-
191. Data: 2011-04-20 13:36:45
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: Adam <a...@g...com>
On 20 Kwi, 13:59, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
> Tylko że ja "pijących" znam sporo. I pojedyncze przypadki to tak jak piszesz
> twój sąsiad z sąsiedniej klatki. A spośród "testujacych" narkotyki to
> zdecydowana wiekszość popada w nałog i sytuacje takie jak opisałem są wtedy
> spotykane.
Wlazlem ja Ci na ten watek bo cos podejrzanie dlugi a tu temat
narkotykow, boga i alkoholu - no moglem sie domyslic ;)
Nie zgodze sie z Toba Kris - nie trzeba nawet patrzec w zadne
statystyki policyjne bo widac co sie z ludzmi dzieje po alkoholu -
bijatyki, ogolna agresja. Ty zdaje sie jestes moze nie pokoleniowo ale
rocznikowo troche odemnie starszy wiec moze z miekkimi narkotykami nie
miales nic wspolnego, ze tak dziwnie piszesz - u mnie w liceum np.
polowa chlopakow jarala blanty, haszysz przez lufe wodna i tym podobne
- i ani jeden z nas (bo ja tez sobie lubialem zajarac od czasu do
czasu) nie zostal narkomanem - nawet przez mysl nikomu nie przyszlo
zeby probowac amfy czy innego mocniejszego syfu :) Niektorzy sobie
hodowali krzaki na wlasny uzytek i z perspektywy patrzac to byla kupa
smiechu ktora nikomu nie wyrzadzila zadnej krzywdy. Nie palilem od
tamtego czasu bo wszystkich dilerkow pozamykali i ciezko kupic - choc
wiem ze ludzie przywoza maryske z Czech (do ktorych mam 10km) gdzie
jest w jakimstam stopniu zalegalizowana od paru lat :-) Wszystko jest
dla ludzi, myslacych ludzi!
Przede wszystkim to trzeba rozgraniczyc narkotyki miekkie od twardych.
Miekkie to maryska i jej pochodne, twarde to praktycznie cala reszta,
*lacznie z alkoholem i papierosami*, ktore silnie uzalezniaja
fizycznie. Jak ktos pisze ze od narkotykow miekkich do twardych jest
maly krok to chyba nosi moherowy berecik i jak nasz wspanialy jaroslaw
kaczynski nie wie nawet "czy marihuane robi sie z konopii?" ;-) Ja tam
mysle, ze bez podstawowej wiedzy nie powinno sie zabierac wogole glosu
w temacie :)
pozdr.
--
Adam
-
192. Data: 2011-04-20 13:55:24
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Adam" <a...@g...com> wrote in message
news:1dd6aae6-f5a4-4a2f-a51a-8c9a4dbbb069@j25g2000vb
r.googlegroups.com...
On 20 Kwi, 13:59, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
> fizycznie. Jak ktos pisze ze od narkotykow miekkich do twardych jest
> maly krok to chyba nosi moherowy berecik i jak nasz wspanialy jaroslaw
>: kaczynski nie wie nawet "czy marihuane robi sie z konopii?" ;-) Ja tam
> mysle, ze bez podstawowej wiedzy nie powinno sie zabierac wogole glosu
> w temacie :)
Też tak uważam. Jeszcze z a komuny w liceum byli tacy hodowali jakieś
krzaczki i je palili. Nie wiedziałem o tym nic, nawet nie paliłem fajek, a
oni hodowali roślinki, jakieś nasiona wymieniali, nie rozumiałem tego.
Dzisiaj są chirurgami, kardiologami i nżynierami.
Słabi psychicznie, wywodzący sie ze złego środowiska sa przegrani na
starcie. Ale niech to pozostanie wolnym wyborem każdego. Tak jak nie wolno
prowadzić po pijaki tak i po narkotykach.
Tyle sie o tym mówi, a osobiście narkomana widziałem może raz w życiu
natomiast księdza pedofila w jednym z okolicznych kościołów miałem do
niedawna, mimo że nie uczęszczam :-) Sprawa była głośna. ten akurat lubił
dziewczynki zamiast chłopców - to ten "normalniejszy" zboczeniec :-)
-
193. Data: 2011-04-20 13:59:16
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"rrr" <r...@o...rrr.pl> wrote in message
news:iomn98$e6f$1@inews.gazeta.pl...
> poza tym nie myl wiary z fanatyzmem.
To jedno i to samo :-) Stopień fanatyzmu jest tylko inny. :-)
> Twoja hipokryzja aż wali w oczy, piszesz o tolerancji i wolności, a sam tę
> wolność innym odbierasz. Fanatyczny ateista jest równie zły jak talib czy
> krzyżowiec.
Ja nie odbieram, ja nie chcę religii w szkole. Jak chcesz w coś wierzyć to
wierz ale w moim imieniu nie podpisuj konkordatów w obcym państwem
wirtualnym na terenie włoch.
-
194. Data: 2011-04-20 14:13:35
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:1dd6aae6-f5a4-4a2f-a51a-8c9a4dbbb069@j25g2000vb
r.googlegroups.com...
On 20 Kwi, 13:59, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
> Tylko że ja "pijących" znam sporo. I pojedyncze przypadki to tak jak
> piszesz
> twój sąsiad z sąsiedniej klatki. A spośród "testujacych" narkotyki to
> zdecydowana wiekszość popada w nałog i sytuacje takie jak opisałem są
> wtedy
> spotykane.
>Wlazlem ja Ci na ten watek bo cos podejrzanie dlugi a tu temat
>narkotykow, boga i alkoholu - no moglem sie domyslic ;)
Zapraszamy do dyskusji. Jeszcze o wierze, Bogu i skrobankachj jest;))
>Nie zgodze sie z Toba Kris - nie trzeba nawet patrzec w zadne
>statystyki policyjne bo widac co sie z ludzmi dzieje po alkoholu -
>bijatyki, ogolna agresja.
Nie wiem co policyjne statystyki mówia. Może fakt że wiecej po alkoholu bo
poziom tego badają, zawartośc narkotyków w organizmie badaja sporadycznie.
Gdyby oprócz alkomatów mieli testery pprochów to statystyki by siue zmieniły
trochę zapewne.
Ale statystyki statystykami, ja pisze co widze. Pijących znajomych mam sporo
i problemów żadnych nikt nie stwarza. Wypija wytrzezwieją i tyle. Narkoman
trafił sie jeden i jak pisałem same kłopoty
>Ty zdaje sie jestes moze nie pokoleniowo ale
>rocznikowo troche odemnie starszy wiec moze z miekkimi narkotykami nie
>miales nic wspolnego, ze tak dziwnie piszesz - u mnie w liceum np.
>polowa chlopakow jarala blanty, haszysz przez lufe wodna i tym podobne
>- i ani jeden z nas (bo ja tez sobie lubialem zajarac od czasu do
>czasu) nie zostal narkomanem - nawet przez mysl nikomu nie przyszlo
>zeby probowac amfy czy innego mocniejszego syfu :) Niektorzy sobie
>hodowali krzaki na wlasny uzytek i z perspektywy patrzac to byla kupa
>smiechu ktora nikomu nie wyrzadzila zadnej krzywdy. Nie palilem od
t>amtego czasu bo wszystkich dilerkow pozamykali i ciezko kupic - choc
>wiem ze ludzie przywoza maryske z Czech (do ktorych mam 10km) gdzie
>jest w jakimstam stopniu zalegalizowana od paru lat :-) Wszystko jest
>dla ludzi, myslacych ludzi!
Ale tu piszesz o ziołach, a ja mam wrażenie że w tej dyskusji coniektórzy
domagaja sie legalizacji narkotykow w całości
>Przede wszystkim to trzeba rozgraniczyc narkotyki miekkie od twardych.
>Miekkie to maryska i jej pochodne, twarde to praktycznie cala reszta,
Tu zgoda
>*lacznie z alkoholem i papierosami*, ktore silnie uzalezniaja
>fizycznie. Jak ktos pisze ze od narkotykow miekkich do twardych jest
>maly krok
Ale takie opinie głoszą ludzie zawodowo zajmujący sie uzaleznieniami. Oni
myśłe wiedza co piszą.
To nie są ludzie pokroju JKM który sobie teoretyzuje tylko ludzie którzy
znaja problem od podszewki.
Z tego co kojarze nie masz dzieci. Ale czy chciałbys aby Twoje dziecko było
kuszone na kazdym kroku reklamami, promocjami itp nawet samej tylko marychy?
>to chyba nosi moherowy berecik i jak nasz wspanialy jaroslaw
>kaczynski nie wie nawet "czy marihuane robi sie z konopii?" ;-) Ja tam
>mysle, ze bez podstawowej wiedzy nie powinno sie zabierac wogole glosu
>w temacie :)
A Jarosław K. to osobny ciekawy temat;))
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
195. Data: 2011-04-20 14:17:48
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <k...@t...fel> napisał w wiadomości
news:iomok9$kb1$1@opal.futuro.pl...
> Też tak uważam. Jeszcze z a komuny w liceum byli tacy hodowali jakieś
> krzaczki i je palili. Nie wiedziałem o tym nic, nawet nie paliłem fajek, a
> oni hodowali roślinki, jakieś nasiona wymieniali, nie rozumiałem tego.
> Dzisiaj są chirurgami, kardiologami i nżynierami.
> Słabi psychicznie, wywodzący sie ze złego środowiska sa przegrani na
> starcie.
I nici z pracy w korporacji dodaj;))
>Ale niech to pozostanie wolnym wyborem każdego. Tak jak nie wolno prowadzić
>po pijaki tak i po narkotykach.
> Tyle sie o tym mówi, a osobiście narkomana widziałem może raz w życiu
> natomiast księdza pedofila w jednym z okolicznych kościołów miałem do
> niedawna, mimo że nie uczęszczam :-) Sprawa była głośna. ten akurat lubił
> dziewczynki zamiast chłopców - to ten "normalniejszy" zboczeniec :-)
A może zalegalizujmy pedofilie? Niech to bedzie wolny wybór kazdego. No
przestęopczośc w tym zakresie wtedy spadnie. A wśród chirurgów, kardiologów,
inzynierów czy w korporacjach nie ma pedofilów?
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
196. Data: 2011-04-20 14:19:31
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik kiki napisał:
>
> Ja nie odbieram, ja nie chcę religii w szkole. Jak chcesz w coś wierzyć
> to wierz ale w moim imieniu nie podpisuj konkordatów w obcym państwem
> wirtualnym na terenie włoch.
Oczywiście, i taka postawa jest ok, chcesz wierzyć, chodzić do kościoła
- proszę bardzo - to niezbywalne prawo, jak i niezbywalnym prawem jest
odprawianie tych wszystkich obrządków z których tak sobie dworujesz, ale
już religia w szkołach albo faworyzowanie religii na uroczystościach
państwowych to zamach na moją wolność agnostyka.
pozdrawiam
rafał
-
197. Data: 2011-04-20 14:19:48
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Kris" <k...@w...pl> wrote in message
news:iompmg$6h3$1@news.onet.pl...
>>Wlazlem ja Ci na ten watek bo cos podejrzanie dlugi a tu temat
>>narkotykow, boga i alkoholu - no moglem sie domyslic ;)
>
> Zapraszamy do dyskusji. Jeszcze o wierze, Bogu i skrobankachj jest;))
Trzeba czasem odreagować stres pobudowlany :-)
-
198. Data: 2011-04-20 14:22:17
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Kris" <k...@w...pl> wrote in message
news:iompud$7re$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "kiki" <k...@t...fel> napisał w wiadomości
> news:iomok9$kb1$1@opal.futuro.pl...
>> Też tak uważam. Jeszcze z a komuny w liceum byli tacy hodowali jakieś
>> krzaczki i je palili. Nie wiedziałem o tym nic, nawet nie paliłem fajek,
>> a oni hodowali roślinki, jakieś nasiona wymieniali, nie rozumiałem tego.
>> Dzisiaj są chirurgami, kardiologami i nżynierami.
>> Słabi psychicznie, wywodzący sie ze złego środowiska sa przegrani na
>> starcie.
>
> I nici z pracy w korporacji dodaj;))
Do tego jeszcze nie doszliśmy :-) Musimy omówić wychowanie dzieci i
izolowanie ich od złego otoczenia złodziejstwa, narkomanii i kaleczenia
języka na rzecz lokalnej gwary itp :-)
-
199. Data: 2011-04-20 14:25:12
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Kris napisał:
"normalniejszy" zboczeniec
>> :-)
>
> A może zalegalizujmy pedofilie? Niech to bedzie wolny wybór kazdego. No
> przestęopczośc w tym zakresie wtedy spadnie. A wśród chirurgów,
> kardiologów, inzynierów czy w korporacjach nie ma pedofilów?
>
>
Pedofilia jest pedofilią właśnie, bo zakłada nierównoważność rozwoju
emocjonalnego i fizycznego stron. W skrócie dziecko nie jest w stanie w
sposób dojrzały decydować o sobie bo jest dzieckiem, zresztą podobnie
jest z umowami. Wiek decyduje o możliwości skutecznego zawierania
umowy. Ergo pedofilia jest zaprzeczeniem wolnego wyboru.
pozdrawiam
rafał
-
200. Data: 2011-04-20 14:35:48
Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza OT
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Kris" <k...@w...pl> wrote in message
news:iompud$7re$1@news.onet.pl...
> A może zalegalizujmy pedofilie? Niech to bedzie wolny wybór kazdego. No
> przestęopczośc w tym zakresie wtedy spadnie. A wśród chirurgów,
> kardiologów, inzynierów czy w korporacjach nie ma pedofilów?
Pewnie są ale w takich ascetyczno-religijnych instytucjach jest ich więcej.
Zresztą do niedawna homoseksualizm był chorobą i karalnym czynem :-) W wielu
krajach nadal jest i mogą ci obciąć za to głowę :-)
Co ci biedni geje na to mogą, że się tacy urodzili ? :-) Z pedofilami będzie
podobnie, poprawność polityczna doprowadzi do tego, że będą ich nazywać
pedoseksualistami, "pejami" :-)
Większość katolicka to zalegalizuje ze względu na orientację niektórych
własnych proboszczów, bo to przeciż ksiądz "dajcie mu spokój" :-)
Nie od dziś wiadomo, że mężczyźni mający inklinacje do pracy z dziećmi mogą
być pedofilami.
Nigdy bym nie puścił dziecka na wycieczkę z księdzem ani jakimś
skautowym/harcerskim instruktorem. Ja izoluję swoje od jakiegokolwiek
prawdopodobieństwa indoktrynacji czy molestowania.
nie chcę im zniszczyć wolnego wyboru wiary czy przekonań samodzielnie jak
dorosną ani nie chcę żeby miały kontakt z grupami podwyższonego ryzyka,
dziećmi palącymi fajki, złodziejaszkami, wymuszonymi wyznawcami dowolnej
religii.