-
11. Data: 2010-07-25 10:33:08
Temat: Re: remont C.O. a kwestia papierkow
Od: "ikarek" <l...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>
Użytkownik "Jim" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4c4c0d32@news.home.net.pl...
>
> Specjalistą nie jestem ale podobną sytuację przerabiałem u siebie i to w
> kamienicy. Zrobiłem tak:
>
> - zgłoszenie do właściwego wydziału architektury prac budowalnych
> modernizacja instalacji gazowej wewnątrz lokalu (za licznikiem),
> modernizacja wewnętrznej instalacji CO.
> - po 30 dniach wniosek do PGING o zamianę ilości dostarczanego paliwa
> gazowego z kopią zgłoszenia i informacją o braku wpłynięcia sprzeciwu.
>
> O 01.2009 nie potrzeba pozwolenia na budowę na modernizację instalacji
> gazowej, wystarczy zgłoszenie.
O dzięki za te informacje. Jeśli to nie kłopot, to czy możesz powiedzieć
jeszcze:
- czy robiłeś nowy projekt/ przeróbkę projektu wewn. inst. gaz.?
- czy miałeś kierownika budowy, dziennik budowy, itp.?
- co napisałeś w zgłoszeniu do wydziału? bo jak patrzę na dokumentację
z 1999r., to się zgłaszało tego kierownika budowy i trzeba było
ten dziennik prowadzić... czy dziś to jest prostsze? Jesli możesz,
napisz jaki informacje podaje się w tym zgłoszeniu.
-
12. Data: 2010-08-14 01:34:43
Temat: Re: remont C.O. a kwestia papierkow
Od: Jim <j...@w...pl>
W dniu 2010-07-25 12:33, ikarek pisze:
>
> O dzięki za te informacje. Jeśli to nie kłopot, to czy możesz powiedzieć
> jeszcze:
> - czy robiłeś nowy projekt/ przeróbkę projektu wewn. inst. gaz.?
> - czy miałeś kierownika budowy, dziennik budowy, itp.?
> - co napisałeś w zgłoszeniu do wydziału? bo jak patrzę na dokumentację
> z 1999r., to się zgłaszało tego kierownika budowy i trzeba było
> ten dziennik prowadzić... czy dziś to jest prostsze? Jesli możesz,
> napisz jaki informacje podaje się w tym zgłoszeniu.
Na wszystkie pytania odpowiedź brzmi nie. Zgłoszenie to zgłoszenie -
informujesz że zamierzasz zrobić.... modernizację instalacji gazowej
(wewnętrznej za licznikiem).
Kierownik, dziennik budowy, projekt to przy pozwoleniu na budowę.
Jim.