-
1. Data: 2018-10-14 11:56:23
Temat: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
No cześć :)
Kupiłem sobie ostatnio to cacko (https://www.ceneo.pl/59720328) i jak
ktoś rozważa normalny odkurzacz VS odkurzacz centralny - dajcie se
siana i kupujcie robocika xiaomi - piękna sprawa, od ponad tygodnia
sobie jeździ i tak czysto jeszcze nigdy w domu nie miałem :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
2. Data: 2018-10-14 12:13:45
Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sun, 14 Oct 2018 02:56:23 -0700, Adam Sz. wrote:
> No cześć :)
>
> Kupiłem sobie ostatnio to cacko (https://www.ceneo.pl/59720328) i jak
> ktoś rozważa normalny odkurzacz VS odkurzacz centralny - dajcie se siana
> i kupujcie robocika xiaomi - piękna sprawa, od ponad tygodnia sobie
> jeździ i tak czysto jeszcze nigdy w domu nie miałem :-) pozdr.
Ale opróżniać i tak trzeba samemu, czy radzi sobie to jakoś żeby
pozamiatać wszystko w jeden kąt? U mnie codziennie mam pełny pojemnik
odkurzacza (przenośnego), a ten robocik wygląda na maleństwo straszne.
Jak wygląda ładowanie? Sam umie znaleźć wtyczkę czy trzeba go podłączać?
A jeśli to drugie to co ile czasu? No i czy akumulator wymienialny? Przy
tej cenie szkoda byłoby wyrzucać taki gadżet po 2 latach tylko dlatego że
aku zmarło.
No i czy faktycznie jest to w stanie zastąpić odkurzacz? Bo siła ciągu
jednak nieco inna... W sensie że robocik chyba ma 0 ciągu, a tylko takie
machające mini-zmiotełki na podbrzuszu?
Mateusz
-
3. Data: 2018-10-14 12:31:15
Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 14 października 2018 12:13:46 UTC+2 użytkownik Mateusz Viste
napisał:
> Ale opróżniać i tak trzeba samemu, czy radzi sobie to jakoś żeby
> pozamiatać wszystko w jeden kąt? U mnie codziennie mam pełny pojemnik
> odkurzacza (przenośnego),
Oczywiście samemu trzeba opróżniać. U mnie mimo posiadania psa - wystarcza
na ok 3-4 dni codziennego sprzątania więc nie ma tragedii :)
> a ten robocik wygląda na maleństwo straszne.
Nie jest taki mały - w ręce jak weźmiesz to naprawdę czuć kawał
solidnego sprzętu. Wjeżdża na 2cm przeszkody - koła ma wręcz terenowe,
jeździ po wszystkim :)
> Jak wygląda ładowanie? Sam umie znaleźć wtyczkę czy trzeba go podłączać?
Jest baza i sam do niej wraca. Jak przy odkurzaniu zabraknie mu prądu
to przy 20% - wraca do bazy podładować się do 80% i kontynuuje odkurzanie
od miejsca, w którym skończył.
> A jeśli to drugie to co ile czasu? No i czy akumulator wymienialny? Przy
> tej cenie szkoda byłoby wyrzucać taki gadżet po 2 latach tylko dlatego że
> aku zmarło.
Tam siedzą zwykłe popularne moduły. Gotowy aku z wtyczką do wymiany kosztuje
obecnie poniżej 50$:
https://www.aliexpress.com/item/High-quility-Recharg
eable-Xiaomi-mijia-robot-Battery-14-4V-5600mAh-robor
ock-S50-S51-robot-vacuum-cleaner/32917592896.html
Póki co - odkurzenie parteru (ok 100m2 powierzchni do odkurzania) zabiera
mu tylko 20% baterii (trwa niecałą godzinę) więc jest spory zapas :-)
> No i czy faktycznie jest to w stanie zastąpić odkurzacz? Bo siła ciągu
> jednak nieco inna... W sensie że robocik chyba ma 0 ciągu, a tylko takie
> machające mini-zmiotełki na podbrzuszu?
On ma 2000Pa ciągu i wciąga wszystko - nawet grube liście. To nie jest
miotełka tylko prawdziwy mocny odkurzacz na terenowych kołach - radzi
sobie doskonale podobno nawet na dywanach z bardzo długim włosem :) W 200%
zastępuje normalny odkurzacz bo odkurza od niego lepiej :-) Miotełka tylko
pomaga wymieść kurz z zakamarków (np. u mnie pod nogami krzeseł wymiata
idealnie przyklejoną sierść czego normalny odkurzacz nie potrafił).
Odkurzacz ma 3 procesory i kilka czujników - najciekawszy to laserowy
czujnik tworzący na bieżąco mapę pomieszczeń - dzięki czemu odkurzacz wie
gdzie jest, gdzie posprzątał i gdzie jeszcze ma posprzątać. Dzięki mapom
możesz go też wysłać przez apkę na telefonie (z dowolnego miejsca na ziemi
gdzie masz dostęp do Internetu) odkurzać - całość terenu lub wybrane
"zony". Można ustawić harmonogram automatycznego odkurzania, jest
podgląd na historię odkurzania.
Tu mój filmik jak omija płytę meblową 1,8cm:
https://www.youtube.com/watch?v=onzcMIaqTkQ
:-)
Ja jestem MEGA pozytywnie zaskoczony i jak dla mnie jest to teraz "must
have" sprzęt w domu zaraz po zmywarce :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
4. Data: 2018-10-14 12:40:17
Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 14 października 2018 12:31:17 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Ja jestem MEGA pozytywnie zaskoczony i jak dla mnie jest to teraz "must
> have" sprzęt w domu zaraz po zmywarce :-)
Zapomniałem jeszcze dodać że ta wersja (to jest po prostu druga wersja
odkurzacza xiaomi) ma jeszcze przystawkę mopującą i oprócz odkurzania od
razu czyści podłogi. Odkurzanie oceniam 10/10, mopowanie mocne 7/10.
Punkty mniej bo zbiornik jest mały i zostawia smugi, a żeby domyć bardzo
brudne podłogi to trzeba go puścić 2-3 razy. Ale jak leci codziennie to
podłoga jest czysta na błysk już po pierwszym przejeździe :-)
Wcześniej odkurzałem i myłem podłogi 2 x na tydzień (pełno sierści od psa
i śladów po łapach i ślinie wszędzie) - od ponad tygodnia jeździ robocik
i nie zamierzam wyciągać wyjca ani mopa bo podłogi są czyste jak
w laboratorium :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
5. Data: 2018-10-14 13:00:39
Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sun, 14 Oct 2018 03:31:15 -0700, Adam Sz. wrote:
> On ma 2000Pa ciągu i wciąga wszystko - nawet grube liście. To nie jest
> miotełka tylko prawdziwy mocny odkurzacz na terenowych kołach - radzi
> sobie doskonale podobno nawet na dywanach z bardzo długim włosem :) W
> 200%
> zastępuje normalny odkurzacz bo odkurza od niego lepiej :-) Miotełka
> tylko pomaga wymieść kurz z zakamarków (np. u mnie pod nogami krzeseł
> wymiata idealnie przyklejoną sierść czego normalny odkurzacz nie
> potrafił).
Brzmi faktycznie rewelacyjnie. Żeby nie to że mam już w domu organiczną
sprzątaczko-zamiatarko-zmywarkę w postaci baby to na pewno bym się skusił.
Ale jak baba się jeszcze trochę zużyje to poważnie rozważę temat (baba
zużywa się z czasem niestety i skuteczność z latami spada, ale póki co
jeszcze daje radę).
Mateusz
-
6. Data: 2018-10-14 13:06:39
Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sun, 14 Oct 2018 02:56:23 -0700 (PDT), w
<5...@g...c
om>, "Adam Sz."
<a...@g...com> napisał(-a):
> No cześć :)
>
> Kupiłem sobie ostatnio to cacko (https://www.ceneo.pl/59720328) i jak
> ktoś rozważa normalny odkurzacz VS odkurzacz centralny - dajcie se
> siana i kupujcie robocika xiaomi - piękna sprawa, od ponad tygodnia
> sobie jeździ i tak czysto jeszcze nigdy w domu nie miałem :-)
> pozdr.
Widziałem test jakiegoś odkurzacza Xiaomi vs Roomba w Gadżecie.
Nie wyglądało to dobrze, bo Xiaomi przegrał nawet z Roombą (która też jest
średniakiem).
-
7. Data: 2018-10-14 14:02:01
Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: w...@g...com
> Kupiłem sobie ostatnio to cacko (https://www.ceneo.pl/59720328) i jak
> ktoś rozważa normalny odkurzacz VS odkurzacz centralny - dajcie se
> siana i kupujcie robocika xiaomi - piękna sprawa, od ponad tygodnia
> sobie jeździ i tak czysto jeszcze nigdy w domu nie miałem :-)
> pozdr.
>
Ja już od pół roku użytkuję (wersję jedynkę), kupiona prosto z Chin (gearbest w
promocji bez narzutów fiskalnych :) ).
Jeżeli u Ciebie po wysprzątaniu tym Xaomi nigdy wcześniej tak czysto nie miałeś, to
ciężko wyobrazić, jaki syf miałeś wcześniej. A i obecnie po wysprzątaniu przez Xiaomi
dla wielu taka czystość nie będzie do zaakceptowania.
Ale do konkretów po półrocznym użytkowaniu mogę powiedzieć (plusy i minusy):
+ (plus) samo odkurza, logicznie jeździ po całym mieszkaniu
+ całkiem nieźle pozbiera okruchy, jakiś tam kurz, w porównaniu do normalnego
workowego powiedziałbym że w 50%
+ wysprząta 'koty' pod meblami
+ jak ktoś ma koncepcję, aby w tygodniu pojeździł i posprzątam Xiaomi, a weekend
generalne tradycyjne sprzątanie - to bardzo dobry pomysł
- (minus) zero utrudnień typu kredka, jakaś mała zabawka, sznurek, etc. Biedaczysko
(Xiaomi) weźmie za punkt honoru, żeby to posprzątać i walka niemiłosierna do czasu aż
mu się pomoże lub sam się wyłączy
- wałek nawija włosy momentalnie, jak tego sporo (pies, kot), to obowiązkowe
czyszczenie i sprawdzanie z dużą częstotliwością
Reasumując ja jestem zadowolony z takiego pomocnika, bo w tygodniu on sprząta, w
weekend my. Mnie kosztował poniżej tysiaka, więc nie zabolało finansowo.
pzdr
-
8. Data: 2018-10-14 14:22:45
Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: kriters <k...@o...pl>
W dniu 2018-10-14 o 11:56, Adam Sz. pisze:
> No cześć :)
>
> Kupiłem sobie ostatnio to cacko (https://www.ceneo.pl/59720328) i jak
> ktoś rozważa normalny odkurzacz VS odkurzacz centralny - dajcie se
> siana i kupujcie robocika xiaomi - piękna sprawa, od ponad tygodnia
> sobie jeździ i tak czysto jeszcze nigdy w domu nie miałem :-)
> pozdr.
Tylko wszystko trzeba z podłogi usunąć. Zanim u siebie mogę to włączyć
to wynosze
wszystkie krzesła, suszarki na pranie, deski do prasowania. Potem usuwam
kable i jeszcze
ręcznie zmiatam z listew przypodłogowych. To wszystko zajmuje mniej
więcej tyle czasu
co zajmowało tradycyjne odkurzanie. Ale z drugiej strony pewnie efekt
jest lepszy.
No i nieraz zdarza mu się zgłupieć. Albo próbuje przejść przez ścianę
chociaż na mapie
ma wyraźnie, że tam się przejść nie da. Albo kompletnie pomyli kierunki
i też wali
w ścianę wielokrotnie.
-
9. Data: 2018-10-14 14:30:48
Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Tylko wszystko trzeba z podłogi usunąć. Zanim u siebie mogę to włączyć
> to wynosze
> wszystkie krzesła, suszarki na pranie, deski do prasowania. Potem usuwam
> kable i jeszcze
> ręcznie zmiatam z listew przypodłogowych. To wszystko zajmuje mniej
> więcej tyle czasu
> co zajmowało tradycyjne odkurzanie. Ale z drugiej strony pewnie efekt
> jest lepszy.
właśnie miałem to napisać. Najpierw trzeba zrobić miejsce maszynce która
przejedzie całe mieszkanie. wiec 50% sprzątania w naszych rękach. (jak
się ma normalne dzieci). wieczorem też jest problem, bo niema komu
opróżnić odkurzacza, a jeszcze trzeba sprawdzić co tam z zabawek
połknął. klocek lego, ulubiona gumka do włosów....
> No i nieraz zdarza mu się zgłupieć. Albo próbuje przejść przez ścianę
> chociaż na mapie
moj wydaje się ze niczego nie "mapuje" ale ma takeie czujniki że w nic
wyższego niż 5cm nie wjedzie. ominie paczkę chusteczek. ale to ze nie
mapuje nic mi nie przeszkadza. niech sobie robi zygzaki, kółka przez 2
godziny - mnie i tak niema w domu.
Tyle że ja kupiłem zwykły odkurzacz autonomiczny LG, używany,
regenerowany przez jakiś autoryzowany zakład, nowa bateria, gwarancja za
jakieś 500zł.
ToMasz
-
10. Data: 2018-10-14 17:50:06
Temat: Re: xiaomi / roborock - odkurzacz-robocik
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 14.10.2018 o 14:02, w...@g...com pisze:
> Ja już od pół roku użytkuję (wersję jedynkę), kupiona prosto z Chin (gearbest w
promocji bez narzutów fiskalnych:) ).
Ja od dwóch miesięcy mam "odpowiednik" w postaci iLife A8. W cenie 960zł
z polskiej strony iLife.
> Ale do konkretów po półrocznym użytkowaniu mogę powiedzieć (plusy i minusy):
> + (plus) samo odkurza, logicznie jeździ po całym mieszkaniu
> + całkiem nieźle pozbiera okruchy, jakiś tam kurz, w porównaniu do normalnego
workowego powiedziałbym że w 50%
> + wysprząta 'koty' pod meblami
> + jak ktoś ma koncepcję, aby w tygodniu pojeździł i posprzątam Xiaomi, a weekend
generalne tradycyjne sprzątanie - to bardzo dobry pomysł
Zgadza się. Z tym że normalnym odkurzaczem po robociku już nie jeździmy.
Raz na tydzień podłogi są mopowane do kompletu, z resztą w sposób
zadowalający radzi sobie samo urządzenie.
> - (minus) zero utrudnień typu kredka, jakaś mała zabawka, sznurek, etc. Biedaczysko
(Xiaomi) weźmie za punkt honoru, żeby to posprzątać i walka niemiłosierna do czasu aż
mu się pomoże lub sam się wyłączy
> - wałek nawija włosy momentalnie, jak tego sporo (pies, kot), to obowiązkowe
czyszczenie i sprawdzanie z dużą częstotliwością
- żeby sprawnie i szybko posprzątał, to jednak klamoty nie mogą się
walać po podłodze. W moim przypadku zazwyczaj nic poza krzesłami, które
odwracam na stół nie muszę nic więcej "przygotowywać".
Znajomi mają rumbę i im zdarzyło się że podczas burzy pies został sam w
domu, zrobił parówę na podłodze, a robocik ją rozmaślił po cały domu. Ja
na szczęście nie zostawiam zwierząt w domu samych :-P
> Reasumując ja jestem zadowolony z takiego pomocnika, bo w tygodniu on sprząta, w
weekend my. Mnie kosztował poniżej tysiaka, więc nie zabolało finansowo.
Też jesteśmy zadowoleni. Zakup odkurzacza centralnego, póki co właściwie
się zamroził.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz