eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCo jest lepsze w grzaniu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 185

  • 21. Data: 2017-12-30 14:38:28
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 30 Dec 2017 12:23:12 +0100, nadir <n...@h...org> wrote:
    > Praktycznie nie ma to żadnego znaczenia, jak coś się długo
    > nagrzewa, to
    > i długo oddaje ciepło,

    No to bardzo źle, ja chce szybko nagrzać pomieszczenie. Myślę że
    wpierw trzeba ustalić warunki co się oczekuje, powiedzmy jak
    najszybciej ogrzać pomieszczenie przy minimalnie zużytej energii na
    straty.

    --
    Marek


  • 22. Data: 2017-12-30 14:40:32
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 30 Dec 2017 12:11:52 +0100, Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
    wrote:
    > Żaden.

    Ale takiej odp. nie przewiduje się, bo oba takie systemy grzewcze
    są/były stosowane.

    --
    Marek


  • 23. Data: 2017-12-30 14:46:45
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 30 Dec 2017 14:27:54 +0100, Uzytkownik <a...@s...pl>
    wrote:
    > Im więcej wody w instalacji tym lepiej będzie pracować ta
    > instalacja i

    Większość twierdzi, że wręcz przeciwnie.


    > to za sprawą bardzo szybko stygnących grzejników.

    I bardzo dobrze, bo to oznacza, że sprawnie oddają ciepło. Jak coś
    wolno stygnie to źle oddaje temperaturę do otoczenia.
    Celem ogrzewania pomieszczeń nie jest ciepły grzejnik tylko ciepłe
    powietrzne w ogrzewanym pomieszczeniu. Grzejnik powinien być jak
    najchlodniejszy jednocześnie przy jak najwyższej temp. pomieszczenia.

    --
    Marek


  • 24. Data: 2017-12-30 14:52:12
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marek napisał:

    >> Praktycznie nie ma to żadnego znaczenia, jak coś się długo
    >> nagrzewa, to i długo oddaje ciepło,
    >
    > No to bardzo źle, ja chce szybko nagrzać pomieszczenie. Myślę
    > że wpierw trzeba ustalić warunki co się oczekuje, powiedzmy jak
    > najszybciej ogrzać pomieszczenie przy minimalnie zużytej energii
    > na straty.

    Powiedzmy, że jak najszybciej doprowadzić do stanu, przy którym
    przebywanie w pomieszczeniu nie będzie niekomfortowe. Co nie musi
    oznaczać, że dalsze grzanie jest zbędne. Czym innym jest bezwładność
    cieplna budynku, a czym innym bezwładność instalacji grzewczej.
    Ta pierwsza powinna być jak największa, druga -- jak najmniejsza.

    --
    Jarek


  • 25. Data: 2017-12-30 14:59:25
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu sobota, 30 grudnia 2017 12:30:02 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

    > dziwnego. Nowoczesna instalacja mieści wiaderko wody. Albo nawet nie
    > wody, tylko glikolu, który ma prawie dwa razy mniejsze ciepło właściwe.

    Koncentrat ma ciepło właściwe 2,5, zmieszany z wodą pół na pół już 3,38.
    Glikol zrobiony na -15stC ma ciepło właściwe 3,77, więc raczej daleko do
    połowy wody (4,2) :)

    > Przy okazji: można wlać czysty glikol (koncentrat płynu chłodniczego)
    > do "kaloryferów" w samochodzie. Zimą wyraźnie szybciej robi się ciepło
    > po uruchomieniu silnika. Tyle że zima nie może byc zbyt ostra -- glikol
    > krzepnie przy -12 stopniach, a zmieszany z wodą 1:1 wytrzymuje -35.

    Warto dodać, że trudno kupić glikol 100% a tylko taki wytrzymuje -12stC.
    Sprzedawane koncentraty to zwykle glikol 96% który już wytrzyma ze -20stC.
    A maksymalną mrozoodporność ma przy stężeniu ok 70% (lekko poniżej -50stC :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 26. Data: 2017-12-30 15:00:03
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marek napisał:

    >> Im więcej wody w instalacji tym lepiej będzie pracować ta instalacja
    >
    > Większość twierdzi, że wręcz przeciwnie.

    No własnie nie. Mądrości ludowe żyją długo, te z branży budowlanej
    szczególnie długo. Wiara w cudowne rozmnożenie ciepła w żeliwnych
    żeberkach jest powszechna. Wśród hydraulików również.

    >> to za sprawą bardzo szybko stygnących grzejników.
    >
    > I bardzo dobrze, bo to oznacza, że sprawnie oddają ciepło. Jak coś
    > wolno stygnie to źle oddaje temperaturę do otoczenia.
    > Celem ogrzewania pomieszczeń nie jest ciepły grzejnik tylko ciepłe
    > powietrzne w ogrzewanym pomieszczeniu. Grzejnik powinien być jak
    > najchlodniejszy jednocześnie przy jak najwyższej temp. pomieszczenia.

    Ale bez przesady z tą najwyższą. Jest na wiosnę taki dzień, w którym
    wiem, że już muszę wyłączyć ogrzewanie, mimo że temperatura na zewnątrz
    może byc rześka. Robie to na podstawie znajomości prognozy pogody,
    bez tego się nie da. W takich szczególnych przypadkach wszystkie stałe
    czasowe są i tak za długie.

    --
    Jarek


  • 27. Data: 2017-12-30 15:01:57
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu sobota, 30 grudnia 2017 14:47:15 UTC+1 użytkownik Marek napisał:

    > > to za sprawą bardzo szybko stygnących grzejników.
    >
    > I bardzo dobrze, bo to oznacza, że sprawnie oddają ciepło. Jak coś
    > wolno stygnie to źle oddaje temperaturę do otoczenia.

    Wszystko mylisz. Oddawać ciepło może dokładnie w takim samym tempie ale
    żeliwniak tego ciepła ma w sobie dużo więcej, dlatego oddawać będzie
    dłużej. Ale ilość oddawanego ciepła w jednostce czasu może być identyczna.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 28. Data: 2017-12-30 15:06:48
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Sz. napisał:

    >> dziwnego. Nowoczesna instalacja mieści wiaderko wody. Albo nawet nie
    >> wody, tylko glikolu, który ma prawie dwa razy mniejsze ciepło właściwe.
    >
    > Koncentrat ma ciepło właściwe 2,5, zmieszany z wodą pół na pół już 3,38.
    > Glikol zrobiony na -15stC ma ciepło właściwe 3,77, więc raczej daleko do
    > połowy wody (4,2) :)

    2,5/4,2 to 0,6. Jak dla mnie "0,6" wyczerpuje znamiona bycia "prawie
    połową".

    >> Przy okazji: można wlać czysty glikol (koncentrat płynu chłodniczego)
    >> do "kaloryferów" w samochodzie. Zimą wyraźnie szybciej robi się ciepło
    >> po uruchomieniu silnika. Tyle że zima nie może byc zbyt ostra -- glikol
    >> krzepnie przy -12 stopniach, a zmieszany z wodą 1:1 wytrzymuje -35.
    >
    > Warto dodać, że trudno kupić glikol 100% a tylko taki wytrzymuje -12stC.
    > Sprzedawane koncentraty to zwykle glikol 96% który już wytrzyma ze -20stC.
    > A maksymalną mrozoodporność ma przy stężeniu ok 70% (lekko poniżej -50stC :)

    No to jeszcze fajniej z tym 96%, mniejsza obawa. Chodzi własnie o to,
    że powszechnie stosuje się mieszankę glikolu z wodą 1:1 albo uboższą,
    a przejście na stężony czynnik daje zyski czasowe za niewielkie pieniądze.

    --
    Jarek


  • 29. Data: 2017-12-30 15:08:14
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 30 Dec 2017 14:52:12 +0100, Jarosław
    Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
    > Ta pierwsza powinna być jak największa, druga -- jak najmniejsza.

    Ktoś pod nickiem Użytkownik przed chwilą twierdził, że wody powinno
    być jak najwięcej...

    --
    Marek


  • 30. Data: 2017-12-30 15:10:08
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marek napisał:

    >> Ta pierwsza powinna być jak największa, druga -- jak najmniejsza.
    >
    > Ktoś pod nickiem Użytkownik przed chwilą twierdził, że wody powinno
    > być jak najwięcej...

    A ja przed chwilą pisałem, że stare wierzenia są mocno zakorzenione
    w narodzie.

    --
    Jarek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1