-
31. Data: 2015-02-11 09:51:44
Temat: Re: Czy ktos mnie widzi?
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "KIKI" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54da2ab6$0$2165$6...@n...neostrada
.pl...
>> Mam przeciwne zdanie :-)
> Może, ale będą zastraszać jednostki. Reszta się podda, bo jest
> przestraszona lub za głupia żeby walczyć.
No właśnie moim zdaniem to dziś nie zadziała.
Popatrz na przykład łączenia N i C+ w NC+. Od zarania dziejów firmy się
łączyły i dzieliły i zawsze klient był wydymany. Bo zawsze było tylko kilku
krzykaczy a reszta nie wiedziała co się dzieje. Dziś w dobie internetu
ludzie szybko się skrzyknęli i dzielili "dobrymi radami". Już się nie dali
"rozgrywać". Wystarczyło że kilku upubliczniło że twardo negocjowali i
dostał lepsze warunki i inni zaczęli twardo negocjować. Dawniej każdy był
zdany na siebie i można mu było przez telefon nagadać że "wszyscy dostają
takie więc bierz albo spadaj", dziś klient mówi "ja chcę takie i takie a jak
nie to Wy spadajcie". I o ile jednego czy dwóch takich klientów mogą olać to
nie mogą olać _wszystkich_.
W razie jakiegoś przewrotu albo rewolucji nawet jakby władza centralnie
"wyłączyła" cały internet (wyłączyła sieci komórkowe, kablówki i centrale
telefoniczne) to ludzie szybko oddolnie zorganizowaliby się w swoją własną
sieć. Praktycznie każdy ma wifi i widzi kilka sąsiednich - wystarczy to
skonfigurować i powstaje sieć której nie da się zablokować. Tego Orwell i
inni nie przewidzieli - oni zakładali że komunikacja zawsze będzie zależna
od władzy a dziś to już nie prawda.
Owszem władza może nas podsłuchiwać ale nie może powstrzymać i to jest
piękne :-)
> Już teraz rozmowy przez zwykły
> telefon czy komórkę polegają na "grypsowaniu" i słowach "nie przez
> telefon".
> A właśnie, ciekawe czy tam gdzie są rozruchy czyli kopalnie i Warszawa
> czy ktoś może zainstalować programiki do wykrywania imsi catcherów i
> może się tam udać?
A czy nasza policja w ogóle to ma? Służby pewnie mają - bo oni mają wszystko
:-)
> Ciekawe czy używają i na jaką skalę :-) To jest jakby
> co nielegalny podsłuch :-) Jeżeli używają podstawionych stacji bazowych
> to szukają haków, bo wątpię aby operatorzy - wszyscy - bez nakazu dali
> podsłuch.
> Nie wdajmy się tylko w dyskusje polityczne i kto ma rację:-) Bardziej
> chodzi o metody.
Myślę, że to zupełnie nie ta skala zagrożenia. Zauważ że protestuje grupa
rolników a większość społeczeństwa chce likwidacji KRUS. Protestuje grupa
darmozjadów w kopalni a większość chce likwidacji ich przywilejów.
Oni dla władzy nie są żadnym zagrożeniem bo nie pociągną za sobą tłumu.
Dlatego nie sądzę by ktoś "bawił się" w jakąkolwiek inwigilację akurat tych
grup.
Pozdrawiam
Ergie
-
32. Data: 2015-02-11 09:56:13
Temat: Re: Czy ktos mnie widzi?
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "nadir" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54da7142$0$2196$6...@n...neostrada
.pl...
>> Jeszcze 20 lat temu Snowden, Assagne i inni po prostu by znikali i nikt
>> by o tym nie usłyszał.
> Nic się nie zmieniło, nadal nie słyszymy i nie wiemy nic o tych, którzy
> zniknęli.
Ale wiemy o tych którzy _nie_ zniknęli mimo, że coś ujawnili. Wskażesz choć
jednego który ujawnił tak istotne informacje wcześniej i świat o nim
usłyszał?
Pozdrawiam
Ergie
-
33. Data: 2015-02-11 12:46:56
Temat: Re: Czy ktos mnie widzi?
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2015-02-11 o 09:56, Ergie pisze:
> Użytkownik "nadir" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:54da7142$0$2196$6...@n...neostrada
.pl...
>
>>> Jeszcze 20 lat temu Snowden, Assagne i inni po prostu by znikali i nikt
>>> by o tym nie usłyszał.
>
>> Nic się nie zmieniło, nadal nie słyszymy i nie wiemy nic o tych,
>> którzy zniknęli.
>
> Ale wiemy o tych którzy _nie_ zniknęli mimo, że coś ujawnili. Wskażesz
> choć jednego który ujawnił tak istotne informacje wcześniej i świat o
> nim usłyszał?
Jak ktoś już coś tam wcześniej ujawnił, to ciężko go było "zniknąć" od
tak. Choć niewyjaśnione "samobójstwa" i wypadki ciągle się zdarzają.
Chodzi mi bardziej o tych co nie zdążyli niczego ujawnić. I tu się nic
nie zmieniło, nikt o nich nie słyszy, podobnie jak 20 temu.
Poza tym ci dwaj przez Ciebie wymienieni nie spieprzyli i nie "ukrywają"
się ot tak dla zabawy, czegoś się jednak obawiają a MY i czwarta władza
i tak im nie bardzo możemy pomóc.
Kto wie, może przyjdzie i ich czas?
-
34. Data: 2015-02-11 12:56:26
Temat: Re: Czy ktos mnie widzi?
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "nadir" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54db4131$0$2197$6...@n...neostrada
.pl...
>> Ale wiemy o tych którzy _nie_ zniknęli mimo, że coś ujawnili. Wskażesz
>> choć jednego który ujawnił tak istotne informacje wcześniej i świat o
>> nim usłyszał?
> Jak ktoś już coś tam wcześniej ujawnił, to ciężko go było "zniknąć" od
> tak. Choć niewyjaśnione "samobójstwa" i wypadki ciągle się zdarzają.
> Chodzi mi bardziej o tych co nie zdążyli niczego ujawnić. I tu się nic nie
> zmieniło, nikt o nich nie słyszy, podobnie jak 20 temu.
Tu zgoda.
> Poza tym ci dwaj przez Ciebie wymienieni nie spieprzyli i nie "ukrywają"
> się ot tak dla zabawy, czegoś się jednak obawiają a MY i czwarta władza i
> tak im nie bardzo możemy pomóc.
W tym sęk że oni się _nie_ ukrywają. Dokładnie wiadomo gdzie ciągle jest
Assagne i od czasu do czasu gdzie jest Snowden. Oni to co mieli powiedzieć
powiedzieli pod nazwiskiem i teraz to my jesteśmy ich ochroną. Tak długo jak
internauci będą śledzić ich losy nikt ich nie "zniknie". Gdyby dane ujawnili
anonimowo to już by ich nie było.
> Kto wie, może przyjdzie i ich czas?
Moim zdaniem nie przyjdzie. To znaczy nie przyjdzie w tym sensie że nie
zostaną "zniknięci". Ale może im samym znudzi się świat składający się z
kilku tylko państw które nie mają umów ekstradycyjnych i uznają że lepiej
się poddać karze niż do końca życia wegetować. A może po prostu na chwilę
utraca czujność i wpadną po latach jak wielu innych. Bo ciągłe pilnowanie
się wykańcza psychicznie. Ale przekonany jestem że nikt ich nie "zniknie". I
to jest właśnie różnica. Choć osobiście oczywiście nie miałbym nic
przeciwko.
Pozdrawiam
Ergie
-
35. Data: 2015-02-11 14:48:59
Temat: Re: Czy ktos mnie widzi?
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2015-02-11 o 12:56, Ergie pisze:
> W tym sęk że oni się _nie_ ukrywają. Dokładnie wiadomo gdzie ciągle jest
> Assagne i od czasu do czasu gdzie jest Snowden. Oni to co mieli
> powiedzieć powiedzieli pod nazwiskiem i teraz to my jesteśmy ich
> ochroną. Tak długo jak internauci będą śledzić ich losy nikt ich nie
> "zniknie". Gdyby dane ujawnili anonimowo to już by ich nie było.
Dlatego użyłem cudzysłowów, mniej lub bardziej ale się jakoś tam
ukrywają. Albo inaczej, przypominają o sobie i dają znać, że nadal żyją.
Jednak taki Snowden nie może legalnie do kraju na święta, na indyka
wyjechać a potem wrócić, gdziekolwiek teraz jest. A może może, nie wiem?
Pytanie tylko jak długo innych będą interesować ich losy?
> Moim zdaniem nie przyjdzie. To znaczy nie przyjdzie w tym sensie że nie
> zostaną "zniknięci". Ale może im samym znudzi się świat składający się z
> kilku tylko państw które nie mają umów ekstradycyjnych i uznają że
> lepiej się poddać karze niż do końca życia wegetować. A może po prostu
> na chwilę utraca czujność i wpadną po latach jak wielu innych. Bo ciągłe
> pilnowanie się wykańcza psychicznie. Ale przekonany jestem że nikt ich
> nie "zniknie". I to jest właśnie różnica. Choć osobiście oczywiście nie
> miałbym nic przeciwko.
A tu już różnie bywa.
Można się wcale nie ukrywać, tak jak Trocki i skończyć tak jak on.
Można też się ukryć jak wielu nazistów po wojnie i jakoś przetrwać do
późnej starości.
-
36. Data: 2015-02-11 15:21:49
Temat: Re: Czy ktos mnie widzi?
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "nadir" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54db5dcc$0$2203$6...@n...neostrada
.pl...
> Dlatego użyłem cudzysłowów, mniej lub bardziej ale się jakoś tam ukrywają.
> Albo inaczej, przypominają o sobie i dają znać, że nadal żyją.
> Jednak taki Snowden nie może legalnie do kraju na święta, na indyka
> wyjechać a potem wrócić, gdziekolwiek teraz jest. A może może, nie wiem?
Nie może. Nie może się ruszyć do żadnego kraju który ma umowę ekstradycyjną
z USA lub takiej umowy nie ma ale chce utrzymywać dobre stosunki.
> Pytanie tylko jak długo innych będą interesować ich losy?
To jest kluczowe. Ale znowu teraz jest łatwiej dawniej trzeba by najpierw
odważnego dziennikarza który o nim napisze i odważnej redakcji która to
wydrukuje w jakiejś poczytnej prasie. Dziś w dobie netu można się jego
losem interesować zupełnie "bezkosztowo".
>> Moim zdaniem nie przyjdzie. To znaczy nie przyjdzie w tym sensie że nie
>> zostaną "zniknięci". Ale może im samym znudzi się świat składający się z
>> kilku tylko państw które nie mają umów ekstradycyjnych i uznają że
>> lepiej się poddać karze niż do końca życia wegetować. A może po prostu
>> na chwilę utraca czujność i wpadną po latach jak wielu innych. Bo ciągłe
>> pilnowanie się wykańcza psychicznie. Ale przekonany jestem że nikt ich
>> nie "zniknie". I to jest właśnie różnica. Choć osobiście oczywiście nie
>> miałbym nic przeciwko.
> A tu już różnie bywa.
> Można się wcale nie ukrywać, tak jak Trocki i skończyć tak jak on.
> Można też się ukryć jak wielu nazistów po wojnie i jakoś przetrwać do
> późnej starości.
Pytanie czy ktoś oprócz grupy Izraelitów ich tak naprawdę szukał. Ponoć CIA
doskonale wiedziało gdzie mniej więcej w południowej Ameryce siedzą tylko
nikomu nie zależało na ich szukaniu.
No ale taki Snowden nie musi się ukrywać. Może sobie oficjalnie polecieć na
wycieczkę do... hmmm... Korei północnej, może Wenezueli, na Kubę już chyba
nie bo ta ostatnio ociepla stosunki z USA. Cóż wybór niewielki ale może to
robić używając swojego nazwiska.
Pozdrawiam
Ergie
-
37. Data: 2015-02-12 16:14:06
Temat: Re: Czy ktos mnie widzi?
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-02-10 o 15:48, KIKI pisze:
> On 2015-02-10 15:35, Kris wrote:
>> W dniu wtorek, 10 lutego 2015 15:28:34 UTC+1 użytkownik KIKI napisał:
>>> Oczywiście. Nawet w TV Samsunga zrobiłem wyłącznik mikrofonu pod obudową
>>> na kontaktronie, na mały magnesik przytykany do obudowy.
>>
>> Generalnie na dzisiaj mi to zwisa bo ani ja ani nikt z mojej rodziny nie korzysta
z żadnych komend głosowych itp. więc tv z taką funkcjonalnością jest mio zbędny. Ale
znając życie za niedługo w sklepach będą dostępne tylko tak właśnie inteligentne
telewizory więc będę musiał Ciebie odwiedzić z telewizorem w bagażniku, weźmiesz
lutownice i zrobisz co trzeba;)
>>
>
> Komendy głosowe to jedno. Ten mikrofon może być użyty przez inne
> programy i to jest groźne.
Przy okazji, jak ze dwa lata temu pisalem, ze sprzet powinni nam dawac
za darmo, bo korporacje zarabiaja na tym co nam oferuja znacznie wiecej
niz sama cena urzadzenia to mnie wysmiali. A tu pojawiaja sie glosy
myslacych podobnie :-)
http://biznes.pl/magazyny/media/facebook-i-google-po
winny-placic-nam-za-korzystanie-z-ich-darmowych-uslu
g/py4f7
Pozdro.. TK