-
51. Data: 2010-07-27 09:54:21
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> Jeszcze raz:
> Zamiast bojlera, czy zasobnika, dajesz podgrzewacz np. 15kW.
> Podgrzewacz umieszczasz w kotłowni. Z niego doprowadzasz wodę do
> kuchni, łazienki i gdzie tam chcesz jeszcze.
OK.
Ale po co tak naprawdę podgrzewacz jeśli wymiennik będzie miał także
grzałkę ?
Przecież też będę mógł grzać wodę za pomocą prądu , a chyba taki
wymiennik nie ma jakiś gigantycznych strat ciepła ?
Będę mógł grzać wodę za pomoca prądu lub pieca ...
> zasobnikiem, a luksus dużo większy. Do tego zamiast kolosa w postaci
> baniaka 100 litrowego masz w kotłowni zgrabny i malutki podgrzewacz.
Wiesz to będzie w kotłowni , więc wiszący nad sufitem poziomo zbiornik
nie bedzie zbytnio mi przeszkadzał ;)
Czyli co uważasz że wymiennik z grzałką (boiler) to nie jest dobre
rozwiązanie ?
Ja rozumię że będzie musiało zlecieć trochę zimnej wody zanim pojawi
się ciepła woda i ciepła woda przez to nie będzie od razu dostępna ale
czy poza tym taki podgrzewacz ma jakąś zaletę ?
-
52. Data: 2010-07-27 10:16:54
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> Który można zamontować w łazience i pod zlewozmywakiem w kuchni.
To zadam ponownie pytanie ;)
Zakładamy że każda umywalka ma własny podgrzewacz. Prysznic własny ,
wanna własny , zlew własny.
Czyli razem mamy 3 podgrzewcze umywalkowe , jeden zlewowy , jeden
prysznicowy i jeden wannowy ...
Zakup podgrzewczy i dodatkowy montaż dodatkowych instalacji dość
znaczny (sądze że razem z 3000zł).
Co zyskuje w porównaniu z wymiennikiem dwupłaszczowym 100L z wbudowaną
grzałką 1,5-2kW ?
Do wymmienika dwupłaszczowe z grzałką zapewne dopłacę z 300zł ;)
CW będę mógł grzać za pomocą pieca lub za pomocą prądu.
-
53. Data: 2010-07-27 10:43:47
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> napisał w
wiadomości
news:d312d740-af0f-43e4-80c7-962d30082a90@z25g2000vb
n.googlegroups.com...
> To zadam ponownie pytanie ;)
> Zakładamy że każda umywalka ma własny podgrzewacz. Prysznic własny ,
> wanna własny , zlew własny.
Na całą łazienkę wystarczy jeden podgrzewacz. Najlepiej zamontować go jak
najblizej umywalki, bo z niej najczęściej się korzysta w ciągu dnia.
Wanna i prysznic nie muszą mieć oddzielnych podgrzewaczy, bo przecież
jednocześnie nie korzystasz z wanny i prysznica. Tak samo z umywalki nie
korzystasz jednocześnie co z prysznica czy wanny.
W przypadku umywalki w ubikacji możesz zamontować najtańszy wraz z wylewką w
cenie ok. 200zł.
> Czyli razem mamy 3 podgrzewcze umywalkowe , jeden zlewowy , jeden
> prysznicowy i jeden wannowy ...
> Zakup podgrzewczy i dodatkowy montaż dodatkowych instalacji dość
> znaczny (sądze że razem z 3000zł).
Dwa podgrzewacze to wydatek rzędu 1000zł.
> Co zyskuje w porównaniu z wymiennikiem dwupłaszczowym 100L z wbudowaną
> grzałką 1,5-2kW ?
Oszczędności w energii elektrycznej oraz dostępną na każde żądanie ciepłą
wodę w dowolnych ilościach.
W przypadku bojlera grzanego grzałką elektryczną po kąpieli kolejnej osoby,
trzeba czekać, aż woda znów się nagrzeje, chyba, że zamontujesz odpowiednio
duży bojler. Dla rodziny 3-osobowej, bojler 140 litrów to jest minimum. Im
większy bojler tym będą większe straty energii. Ponadto część energii będzie
niepotrzebnie uciekać w ściany, a ciepłą wodę zawsze będziesz miał z pewnym
opóźnieniem. To opóźnienie ma znaczenie zwłaszcza przy umywalkach, gdzie
zdążysz umyć ręce w zimnej wodzie zanim doleci ciepła.
-
54. Data: 2010-07-27 11:35:17
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: wolim <w...@i...pl>
On 27 Lip, 11:54, "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
wrote:
> > Jeszcze raz:
> > Zamiast bojlera, czy zasobnika, dajesz podgrzewacz np. 15kW.
> > Podgrzewacz umieszczasz w kotłowni. Z niego doprowadzasz wodę do
> > kuchni, łazienki i gdzie tam chcesz jeszcze.
>
> OK.
>
> Ale po co tak naprawdę podgrzewacz jeśli wymiennik będzie miał także
> grzałkę ?
> Przecież też będę mógł grzać wodę za pomocą prądu , a chyba taki
> wymiennik nie ma jakiś gigantycznych strat ciepła ?
> Będę mógł grzać wodę za pomoca prądu lub pieca ...
>
> > zasobnikiem, a luksus dużo większy. Do tego zamiast kolosa w postaci
> > baniaka 100 litrowego masz w kotłowni zgrabny i malutki podgrzewacz.
>
> Wiesz to będzie w kotłowni , więc wiszący nad sufitem poziomo zbiornik
> nie bedzie zbytnio mi przeszkadzał ;)
>
> Czyli co uważasz że wymiennik z grzałką (boiler) to nie jest dobre
> rozwiązanie ?
> Ja rozumię że będzie musiało zlecieć trochę zimnej wody zanim pojawi
> się ciepła woda i ciepła woda przez to nie będzie od razu dostępna ale
> czy poza tym taki podgrzewacz ma jakąś zaletę ?
Przepływowy podgrzewacz, jak sama nazwa wskazuje, podgrzewa wodę na
bieżąco, znaczy się działa tak jak tradycyjny junkers. Odkręcasz wodę
- włącza się grzałka (mocna grzałka, a właściwie zespół grzałek) i
grzeje wodę. Zakręcasz, grzałka się wyłącza i podgrzewacz nie pobiera
prądu. Efekt jest taki, że możesz cały dzień lać wodę i masz non stop
gorącą, dodatkowo podgrzewacz nie pracuje, kiedy nie potrzebujesz
ciepłej wody.
Bojler lub zasobnik (nawet taki wyposażony w grzałkę elektryczną),
potrzebuje, jak sam gdzieś napisałeś, 3 godziny, żeby nagrzać wodę do
55 stopni. Co z tego wynika? Otóż, wykąpiesz się Ty, wykąpie się Twoja
małżonka, a dziecko będzie musiało poczekać, aż bojler (zasobnik)
nagrzeje się znowu przynajmniej do jakiejś znośnej temperatury. Bojler
nie jest w stanie dogrzać się szybko, bo grzałeczka 1,5 kW jest ma moc
podobną do tej z czajnika elektrycznego z tym, że ma do zagrzania nie
półtora, ale 100 litrów wody. I teraz druga sprawa - załóżmy, że
będziesz miał te dwie taryfy. Kiedy będziesz grzał wodę na wieczorne
kąpanie? Na poranne wiadomo - nad ranem się włączy, żeby dogrzać na
rano, ale wieczorem? Włączysz między 13:00, a 15:00? Pewnie dogrzeje
wodę i będzie przez jakiś czas trzymał ciepło, ale szału wieczorem nie
będzie, bo przecież rano wypuściłeś całą ciepłą, więc przez te 2
godziny w południe baniak nie zdąży się nagrzać (pisałeś o trzech
godzinach). Czy i tak bojler będzie pracował przynajmniej godzinę w
ciągu dnia w pierwszej taryfie. W/g mnie taki bojler powinien pracować
24 godziny na dobę, bo energia potrzebna do podtrzymania ciepłej wody
będzie znikoma, a komfort się zwiększa.
Taka jest różnica pomiędzy przepływowym podgrzewaczem, a bojlerem.
Jeśli zaś chodzi o to, czy można jeden, czy muszą być 2 podgrzewacze -
jak gdzieś pisał Plumpi. Wg mnie jeden większy (15kW albo można się
szarpnąć na 21kW) spokojnie wystarczy. Ja miałem w 80-metrowym
mieszkaniu 12kW i nie było z nim specjalnych kłopotów. Można było
spokojnie brać prysznic i jednocześnie w kuchni oddalonej (w linii
rur) od kilkanaście metrów myć naczynia. Z tego, co wiem nie planujesz
budowy dużego domu, więc spokojnie sytuacja powinna być taka sama.
Niestety, za przydział mocy płaci się w energetyce - nie pamiętam ile,
ale kilkadziesiąt do stukilkudziesięciu złotych za kW - oczywiście
jest to opłata jednorazowa.
I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.
Pozdrawiam,
MW
-
55. Data: 2010-07-27 12:06:04
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
> podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.
Muszę to przemyśleć ;)
Choć na razie myślę nad wymiennikiem dwupłaszczowym 100L + grzałka 2kW
lub boilerem z wężownicą spiralną 100L.
W obu przypadkach mogę grzać pradem lub piecem.
Nie ukrywam że chciałbym na max wykorzystać tańszą energię czyli tą w
godzinach 13-15.00 i 22.00-6.00 ...
W przypadku podgrzewacza ja i żona mogli byśmy "wykorzystać" tańszy
prąd po 22.00 , ale dzieci musiałby by być kąpane już w droższej
taryfie ....
W przypadku jednego tylko podgrzewacza na cała łazienkę
(prysznic,wanna,dwie umywalki) ciężko było by znaleźć miejsce
"optymalne" , bo kabina będzie w innej części łazienki , wanna także ,
umywalki także , więc trzeba by ciągnąć spore ilości rur aby dojście
ciepłej wody przechodziło przez podgrzewacz centralny a to wiąże się
przecież z tym że woda zanim dotarła by "ogrzana" straciło by się
trochę czasu i zmarnowało sporo wody ...
Dodatkowo w przypadku ogrzewania wody za pomocą pieca , straty ciepła
i czas oczekiwania na CW by się jeszcze zwiększył z powodu dłuższych
połączeń rurowych ...
Ideałem by były podgrzewacze podumywalkowe montowane blisko kranu i
niemalże nie widoczne , ale w przypadku prysznica czy wanny ciężko by
było tak połączyć aby nie były one widoczne (podgrzewacze).
Nie zużywam dużej ilości wody. Średnio ciepłej wody idzie u mnie 1m3 i
2m3 zimnej wody.
Sądzę więc że boiler z wężownicą mimo swoich "niedogodności" były
lepszym rozwiązaniem ...
Ale oczywiście mogę się mylić ;)
-
56. Data: 2010-07-27 12:10:05
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
> podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.
A czemu tańszy ?
Boiler 100L ma grzałkę 2KW , podgrzewacze jeśli policzyć wszystkie
potrzebne "moce" - wyjdzie kilkadziesiąt kW ...
-
57. Data: 2010-07-27 16:08:17
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> napisał w
wiadomości
news:6f2dae4e-989a-438f-80a8-b529b1087279@u11g2000vb
d.googlegroups.com...
>> I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
>> podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.
> Muszę to przemyśleć ;)
Jedyne przeciwwskazania to bardzo twardza woda i problemy z elektryką, ale w
Twoim przypadku nie masz problemu z elektryką, bo dom się dopiero buduje.
> Choć na razie myślę nad wymiennikiem dwupłaszczowym 100L + grzałka 2kW
> lub boilerem z wężownicą spiralną 100L.
> W obu przypadkach mogę grzać pradem lub piecem.
Ja bym to traktował jako rezerwa.
Dokładnie tak samo mam zrobione u siebie. W okresie letnim pracują
podgrzewacze przepływowe, do których "idzie" woda z bojlera grzanego kotłem
węglowym o dużej pojemności. Bojler ten ma dodatkową grzałkę, ale służy
tylko awaryjnie, na wypadek uszkodzewnia ogrzewacza przepływowego. Jeżeli
woda w bojlerze jest gorąca to wyłączane jest zasilanie podgrzewaczy
przepływowych, a włączane jest sterowanie pompy cyrkulacyjnej, która także
nie pracuje non-stop, lecz załącza się tylko wtedy, kiedy osoby przebywają w
kuchni, łazience czy ubikacji. W przypadku, kiedy nikogo nie ma w tych
pomieszczeniach to pompa jest automatycznie wyłączana po kilku minutach i
załączana jak tylko ktoś się pojawi w tych pomieszczeniach. Tak mam zrobione
tylko z tego względu, że w okresie letnim czasami jest palone w kotle
drewnem.
> Nie ukrywam że chciałbym na max wykorzystać tańszą energię czyli tą w
> godzinach 13-15.00 i 22.00-6.00 ...
Przy 100 litrach "niewarta skórka ..."
Koszty wyjdą takie same lub bardzo zbliżone.
> W przypadku podgrzewacza ja i żona mogli byśmy "wykorzystać" tańszy
> prąd po 22.00 , ale dzieci musiałby by być kąpane już w droższej
> taryfie ....
Pamiętaj, że mając 2 taryfy, ta dzienna jest nieco droższa. Zatem pralka,
czajnik, być może kuchnia elektryczna będą "zżerały" w dzień Twoje nocne
oszczędności.
> W przypadku jednego tylko podgrzewacza na cała łazienkę
> (prysznic,wanna,dwie umywalki) ciężko było by znaleźć miejsce
> "optymalne" , bo kabina będzie w innej części łazienki , wanna także ,
> umywalki także , więc trzeba by ciągnąć spore ilości rur aby dojście
> ciepłej wody przechodziło przez podgrzewacz centralny a to wiąże się
> przecież z tym że woda zanim dotarła by "ogrzana" straciło by się
> trochę czasu i zmarnowało sporo wody ...
Nie rób jaj :) W czym masz problem z doprowadzeniem ciepłej wody ? Boisz się
ogromnych kosztów tj. dodatykowych 10mb rury PEX w cenie po 1,8zł z
Castoramy lub 4zł za mb firmowego Hertza ?
Prawdopodobnie zbankrutujesz :D
Kolejny raz powtarzam:
Montuje się jak najbliżej umywalki, z której będziesz korzystał najczęściej.
Prysznic czy wanna to nie problem, żeby ciepła woda popłynęła po 10 czy 15
sekundach, bo odkręcasz rzadko i długo korzystasz z wody w odróżnieniu do
umywalek, gdzie często w ciągu dnia myjesz ręce korzystając często z
niewielkich ilości wody, w odróżnieniu od wanny czy prysznica, gdzie
korzystasz z dużych ilości puszczając tam wodę raz, czy dwa razy dziennie.
> Dodatkowo w przypadku ogrzewania wody za pomocą pieca , straty ciepła
> i czas oczekiwania na CW by się jeszcze zwiększył z powodu dłuższych
> połączeń rurowych ...
Nic podobnego.
Pomiędzy bojlerem grzanym piecem, a łazienką czy kuchnią robisz cyrkulację,
która może sobie pracować bez problemów w okresie zimowycm całkowicie bez
strat ciepła. Dlaczego napisałem całkowicie bez strat ciepła ? Ano dlatego,
że i tak będziesz odpalał kocioł tylko wtedy, kiedy będzie Ci potrzebne
ciepło w centralnym. To ciepło, które będzie tracone w cyrkulacji po prostu
dodatkowo będzie grzało pomieszczenia.
> Ideałem by były podgrzewacze podumywalkowe montowane blisko kranu i
> niemalże nie widoczne , ale w przypadku prysznica czy wanny ciężko by
> było tak połączyć aby nie były one widoczne (podgrzewacze).
No to zamontuj pod umywalką i zasil z tego miejsca prysznic i wannę.
-
58. Data: 2010-07-27 16:14:07
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> napisał w
wiadomości
news:66fed495-ad53-426d-966b-96d81100a5b1@o12g2000vb
c.googlegroups.com...
>> I dodatkowo, wg mnie, tańszy w eksploatacji jest przepływowy
>> podgrzewacz od zasobnika (w lecie) czy bojlera.
> A czemu tańszy ?
Bo nie grzeje niepotrzebnie otoczenia :)
> Boiler 100L ma grzałkę 2KW , podgrzewacze jeśli policzyć wszystkie
> potrzebne "moce" - wyjdzie kilkadziesiąt kW ...
No i co z tego ?
Przecież tu nie chodzi o moc [kW] tylko o ilość energii [kWh]
W przypadku bjlera płacisz dodatkowo za gotowość ciepłej wody, która oddając
ciepło do otoczenia cały czas stygnie, dlatego też grzałka w bojlerze musi
się co jakiś czas włączać i dogrzewać wodę. W przypadku podgrzewacza
przepływowego energia elektryczna jest pobierana tylko wtedy, kiedy
korzystasz z wody. Zakręcając kran jednoczesnie wyłączas zasilanie
podgrzewacza. Bojler zaś grzeje przez wiele godzin i traci ciepło do
otoczenia.
-
59. Data: 2010-07-27 16:56:00
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> Jedyne przeciwwskazania to bardzo twardza woda i problemy z elektryką, ale w
> Twoim przypadku nie masz problemu z elektryką, bo dom się dopiero buduje.
Dom będzie miał własne ujęcie wody (własna studnia z pompą wody).
Rodzina 4 osobowa (2 osoby dorosłe + 2 dzieci 3,5letnich) ;)
Chyba muszę mocno przemyśleć te podgrzewacze ;-)
Potrzebne by mi były 4 podgrzewacze (jeden do kotłowni do umywalki) ,
jeden do kuchni (zlewozmywak) i jeden mocny do kuchni.
Czy podgrzewacze pobierają jakiś prąd gdy nie używam ciepłej wody ?
Jakiś "stan czuwania" ?
Czy są jakieś "inteligentne" podgrzewacze które dopasowują moc do
danego zapotrzebowanie ? Bo kupując np. podgrzewacz 15kW do łazienki
wiadomo mniejsza moc starczy do umycia rąk przy małym poborze mocy a
inna będzie wymagana do wanny ?
Czy zużywają one zawsze max swojej mocy , niezależnie od
zapotrzebowania na moc ...
Czy przez podgrzewacze może przechodzić gorąca woda ?
Chodzi że w zimę były by wyłączone z prądu podgrzewacze i musiałby by
działać jako "przelotka" gorącej wody i to przecież gorąca woda z
pieca jest wyższa niż chyba ta z podgrzewacza ...
A jak wygląda sprawa boilera na 220V. Powiedzmy że mam boiler 100L i
się kąpie. Mam powiedzmy głowicę termostatyczną ustawioną na 38stopni
i używam perlatora który ogranicza zużycie wody go 8L na minutę.
Przecietny prysznic trwa powiedzmy 5 minut. Nie mam pojęcia do jakiej
temperatury nagrzewa się wodę , ale powiedzmy że podczas prysznica
zużyje max 40L wody. Rozumię że od razu jak zaczyna ubywać wody w
boilerze natychmiast jest uzupełniany brak zimną wodą. Więc jeśli
boiler byłby wylączony to bardzo szybko woda będzie chłodna a jak
będzie włączony to zacznie się nagrzewać ...
Jak mocno wychładza się więc woda ? Jest to odczuwalne ?
Czyli co uważasz że w sezonie zimowym grzać wodę za pomocą pieca a w
sezonie gdy piec będzie wyłączony używać tylko podgrzewaczy ?
No chyba że grzać piecem. Piec będzie z podajnikiem i może zużycie
węgla wcale nie bedzie aż tak duże ...
Po prostu podgrzewacze to też koszt i wcale nie mały i nie wiem czy
zakup ma sens ...
-
60. Data: 2010-07-27 17:22:46
Temat: Re: Boiler czy wymiennik ?
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> napisał w
wiadomości
news:087800dd-28a8-4b62-bec7-71bc738f2846@q2g2000vbd
.googlegroups.com...
> Jedyne przeciwwskazania to bardzo twardza woda i problemy z elektryką, ale
> w
> Twoim przypadku nie masz problemu z elektryką, bo dom się dopiero buduje.
Dom będzie miał własne ujęcie wody (własna studnia z pompą wody).
> Rodzina 4 osobowa (2 osoby dorosłe + 2 dzieci 3,5letnich) ;)
To przy dzieciach w dzień będzie szła spora ilość wody.
A to ręce pobrudzone, a to krótka przepierka, a to zmywanie talerzy i naczyń
itd.
Chyba muszę mocno przemyśleć te podgrzewacze ;-)
Potrzebne by mi były 4 podgrzewacze (jeden do kotłowni do umywalki) ,
jeden do kuchni (zlewozmywak) i jeden mocny do kuchni.
> Czy podgrzewacze pobierają jakiś prąd gdy nie używam ciepłej wody ?
> Jakiś "stan czuwania" ?
Nie lub bardzo znikome ilości energii (w przypadku elektronicznego
sterowania) porównywalne z ładowarką do telefonu.
> Czy są jakieś "inteligentne" podgrzewacze które dopasowują moc do
> danego zapotrzebowanie ? Bo kupując np. podgrzewacz 15kW do łazienki
> wiadomo mniejsza moc starczy do umycia rąk przy małym poborze mocy a
> inna będzie wymagana do wanny ?
Są, ale są też droższe.
> Czy przez podgrzewacze może przechodzić gorąca woda ?
> Chodzi że w zimę były by wyłączone z prądu podgrzewacze i musiałby by
> działać jako "przelotka" gorącej wody i to przecież gorąca woda z
> pieca jest wyższa niż chyba ta z podgrzewacza ...
Nie ma problemu.
> A jak wygląda sprawa boilera na 220V. Powiedzmy że mam boiler 100L i
> się kąpie. Mam powiedzmy głowicę termostatyczną ustawioną na 38stopni
> i używam perlatora który ogranicza zużycie wody go 8L na minutę.
To jest bardzo mały przepływ, który nadaje się tylko do małego prysznica.
> Przecietny prysznic trwa powiedzmy 5 minut. Nie mam pojęcia do jakiej
> temperatury nagrzewa się wodę , ale powiedzmy że podczas prysznica
> zużyje max 40L wody. Rozumię że od razu jak zaczyna ubywać wody w
> boilerze natychmiast jest uzupełniany brak zimną wodą. Więc jeśli
> boiler byłby wylączony to bardzo szybko woda będzie chłodna a jak
> będzie włączony to zacznie się nagrzewać ...
> Jak mocno wychładza się więc woda ? Jest to odczuwalne ?
To zalezy od wielkości bojlera.
Przy bojlerze 100litrów bez baterii termostatycznej, pod koniec kąpieli
możesz odczuwać, że woda jest chłodniejsza.
Jeżeli będziesz miał baterie termostatyczne to możesz grzać bojler do
wyższych temperatur np. 80-90stC i dzieki temu będziesz miał więcej wody w
sam raz do kąpieli czyli o temperaturze 38-42stC.
W przypadku, kiedy nie będziesz montował baterii termostatycznych musisz ze
względów bezpieczeństwa, zwłaszcza dzieci utrzymywać temperaturę wody w
bojlerze na poziomie, który nie spowoduje poparzeń, czyli ok. 50stC
> Czyli co uważasz że w sezonie zimowym grzać wodę za pomocą pieca a w
> sezonie gdy piec będzie wyłączony używać tylko podgrzewaczy ?
> No chyba że grzać piecem. Piec będzie z podajnikiem i może zużycie
> węgla wcale nie bedzie aż tak duże ...
Policz sobie wszystkie koszty kotła węglowego:
1. Spalanie tylko po to, zeby grzać otoczenie - czyli stanowcza większość
energii idzie z dymem do komina i ciepło do otoczenia.
2. Skrócenie żywotności kotła, który zamiast pracować sezonowo, będzie
pracował non-stop przez cały rok.
3. Koszty częstszego czyszczenia komina oraz kotła, ponieważ przy takim
duszeniu kotła wydziela się sporo sadzy. Zatem kominiarz będzie musiał
przychodzić do Ciebie nie raz do roku ale ze 2-3 razy. Ponadto liczy się
także swój czas pracy przy kotle (czyszczenie), pilnowanie, dokładanie,
organizowanie dostawy węgla.
4. Dolicz też koszty częstszych wymian ślimaka (koszt ok. 300-400zł) i
awarii typu zerwanie klina itp.
Grzanie CWU kotłem ma sens tylko wtedy, kiedy zużycie ciepłej wody jest
duże. Przy małym zużyciu przestaje być opłacalne lub jest nawet droższe.
> Po prostu podgrzewacze to też koszt i wcale nie mały i nie wiem czy
> zakup ma sens ...
Przy małym zużyciu wody zwróci się po 2-3 sezonach.