-
11. Data: 2016-06-14 15:12:40
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: Bolko <s...@g...com>
> Nawet wynosic nie musisz. Ze dwa lata temu wymienialem panele w salonie bo
Tu Cie mam :)
A jeszcze miesiąc temu wychwalałeś jakie panele są super wytrzymałe.
I już miałem kupować chociaż sąsiad mnie przestrzega
rozlejesz wodę > panele do wyrzucenia.
No ale Adam Sz mówi że panele są niezniszczalne.
Bo ale jak się wymienia bo są ładniejsze.
To fakt są niezniszczalne.
ps
Dla mnie to jeszcze kolejny powód na to że kupowanie czegoś
na zawsze jest bez sensu.
Chociaż moja dusza na tym cierpi.
-
12. Data: 2016-06-14 16:00:15
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 14 czerwca 2016 15:12:41 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:
> > Nawet wynosic nie musisz. Ze dwa lata temu wymienialem panele w salonie bo
> Tu Cie mam :)
> A jeszcze miesiąc temu wychwalałeś jakie panele są super wytrzymałe.
> I już miałem kupować chociaż sąsiad mnie przestrzega
> rozlejesz wodę > panele do wyrzucenia.
> No ale Adam Sz mówi że panele są niezniszczalne.
> Bo ale jak się wymienia bo są ładniejsze.
> To fakt są niezniszczalne.
Nie żebym za adwokata Adama robił ale w sypialni tez po 5 latach wymienialiśmy
panele. Nie dlatego że się zniszczyły bo się nie znisczyły- były jak nowe. Po prostu
wystrój sypialni zona zmieniła i inne panele wypatrzyła. A że zmiana to banalna
robota to i zmieniłem.
Kafelki w kuchni na ścianach tez już zmieniałem pomimo tego że te położone w 2008
były niezniszczone
>
> ps
> Dla mnie to jeszcze kolejny powód na to że kupowanie czegoś
> na zawsze jest bez sensu.
> Chociaż moja dusza na tym cierpi.
-
13. Data: 2016-06-14 16:07:59
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: Bolko <s...@g...com>
> Nawet wynosic nie musisz. Ze dwa lata temu wymienialem panele w salonie bo
> mi sie znudzily, a nowe mi sie mega spodobaly to wystarczy przesunac wszystko w
> jeden kat pokoju, sciagnac panele, przesunac w drugi kat, sciagnac reszte,
> polozyc nowe do polowy, przerzucic wszystko nazot i ulozyc reszte :) Niecaly
> dzien mi zajela wymiana ~40m2 samemu :)
> pozdr.
A listwy przypodłogpwe jakie masz?
Też w niecały dzień wymieniłeś?
-
14. Data: 2016-06-14 16:12:19
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 14 czerwca 2016 16:08:00 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:
>
> A listwy przypodłogpwe jakie masz?
> Też w niecały dzień wymieniłeś?
Myślę że godzinke nie dłużej
Nie są przyklejone klejem do ściany nie trzeba ich odrywać młotem udarowym. Wkrętarka
potrzebna ew wiertarka z końcówką do wkrętów.
-
15. Data: 2016-06-14 16:13:36
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: Bolko <s...@g...com>
> Nie żebym za adwokata Adama robił ale w sypialni tez po 5 latach
Wiesz ja od 2008 roku moje mieszkanie już trzy razy robiłem.
Praktycznie tylko łazienka pozostała bez zmian.
Chociaż nie wiem czy nie chciałbym prysznicu zamiast wanny.
ale wracając do tematu
nie jestem drogowcem ale trochę się w tym obracałem w wśród nich
i generalnie ze zniszczeniami dróg jest jak z krzywą wykładniczą.
Wiec najpierw przez pięc lat jest spokój.
W szóstym roku asfalt pęka.
Woda wchodzi.
I droga szybko ulega degradacji.
I chyba to samo jest z podłogami.
-
16. Data: 2016-06-14 16:19:24
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu wtorek, 14 czerwca 2016 16:12:20 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu wtorek, 14 czerwca 2016 16:08:00 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:
>
> >
> > A listwy przypodłogpwe jakie masz?
> > Też w niecały dzień wymieniłeś?
> Myślę że godzinke nie dłużej
> Nie są przyklejone klejem do ściany nie trzeba ich odrywać młotem udarowym.
Wkrętarka potrzebna ew wiertarka z końcówką do wkrętów.
to było pytanie do Adama Sz. ale dzieki za odpowiedź.
Czyli masz na klipsy?
Bo ja też w małej sypialni mam na klipsach.
I miałem wszystko wyliczone tylko listwa tak coś opornie szła.
I chciałem jej "pomóc"
I pękła.
Więc jak słyszę "półdnia" to mną trzepie :)
-
17. Data: 2016-06-14 19:37:40
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu wtorek, 14 czerwca 2016 15:12:41 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:
> > Nawet wynosic nie musisz. Ze dwa lata temu wymienialem panele w salonie bo
> Tu Cie mam :)
> A jeszcze miesiąc temu wychwalałeś jakie panele są super wytrzymałe.
> I już miałem kupować chociaż sąsiad mnie przestrzega
> rozlejesz wodę > panele do wyrzucenia.
> No ale Adam Sz mówi że panele są niezniszczalne.
> Bo ale jak się wymienia bo są ładniejsze.
> To fakt są niezniszczalne.
Oczywiscie ze sa niezniszczalne jak kupisz >= AC4 i min. 8mm - te z salonu
poszly do pomieszczenia w piwnicy pod stol do ping ponga - wygladaja dalej
jak nowe :-)) A wymienilem, bo urzadzalem poddasze i tam kupilem panele
"ciemny dab" eggera w rozmiarze "kingsize" (ze 2 x wieksze niz normalne
panele) i tak nam sie spodobaly ze na dol dokupilismy takie same ale
w kolorze "jasny dab" :-)
Teraz mam o takie w salonie (miodzio sa, zdjecie reklamowe):
http://cdn19.pb.smcloud.net/t/files/5a/83/fa/b7862bb
a69/panel-podlogowy-laminowany-egger-dab-arlington-h
2733.jpg
pozdr.
--
Adam Sz.
-
18. Data: 2016-06-14 19:38:29
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu wtorek, 14 czerwca 2016 16:08:00 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:
> A listwy przypodłogpwe jakie masz?
> Też w niecały dzień wymieniłeś?
Listwy zostaly stare - ciemny braz, pasuja :)
Jak dla mnie listwy ogolnie powinny lekko kontrastowac z samymi panelami,
mam tak w wiekszosci pomieszczen i wyglada to OK ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
19. Data: 2016-06-14 22:09:59
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 13.06.2016 o 15:20, jedenptak pisze:
>
> Żonie marzy się podłoga z deski (pewnie olej).
> dzięki za uwagę
Mam drugi rok podłogę z sosny. miękka, ale w natłoku naturalnych wad
drewna, wybitych wgłębień nie widać. w starym mieszkaniu, na idealnych
panelach, jeden upadek noża było widać bardzo.
Dechy są cieplejsze niż panele. to właśnie twarda powłoka paneli odbiera
ciepło z naszych stóp.
Ja mam ogrzewanie podłogowe pod dechami i kaloryfery. poco? Bo
ogrzewanie podłogowe kosztowało mnie mniej niż kilka% inwestycji, a
pozwala utrzymać komfortową temperaturę podłogi zimą. natomiast
mieszkanie ogrzewają kaloryfery. OBawiam się że jeśli spróbujesz
przepchnąć przez calowe dechy za dużo ciepła, to będą się bardzo
kurczyły i będziesz miał 5mm szpary pomiędzy deskami. I to chyba jest
największy problem desek.....
ToMasz
-
20. Data: 2016-06-15 07:26:00
Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu wtorek, 14 czerwca 2016 22:10:00 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
> W dniu 13.06.2016 o 15:20, jedenptak pisze:
> >
> > Żonie marzy się podłoga z deski (pewnie olej).
> > dzięki za uwagę
> Mam drugi rok podłogę z sosny. miękka, ale w natłoku naturalnych wad
> drewna, wybitych wgłębień nie widać. w starym mieszkaniu, na idealnych
> panelach, jeden upadek noża było widać bardzo.
> Dechy są cieplejsze niż panele. to właśnie twarda powłoka paneli odbiera
> ciepło z naszych stóp.
> Ja mam ogrzewanie podłogowe pod dechami i kaloryfery.
osz kurcze - sosna jako deska podłogowa, ogrzewanie podłogowe i kalafiorowe naraz :-)
Umówmy się - to nie jest specjalnie sensowny wzorzec budowlany :)
b.