-
21. Data: 2009-12-26 09:09:19
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: "Maciej S." <m...@c...pl>
Jeśli coś zużywa mniej
> energii, to musi o wiele więcej kosztować. Pralka, lodówka, zmywarka klasy
> A++
> jest zauważalnie droższa od urządzenia "starego typu".
Jestem na etapie kupowania zamrażarki.
Kupię A+. Zużycie - jakieś 230 kWh na rok. Mogę kupić o prawie 500 zł
droższą (bo oprócz tego że energooszczędna to ma inne nowinki któe sąw
komplecie) A++, zużywającą jakieś 140 kWh.
Wyliczenia wskazaują że dodatkowy koszt zwróci mi się za 10 lat. Kompletny
bezsens.
MS
-
22. Data: 2009-12-26 09:50:31
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisał w wiadomości
news:hh4iq7$1t0f$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hh4flq$rf9$1@news.onet.pl...
>>
>> 30*50zł żarówka diodowa=1500zł
>>
>
> Czyli masakrycznie dużo. Przecietna pensja to 1200zł na ręke.
Inwestycja ta pewnie obnizy rachunki miesiecznie o kilka zl
A zwrot inwestycji pewnie po min 5 latach
--
Pozdrawiam
Kris
-
23. Data: 2009-12-26 10:44:01
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: "e-kran" <e...@o...pl>
>
> Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4891.000001df.4b351dae@newsgate.onet.pl...
>
> > poczucie, że ktoś na tym skorzystał znacznie więcej niż ja ;-)
> >
>
> Amen
> Ja na szybko sobie pewne sprawy przeliczylem i dlatego żadnej
> "energooszczędnej" żarówki u mnie nie ma.
>
>
W przypadku ewentualnego oświetlenia ogrodowego radzę sprawę przemyśleć.
Ja mam 13 punktów oświetleniowych, a ich moc elektryczna "energooszczędna"
wynosi ok. 120 W. Sterowane są wyłącznikiem zmierzchowym, palą się więc kilka-
kilkanaście godzin na dobę. Policzyłem, że miesięcznie wydaję na ten zbytek
ok. 20 zł. Gdyby żarówki nie były energooszczędne, wydawałbym 60-80 zł. Na te
żarówki wydałem jakieś 180-200 zł., więc w tym przypadku zwrot kosztów
najstępuje po kilku miesiącach a na pewno poniżej 1 roku.
W pozostałaych przypadkach typu światło w kuchni czy holu, zwrot kosztów to są
rzeczywiście lata.
Pozdrawiam
e-kran
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
24. Data: 2009-12-26 11:09:36
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 26 Dec 2009 10:50:31 +0100, Kris napisał(a):
>> Czyli masakrycznie dużo. Przecietna pensja to 1200zł na ręke.
>
> Inwestycja ta pewnie obnizy rachunki miesiecznie o kilka zl
> A zwrot inwestycji pewnie po min 5 latach
Sądzę, że znacznie dłużej.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
25. Data: 2009-12-26 13:27:58
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Kris pisze:
> Daje oszczednosci energi, ale te zarówki są kilkadziesiat razy droższe
> wiec jeśli koszt zakupu się zwróci to po bardzo dlugim okresie.
> Tak na szybko policzyłem: mam ok 30-35 zarówek aktualnie we wszystkich
ILE?!?!
> punktach swietlnych u mnie.
> 30*50zł żarówka diodowa=1500zł
Gorzej - te porządne kosztują stówę ;) Te po 50zł świecą mizerniutko.
Inna sprawa, że wymieniać można tylko te, które są używane stosunkowo
długo, a nie np. takie zapalane co dwa dni na minutę.
[ciach]
> jest 2000zł wolnych srodków.
> Oświetlenie jest bo są kupione zwykłe zarówki po 0.9zł i swiecą.
> Klimatyzatora nie ma a ciepło latem niemiłosierne
> Kupiony wiec zostaje klimatyzator
I potem jest dziamgot na wysokie rachunki.
To jest właśnie ten brak myślenia długofalowego, który niestety
charakteryzuje wielu ludzi... Jakby zacząć od wymiany żarówek, to potem
łatwiej by było odłożyć kolejne 2000zł a rachunki i tak byłyby niższe.
-
26. Data: 2009-12-26 13:36:57
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4b360f5e$1@news.home.net.pl...
> Kris pisze:
>
>> Daje oszczednosci energi, ale te zarówki są kilkadziesiat razy droższe
>> wiec jeśli koszt zakupu się zwróci to po bardzo dlugim okresie.
>> Tak na szybko policzyłem: mam ok 30-35 zarówek aktualnie we wszystkich
>
> ILE?!?!
Myśle ze w standardowym domku jednorodzinnym tyle zarowek mniej wiecej jest.
> Gorzej - te porządne kosztują stówę ;) Te po 50zł świecą mizerniutko.
To jeszcze gorzej i juz kompletnie nieoplacalnie
> Inna sprawa, że wymieniać można tylko te, które są używane stosunkowo
> długo, a nie np. takie zapalane co dwa dni na minutę
>> jest 2000zł wolnych srodków.
>> Oświetlenie jest bo są kupione zwykłe zarówki po 0.9zł i swiecą.
>> Klimatyzatora nie ma a ciepło latem niemiłosierne
>> Kupiony wiec zostaje klimatyzator
>
> I potem jest dziamgot na wysokie rachunki.
Komfort kosztuje niestety
>
> To jest właśnie ten brak myślenia długofalowego, który niestety
> charakteryzuje wielu ludzi... Jakby zacząć od wymiany żarówek, to potem
> łatwiej by było odłożyć kolejne 2000zł a rachunki i tak byłyby niższe.
Tylko ze najpierw trzeba kilka tysięcy zł zainwestowac i czekac
kilkadziesiąt miesiecy na ich zwrot
A przy cenie żarówki 100zł jak piszesz to można tego zwrotu nie doczekac;))
--
Pozdrawiam
Kris
-
27. Data: 2009-12-26 13:41:08
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Kris pisze:
> Inwestycja ta pewnie obnizy rachunki miesiecznie o kilka zl
> A zwrot inwestycji pewnie po min 5 latach
>
Jak już pisałem: ludzie mają problemy z matematyką i wyobraźnią, przez
co wydaje im się, że np. lodówka (duża) pożera więcej energii, niż
oświetlenie (przecież te żarówki są małe). Przez to wydaje im się, że
koszt oświetlenia jest pomijalny.
Wyliczałem już, ile prądu idzie na oświetlenie, a jak widać - po
przykładzie Krisa - moje wyliczenia były ostro zaniżone (liczyłem jakieś
10 żarówek na gospodarstwo domowe - on podał 30).
-
28. Data: 2009-12-26 13:43:38
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Kris pisze:
>> Gorzej - te porządne kosztują stówę ;) Te po 50zł świecą mizerniutko.
>
> To jeszcze gorzej i juz kompletnie nieoplacalnie
Opłacalne, opłacalne. Policz sobie, ile wydajesz na napędzenie tych 30
żarówek...
[ciach]
>> I potem jest dziamgot na wysokie rachunki.
>
> Komfort kosztuje niestety
A można zredukować koszta w jednym miejscu i uzyskać komfort gratis.
>> To jest właśnie ten brak myślenia długofalowego, który niestety
>> charakteryzuje wielu ludzi... Jakby zacząć od wymiany żarówek, to potem
>> łatwiej by było odłożyć kolejne 2000zł a rachunki i tak byłyby niższe.
>
> Tylko ze najpierw trzeba kilka tysięcy zł zainwestowac i czekac
> kilkadziesiąt miesiecy na ich zwrot
> A przy cenie żarówki 100zł jak piszesz to można tego zwrotu nie doczekac;))
A weź policz sobie kiedyś, albo zmierz - jak masz światła na osobnym
obwodzie to jakimś licznikiem - ile Ci idzie miesięcznie na oświetlenie.
Przypuszczam, że kilkadziesiąt złotych do stówy spokojnie.
-
29. Data: 2009-12-26 13:44:03
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maciej S. pisze:
> Za na na okulistę za parę lat wydasz o wiele więcej.
> Światło diodowe to porażka dla oczu.
Wypowiedź uzasadnij.
-
30. Data: 2009-12-26 13:45:40
Temat: Re: swiadectwa energetyczne a ekologia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Sat, 26 Dec 2009 10:50:31 +0100, Kris napisał(a):
>
>>> Czyli masakrycznie dużo. Przecietna pensja to 1200zł na ręke.
>> Inwestycja ta pewnie obnizy rachunki miesiecznie o kilka zl
>> A zwrot inwestycji pewnie po min 5 latach
>
> Sądzę, że znacznie dłużej.
A może spróbuj zwyczajnie policzyć, hmm?