eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › wino i cukier - politycznie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 11. Data: 2009-07-21 23:09:30
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > ATZ Rzeszow wrote:
    > > Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@n...Janoszka.pl>
    > > napisał w wiadomości news:h44qhh$i9v$1@news.onet.pl...
    > >
    > >>> W normalnym nie skorumpowanym kraju państwo by za żadne pieniądze
    > >>> nie sprzedało cementowni, żeby mieć cement po kosztach produkcji na
    > >>> własne potrzeby.
    > >
    > >> Po pierwsze - państwo jako same nie potrzebuje cementu. Na co? Nawet
    > >> jak "państwo" ogłasza przetarg na budowę autostrady, to buduje to
    > >> firma X, która prawie zawsze jest prywatna. Dlaczego państwo miałoby
    > >> oferować firmie X tańszy cement, a firmie Y nie?
    > >> Widzę, że jesteś za tym, żeby najdrobniejszy kiosk ruchu był
    > >> państwowy, były takie czasy Polsce, całe szczęście się skończyły.
    > >
    > > Jakby ten cement byl tanszy to wartosc przetargu wynioslaby np. 8 mln
    > > a nie 10 mln pln za jakis odcinek drogi.
    >
    > a czemu sądzisz że byłby tańszy? Ja myślę że byłby drogi a cementownie
    > byłyby nierentowne jak wszytsko co jest pańśtwowe.
    >
    Cementownie jak by były państwowe nie musiały by być rentowne. Po kosztach by
    sprzedawały + zysk na modernizacje. A tańszy by mógł być na przykład o podatek
    VAT. Jaki jest cel żeby państwo żyjące przede wszystkim z takich podatków jak
    VAT samo sobie go naliczało. Może cement to trochę trudny przykład. Prąd będzie
    w sam raz. W państwie jest wiele instytucji: szkoły, urzędy, wojsko, policja
    itp. Do działania potrzebują prądu. Teraz płacimy za prąd do tych instytucji (
    my płacimy a nie jacyś oni) 50 groszy za kilowatogodzinę. Jak byśmy mieli
    elektrownię pracującą po kosztach i robiącą prąd dla instytucji państwowych to
    byśmy płacili tylko koszt wytworzenia + modernizacje + przesył. Pewno była by to
    połowa obecnej ceny. Różnice można by przeznaczyć chociażby na podwyżki dla
    urzędników państwowych.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2009-07-22 02:47:08
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h45aen$sv8$1@news.onet.pl...

    > ale dzieki temu nie musimy fundowac pracownikom cementowni wcześniejszych
    > emerytór czy innych przyjemmności fundować.

    Coś ci się pomnerdało. Na emerytury w Polsce pracowały miliony ludzi,
    system ten był i jest złodziejski, wszyscy na emerytury głodowe, lecz dla
    niektórych niedotyczne. Sprawę może załatwić jedynie wprowadzenie systemu
    dobrowolnego. Podobnie w ubezpieczeniach zdrowotnych.



  • 13. Data: 2009-07-22 02:49:39
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: "Panslavista" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h45agv$t3e$1@news.onet.pl...

    > a czemu sądzisz że byłby tańszy? Ja myślę że byłby drogi a cementownie
    > byłyby nierentowne jak wszytsko co jest pańśtwowe.

    A dochody jakie przynosiły państwu zakłady pracy? Teraz nie przynoszą -
    dlatego brak na wszystko.
    I jeszcze parchy dorzuciły stadiony - kosztem innych spraw.
    Czeli igrzyska bez chleba.



  • 14. Data: 2009-07-22 06:32:29
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:6421.00000017.4a664aaa@newsgate.onet.pl...
    >> ATZ Rzeszow wrote:
    >> > Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@n...Janoszka.pl>
    >> > napisał w wiadomości news:h44qhh$i9v$1@news.onet.pl...
    >> >
    >>
    > Cementownie jak by były państwowe nie musiały by być rentowne. Po kosztach
    > by
    > sprzedawały + zysk na modernizacje.
    Jasne :-) Juz to widze :-)
    A kto placilby ludziom zatrudnionym w Cementowni? Panom Dyrektorom? calemu
    sztabowi od papierkowej roboty?
    A rodzinom Pana Dyrektora z czego by zaplacili?
    Efekt bylby taki ze ten "cement" (czy cokolwiek by to bylo) bylby drozszy od
    "niepanstwowego" hehehe
    I co panstwo wtedy robi? Podnosi podatki i akcyze za "zachraniczne" wyroby
    :-)))))

    > A tańszy by mógł być na przykład o podatek
    > VAT. Jaki jest cel żeby państwo żyjące przede wszystkim z takich podatków
    > jak
    > VAT samo sobie go naliczało.

    Patrz powyzej :-)
    Podatki na pewno by wzrozly a nie zmalaly... Vat to podatek od kwoty dodanej
    (zakamuflowany podatek od zysku inaczej mowiac...) i platny jest WSZEDZIE.

    > Może cement to trochę trudny przykład. Prąd będzie
    > w sam raz. W państwie jest wiele instytucji: szkoły, urzędy, wojsko,
    > policja
    > itp. Do działania potrzebują prądu. Teraz płacimy za prąd do tych
    > instytucji (
    > my płacimy a nie jacyś oni) 50 groszy za kilowatogodzinę. Jak byśmy mieli
    > elektrownię pracującą po kosztach i robiącą prąd dla instytucji
    > państwowych to
    > byśmy płacili tylko koszt wytworzenia + modernizacje + przesył. Pewno była
    > by to
    > połowa obecnej ceny. Różnice można by przeznaczyć chociażby na podwyżki
    > dla
    > urzędników państwowych.

    na pewno byla by to cena o ok. 50 % wyzsza niz inne. wszyscy urzednicy tez
    chca z czegos zyc :-)))


  • 15. Data: 2009-07-22 06:34:08
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "doslaw" <doslaw_usunto_@_totez_.zlo.pl> napisał w wiadomości
    news:h4437p$hck$1@inews.gazeta.pl...
    > Mustafa pisze:
    >> ChciaÂłem dziÂś kupiĂŚ cukier do wina.
    >> WchodzĂŞ do sklepu, cukru kilka rodzajĂłw, torebki podobne, cena ta sama
    >> wiĂŞc stwierdziÂłem Âże kupiĂŞ nasz rodzimy.
    >> I co ?
    >> I g...... z tego.
    >> Wszystko od faszystĂłw zza Odry.
    >
    >
    > to ja nie mam tego problemu, bo co wchodze do tych zlych i niedobrych
    > sklepow wielkopowierzchniowych, tych zachodnich wysyskiwaczy ucisnionego
    > ludu, to zawsze trafie na cukier albo z glnojecka, albo z poznania,
    > ostatnio nawet z torunia ...

    Pewnie jest tam........ paczkowany :-))))))


  • 16. Data: 2009-07-22 08:25:18
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: Grzegorz Janoszka <G...@n...Janoszka.pl>

    kogutek wrote:
    > Cementownie jak by były państwowe nie musiały by być rentowne. Po kosztach by
    > sprzedawały + zysk na modernizacje. A tańszy by mógł być na przykład o podatek
    > VAT. Jaki jest cel żeby państwo żyjące przede wszystkim z takich podatków jak
    > VAT samo sobie go naliczało. Może cement to trochę trudny przykład. Prąd będzie
    > w sam raz. W państwie jest wiele instytucji: szkoły, urzędy, wojsko, policja
    > itp. Do działania potrzebują prądu. Teraz płacimy za prąd do tych instytucji (
    > my płacimy a nie jacyś oni) 50 groszy za kilowatogodzinę. Jak byśmy mieli
    > elektrownię pracującą po kosztach i robiącą prąd dla instytucji państwowych to
    > byśmy płacili tylko koszt wytworzenia + modernizacje + przesył. Pewno była by to
    > połowa obecnej ceny. Różnice można by przeznaczyć chociażby na podwyżki dla
    > urzędników państwowych.

    No żywcem Kim Dzong Il. Na ul. Bobrowieckiej 1A w Warszawie masz
    ambasadę Korei Północnej, możesz złożyć wniosek o wizę i zobaczyć, jak w
    rzeczywistości wygląda gospodarka państwowa :)

    --
    Grzegorz Janoszka


  • 17. Data: 2009-07-22 13:37:15
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    >
    > Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:6421.00000017.4a664aaa@newsgate.onet.pl...
    > >> ATZ Rzeszow wrote:
    > >> > Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@n...Janoszka.pl>
    > >> > napisał w wiadomości news:h44qhh$i9v$1@news.onet.pl...
    > >> >
    > >>
    > > Cementownie jak by były państwowe nie musiały by być rentowne. Po kosztach
    > > by
    > > sprzedawały + zysk na modernizacje.
    > Jasne :-) Juz  to widze :-)
    > A kto placilby ludziom zatrudnionym w Cementowni? Panom Dyrektorom? calemu
    > sztabowi od papierkowej roboty?
    > A rodzinom Pana Dyrektora z czego by zaplacili?
    > Efekt bylby taki ze ten "cement" (czy cokolwiek by to bylo) bylby drozszy od
    > "niepanstwowego" hehehe
    > I co panstwo wtedy robi? Podnosi podatki i akcyze za "zachraniczne" wyroby
    > :-)))))
    >
    > > A tańszy by mógł być na przykład o podatek
    > > VAT. Jaki jest cel żeby państwo żyjące przede wszystkim z takich podatków
    > > jak
    > > VAT samo sobie go naliczało.
    >
    > Patrz powyzej :-)
    > Podatki na pewno by wzrozly a nie zmalaly... Vat to podatek od kwoty dodanej
    > (zakamuflowany podatek od zysku inaczej mowiac...) i platny jest WSZEDZIE.
    >
    > > Może cement to trochę trudny przykład. Prąd będzie
    > > w sam raz. W państwie jest wiele instytucji: szkoły, urzędy, wojsko,
    > > policja
    > > itp. Do działania potrzebują prądu. Teraz płacimy za prąd do tych
    > > instytucji (
    > > my płacimy a nie jacyś oni) 50 groszy za kilowatogodzinę. Jak byśmy mieli
    > > elektrownię pracującą po kosztach i robiącą prąd dla instytucji
    > > państwowych to
    > > byśmy płacili tylko koszt wytworzenia + modernizacje + przesył. Pewno była
    > > by to
    > > połowa obecnej ceny. Różnice można by przeznaczyć chociażby na podwyżki
    > > dla
    > > urzędników państwowych.
    >
    > na pewno byla by to cena o ok. 50 % wyzsza niz inne. wszyscy urzednicy tez
    > chca z czegos zyc :-)))
    >
    Rozbieżność wynika z tego ze ja pisze jak powinno być a Ty jak jest. To jest
    jeden z nielicznych przypadków że pomimo różnego zdania obydwaj mamy racje.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2009-07-22 13:38:57
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>

    > Rozbieżność wynika z tego ze ja pisze jak powinno być a Ty jak jest. To
    > jest
    > jeden z nielicznych przypadków że pomimo różnego zdania obydwaj mamy
    > racje.

    Socjalizm w teorii też miał się sprawdzać.


  • 19. Data: 2009-07-22 15:30:27
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: doslaw <doslaw_usunto_@_totez_.zlo.pl>

    Misiek pisze:
    >
    > Użytkownik "doslaw" <doslaw_usunto_@_totez_.zlo.pl> napisał w wiadomości
    > news:h4437p$hck$1@inews.gazeta.pl...
    >> Mustafa pisze:
    >>> ChciaÂłem dziÂś kupiĂŚ cukier do wina.
    >>> WchodzĂŞ do sklepu, cukru kilka rodzajĂłw, torebki podobne, cena ta
    >>> sama wiĂŞc stwierdziÂłem Âże kupiĂŞ nasz rodzimy.
    >>> I co ?
    >>> I g...... z tego.
    >>> Wszystko od faszystĂłw zza Odry.
    >>
    >>
    >> to ja nie mam tego problemu, bo co wchodze do tych zlych i niedobrych
    >> sklepow wielkopowierzchniowych, tych zachodnich wysyskiwaczy
    >> ucisnionego ludu, to zawsze trafie na cukier albo z glnojecka, albo z
    >> poznania, ostatnio nawet z torunia ...
    >
    > Pewnie jest tam........ paczkowany :-))))))

    no tak, ale myslisz, ze cukier przywożą z chin i paczkują u nas?
    nasze cukrownie z naszych buraków to przerbaiają, a jedynie firmy
    zarządzające są nie nasze (widać, nasze nie potrafiły zarządzać tak jak
    tamte) i tam idzie zysk ze sprzedaży końcowej cukru.. co nie znaczy, ze
    rolnicy od burakow czy cukrownie nie dostają pieniążków za swoją pracę


  • 20. Data: 2009-07-22 15:35:09
    Temat: Re: wino i cukier - politycznie
    Od: doslaw <doslaw_usunto_@_totez_.zlo.pl>

    Mustafa pisze:

    >> ostatnio nawet z torunia ...
    > no i tu wreszcie trafi?e? :)
    >
    >

    w toruniu nie ma cukrowni ;)
    najblizsza w Chełmży (zresztą całkiem nowoczesna i okazała, w
    szczególności jej zbiornik na cukier i mniej istotne jest to, ze jest to
    Nordzucker - ale i założycielami byli niemcy, wiec jak by nic sie nie
    zmienilo ;) )

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1