jak co roku dzikie pszczółki próbują się osiedlić w zakamarkach mojego
drewniaka... tym razem w szczelinach za deskami szczytowymi... na
równo z ich końcami jest pod spodem ułożona wiatroizolacja,
zaniepokojony dziwnymi dźwiękami dochodzącymi z tych okolic (jakby
stado korników na dopalaczach) ze zdumieniem stwierdziłem, że pszczoły
obgryzają brzeg tej membrany i z tego materiału chyba budują w środku
gniazdo... czyżby czytały grupę i stwierdziły, ze jak się budować, to
tylko przy użyciu nowoczesnych technologii...:-)
BTW najgorsze, że jak nie zadziałam w porę, to z wiatroizolacji
zostanie jedynie piękna wycinanka łowicka...

pozdrawiam
s_13