiej dogrzewa
    pomieszczenia. To "raczej" to dlatego, że nie wiem jeszcze, jak będzie
    latem.


    mcs


  • 54. Data: 2010-11-22 09:45:51
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    > Ja mam trzyszybowe i ponownie raczej bym ich nie wybrał.
    > Wyraźnie tłumią światło słoneczne i słońce słabiej dogrzewa pomieszczenia.
    > To "raczej" to dlatego, że nie wiem jeszcze, jak będzie latem.

    Ja chciałem trójszybowe ale zrezygnowałem z powodów:

    1. Dają mniej swiatła niż okna dwuszybowe , zatem powinny być większe niż
    dwuszybowe aby dawały w pomieszczeniu tyle samo światła
    2. Są dużo cięższe i wymagają lepszych (najdroższych) profili. Te montowane
    w "normalnych" profilach mogą po latach się deformować ...
    3. Zysk "energetyczny" w przypadku "normalnego" domu wręcz symboliczny , w
    przypadku pasywnego gdzie liczy się każdy zysk to ok ...

    Dlatego okna będę miał (mam) k=1.0 plastiki z okleiną drewniana (orzech) ...
    Profil 5 czy 6 komorowy veka.


  • 55. Data: 2010-11-22 12:23:08
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Sat, 20 Nov 2010 12:31:49 +0100, /// Kaszpir /// napisał(a):

    > Przecież każde plastikowe okna mają dwa stopnie rozczelniania ...

    Każde?
    --
    marcin


  • 56. Data: 2010-11-22 13:04:59
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>

    Tak:
    Wybrałbym okna aluminiowe, gdyby mnie było stać.


    -----

    | Dopuszczasz ze ktos moze miec inny pogląd na życie?


  • 57. Data: 2010-11-22 19:39:00
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2010-11-22 04:31, robercik-us pisze:
    > Użytkownik M napisał:
    > Wszystko zależy od tego jak sobie wszystko 'poukładamy'.
    > Zamykanie okien na klucz jest dla mnie jakąś przesadą :-)

    Wszystko zależy od temperamentu małolata, bo nie wmówisz mi, że roczniak
    jest w stanie zrozumieć niebezpieczeństwo upadku z wysoka.

    M.


  • 58. Data: 2010-11-22 20:40:36
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: "tarnus" <t...@p...onet.pl>

    Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:icegsp$vp0$1@node1.news.atman.pl...
    >W dniu 2010-11-22 04:31, robercik-us pisze:
    >> Użytkownik M napisał:
    >> Wszystko zależy od tego jak sobie wszystko 'poukładamy'.
    >> Zamykanie okien na klucz jest dla mnie jakąś przesadą :-)
    >
    > Wszystko zależy od temperamentu małolata, bo nie wmówisz mi, że roczniak
    > jest w stanie zrozumieć niebezpieczeństwo upadku z wysoka.

    Taaa... Roczniak na stojaka sięgający do klamki w oknie.
    To u was "kolibka" na parapecie stoi czy wisi na tej klamce?



  • 59. Data: 2010-11-22 20:48:01
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2010-11-22 21:40, tarnus pisze:
    > Użytkownik "M"<M...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:icegsp$vp0$1@node1.news.atman.pl...
    >> W dniu 2010-11-22 04:31, robercik-us pisze:
    >>> Użytkownik M napisał:
    >>> Wszystko zależy od tego jak sobie wszystko 'poukładamy'.
    >>> Zamykanie okien na klucz jest dla mnie jakąś przesadą :-)
    >>
    >> Wszystko zależy od temperamentu małolata, bo nie wmówisz mi, że roczniak
    >> jest w stanie zrozumieć niebezpieczeństwo upadku z wysoka.
    >
    > Taaa... Roczniak na stojaka sięgający do klamki w oknie.
    > To u was "kolibka" na parapecie stoi czy wisi na tej klamce?

    Nie każdy. Natomiast taki z 95. centyla tak. Poza tym w tym wieku
    zaczyna sobie podstawiać różne rzeczy (jak np. stołki krzesła). No
    powiedzmy roczniak z kawałkiem.

    Norma rozwojowa jest szeroka, więc nie pisz nic o chodzeniu, bo
    9-10mies. może już chodzić samodzielnie.

    M.


  • 60. Data: 2010-11-22 22:34:50
    Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
    Od: "tarnus" <t...@p...onet.pl>

    Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:iceku5$1a5$1@node1.news.atman.pl...


    > Nie każdy. Natomiast taki z 95. centyla tak. Poza tym w tym wieku zaczyna
    > sobie podstawiać różne rzeczy (jak np. stołki krzesła). No powiedzmy
    > roczniak z kawałkiem.
    >
    > Norma rozwojowa jest szeroka, więc nie pisz nic o chodzeniu, bo 9-10mies.
    > może już chodzić samodzielnie.

    Tak. Ledwo co zaczął chodzić, staje na stołku przy oknie, wypina się na
    palcach bo ledwo sięgnie (o ile wogóle) i jes ttak silny że przekręci
    klamkę w oknie.
    Moje dzieci takimi Herkulesami się nie rodziły.

    Marek


strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1