-
21. Data: 2013-07-26 12:55:24
Temat: Re: Czajnik bezprzewodowy, nieodstawianie z podstawy i pożary
Od: "Kukus Minipalus" <d...@i...pl>
"Andrzej Lawa" <a...@l...com> schrieb im Newsbeitrag
news:kstd78$rdd$2@node1.news.atman.pl...
>W dniu 26.07.2013 09:35, Kukus Minipalus pisze:
>
>>>> Lawa, do ciebie to chyba tylko tak można:
>>>>
>>>> spierdalaj, ćwoku.....
>>>
>> Poziom dzidziusia ze żłobka.....
>
> Fakt. Cieszę się, że dostrzegasz swój problem. Co z tym zrobisz?
>
PLONK
-
22. Data: 2013-07-27 12:41:34
Temat: Re: Czajnik bezprzewodowy, nieodstawianie z podstawy i pożary
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "mk" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ksnuvg$vfd$1@srv13.cyf-kr.edu.pl...
> Alo
> W firmie mamy taka fuchę i powstały instrukcje na wszelkie wypadki, jedna
> z nich mówi o wyłączaniu z prądu po wyjściu z pracy czajnika
> bezprzewodowego. Dopuszczane jest odstawianie go z podstawy.
> "Strażak" powiedział, że jako biegły specjalista miał do czynienia z
> przypadkami pożarów spowodowanych czajnikiem pozostawionym na podstawie
> Czy jest taka techniczna możliwość, że taki czajnik podczas spoczynku może
> zadziałać, czy to tylko uzasadnienie obecności takiej fuchy?
> Pdr. M
Te pozary do obstawiam, ze najczesciej po wlaczeniu (przez czlowieka)
czajnika bez wody. Sporo modeli po prostu sie wtedy potrafi(lo?) nie
wylaczyc. Skutek koncowy taki jak opisal strazak.
-
23. Data: 2013-07-27 23:25:43
Temat: Re: Czajnik bezprzewodowy, nieodstawianie z podstawy i pożary
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 27 lipca 2013 12:41:34 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
> Użytkownik "mk" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
>
> news:ksnuvg$vfd$1@srv13.cyf-kr.edu.pl...
>
> > Alo
>
> > W firmie mamy taka fuchę i powstały instrukcje na wszelkie wypadki, jedna
>
> > z nich mówi o wyłączaniu z prądu po wyjściu z pracy czajnika
>
> > bezprzewodowego. Dopuszczane jest odstawianie go z podstawy.
>
> > "Strażak" powiedział, że jako biegły specjalista miał do czynienia z
>
> > przypadkami pożarów spowodowanych czajnikiem pozostawionym na podstawie
>
> > Czy jest taka techniczna możliwość, że taki czajnik podczas spoczynku może
>
> > zadziałać, czy to tylko uzasadnienie obecności takiej fuchy?
>
> > Pdr. M
>
>
>
> Te pozary do obstawiam, ze najczesciej po wlaczeniu (przez czlowieka)
>
> czajnika bez wody. Sporo modeli po prostu sie wtedy potrafi(lo?) nie
>
> wylaczyc. Skutek koncowy taki jak opisal strazak.
Coś bredzisz z tym nie wyłączeniem i czajnikiem bez wody. One zawsze miały po kilka
zabezpieczeń. Poza tym wtedy to kiedy. I jakie modele. Jedyny czajnik bez żadnych
zabezpieczeń jaki miałem, w sumie to dwa. Ten pierwszy to do gotowania na gazie. Ten
drugi to oryginalny produkcji ZSRR fabryczny czajnik buzała. On ze względów
oczywistych nie mógł się ani przepalić ani coś zapalić. Były jeszcze takie produkcji
polskiej kamionkowe bezprzewodowe jak się przewód odczepiło. Kamionka z zasady się
nie pali a i tak zabezpieczenie miały. Tak że gościu nie zmyślaj. Jak chcesz sobie
coś napisać to załóż jakiś nowy temat.
-
24. Data: 2014-09-17 05:11:45
Temat: Re: Czajnik bezprzewodowy, nieodstawianie z podstawy i pożary
Od: m...@g...com
A ja Wam powiem,że ostrożności nigdy nie za wiele.Ja nie wyłączam zawsze z
kontaktu,ale nalewam wody.Może się zdażyć,że rano,np.wodę zakręcą,ale to inna
bajka.Tego się nie spodziewałam,że czajnik w środku nocy zagotuje mi wody.Byłam z
moim facetem i tu brakuje mi słów,by opisać,co żeśmy poczuli,tym bardziej,że czajnik
jest teraz grzeczny i działa jak należy.Może mnie ktoś oświeci i wytłumaczy logicznie
co jest przyczyną ?
-
25. Data: 2014-09-17 11:58:15
Temat: Re: Czajnik bezprzewodowy, nieodstawianie z podstawy i pożary
Od: k...@g...com
W dniu środa, 17 września 2014 05:11:45 UTC+2 użytkownik m...@g...com
napisał:
> A ja Wam powiem,że ostrożności nigdy nie za wiele.Ja nie wyłączam zawsze z
kontaktu,ale nalewam wody.Może się zdażyć,że rano,np.wodę zakręcą,ale to inna
bajka.Tego się nie spodziewałam,że czajnik w środku nocy zagotuje mi wody.Byłam z
moim facetem i tu brakuje mi słów,by opisać,co żeśmy poczuli,tym bardziej,że czajnik
jest teraz grzeczny i działa jak należy.Może mnie ktoś oświeci i wytłumaczy logicznie
co jest przyczyną ?
duch.
-
26. Data: 2016-06-24 15:06:51
Temat: Re: Czajnik bezprzewodowy, nieodstawianie z podstawy i pożary
Od: t...@g...com
Możliwe. Dziś właśnie stopił mi się czajnik. Dobrze że niedługo przed tym zanim
wstałam i wyszłam do pracy...
-
27. Data: 2016-06-25 12:37:08
Temat: Re: Czajnik bezprzewodowy, nieodstawianie z podstawy i pożary
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Fri, 24 Jun 2016 06:06:51 -0700 (PDT), t...@g...com
napisał(a):
> Możliwe. Dziś właśnie stopił mi się czajnik. Dobrze że niedługo przed tym zanim
wstałam i wyszłam do pracy...
Miałam te obawy od dawna i jak widać słusznie, tyle że nie wprowadziłam
wniosków w czyn. Od tej pory przed wyjściem z domu będę odstawiać
czajnik...