-
1. Data: 2017-09-03 17:25:56
Temat: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
witam
w sobotę piorun spalił mi zasilacz komputerowy (drogi) W niedziele
sprawdziłem ubezpieczenie i okazuje się ze obejmuje szkody wynikłe w
skutek przepięcia. czy to to samo co mnie się wydarzyło? Wolałbym sie
dowiedzieć wcześniej niż na infolini co ubezpieczyciel miał na myśli :)
ToMasz
-
2. Data: 2017-09-03 18:04:51
Temat: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: Budyń <b...@g...com>
Daj znak jak sie beda wykrecac :)
b.
-
3. Data: 2017-09-03 23:35:18
Temat: Re: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-09-03 o 18:04, Budyń pisze:
> Daj znak jak sie beda wykrecac :)
Na dzień dobry protokoły z badań i ważne przeglądy, nawet ten kominiarski.
-
4. Data: 2017-09-04 02:09:49
Temat: Re: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 03.09.2017 17:25, ToMasz wrote:
> witam
>
> w sobotę piorun spalił mi zasilacz komputerowy (drogi) W niedziele
> sprawdziłem ubezpieczenie i okazuje się ze obejmuje szkody wynikłe w
> skutek przepięcia. czy to to samo co mnie się wydarzyło? Wolałbym sie
> dowiedzieć wcześniej niż na infolini co ubezpieczyciel miał na myśli :)
>
> ToMasz
Powiedz gdzie walnął piorun i jak to sie odbyło. Co i kiedy miałeś
podłączone.
-
5. Data: 2017-09-04 10:10:56
Temat: Re: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 4 Sep 2017 02:09:49 +0200, KIKI
> Powiedz gdzie walnął piorun i jak to sie odbyło. Co i kiedy miałeś
> podłączone.
Absolutnie nie mówić, że walnął piorun. Miałem parę lat temu dom
ubezpieczony od przepięcia i pioruna, "spaliło" się w domu towaru za około
4k (w okolicy w sumie poszło sprzętu za 30 koła). TU przyjechało, zobaczyli
że odgromników brak i odszkodowanie się nie należy. I nie ważne było, że
piorun nie walnął w dom, tylko w tranformator 150m dalej.
--
Pozdor
Myjk
-
6. Data: 2017-09-04 10:51:20
Temat: Re: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2017-09-03 o 23:35, nadir pisze:
> W dniu 2017-09-03 o 18:04, Budyń pisze:
>> Daj znak jak sie beda wykrecac :)
>
> Na dzień dobry protokoły z badań i ważne przeglądy, nawet ten kominiarski.
bullshit.
Likwidowałem szkodę w wyniku przepięcia. Nie chcieli nawet protokołu z
pomiaru instalacji elektrycznej.
Ba, AFAIR to nie było jeszcze nawet pozwolenia na użytkowanie.
--
Pete
-
7. Data: 2017-09-04 11:16:21
Temat: Re: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-09-04 o 10:51, Pete pisze:
> bullshit.
> Likwidowałem szkodę w wyniku przepięcia. Nie chcieli nawet protokołu z
> pomiaru instalacji elektrycznej.
I dasz sobie rękę uciąć, że każde towarzystwo ubezpieczeniowe podchodzi
do tego tak samo?
> Ba, AFAIR to nie było jeszcze nawet pozwolenia na użytkowanie.
Może dlatego? Bo generalnie nieużytkowane budynki badań i protokołów nie
wymagają.
-
8. Data: 2017-09-04 11:24:48
Temat: Re: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2017-09-04 o 11:16, nadir pisze:
> W dniu 2017-09-04 o 10:51, Pete pisze:
>
>> bullshit.
>> Likwidowałem szkodę w wyniku przepięcia. Nie chcieli nawet protokołu z
>> pomiaru instalacji elektrycznej.
>
> I dasz sobie rękę uciąć, że każde towarzystwo ubezpieczeniowe podchodzi
> do tego tak samo?
Zapewne w OWU jest wymienione pod jakim warunkiem działa ubezpieczenie.
No i ciężko byłoby wykazać w jaki sposób brak przeglądy komina miał
wpływ na przepięcie.
>
>> Ba, AFAIR to nie było jeszcze nawet pozwolenia na użytkowanie.
>
> Może dlatego? Bo generalnie nieużytkowane budynki badań i protokołów nie
> wymagają.
Ale chyba logiczne jest, że jeśli TU ma zapłacić za szkody w instalacji
elektrycznej, to _mogłoby_ się przyczepić czy instalacja jest wykonana
zgodnie ze sztuką.
--
Pete
-
9. Data: 2017-09-04 11:43:09
Temat: Re: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-09-04 o 11:24, Pete pisze:
> Zapewne w OWU jest wymienione pod jakim warunkiem działa ubezpieczenie.
> No i ciężko byłoby wykazać w jaki sposób brak przeglądy komina miał
> wpływ na przepięcie.
Pewnie, że ciężko, ale właśnie aktualnych badań i protokołów żądają
ubezpieczalnie od ofiar ostatniej wichury, z przed miesiąca.
> Ale chyba logiczne jest, że jeśli TU ma zapłacić za szkody w instalacji
> elektrycznej, to _mogłoby_ się przyczepić czy instalacja jest wykonana
> zgodnie ze sztuką.
Zgodnie ze sztuką, to nie to samo co WAŻNE pomiary elektryczne. Budynek
nie oddany do użytkowania, to formalnie budowa jest, a tam kable mogą
sobie wisieć jak i gdzie chcą.
-
10. Data: 2017-09-04 15:02:13
Temat: Re: ubezpieczenie mieszkania - przepięcie
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2017-09-04 o 11:43, nadir pisze:
> W dniu 2017-09-04 o 11:24, Pete pisze:
>
>> Zapewne w OWU jest wymienione pod jakim warunkiem działa ubezpieczenie.
>> No i ciężko byłoby wykazać w jaki sposób brak przeglądy komina miał
>> wpływ na przepięcie.
>
> Pewnie, że ciężko, ale właśnie aktualnych badań i protokołów żądają
> ubezpieczalnie od ofiar ostatniej wichury, z przed miesiąca.
Na jakiej podstawie?
>
>> Ale chyba logiczne jest, że jeśli TU ma zapłacić za szkody w
>> instalacji elektrycznej, to _mogłoby_ się przyczepić czy instalacja
>> jest wykonana zgodnie ze sztuką.
>
> Zgodnie ze sztuką, to nie to samo co WAŻNE pomiary elektryczne. Budynek
> nie oddany do użytkowania, to formalnie budowa jest, a tam kable mogą
> sobie wisieć jak i gdzie chcą.
ALe chyba uszkodzenie elektryczne w instalacji bez pomiarów to chyba
byłby łatwy punkt zaczepienia do odmowy wypłaty odszkodowania.
--
Pete