-
11. Data: 2009-02-20 15:21:19
Temat: Re: Co pod panele?
Od: "sadyl" <s...@p...onet.pl>
>
> Użytkownik "W." <h...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gncdvi$ou7$1@inews.gazeta.pl...
> >A nie można parkietu wycyklinować i polakierować? Zawsze do drewno, a nie
> >sztuczne panele. Pozdrawiam.
>
> Jeśli ma się drugi dom, gdzie można się wyprowadzic na czas cyklinowania i
> malowania to owszem.
<ciach>
Problem dotyczy mieszkania mojej kobiety.
Jeszcze miesiąc-dwa temu do głowy by Jej nie przyszły panel - tylko parkiet i to
olejowany.
Przez ten miesiąc-dwa, Kobieta uświadomiła sobie kilka faktów:
- nie da się zrobić mieszkania w całości, bo nie ma dokąd wywieźć mebli i gdzie
mieszkać przez czas cyklinowania i lakierowania/olejowania
- nawet jeśliby robić połowami (połowa pomieszczeń opróżniona - graty
przeniesione na drugą połowę) - i tak nie da się tam mieszkać w czasie robót i
przez jakis czas po nich, do czasu utwardzenia lakieru i odwietrzenia chaty. Za
to takie robienie połowami znacznie wydłuży czas robót
- obecny parkiet to drobna klepka dębowa, która miejscami poodpadała na
większych płaszczyznach. Ponieważ parkiet układany był bardzo ciasno -
dopasowanie klepek przypomina układanie puzzli bez wzoru :) ALbo -
doszlifowywanie każdego kawałka, żeby pasował. Żaden fachowiec tego się nie
podejmie, a jeżeli - to będzie kosztowało bajońskie pieniądze (za poświęcony
czas). Mi się to też nie uśmiecha (nie jestem emerytem i nie mam nadmiaru czasu)
- pomijając powyższe - koszt cyklinowania i olejowania jest w przybliżeniu
dwukrotnie wyższy od kosztu paneli ze wszystkimi dodatkami.
- z uwagi na niepewny status prawny mieszkania - inwestycja na najbliższe 30 lat
mija się trochę z celem. Zresztą nawet jeżeli sytuacja za kilka lat się wyjaśni
- to zawsze można zerwać panele i wrócić do punktu wyjścia.
- obecnie dostępne panele są naprawdę ładne i nie przerażają już swoją
"plastikowością" - kobieta kupiła panele które JEJ się podobały, klasy AC4 za 32
zł/m2. Uważam, że to b. dobra cena.
Mając powyższe na uwadze - zdecydowaliśmy się na panele. Szczególnie, że mogę je
położyć sam, większość płaszczyzn w jeden weekend, wykończenie (np listwy)
zostawiając wolnym chwilom.
Nie mam niestety doświadczenia - chociaż już w życiu asystowałem przy kładzeniu
paneli i wiem, że nie jest to szczególny problem.
Nie wiem jednak - co położyć pod nie. Biała pianka 2mm kosztuje ok. 2 zł/m2. Ale
z doświadczenia wiem, ze podłoga jest wtedy "miekka" i bardzo stuka.
Płyty LDF kosztują ok. 6 zł/m2. Zielone ryflowane - ok. 3,5 zł/m2
Chciałbym wiedzieć, co daje najkorzystniejszy stosunek ceny do jakości - czy
dawać najtaniej, czy jest jakiś rozsądny kompromis.
Albo inaczej - napiszcie, co macie pod panelami i jak to się zachowuje.
pozdrówka
sadyl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2009-02-20 15:34:01
Temat: Re: Co pod panele?
Od: s...@p...onet.pl
i jeszcze jedno pytanie do forumowiczów:
Kobieta się uparła, że chce całość mieszkania w jednym kawałku - bez dylatacji
pomiędzy pomieszczeniami (drzwi nie mają progów).
W tej sytuacji długość jednolitego fragmentu podłogi, wzdłuż długości panela,
będzie wynosiła ok 15 m
Ja się zgodziłem z zastrzeżeniem, że jak zacznie pracować, to się to przetnie i
wstawi dylatację.
Podpowiedzcie mi - czy dużo ryzykuję? Ile dać w takiej sytuacji odstępu od ścian
na zakończeniach tego długiego kawałka? Czy w ogóle są szanse, żeby taka podłoga
się nie spaczyła?
pozdrawiam
sadyl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2009-02-20 16:23:28
Temat: Re: Co pod panele?
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
1) Ja dałem zieone ryflowane i jestem b. zadowolony - panele nie różnią się
stukaniem czy twardością od parkietu.
2) Dylatacje które podają różne poradniki są chyba podawane dla mieszkań
zawilgoconych. W normalnych warunkach wystarczą 3-5mm z każdej ze stron.
-
14. Data: 2009-02-20 17:01:02
Temat: Re: Co pod panele?
Od: "Marcin W" <m...@N...PISZ.TEGO.wajnert.org>
> Kobieta się uparła, że chce całość mieszkania w jednym kawałku - bez
> dylatacji
> pomiędzy pomieszczeniami (drzwi nie mają progów).
> W tej sytuacji długość jednolitego fragmentu podłogi, wzdłuż długości
> panela,
> będzie wynosiła ok 15 m
Radzę przeczytać uważnie instrukcje układania...
> Ja się zgodziłem z zastrzeżeniem, że jak zacznie pracować, to się to
> przetnie i
> wstawi dylatację.
Ja też się jednej klientce zgodziłem... po miesiącu miałem pyskówki i
dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy o sobie... wiedziałem że niby nie
można, ale jak się Pani uparła to ok... w końcu, co się może stać... -
długość wynosiła około 12 m - unislo się w progu na 2 cm do góry...
> Podpowiedzcie mi - czy dużo ryzykuję? Ile dać w takiej sytuacji odstępu od
> ścian
> na zakończeniach tego długiego kawałka?
z tego co pamiętam na 1 mb przychodzi 2 mm dylatacji...
ale nie ma co dużo pisać:
http://kronooriginal.pl/go.live.php/PL-H5/produkty/C
10
> Czy w ogóle są szanse, żeby taka podłoga
> się nie spaczyła?
Szanse są ;)
Pozdrawiam
Marcin W.
-
15. Data: 2009-02-21 16:30:11
Temat: Re: Co pod panele?
Od: "sadyl" <s...@p...onet.pl>
Dziękuję wszystkim za opinie.
Dzięki nim - udało mi się przekonać kobietę do dylatacji w progach drzwi :)
A pod panele - daję płyty MAX-POD 5mm
(http://www.profile.vox.pl/1/podklad_pod_panele_maxp
od/33.xhtml)
Udało mi się znaleźć za 3,10 brutto/m2
Wydaje mi się, że jest to najkorzystniejszy stosunek ceny do jakości
pozdrawiam
sadyl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl