W dniu piątek, 29 listopada 2013 14:56:04 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
> U�ytkownik <k...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
>
> news:10f1ce5e-01e1-4346-b8ea-c8f4f97d1671@googlegrou
ps.com...
>
>
>
> > W tym czasie wi�kszo�� gaz�w palnych kt�re mog�y by by� spalone
idzie
>
> > w komin.
>
> > Te modele tak majďż˝ i nic nie da siďż˝ zrobiďż˝. I to takie piece zatruwajďż˝
>
> > �rodowisko.
>
> > Taki piec to obudowane ognisko. Koks by�by lepszy bo to praktycznie
>
> > sam pierwiastek w�giel.
>
>
>
> Te� dymi (cho� faktycznie du�o mniej ni� w�giel) i pozostaje po nim
>
> sporo popio�u. Tak wi�c chyba jeste� w b��dzie, �e jest to czysty
>
> pierwiastek w�giel.

czysty do analiz to koks nie jest. Ale pod 95% C w nim jest. Wyższa kaloryczność niż
węgla nie bierze się z nazwy. dobry węgiel 24 koks 27 MJ/kg. Jeszcze niedawno był
tani bo był odpadem przy produkcji gazu miejskiego. Koks nieporównanie mniej kopci i
smrodzi przy spalaniu niż węgiel. Spalony przy nadmiarze powietrza daje na wylocie
praktycznie CO2. Potrzebuje jednak dedykowanych pieców i kotłów wyposażonych w takie
niuanse jak na przykład chłodzony wodą ruszt bo bez problemu przepali najlepszy
żeliwny.

do góry

Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:lcbhbowxpq0a.dlg@myjk.org...

> Ale w większości kotłów bez podajnika (pomijając kotły dolnego
> spalania)
> pali się cały zasyp na raz -- co powoduje, że 2/3 substancji które
> mogłyby
> grzać spieprza przez komin. Sterownik tutaj nic nie pomoże, choćby był
> idealnie zaprogramowany.

Nie do końca.
W kotłach z górnym spalniem także można uzyskać barszo dobre spalanie
bez dymu.
Rzecz polega na sposobie palenia.
Wielu ludzi nie jest w stanie zrozumieć, że dokładanie do takiego kotła
co 2 godziny powoduje, że połowa węgla jest marnowana. Zasypując cały
kocioł węglem i rozpalając od góry można sporo zaoszczędzić.

do góry

W dniu 2013-11-29 18:33, uzytkownik pisze:

> Rzecz polega na sposobie palenia.
> Wielu ludzi nie jest w stanie zrozumieć, że dokładanie do takiego kotła
> co 2 godziny powoduje, że połowa węgla jest marnowana. Zasypując cały
> kocioł węglem i rozpalając od góry można sporo zaoszczędzić.

Fajna robota....

Pozdro.. TK

do góry

On Fri, 29 Nov 2013 18:33:47 +0100, "uzytkownik" <a...@s...pl>
wrote:
> Nie do końca.
> W kotłach z górnym spalniem także można uzyskać barszo dobre
spalanie
> bez dymu.
> Rzecz polega na sposobie palenia.
> Wielu ludzi nie jest w stanie zrozumieć, że dokładanie do takiego
kotła
> co 2 godziny powoduje, że połowa węgla jest marnowana. Zasypując
cały
> kocioł węglem i rozpalając od góry można sporo zaoszczędzić.

Przecież od początku o tym piszę. Ja ostatnio zasypuję o g. 18 i
~20kg węgla grzeje 24h. Normalnie spalało się to po 8 góra 12h.

--
Pozdor Myjk

do góry

>Ale za to odpowiada sterownik a kotły bez podajnika równiez sa w sterowniki
>wyposazone które sterują moca nadmuchu, >przedmuchem, czasem przerwy i
>kilkoma innymi parametrami.

Ale nie mają podajnika i układu podającego precyzyjnie opał , więc jak ma
przebiegać optymalny proces spalania ?
Nie mówię że nie da się bez podajnika spalić dobrze opału , ale jest to
bardzo trudne ...

I dla 99% ludzi będzie nie do wykonania ...

A widzę jak u mnie na osiedlu. Hydraulik ludziom ustawił piece (z
technologią PID) i ludzie jedynie wkładają opał i wywalają popiół. Patrząc
na ich kominy (brak wydobywającego się dymu) proces spalania musi przebiegać
prawidłowo.

do góry

W dniu 29.11.2013 o 12:43 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:


>> Też mi się nie podoba palenie węglem.
>
> Mnie też nie, ale nie mam obecnie wyjścia. Koszty przerobienia

Mnie także się nie podoba palenie węglem, ale w starych piecach,
bo w nowych palenie wygląda zupełnie inaczej.
Wg mnie radni przegieli w drugą stronę i jak to w naszym zwyczaju
wylali dziecko z kąpielą, a wystarczyło tylko wymienić stare
kotły na nowe z podajnikiem, na pewno poprawiłoby to znacznie
czystość powietrza a i palenia śmieci byłoby mniej bo w takim
kotle trudniej się je pali.

--

Pozdr
Janusz

do góry

>Jak byś kupił kocioł z pionowymi kanałami to o wiele rzadzij byś czyścił,
>ponieważ mniej syfu osiada na ściankach.

Ciężko mi powiedzieć. Wiem jak czyści kumpel piec z pionowymi kanałami i
wiem jak wygląda po takim czyszczeniu i jak wygląda kotłownia.
Szczerze mówiąc wolę czyścić częściej a za to wolę aby sam proces
czyszczenia przebiegał "bez syfu" i dużo sprawniej i szybciej i .. czyściej
...

>Z tą suszarnią to chyba tylko w sezonie letnim? :)

W lato to suszę pranie na zewnątrz na suszarce ogrodowej. Właśnie w
zimę/jesień w kotłowni są idealne warunki do suszenia. Jest ciepło i świetna
wentylacja ...
Suszy się bardzo szybko. Jedynie jak wsypuję opał to wtedy zabieram suszarkę
z praniem , bo jedynie wtedy mogło by dojść do zabrudzenia.
Ale załadunek opału mam co minimum 7 dni więc to problem nie jest ...

>Ja tu się nie zgodzę z przedpiścą, ponieważ najtańsze w eksploatacji są
>tzw. "śmieciuchy" przy których jest syf i trzeba się narobić. Kotłów na
>ekogroszek ludzie nie wybierają tylko i wyłącznie ze względów
>oszczędnościowych, ale także i ze względów na wygodę. Choć jak ktoś umie

Oczywiście ...
Kotły na ekogroszek z podajnikiem mają to zaletę że oferują też dużo wyższy
komfort obsługi i eksploatacji niż śmieciuchy a dodatkowo w większości
pracują z wyższą sprawnością , więc po co kupować śmieciucha który fakt jest
tańszy w zakupie to droższy w eksploatacji bo na 99,9% spali się w nim
więcej opału , bo ludzie nie będą potrafili optymalnie tego opału spalić ...
Śmieciuchy powinny być zakazane i zabroniona ich sprzedaż ...

>dobrać "śmieciucha" to także będzie do niego chodził raz na 2-3 dni, a
>jakość spalin będzie niewiele udstępować kotłom z podajnikiem.

Ile procent ludzi którzy mają śmieciucha potrafi na nich optymalnie palić ?
Kilka procent ? Mniej ?
Takie kotły nie nadają się dla "normalnego" użytkownika ...
Dla normalnego właśnie są piece z podajnikiem i coraz inteligentniejszą
elektroniką (PID , spalanie grupowe)

>będzie miał totalny syf. Takie także widywałem, gdzie klienci nie sprzątali
>chyba w ogóle, a przy okazji pomieszczenia te były składami

Ja jestem "skazany" na czystość , bo kotłownia jest umiejscowiona pomiędzy
kuchnią a garażem i jest "przejściowa" , więc jakby był syf w kotłowni to
też by był syf w kuchni ..

do góry

W dniu piątek, 29 listopada 2013 22:48:32 UTC+1 użytkownik janusz_k napisał:

> Wg mnie radni przegieli w drugą stronę

Radni sami sobie gola strzelili. Juz pojawiły się opinie prawników że w lokalach
komunalnych odpowiada własciciel więc miasto na swój koszt będzie musiało wymienić
kotły/piece na coś "ekologicznego"

do góry

W dniu 30.11.2013 o 09:21 Kris <k...@g...com> pisze:

> W dniu piątek, 29 listopada 2013 22:48:32 UTC+1 użytkownik janusz_k
> napisał:
>
>> Wg mnie radni przegieli w drugą stronę
>
> Radni sami sobie gola strzelili. Juz pojawiły się opinie prawników że w
> lokalach komunalnych odpowiada własciciel więc miasto na swój koszt
> będzie musiało wymienić kotły/piece na coś "ekologicznego"
Ale to niewiele zmienia, w krakówku też podobno będą dopłacać
do nowych pieców, tylko że koszty grzania właściciele będą już
ponosić sami. Wiesz mnie to rybka mam dobrze ocieplony dom i grzeję
gazem ale te stare kamienice czy domy mają koszmarne straty ciepła,
zmuszenie ludzi do grzania gazem czy pradem będzie koszmarem,
w wiadomościach będzie coraz więcej info o tym że znowu ktoś zamarzł
na śmierć w domu.

--

Pozdr
Janusz

do góry

Fri, 29 Nov 2013 22:48:32 +0100, janusz_k

> a wystarczyło tylko wymienić stare
> kotły na nowe z podajnikiem, na pewno poprawiłoby to znacznie
> czystość powietrza a i palenia śmieci byłoby mniej bo w takim
> kotle trudniej się je pali.

Już zobie wyobrażam jak ceny "ekogrochu" lecą na łeb na szyję po takiej
operacji. Trzebaby kupić dodatkowo mielarkę do węgla. :P

Tymczasem wystarczyłoby zmusić producentów kotłów zasypowych żeby ulepszyli
swoje konstrukcje (bo te obecne to kopciuchy) i przy okazji nauczyli ludzi
w nich palić chwaląc swoje konstrukcje 2x niższym zużyciem opału.

--
Pozdor Myjk

do góry