Witam
Na wiosne mam zamiar rozpocząć budowę więc mam pierwsze pytanie. Mam już
pozwolenie na budowe a w nim wpis: "Przed przystąpieniem do robót ziemnych
nalezy uzyskać opinię Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Archeologicznych w
Poznaniu". Dowiedziałem sie narazie że musze mieć uprawnionego archeologa i
on to załatwi za 600 zł Czy tyle musi to kosztować?????. Może ktos ma
namiary na tańszego w okolicy Poznania??.
Pozdrawiam
M.

do góry

Mariusz napisał(a):
> Witam
> Na wiosne mam zamiar rozpocząć budowę więc mam pierwsze pytanie. Mam już
> pozwolenie na budowe a w nim wpis: "Przed przystąpieniem do robót ziemnych
> nalezy uzyskać opinię Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Archeologicznych w
> Poznaniu". Dowiedziałem sie narazie że musze mieć uprawnionego archeologa i
> on to załatwi za 600 zł Czy tyle musi to kosztować?????. Może ktos ma
> namiary na tańszego w okolicy Poznania??.
> Pozdrawiam
> M.
>
>
Oj - lepiej zapłacić i cieszyć się by czegoś nie znaleźli. Będzie
kiepska sprawa kiedy zajmą Ci teren na wykopaliska, a mogą wstrzymać Ci
inwestycję na długi czas. Dokładnie nie znam procedur ale miałem okazję
rozmawiać z jednym i opowiadał jak to latami kopią sobie dołki na
cudzym. W mieście, w którym mieszkam przy okazji remontu rynku coś
znaleziono - wleźli archeolodzy i rynek rozkopany był ponad rok.

Ariusz

do góry

Mariusz <m...@i...pl> wrote:
> Witam
> Na wiosne mam zamiar rozpocząć budowę więc mam pierwsze
> pytanie.
> Mam już pozwolenie na budowe a w nim wpis: "Przed
> przystąpieniem do
> robót ziemnych nalezy uzyskać opinię Wojewódzkiego Konserwatora
> Zabytków Archeologicznych w Poznaniu". Dowiedziałem sie narazie
> że
> musze mieć uprawnionego archeologa i on to załatwi za 600 zł
> Czy tyle
> musi to kosztować?????.

Jeśli miałbyś w planie zagospodarowania zapis, że teren objęty
jest "nadzorem archeologicznym", to tak, tyle musiałbys zapłacić.
I cieszyć się przy tym, że to tylko nadzór, a nie "obowiązek
przeprowadzenia badań geologicznych", bo wtedy kosztuje to tak z
jedno zero więcej.
Ty jednak, jak sam piszesz, masz uzyskać opinię Wojewódzkiego
Konserwatora, co szczerze mówiąc mnie trochę dziwi, bo o ile wiem
(a przynajmniej u mnie tak było), taka opinia powinna być
załatwiona wcześniej, samo starostwo w ramach rozpatrywania
wniosku o pozwolenie na budowę powinno wystąpić do WUKZ o opinię,
a niezaleznie od tego Ty składasz tam podanie o objęcie nadzorem.
Sprawdź, co masz napisane w planie zagospodarowania (bądź
warunkach zabudowy), czy tam jest nadzór, czy badania. Być może
takich zapisów nie ma, a starostwo z jakichś powodów dopiero
odsyła Cię do WUKZ, a tam dopiero się okaże, co masz
przeprowadzić, być może nic.

J.

do góry

Użytkownik "Mariusz" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gnkkst$f1a$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Witam
> Na wiosne mam zamiar rozpocz?ć budowę więc mam pierwsze pytanie. Mam
> już pozwolenie na budowe a w nim wpis: "Przed przyst?pieniem do robót
> ziemnych nalezy uzyskać opinię Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków
> Archeologicznych w Poznaniu". Dowiedziałem sie narazie że musze mieć
> uprawnionego archeologa i on to załatwi za 600 zł Czy tyle musi to
> kosztować?????. Może ktos ma namiary na tańszego w okolicy Poznania??.
> Pozdrawiam
> M.
przerabiałem to samo (kilak tygodni temu we Wro)
1. ciesz się że dostałeś PnB bez opinii konserwatora. mi to przyblokowało
otrzymanie PnB
2. 600pln to jak na Wrocław bardzo dobra cena (ja nie znalazłem nic tańszego
i też mam za 600pln za nadzór). Normalnie ceny oscylują w okolicy 1000pln.
3. ja mam umowę taką że za 600pln archeolog załatwił mi pozwolenie na nadzór
archeologiczny (tak to się nazywa) + dokona tego nadzoru (i sporządzi
odpowiednie raporty i sie z nich rozliczy przed konserwatorem). papirologia
jak za PRL (np.: do pozwolenia potrzebujesz m.in. oświadczenie jakiegoś
muzeum że przyjmie od Ciebie to co ewentualnie znajdziecie). ale UWAGA!
wykopanie znaleziska też musisz ty sfinansować. ja mam w umowie że koszt nie
przekroczy 2000pln, ale proponowano mi też umowy "za dniówkę"...

jedyną osobą która się z tego cieszy (no poza archeologiem) jest mój 4ro
letni yn który ma nadzieję na poszukiwania dinozaurów :))))

PAMIĘTAJ żeby archeolog wpisał Ci się do dziennika budowy!

pzdr
Piotr

do góry

heh chyba trochę się rozpędziłem
faktycznie jak pisze Jarek P. na razie masz wystąpić o opinię
w takim przypadku nie jest Ci potrzebny archeolog
napisz pismo do konserwatora z prośbą o opinię n/t prac ziemnych na Twojej
działce
jeśli w odpowiedzi otrzymasz nadzór - patrz mój wcześniejszy mail (wtedy
potrzebujesz archeologa)
jeśli w odpowiedzi otrzymasz że możesz kopać - miłej zabawy

pzdr
Piotr

do góry

Dzieki za odpowiedzi. Jeśli chodzi o wpis w planie zagospodarowania
przestrzennego jest ten sam wpis który na PnB. Dzisiaj byłem w urzędzie
Konserwatora i ustnie dowiedziałem sie że musze złożyć wniosek o nadzór
archeologiczny przy kopaniu fundamentów i wybrać sobie któregoś z listy jaką
otrzymałem. Wygląda na to że muszę ponieść te nieprzewidziane koszty na
samym poczatku. Gdyby ktoś miał oferte taniego archeologa z Poznania to
prosze o namiary.
Pozdrawiam
M.

do góry

Użytkownik "Mariusz" <m...@i...pl> napisał

> Wygląda na to że muszę ponieść te nieprzewidziane koszty na samym
> poczatku.

Takich nieprzewidzianych kosztów będziesz miał dużo więcej. Te 700 złotych
to skromna kwota ;)

Ale nie przejmuj się... wszyscy muszą to przejść... te nieprzewidziane
koszty znaczy.

No. Ale prawda jest taka, że nieprzewidzianych kosztów najwięcej jest na
początku - przy stanie zero. Bo tu jest najwięcej niewiadomych. Jak wylejesz
płyte chudziakową, to właściwie już skończą się nieprzewidziane koszty.
Pomijam oczywiście nieprzewidziane koszty związane ze spartoleniem roboty
przez fachofcuf.

Pzdry i powodzenia,
/\/\\/\/

do góry

Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
news:gnn2cg$pen$1@news.interia.pl...

> Takich nieprzewidzianych kosztów będziesz miał dużo więcej. Te 700 złotych
> to skromna kwota ;)

O właśnie. Jestem tuż przed rozpoczęciem budowy i w końcówce załatwiania
mediów oraz formalności, moje dotychczasowe doświadczenia można opisać
krótko: dłuuuga kolejka stojących przede mną ludzi, każdy z wyciągniętą w
geście "tu mi dać!" dłonią :-) Temu pincet, temu tysiąc i tak cały czas. A
jeszcze nawet pierwsza łopata nie wbita została...

J.

do góry

Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gnllp2$f1l$1@news.onet.pl...

> W mieście, w którym mieszkam przy okazji remontu rynku coś znaleziono -
> wleźli archeolodzy i rynek rozkopany był ponad rok.

Czy to czasem nie Bytom :-) ?

pozdr

do góry