-
31. Data: 2017-06-26 18:34:27
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-06-26 o 16:26, Myjk pisze:
> Mon, 26 Jun 2017 16:11:43 +0200, Maciek
>
>> Mówię z praktyki.
>
> Janusz pisał o grzaniu ciągłym z pomocą pieca elektrycznego i dopalanie do
> akceptowalnego poziomu z pomocą istniejącego węglowca. Tymczasem taki piec
> też swoje kosztuje -- kospel o mocy 12kW do takiego domu to ~3 tys. zł
>
Ale do podtrzymania temp w domu aby grzejniki nie zamarzły nie trzeba
wiele, a zdalnie dzień czy 2 zależy od chałupy włączy na mocniejsze
grzanie, przy ciepłej zimie już to może mu wystarczyć na weekend do
mieszkania, a jak nie to nadal ma śmieciucha którym szybko dogrzeje.
Koszt i tak niższy niż wymiana pieca czy piecy akumulacyjnych jak już mu
tu proponowano.
--
Pozdr
Janusz
-
32. Data: 2017-06-26 18:35:42
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-06-26 o 14:17, Myjk pisze:
> Mon, 26 Jun 2017 13:51:07 +0200, Maciek
>
>> Pierwsza sensowna propozycja w całym wątku.
>
> Pompowanie energii do energochłonnego domu przez 5 dni gdy nikt tam nie
> mieszka? Wtedy dopiero pójdzie z torbami.
>
Myślisz że rozgrzewanie domu na dwa dni po to aby potem przez kolejnych
5 stał pusty jest tańsze?
--
Pozdr
Janusz
-
33. Data: 2017-06-26 19:00:18
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 26 Jun 2017 18:35:42 +0200, Janusz
> Myślisz że rozgrzewanie domu na dwa dni po to aby potem przez kolejnych
> 5 stał pusty jest tańsze?
Ja twierdzę, że nie trzeba rozgrzewać domu (bo to strata energii),
wystarczy grzać powietrze. Inna sprawa, że dla mnie to bezsens takie
weekendowe kombinacje z domem, szczególnie w zimie. Albo rybka, albo pipka.
:P
--
Pozdor
Myjk
-
34. Data: 2017-06-26 19:12:13
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 26 Jun 2017 18:34:27 +0200, Janusz
> Ale do podtrzymania temp w domu aby grzejniki nie zamarzły nie trzeba
> wiele, a zdalnie dzień czy 2 zależy od chałupy włączy na mocniejsze
> grzanie, przy ciepłej zimie już to może mu wystarczyć na weekend do
> mieszkania, a jak nie to nadal ma śmieciucha którym szybko dogrzeje.
> Koszt i tak niższy niż wymiana pieca czy piecy akumulacyjnych jak już mu
> tu proponowano.
Zależy jakie tam straty ma. Jak ściany 40cm z cegły to okna też pewnie
niezbyt młode. Jak dla mnie ten budynek jest mocno energochłonny i
dogrzewanie go prądem przez CO trochę bolesne może być.
--
Pozdor
Myjk
-
35. Data: 2017-06-26 19:48:55
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 26 Jun 2017 18:35:42 +0200, Janusz
> Myślisz że rozgrzewanie domu na dwa dni po to aby potem przez kolejnych
> 5 stał pusty jest tańsze?
BTW Już masz wolne moce przerobowe i mogę
Cię atakować o wysterowanie PC? ;)
--
Pozdor
Myjk
-
36. Data: 2017-06-27 08:57:30
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: "pierdofon" <q...@m...pl>
o tym wlasnie myslalem,jakis Kospel obok smieciucha by przez tydzien
utrzymywac temperature +7 stopni a w piatek smieciuch.
To wychodzi najtaniej.
Jak sie ten dom nagrzeje to juz trzyma bardzo fajnie i dlugo.
Okna sa plastikowe.
Jest sasiad do palenia ale wlasnie nie chce nadwyrezac uprzejmosci.
-
37. Data: 2017-06-27 09:58:49
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 27 Jun 2017 08:57:30 +0200, pierdofon
> Jest sasiad do palenia ale wlasnie nie chce nadwyrezac uprzejmosci.
Zapoznaj się z techniką palenia od góry z http://czysteogrzewanie.pl
Jeśli faktycznie sąsiad służyłby taką pomocą, oraz doba wystarczy aby
nagrzać, to w niedzielę przy wyjeździe naładujesz zasyp, zostawisz tak aby
wystarczyło wrzucić zapałkę w piątek rano (czy czwartek wieczorem) i to
będzie wtedy cała jego "praca" (a może i sąsiad dostrzeże zaletę palenia od
góry i też przestanie kopcić, o ile teraz kopci). :P Ponieważ dom ma
potężne zapotrzebowanie, w ten sposób palić się powinno nawet przez dobę
bez obsługi. Tylko wcześniej musisz skonfigurować kocioł i nauczyć się jak
pracuje -- o tym wszystkim na wspomnianej stronie i ew. na Forum Muratora w
wątku o tym sposobie palenia gdzie możesz popytać i się poradzić. Akurat
masz teraz czas na ogarnięcie tematu.
Ps. Co tam za kopciucha masz?
Producent, model i moc zapodaj -- się obejrzy smoka.
--
Pozdor
Myjk
-
38. Data: 2017-06-27 14:34:59
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-06-26 o 19:12, Myjk pisze:
> Mon, 26 Jun 2017 18:34:27 +0200, Janusz
>
>> Ale do podtrzymania temp w domu aby grzejniki nie zamarzły nie trzeba
>> wiele, a zdalnie dzień czy 2 zależy od chałupy włączy na mocniejsze
>> grzanie, przy ciepłej zimie już to może mu wystarczyć na weekend do
>> mieszkania, a jak nie to nadal ma śmieciucha którym szybko dogrzeje.
>> Koszt i tak niższy niż wymiana pieca czy piecy akumulacyjnych jak już mu
>> tu proponowano.
>
> Zależy jakie tam straty ma. Jak ściany 40cm z cegły to okna też pewnie
> niezbyt młode. Jak dla mnie ten budynek jest mocno energochłonny i
> dogrzewanie go prądem przez CO trochę bolesne może być.
>
To wszystko prawda, ale nie wiemy jaki status prawny ma do budynku i co
może zrobić a co nie.
--
Pozdr
Janusz
-
39. Data: 2017-06-27 14:37:04
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-06-26 o 19:48, Myjk pisze:
> Mon, 26 Jun 2017 18:35:42 +0200, Janusz
>
>> Myślisz że rozgrzewanie domu na dwa dni po to aby potem przez kolejnych
>> 5 stał pusty jest tańsze?
>
> BTW Już masz wolne moce przerobowe i mogę
> Cię atakować o wysterowanie PC? ;)
>
Atakować zawsze możesz ale akurat mocy nie mam :( te chwile oddechu
spędzam na grupie i w ogrodzie :)
Napisz na priva jak to widzisz to się nad tym zastanowię.
--
Pozdr
Janusz
-
40. Data: 2017-06-27 14:40:01
Temat: Re: oplacalnośc pieców C.O.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-06-26 o 19:00, Myjk pisze:
> Mon, 26 Jun 2017 18:35:42 +0200, Janusz
>
>> Myślisz że rozgrzewanie domu na dwa dni po to aby potem przez kolejnych
>> 5 stał pusty jest tańsze?
>
> Ja twierdzę, że nie trzeba rozgrzewać domu (bo to strata energii),
> wystarczy grzać powietrze.
Ale zimne ściany szybko chłodzą powietrze które wtedy wieje po nogach,
jak dla mnie to koszmar, dlatego uwielbiam moją podłogówkę :)
Poza tym chuczące farelki na dłuższą metę są męczące, nie da się
mieszkać w takim domu.
Inna sprawa, że dla mnie to bezsens takie
> weekendowe kombinacje z domem, szczególnie w zimie. Albo rybka, albo pipka.
Znowu przyznam Ci rację :) ale widocznie takie ma warunki. Z czegoś
trzeba być zadowolonym.
--
Pozdr
Janusz