Witam
Mam do zazbrojenia płytę, jej długość to 15m, pręty są długości 12m
Przez środek tej płyty idzie ściana nośna z wieńcem pod spodem.
Płyta ma zbrojenie fi10mm co 20cm od końca do końca, lecz podzielone na
dwa fragmenty, od jednego końca do ściany ~8m i reszta ~7m - to tak w
uproszczeniu(nie ma tam żadnej dylatacji - jeden monolit).
Generalnie idzie mi o to że jak bym ciął te pręty na takie długości 7 i
8m to mam bardzo dużo odpadów, które nie miał bym gdzie zużyć.
I tak sobie myślę żeby to zrobić na zasadzie jak się panele układa,
czyli daje jeden pręt 12m, w całości, bez cięcia pod ścianą, docinam
brakujący fragment z odpowiednim zakładem( 40 * średnica pręta - dobrze
to jest?) pozostały pręt daje znów na początek, dokładam następny pręt z
zakładką itd.
praktycznie nie zostaje mi żaden odpad, zbrojenie jest wykonane
jednolicie na całej długości płyty a łączenia prętów wychodzą w różnych
miejscach.

Można tak robić?

P.S. wiem że to pytanie do konstruktora albo kierownika, ale z jednym
jakoś się nie mogę skontaktować, a drugi mnie nie rozumie przez telefon
a nie jest w stanie przyjechać na budowę w tym momencie..

do góry

Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ljobd3$a7t$...@n...news.atman.pl...

> Mam do zazbrojenia płytę, jej długość to 15m, pręty są długości 12m
> Przez środek tej płyty idzie ściana nośna z wieńcem pod spodem.
> Płyta ma zbrojenie fi10mm co 20cm od końca do końca, lecz podzielone na
> dwa fragmenty, od jednego końca do ściany ~8m i reszta ~7m - to tak w
> uproszczeniu(nie ma tam żadnej dylatacji - jeden monolit).

Czyli w projekcie masz dwie płyty każda zbrojona osobno + jakaś zakładka.
Pytanie do konstruktora czy taki był jego zamiar czy tak mu się narysowało
:-) Tudzież do programisty bo może projektant tylko kilka razy muszką
kliknął, a program mu to narysował.

> Generalnie idzie mi o to że jak bym ciął te pręty na takie długości 7 i 8m
> to mam bardzo dużo odpadów, które nie miał bym gdzie zużyć.
> I tak sobie myślę żeby to zrobić na zasadzie jak się panele układa, czyli
> daje jeden pręt 12m, w całości, bez cięcia pod ścianą, docinam brakujący
> fragment z odpowiednim zakładem( 40 * średnica pręta - dobrze to jest?)
> pozostały pręt daje znów na początek, dokładam następny pręt z zakładką
> itd.

W przypadku konstrukcji liniowych (np. fundamenty, wieńce) dokładnie tak się
robi. Pręty łączy się tam gdzie akurat to wypadnie i stosuje się 60cm dla
fi12mm czyli tak jak piszesz około 40*średnica.

> praktycznie nie zostaje mi żaden odpad, zbrojenie jest wykonane jednolicie
> na całej długości płyty a łączenia prętów wychodzą w różnych miejscach.

> Można tak robić?

> P.S. wiem że to pytanie do konstruktora albo kierownika, ale z jednym
> jakoś się nie mogę skontaktować, a drugi mnie nie rozumie przez telefon a
> nie jest w stanie przyjechać na budowę w tym momencie..

Wyślij mu rysunek mailem lub MMS'em :-)

Ja bym zrobił tak:

12m + 3,6m
8,4 + 8,4
3,6 + 12m

Wtedy po każdej stronie tylko 1 na 3 pręty jest łączony. Ewentualnie z tej
środkowej pary (8,4 + 8,4) możesz metr uciąć i zostawić sobie jako tyczki do
krzaczków :-)

Ale oczywiście zapytaj swojego kierownika bo to on się będzie musiał pod tym
podpisać.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu wtorek, 29 kwietnia 2014 16:02:09 UTC+2 użytkownik Albercik napisał:
> Witam
>
> Mam do zazbrojenia płytę, jej długość to 15m, pręty są długości 12m
>
> Przez środek tej płyty idzie ściana nośna z wieńcem pod spodem.
>
> Płyta ma zbrojenie fi10mm co 20cm od końca do końca, lecz podzielone na
>
> dwa fragmenty, od jednego końca do ściany ~8m i reszta ~7m - to tak w
>
> uproszczeniu(nie ma tam żadnej dylatacji - jeden monolit).
>
> Generalnie idzie mi o to że jak bym ciął te pręty na takie długości 7 i
>
> 8m to mam bardzo dużo odpadów, które nie miał bym gdzie zużyć.
>
> I tak sobie myślę żeby to zrobić na zasadzie jak się panele układa,
>
> czyli daje jeden pręt 12m, w całości, bez cięcia pod ścianą, docinam
>
> brakujący fragment z odpowiednim zakładem( 40 * średnica pręta - dobrze
>
> to jest?) pozostały pręt daje znów na początek, dokładam następny pręt z
>
> zakładką itd.
>
> praktycznie nie zostaje mi żaden odpad, zbrojenie jest wykonane
>
> jednolicie na całej długości płyty a łączenia prętów wychodzą w różnych
>
> miejscach.
>
>
>
> Można tak robić?
>
>
>
> P.S. wiem że to pytanie do konstruktora albo kierownika, ale z jednym
>
> jakoś się nie mogę skontaktować, a drugi mnie nie rozumie przez telefon
>
> a nie jest w stanie przyjechać na budowę w tym momencie..

Można, tylko na zakładkę muszą być łączone. Można wiązać można spawać. Korzystnie jak
by to były pręty żebrowane. Jak w realu to zrobić szukaj w jakiś poradniach albo w
podręcznikach do szkól zawodowych dla zbrojarzy betoniarzy.

do góry