na kominku stala butelka jakiegos czysciwa na bazie srodkow anionowych i
fosforowego - jeszcze z barwnikiem zielonym. w efekcie mam wzery w ksztalcie
butelki i odcieniem zielonym.... probowalem sie to tego dobrac papierem
sciernym 150 ale w zasadzie efekt zerowy - papier sie sciera, wzer/osad
zostaje. Mam wrazenie ze to osad wypukly(jezdzac palcami) ale nie mam
pewnsoci- napewno skutecznie sie opiera papierowi sciernemu.

ma ktos doswiadczenia z czyszczeniem trawertynu z takich przebarwien? jak to
polerowac - w sensie czym?
moge uzyc ostrzejszego papieru scioernego o wiekszej ziarnistosci ale boje
sie zakatowac ladna powierzchnie trawertynu....


--
-
pozdrawiający
----->>sirapacz<<------