KK nie przetrwa stu lat. Kiedyś miał oparcie w Europie, Afryce i obu amerykach.
Europejczycy w trybie błyskawicznym przestają chodzić do kościołów. Afrykę sracili bo
jest tam teraz Islam. A jak gdzieś jeszcze nie jest to będzie. Religia katolicka się
tam nie sprawdziła bo jest bieda. To zmieniają sobie na Islam. W zasadzie to im
Ameryka Łacińska została. Nawet papieża sobie z tamtych rejonów wybrali.

do góry

W dniu 2015-08-01 o 15:15, Budyń pisze:

>>> Kazdy rowniez katol ma prawo bladzic i robic glupie rzeczy
>> Skoro mają prawo to dlaczego chcesz im zabraniać?
> Kazdy czasem robi zle i nie jest to zaden powód na przyzwolenie złu. Ludzie kradną
- chcesz zlikwidowac zakaz kradziezy?

Nie chodzi o likwidowanie zakazu kradzieży czy też zabijania, ale chodzi
o to, że KK zakazuje zbyt wielu rzeczy, które same w sobie nie są złem.
Dla przykładu:
1. Dlaczego osoby, które są po rozwodzie i są w kolejnym małżeństwie nie
mogą przystępować do komunii?
2. Dlaczego używanie środków antykoncepcyjnych, prezerwatyw to wielki
grzech smiertelny?
3. Dlaczego "in vitro" traktowane jest na równi z zabójstwem?

Takich pytań mogę zadać jeszcze dużo.

>>> np popierac invitro
>> A co w tym takiego złego?
> tłuklismy to niedawno zatem w skrócie:

Może Ty? Ja "tłukiem" nie jestem i dyskutuję merytorycznie :)

> Jedna z podstawowych zasad społecznych: zakaz mordowania - inaczej mówiąc jesli sie
dopusci akceptowalnosc zabijania to nie ma zadnych przeszkód by to rozszerzac na inne
przypadki np emerytów czy inwalidów. Hitler juz próbował.
> Biologia: pierwsza kompletna genetycznie komórka to człowiek na poczatkowym etapie
zycia.
> Zatem invitro poprzez produkowanie nadliczbowych zarodków z załozenia musi je
zabic.
> Akceptowalna byłaby produkcja zarodków (2 czy 3, baba to nie królik)tak by
wszystkie były wszczepione, nie były selekcjonowane i mialy szanse urodzenia.

Poczytać na temat fizjologii człowieka, albo poproś któreś z dzieci
jeżeli są w wieku szkolnym, aby Ci wytłumaczyło temat zapłodnienia i
rozwoju zarodka.
Zapłodnione jajeczko w organizmie kobiety nie oznacza, że z tego od razu
powstanie życie.
Aby mogło powstać życie to zapłodnione jajeczko musi się zagnieździć w
macicy i prawidłowo rozwinąć.
Niestety wiele zapłodnionych w naturalny sposób jajeczek po prostu nie
jest w stanie się prawidłowo zagnieździć i ginie wydalane z organizmu.
Nawet po zagnieżdżeniu bywa, że płód nie rozwija się prawidłowo i
zarodek obumiera, bo istnieją pewne mechanizmy, które usuwają takie, źle
rozwijające się zarodki i płody. Często kobiety nie są nawet świadome,
że poroniły lub mogły być w ciąży.
Jak więc widzisz w naturze także wiele zapłodnionych zarodków umiera i
przeżywają tylko najlepsze i najsilniejsze, bo natura sama selekcjonuje
wadliwe osobniki.
In vitro w tym przypadku nie jest niczym niezwykłym i nienaturalnym, one
obumierają w taki sam sposób i w taki sam sposób się rozwijają.

>> Czy to, że można pomóc tym rodzinom, które nie mogą mieć dzieci w
>> normalny sposób jest czymś złym?
> zabijanie jest czyms złym.

Zabijanie tak, ale zapłodnione jajeczko to jeszcze nie jest człowiek.
Zalążek mózgu dopiero pojawia się po 4 tygodniu od zapłodnienia.
Trudno jest określić od kiedy zlepek komórek staje się człowiekiem czy
człekokształtnym zarodkiem.
Oczywiście KK to nie przeszkadza, aby wciskać ludziom ciemnotę w stylu,
że lekarz pobiera od kobiety wiele jajeczek i je wszystkie zapładnia.
Najładniejsze się przenosi do macicy, a resztę bezużytecznych się
zabija. Taką ciemnotę to można wciskać "ciemnogrodzianom", którzy nie
mają zielonego pojęcia o fizjologii zapłodnienia. Ciemnogrodzianom można
wmówić, że od kobiety można pobrać dowolną ilość jajeczek podczas owulacji.

>> Kolego, wszelkie zasady KK zostały stworzone nie przez Boga, lecz przez
>> zwierzchników kościelnych i są tworzone w ściśle określonym własnym
>> interesie lub wręcz z powodu ciemnoty.
> Oweszem, przez Boga. Wątek o jeziorze pamietasz? Poczytaj. Mozemy jeszcze raz jesli
sobie zyczysz :)

Daj spokój, bo staje się to nudne.

>> Świat się zmienia. Dlaczego więc i KK miałby nie podlegać zmianom?
>> Nie wszyscy Katolicy chcą żyć jak ciemnogrodzianie.
> KK oczywiscie podlega zmianom - tyle ze podstawowa doktryna nie ulega zmianom.

Nie zabijaj?
A co robił kościół kilkaset lat temu? Czy palenie na stosie i krucjaty
to nie było zabijanie w imię Boże?

do góry

Nie zgodzę się z tobą że człowiek to od któregoś tygodniaczy miesiąca. Zapłonienie
jajeczka oznacza że powstał komplet informacji o przyszłym człowieku. Aborcja jest
bardzo zła. Ale nie wolno jej zakazywać. Trzeba tak uświadamiać młodych ludzi żeby
byli świadomi tego co robią. Wiem że fantastyka ale trzeba próbować. Jak by się ktoś
pytał to jestem ateistą. Dla ateisty życie jest czymś tak wyjątkowym i
niepowtarzalnym że nie można go niszczyć nawet na poziomie kilku komórek. W
przeciwieństwie do aeistów wierzący to barbarzyńcy pomimo działań pozorowanych w
stylu zakazu skrobanek. Wierzący nie szanują życia bo wierzą że jak umrą to dalerj
będą żyli. Czyli że zachowają ciało i świadomośc spzred śmierci. Tak przynajmniej im
wdrukowano. Klamstwo jest oczywiste a na doatek logicznie dopasowane do ideologii.
Życie wieczne nie miało by tak dużego wzięcia jak by mówiono że dalej się żyje ale
nie zachowuje wspomnień.

do góry

Budyń wrote:

> KK oczywiscie podlega zmianom - tyle ze podstawowa doktryna nie ulega zmianom.

owszem ulegała i ulega dużym zmianom

> Mozesz mnie nazywac durniem - ale wykazac to bedzie ci raczej trudno :)

to akurat prosto

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2015-07-31 o 20:44, Budyń pisze:

> dosc ogólne założenie - co znaczy nie moze? Moze i robi to, zakazalo
> tradycyjnych zarówek itp. Co sobie ustawodawca wymysli to przeglosowuje.

Ale to już jest lobbowanie z pogwałceniem konstytucji. Podobne
lobbowanie robi KK.

>> A czemu by nie karać homoseksualizmu śmiercią,
> a po co? Nie sam homoseksualizm zagraza spoleczenstwu, a raczej
ponadreprezentatywna promocja.

Gdzie tą promocję widzisz?
Chyba tylko urojenia głoszone przez księży.

>> a nieprzestrzegania
>> postu publiczną chłostą?
> post jest sprawą religii zatem niech sie wyznawcy sami chłoszczą nawzajem - panstwo
im do tego niepotrzebne :)

To po jakiego grzyba KK wpiernicz się intymne życie niekatolików?

do góry

W dniu 2015-08-01 o 21:31, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie zgodzę się z tobą że człowiek to od któregoś tygodniaczy miesiąca. Zapłonienie
jajeczka oznacza że powstał komplet informacji o przyszłym człowieku. Aborcja jest
bardzo zła. Ale nie wolno jej zakazywać. Trzeba tak uświadamiać młodych ludzi żeby
byli świadomi tego co robią. Wiem że fantastyka ale trzeba próbować. Jak by się ktoś
pytał to jestem ateistą. Dla ateisty życie jest czymś tak wyjątkowym i
niepowtarzalnym że nie można go niszczyć nawet na poziomie kilku komórek.

Ale my tu nie o aborcji, co do której także nie jestem zwolennikiem,
lecz dyskutujemy o in vitro.

do góry

No fakt odbiegłem trochę. Zapłodnienie pozaustrojowe jak najbardziej wpisuje się w
ateizm. W jego wymiku powstaje nowe życie z zachowaniem elementu przypadkowości.
Kiedyś do lekarza przyszła pani i mówi że chce sztucznego zapłodnienia. Lekarz
tłumaczy że jak zdrowa to najlepiej sprawdzoną staroświecką metodą. Ale kobieta to
kobieta i ne wytłumaczysz ( wytłumacz coś xlce). No to wstał, poszedł do szafy z
jakimiś medykamentami wziął próbowkę i pyta. Chłopiec czy dziewczynka. Oczywiście że
chłopiec słyszy w odpowiedzi. Wziął nalal coś do próbówki. Mądry czy głupi pyta. No
oczywiście ze mądry, minimum jak Ajnsztajn. Lekarz dolał czegoś do próbowki. Ladny
czy brzydki ma być?. No ladny, przystojny, wysoki jak Alan Delon ma być. Dobrze,
dolal cos wymieszal i mówi żeby stanęla obok leżanki wypiła. Wypila i fik na lezankę
bez czucia. Lekarz zaczął rozpinać rozporek i mówi " ja ci kurwa dam Delona".

do góry

Użytkownik "Uzytkownik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55bb9fd4$0$8382$6...@n...neostrada
.pl...

W dniu 2015-07-31 o 12:35, Budyń pisze:

>> co w tym złego ze prawo chroni zboczenców? To zdaje sie dosc retoryczne
>> pytanie.

>Budyń, co Ty pierniczysz?
>Jakich zboczeńców?

No zboczeńców. Wszystko co inne niż 99(51?) % społeczeństwa. Hitler wiedział
co z nimi robić. Społeczeństwo nawet uwolnił od balastu bezproduktywnych
inwalidów (też inni od średniej).

do góry

Użytkownik "Uzytkownik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55bb984d$0$2195$6...@n...neostrada
.pl...

W dniu 2015-07-31 o 16:16, Ergie pisze:

>> Znaczy się znasz papieża? Czy może autorów katechizmu? Bo wiesz ja też
>> znam takich co to _niby_ są katolikami, ale sami nie widzą co wyznają. Na
>> szczęście znam też takich którzy wiedzą i to najlepsi ludzi jakich znam.

>Kościół to nie tylko i wyłącznie papież i biskupi, ale ogół jego wyznawców.
>Taki kościół jacy jego wyznawcy.

Ale ogół, czy garstka pojebów z maczetami?

do góry

Użytkownik "janusz_k" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mpi14v$bet$...@s...aioe.org...

W dniu 2015-07-28 o 11:12, Ergie pisze:

>> Wybacz ale ostatnio odnoszę wrażenie że coraz bardziej gloryfikujesz
>> komunizm zgodnie z zasadą że podobało nam się gdy byliśmy piękni i
>> młodzi :-)

>Dziecko IPN-u, w Polsce nie było komunizmu a i socjalizm był wypaczony.
>Zapamiętaj raz na zawsze.

Znaczy, tzw. "komuna" to było jednak zło, wielkie zło?

do góry