-
11. Data: 2009-05-16 12:59:52
Temat: Re: Bentonit
Od: "Jacek" <m...@w...pl>
Najczęściej przyczyną mętności są garbniki. Klaruje się przez dodanie białka
kurzego. Zrobią się kłaczki, które osiądą i łatwo zlac czysty płyn znad
osadu. Jeżeli przyczyną mętności jest białko (np. wina z gruszek, ale rzadko
kto robi) to klarujemy garbnikami np. bardzo silną esencją herbacianą.
Bentonit nie jest zły, ale najlepiej dbać aby wino nie wychodziło mętne od
samego początku. Zasada jest prosta - nie trzymamy owoców i miąższu w
baniaku dłużej, niz miesiąc, góra dwa, potem obowiązkowo zlewamy.
Warto tez poeksperymentować nalewając trochę wina do wysokiej menzurki
ewentualnie szklanki i próbowac różnych sposobów klarowania zanim wleje się
środek do całej objętości.
Jacek
-
12. Data: 2009-05-19 10:18:40
Temat: Re: Bentonit
Od: "Marcin" <m...@p...fm>
> Najczęściej przyczyną mętności są garbniki. Klaruje się przez dodanie
> białka kurzego. Zrobią się kłaczki, które osiądą i łatwo zlac czysty płyn
> znad osadu. Jeżeli przyczyną mętności jest białko (np. wina z gruszek, ale
> rzadko kto robi) to klarujemy garbnikami np. bardzo silną esencją
> herbacianą.
> Bentonit nie jest zły, ale najlepiej dbać aby wino nie wychodziło mętne od
> samego początku. Zasada jest prosta - nie trzymamy owoców i miąższu w
> baniaku dłużej, niz miesiąc, góra dwa, potem obowiązkowo zlewamy.
> Warto tez poeksperymentować nalewając trochę wina do wysokiej menzurki
> ewentualnie szklanki i próbowac różnych sposobów klarowania zanim wleje
> się środek do całej objętości.
> Jacek
Dzięki za odpowiedź.
Widzę, że też zajmujesz się wytwarzaniem wina :) Ja jak na razie amatorsko
od 3 lat, ale cieszy efekt końcowy!
Pozdrawiam! Marcin
-
13. Data: 2009-05-19 13:50:41
Temat: Re: Bentonit
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 19 Maj, 12:18, "Marcin" <m...@p...fm> wrote:
> > Najczęściej przyczyną mętności są garbniki. Klaruje się przez dodanie
> > białka kurzego.
Przy jabłkach mentość powodują pektyny (białka), więc nie rób jaj ...
;-)
> > rzadko kto robi) to klarujemy garbnikami np. bardzo silną esencją
> > herbacianą.
Co zmieni niewątpliwie smak wina ...
;-)
> > Zasada jest prosta - nie trzymamy owoców i miąższu w
> > baniaku dłużej, niz miesiąc, góra dwa, potem obowiązkowo zlewamy.
> > Warto tez poeksperymentować nalewając trochę wina do wysokiej menzurki
> > ewentualnie szklanki i próbowac różnych sposobów klarowania zanim wleje
> > się środek do całej objętości.
Popieram.
> Dzięki za odpowiedź.
> Widzę, że też zajmujesz się wytwarzaniem wina :) Ja jak na razie amatorsko
> od 3 lat, ale cieszy efekt końcowy!
"Efekt końcowy" zależy od spożycia (ilości)... czasem cieszy czasem
zupełnie na odwrót ....
:-))))))))))))