-
21. Data: 2009-09-18 17:31:08
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
robertr wrote:
> On 17 Wrz, 14:22, "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
> wrote:
>> czy wszelkiego rodzaju panele solarne (płaskie, próżniowe i inne) są
>> odporne na działanie słońca podczas gdy nie pracują, to znaczy gdy
>> nie jest z nich odbierane ciepło (awaria prądu, nałądowanie
>> akumulatora ciepła, wyjazd właściciela na wczasy i wyłączenie
>> wszystkich instalacji)
>>
>> domyślam się że temperatura paneli w takich wypadkach może sięgnąć
>> kilkaset stopni, wiec czy konstrukcje paneli są na to odporne, nie
>> zniszczą pokrycia dachu, albo jak taki tryb pracy wpływa na ich
>> żywotność?
>> ktoś coś wie w tej materii?:O)
>
> Niby są odporne ale...
> Producenci deklarują temperaturę stagnacji solarów (tzn gdy
> maksymalnie świeci słońce a ciepło nie jest odbierane np. brak prądu)
> na 250 C dla próżniowych i ok 230 C dla płaskich (mało w to wierzę).
> Nie sądzę też ażeby te temperatury wpływały na zwiększenie trwałości.
> Natomiast wystarczy popatrzyć na temperatury wrzenia płynów solarnych
> są o ile pamiętam poniżej 200 C. Czyli w takich przypadkach para
> idzie w zawór bezpieczeństwa i trzeba to potem uzupełniać
wymienić!
bo przegrzany płyn soalrny (wodny roztwór glikolu) traci swoje właściwości
dodam że w gównianych solarach, przegrzewanie może uszkadzać czernienie
-
22. Data: 2009-09-18 17:32:42
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Ariusz wrote:
> Ale słyszałem już o tym jak się woda w baniaku gotowała - sądzę, że
> więcej w tym mitu niż prawdy.
a to jak jakiś geniusz dobierze za duże kolektory do pojemności zasobnika
-
23. Data: 2009-09-18 18:20:43
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
wiadomości news:h90dkj$nvf$7@atlantis.news.neostrada.pl...
> nie pamiętam jaka jest temperatura zapłonu suchego drewna, ale nawet te
> 300 stopni mogły by uszkodzić pokrycie dachowe (np: warstwy ochronne
> blachodachówki) albo folię dachową:O(
O matko...
Nawet nie zadales sobie trudu zapoznania sie z budowa kolektora. Nie mowiac
o tym, ze moj np. dach koloru czarnego nie wiadomo dla czego nie chce sie
zapalic. Samochody czarnego koloru stojace na sloncu latem zamkniete ze
wszystkich stron tez masowo nie wybuchaja na ulicach nawet w Grecji.
> a gdzie ma umieszczać, w ogródku, żeby niechcący dziecko, czy inny
> zwierzak sie na nich ugrilowało?
> zresztą w ogrudku też cos się może zapalić
Szkoda gadac...
TK
-
24. Data: 2009-09-18 18:27:19
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Smerfetka" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
wiadomości news:h90dki$nvf$4@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "Maniek4" napisał:
>> Dziwne ze wy w ogole czytac potraficie, bo z mysleniem widze spory
>> problem jak 250 stopni C ma chalupe spalic.
>
> plonkuj waść i wstydu oszczędź!:O)
Nie chce mi sie, na razie jest sie z czego posmiac a i roznorakich smerfow
jeszcze sporo zostalo. Musial bym zaplonkowac z gory wazniakow, klakierow i
reszte bandy.
TK
-
25. Data: 2009-09-18 19:19:51
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
wiadomości news:h90dkj$nvf$7@atlantis.news.neostrada.pl...
,>
> nie pamiętam jaka jest temperatura zapłonu suchego drewna, ale nawet te
> 300 stopni mogły by uszkodzić pokrycie dachowe (np: warstwy ochronne
> blachodachówki) albo folię dachową:O(
dlatego zrezygnowałem z czarnej dachówki;)- mam czerwoną
Samochód tez mam czerwony- czarny latem by spalil sie jak nic;)0
--
Pozdrawiam
Kris
-
26. Data: 2009-09-18 20:06:11
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>
>
> Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości
>
> > W warunkach awaryjnych panele dobrze przykryc folia aluminiowa albo
> > metalizowana folia plastikowa, tanie jak barszcz, proste i wygodne (no
> > chybaz e
> > se ktos montuje calosc na dachu - sam se krzywde robi.
>
> No faktycznie. Nie slyszalem jeszcze zeby ktos montowal kolektor na dachu,
> bardziej glupiego miejsca nie mozna sobie wyobrazic. Lepiej juz wystawiac za
> okno a w razie awarii chowac do szuflady.
>
Nie ironizuj.
Dach wydaje sie dobrym miejscem ale czesto, powtarzam, czesto mozna w obejsciu
znalezc lepsze.
Z solarami jest podobnie jak z antena sat, tv czy innym wifi. Zamontowane na
dachu dziala dobrze ale gdy cos sie spieprzy to czeka cie wycieczka na dach.
Nie wspominam o tym ze dobrze zaprojektowana instalacja nawet w zimie moze
dogrzewac zimna wode z wodociagu, ale jak masz ja na dachu to w zime masz
zawalone sniegiem i nic nie zagrzejesz. No i nie wspomne o tym ze jak solary
stoja ponizej zbiornika to cyrkulacja moze nawet sie sama krecic szczegolnie w
sytuacji kiedy masz awarie pompy i wystepuja duze roznice temperatur.
U mnie we wsi, jak analizowalem, to ponad polowa domow (na oko jakies 60%) ma
warunki takie aby solary mogly stac nisko (nie koniecznie na ziemi) a zbiornik
ciepla byl relatywnie blisko.
Młody jestes a do tego mezczyzna i wycieczka na dach nie jest dla ciebie
wyzwaniem...
Jak sadzisz co ile czasu dobrze by bylo solarek przemyc z wierzchu?
--
Lukasz Sczygiel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
27. Data: 2009-09-18 20:22:18
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>
> Órzytkownik "Lukasz Sczygiel" napisał
> > W pewnej chwili ilosc energii dostarczanej przez slonce rownowaza straty.
> > I ta
> > temperatura to w zaleznosci od konstrukcji i miejsca jej mierzenia to
> > wlasnie
> > od 200-300stopniC.
>
> ale jesteś pewien że te 200-300stopni to temperatura osiagana podczas
> nasłonecznienia i braku odbioru ciepła, czy to po prostu normalne
> temperatury podczas normalnej pracy?:O)
>
Normalna temperatura pracy dla prozniowych to OIDP okolo 130st. Dla plaskich
jest to nizej, w okolicach 80-90st. Te temperature maja tylko niektore elementy.
> nie pamiętam jaka jest temperatura zapłonu suchego drewna, ale nawet te 300
> stopni mogły by uszkodzić pokrycie dachowe (np: warstwy ochronne
> blachodachówki) albo folię dachową:O(
>
Suche drewno zapala sie samoczynnie w okolicach OIDP 350-400 stopni.
Jednak w solarze tylko niektore elementy nagrzewaja sie do takiej temperatury.
>
> > W warunkach awaryjnych panele dobrze przykryc folia aluminiowa albo
> > metalizowana folia plastikowa, tanie jak barszcz, proste i wygodne
>
> ale warunków awaryjnych nie jesteś w stanie przewidzieć i może cię wtedy po
> prostu nie być na miejscu:O)
>
No, tak jest. Ale jesli juz jestes to w ten sposb szybko solarowi ulzysz.
>
> > no chybaz e se ktos montuje calosc na dachu - sam se krzywde robi.
>
> a gdzie ma umieszczać, w ogródku, żeby niechcący dziecko, czy inny zwierzak
> sie na nich ugrilowało?
> zresztą w ogrudku też cos się może zapalić
>
Zdecyduj sie ogródek czy ogrudek?
Wiesz, nie wszystki ogródki wygladaja jak z aktualnego katalogu projektow
domkow. U mnie jest pare zagrodzonych kawalkow ziemi gdzie nawet kot nie ma
ochoty lazic bo tam jest nudno ale slonko ladnie operuje. Ja osobiscie nie pałam
ochotą łażenia po dachu z powodu jakichś problemó z antena, solarem czy inna
pierdola.
Pokrycie dachowe nie jest przewidziane do znoszenia czestych wizyt i jego
deptania, traktowania drabina itp.
Anteny czasem trzeba wymienic, wyregulowac po wichurze, solary lubia sie
zakurzyc, pokryc sniegiem, uszkodzic (grad, wredny sasiad, wada materialowa).
Nie twierdze ze to sie dzieje czesto ale z mojej praktyki srednio pare razy na
rok musze wejsc na dach bo trzeba podetrzec dupke satelicie, CB, TV itp. Dlatego
wole miec te instalacje w takim miejscu zeby nie musiec łazic po dachu. No i
komfort pracy jest zupelnie inny stojac na dwu nogach na plaskim niz wiszac na
drabinie...
Ale co ja sie tam znam?
--
Lukasz Sczygiel
http://coraline.bazarek.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2009-09-18 20:30:03
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości ,
> Ale co ja sie tam znam?
W sumie tak sobie myślę ze masz racje. Zarwno antenie sat jak isolarom ten
dach niepotrzebny. Te 4-6 metrów wysokości nie poprawią ich dzialnia a
komfort obslugi na ziemi bez porównania lepszy.
Ale to pisze ja ktory solarów jeszcze nie ma a i TVSa prawie nie ogląda.
Ps
Na grupie pl.rec.dom zalozono watek o tv w łazience.
Tego to ja bym nie zdzierzył.
Po moim trupie.;)))
--
Pozdrawiam
Kris
-
29. Data: 2009-09-18 20:39:00
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "tg" <a...@b...cpl>
"Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> wrote in message
news:h90dki$nvf$5@atlantis.news.neostrada.pl...
> jakoś w lasach zdażają się samozapłony od słońca i zdażały się przed wynalezieniem
> butelki po piwie:O)
i? moze cos na temat?
>> dopoki nie sa to kolektory skupiajace ktore przed zwierciadlem mialby
>> metal ktory moglby sie roztopic, rozlac i podpalic nie ma o czym mowic
>
> no właśnie próżniowe głównie głównie takie są!:O)
takie ze topia metal? gratulacje
-
30. Data: 2009-09-18 20:59:20
Temat: Re: solary - pytanie
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> Nie ironizuj.
OK. Tak mnie natchnal ten ze smerfowego lasu.
> Dach wydaje sie dobrym miejscem ale czesto, powtarzam, czesto mozna w
> obejsciu
> znalezc lepsze.
> Z solarami jest podobnie jak z antena sat, tv czy innym wifi. Zamontowane
> na
> dachu dziala dobrze ale gdy cos sie spieprzy to czeka cie wycieczka na
> dach.
To jedyna wada z minimalnym prawdopodobienstwem wystapienia. Procz tej
ulotnej wady dach ma same zalety.
Tak naprawde wycieczka na dach bedzie konieczna tylko przy wymianie glikolu,
a tego nie robi sie co rok. Czemu to niech doczyta smerfowa etka, bo mnie
nie pytal.
> Nie wspominam o tym ze dobrze zaprojektowana instalacja nawet w zimie moze
> dogrzewac zimna wode z wodociagu, ale jak masz ja na dachu to w zime masz
> zawalone sniegiem i nic nie zagrzejesz. No i nie wspomne o tym ze jak
> solary
> stoja ponizej zbiornika to cyrkulacja moze nawet sie sama krecic
> szczegolnie w
> sytuacji kiedy masz awarie pompy i wystepuja duze roznice temperatur.
Przypadki dosc ekstremalne, zwlaszcza te awarie. Mozliwe oczywiscie, ale to
nie jest normalna praca zestawu. Jak jest awaria to trzeba ja usunac i tyle.
Zima uzysk jest i tak najmniejszy, wiec straty z ew. zasypania sniegiem tez
sa raczej pomijalne. Po za tym to kwestia miejsca zamontowania samego
kolektora. Jezeli kolektor bedzie blizej kalenicy to skuteczne zasypanie
sniegiem na calej powierzchni jest raczej minimalne. Montaz od strony
zachodniej poludniowej czesci dachu tez przy najmniej u mnie zmniejsza
ryzyko zasypania, bo zwykle bardziej zasypana jest strona wschodnia. O
czsie zalegania sniegu nie wspomne, bo to wszystko i tak w wiekszosci
promile stat rocznych. Ja zamontowalem kolektor zaraz przy oknie dachowym,
wiec odsniezanie gdyby nawet konieczne kiedys bylo nie bedzie stanowilo
problemu. Instalacje trzeba sobie po prostu dokladnie przemyslec i nawet na
te jak mi sie zdaje ulotne problemy mozna sie przygotowac.
> U mnie we wsi, jak analizowalem, to ponad polowa domow (na oko jakies 60%)
> ma
> warunki takie aby solary mogly stac nisko (nie koniecznie na ziemi) a
> zbiornik
> ciepla byl relatywnie blisko.
Ale komplikuje to sama instalacje. Znacznie trudniej doprowadzic skutecznie
izolowane rury do kolektora na ziemi niz na dach, gdzie po prostu prowadzi
sie je w warstwie ocieplenia polaci i jest ich przy tym mniej, znaczy
krocej.
> Młody jestes a do tego mezczyzna i wycieczka na dach nie jest dla ciebie
> wyzwaniem...
> Jak sadzisz co ile czasu dobrze by bylo solarek przemyc z wierzchu?
Pewnie nigdy.
Pomijam tu celowo pozostale poruszane problemy typu np. pozarowego.
Pozdro.. TK