-
1. Data: 2009-05-27 19:48:43
Temat: Coś płożącego potrzebuję
Od: Niewe <n...@b...pl>
Witam,
Mam ja sobie taką wąską drogę ok 70m długości. Po obu jej stronach
obrzydliwe płoty.
Zajawka na sytuację:
http://img34.imageshack.us/my.php?image=dsc09809.jpg
Jako lekarstwo na płoty wymyśliłem sobie pnącza. Głównie Winobluszcz
Pięcioklapowy, miejscami Rdest Auberta.
Nie mam natomiast pomysłu na te żwirowe obrzeże. Czy jest szansa, że
pnącza z czasem je "zapłożą"?
Na razie jak widać na zdjęciu są koszmarnie zachwaszczone i to niecały
miesiąc po kompletnym wyplewieniu. Pod żwirkiem leży włóknina, a pod nią
piach, częściowo zanieczyszczony cementem z obrzeży drogi.
Co posadzić w takich warunkach, żeby rosło i w miarę możliwości tłumiło
chwasty?
A może pozbyć się żwiru i zasypać korą?
Czy ktoś mi coś podpowie?
Pozdrawiam
Piotrek
-
2. Data: 2009-05-27 20:39:56
Temat: Re: Coś płożącego potrzebuję
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 27 May 2009 21:48:43 +0200, Niewe napisał(a):
> Witam,
> Mam ja sobie taką wąską drogę ok 70m długości. Po obu jej stronach
> obrzydliwe płoty.
> Zajawka na sytuację:
> http://img34.imageshack.us/my.php?image=dsc09809.jpg
>
> Jako lekarstwo na płoty wymyśliłem sobie pnącza. Głównie Winobluszcz
> Pięcioklapowy, miejscami Rdest Auberta.
>
> Nie mam natomiast pomysłu na te żwirowe obrzeże. Czy jest szansa, że
> pnącza z czasem je "zapłożą"?
> Na razie jak widać na zdjęciu są koszmarnie zachwaszczone i to niecały
> miesiąc po kompletnym wyplewieniu. Pod żwirkiem leży włóknina, a pod nią
> piach, częściowo zanieczyszczony cementem z obrzeży drogi.
> Co posadzić w takich warunkach, żeby rosło i w miarę możliwości tłumiło
> chwasty?
Irga - odmiana płożąca. Np ta:
http://tinyurl.com/prwkcx
Pięknie kwitnie - liczne białe kwiatuszki, potem drobne, czerwone owocki,
jesienią wybarwia liście na czerwonawo-rdzawo.
Rozpiętość max ok. 1 m, wys. max 30 cm. Niesforne pędy można przycinac -
gdyby np wychodziły na chodnik.
Gęsto sadzić - np co pół metra zygzakiem, prawie pod samym ogrodzeniem. Z
czasem pięknie pokryje żwir. Można przed sadzeniem położyć na żwir czarną,
grubą włókninę, zrobić w niej otwory w kszt. krzyża i rozchylając nacięcia
sadzić irgę - wtedy póki irga się nie rozkrzewi chwasty pod włókniną nie
mają szans ze wzgl. na brak światła.
> A może pozbyć się żwiru i zasypać korą?
A kora to jest coś ładniejszego, niż rośliny? - wg mnie ta siekana kora w
ogrodach to paskudny widok, rozwiązanie tymczasowe, póki rośliny jej nie
zasłonią... Irga jest piękna.
-
3. Data: 2009-05-28 04:45:46
Temat: Re: Coś płożącego potrzebuję
Od: Niewe <n...@b...pl>
Ikselka pisze:
> Irga - odmiana płożąca. Np ta:
> http://tinyurl.com/prwkcx
> Pięknie kwitnie - liczne białe kwiatuszki, potem drobne, czerwone owocki,
> jesienią wybarwia liście na czerwonawo-rdzawo.
> Rozpiętość max ok. 1 m, wys. max 30 cm. Niesforne pędy można przycinac -
> gdyby np wychodziły na chodnik.
Irga wygląda ok. i ma rozsądną cenę tylko czy wyrośnie w takim piachu.
> Gęsto sadzić - np co pół metra zygzakiem, prawie pod samym ogrodzeniem. Z
> czasem pięknie pokryje żwir. Można przed sadzeniem położyć na żwir czarną,
> grubą włókninę, zrobić w niej otwory w kszt. krzyża i rozchylając nacięcia
> sadzić irgę - wtedy póki irga się nie rozkrzewi chwasty pod włókniną nie
> mają szans ze wzgl. na brak światła.
Ooo, a to jest koncepcja, której nie znałem. Podoba mi sie całkiem.
> A kora to jest coś ładniejszego, niż rośliny? - wg mnie ta siekana kora w
> ogrodach to paskudny widok, rozwiązanie tymczasowe, póki rośliny jej nie
> zasłonią... Irga jest piękna.
Oczywiście, ze rośliny są ładniejsze niż kora. Ale jednak kora jest też
ładniejsza niż chwasty. Poza tym, czymś trzeba wypełniać tworzone
dopiero rabaty.
W każdym razie dziękuję za podpowiedź.
-
4. Data: 2009-05-28 05:40:03
Temat: Re: Coś płożącego potrzebuj
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Niewe" <n...@b...pl> napisał w wiadomości
news:gvl4tp$ueb$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Ikselka pisze:
> > Irga - odmiana płożąca. Np ta:
> > http://tinyurl.com/prwkcx
> > Pięknie kwitnie - liczne białe kwiatuszki, potem drobne, czerwone
owocki,
> > jesienią wybarwia liście na czerwonawo-rdzawo.
> > Rozpiętość max ok. 1 m, wys. max 30 cm. Niesforne pędy można przycinac -
> > gdyby np wychodziły na chodnik.
>
> Irga wygląda ok. i ma rozsądną cenę tylko czy wyrośnie w takim piachu.
>
> > Gęsto sadzić - np co pół metra zygzakiem, prawie pod samym ogrodzeniem.
Z
> > czasem pięknie pokryje żwir. Można przed sadzeniem położyć na żwir
czarną,
> > grubą włókninę, zrobić w niej otwory w kszt. krzyża i rozchylając
nacięcia
> > sadzić irgę - wtedy póki irga się nie rozkrzewi chwasty pod włókniną nie
> > mają szans ze wzgl. na brak światła.
>
> Ooo, a to jest koncepcja, której nie znałem. Podoba mi sie całkiem.
>
> > A kora to jest coś ładniejszego, niż rośliny? - wg mnie ta siekana kora
w
> > ogrodach to paskudny widok, rozwiązanie tymczasowe, póki rośliny jej nie
> > zasłonią... Irga jest piękna.
>
> Oczywiście, ze rośliny są ładniejsze niż kora. Ale jednak kora jest też
> ładniejsza niż chwasty. Poza tym, czymś trzeba wypełniać tworzone
> dopiero rabaty.
>
> W każdym razie dziękuję za podpowiedź.
Najlepsza czarna folia silosowa lub agrowłóknina - trzeba tylko w
miejscach przewidzianych do sadzenia wykonac nacięcie na krzyż, oraz grunt
(przy folii) tak ułozyć, aby woda deszczowa spływała do tych nacięć, dzięki
czemu podlewanie oraz deszcze trafia tam, gdzie są potrzebne, czyli do
korzeni. Rozwiązanie tanie i niekłopotliwe, materiały do nabycia w sklepach
ogrodniczych, internetowych i na Allegro.
Linki z agrowłókninami i agrotkaninami:
http://www.stradom.com.pl/content/view/3/66/lang,pl/
http://sklep.tkaniny.info.pl/product_info.php?produc
ts_id=14
Oczywiście trzeba przymocować szpilkami (kulkami) z drutu do podłoża, aby
wiatr nie zdjął, nie musza być o dużej gramaturze - mają przetrwać do czasu
porośnięcia rabaty przez rośliny sadzone, które później same będą spychały
chwasty.
-
5. Data: 2009-05-28 08:10:57
Temat: Re: Coś płożącego potrzebuję
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 28 May 2009 06:45:46 +0200, Niewe napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Irga - odmiana płożąca. Np ta:
>> http://tinyurl.com/prwkcx
>> Pięknie kwitnie - liczne białe kwiatuszki, potem drobne, czerwone owocki,
>> jesienią wybarwia liście na czerwonawo-rdzawo.
>> Rozpiętość max ok. 1 m, wys. max 30 cm. Niesforne pędy można przycinac -
>> gdyby np wychodziły na chodnik.
>
> Irga wygląda ok. i ma rozsądną cenę tylko czy wyrośnie w takim piachu.
Jeśli od czasu do czasu podlejesz i sypniesz trochę nawozu - wszędzie
wyrośnie.
>
> W każdym razie dziękuję za podpowiedź.
Cała przyjemność po mojej stronie :-)
-
6. Data: 2009-05-28 10:42:06
Temat: Re: Coś płożącego potrzebuję
Od: "Kot Behemot" <k...@g...pl>
> Czy ktoś mi coś podpowie?
> Pozdrawiam
> Piotrek
Nie napisałeś ile ten pas ma szerokości. Wygląda mi na najwyżej 30-40 cm -
jesli tak, to na irgę zdecydowanie za wąsko. Lepszy byłby np barwinek albo
runianka. Poza tym winobluszcz pięcioklapowy jeśli będzie posadzony z tej
strony płotu (bo chyba tak ma to być?) jak najbardziej zasłoni ten kawałek
ziemi i nic więcej tam sadzić nie trzeba (wręcz nie można)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2009-05-28 13:44:21
Temat: Re: Cośpłożącegopotrzebuję
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
> A może pozbyć się żwiru i zasypać korą?
> Czy ktoś mi coś podpowie?
Nasadź tam rojników,rozchodników,skalnic.Jak nasadzisz pnączy,będą wyłazić
na chodnik i będą same kłopoty.Z przycinaniem i ze sprzątaniem tych,co się
zahaczą i przewrócą.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2009-05-28 15:00:36
Temat: Re: Cośpłożącegopotrzebuję
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 28 May 2009 15:44:21 +0200, mirzan napisał(a):
>> A może pozbyć się żwiru i zasypać korą?
>> Czy ktoś mi coś podpowie?
>
> Nasadź tam rojników,rozchodników,skalnic.Jak nasadzisz pnączy,będą wyłazić
> na chodnik i będą same kłopoty.Z przycinaniem i ze sprzątaniem tych,co się
> zahaczą i przewrócą.
> Pozdrawiam.Mirzan
To już wdzięczniejsze będą nasturcje :-)
http://lh6.ggpht.com/_DtbjkkfSjdA/SDKkbxdkcpI/AAAAAA
AAA1s/9a8VJAqB-p0/100_3764.JPG
-
9. Data: 2009-05-28 16:55:14
Temat: Re: Cośpłożącegopotrzebuję
Od: Niewe <n...@b...pl>
mirzan pisze:
> Nasadź tam rojników,rozchodników,skalnic.Jak nasadzisz pnączy,będą wyłazić
> na chodnik i będą same kłopoty.Z przycinaniem i ze sprzątaniem tych,co się
> zahaczą i przewrócą.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
Pnącza mi są potrzebne do zasłonięcia tych betonowych płotów.
-
10. Data: 2009-05-28 16:56:09
Temat: Re: Coś płożącego potrzebuję
Od: Niewe <n...@b...pl>
Kot Behemot pisze:
> Nie napisałeś ile ten pas ma szerokości. Wygląda mi na najwyżej 30-40 cm -
> jesli tak, to na irgę zdecydowanie za wąsko. Lepszy byłby np barwinek albo
> runianka. Poza tym winobluszcz pięcioklapowy jeśli będzie posadzony z tej
> strony płotu (bo chyba tak ma to być?) jak najbardziej zasłoni ten kawałek
> ziemi i nic więcej tam sadzić nie trzeba (wręcz nie można)
>
Pas ma ok. 40-45 cm szerokości.
Myślisz, ze pnącza wystarczą i z czasem zasłonią cały pas żwiru?