eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWiatr hula w dachu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 1. Data: 2015-02-07 23:24:25
    Temat: Wiatr hula w dachu
    Od: Tomasz L <tol_remove_ukasz@remove_op.pl>

    Witam grupę!

    Sytuacja wygląda następująco - nabyliśmy w zeszłym roku dom w stanie
    surowym zamkniętym. Parter + poddasze użytkowe. Zrobiliśmy instalacje i
    wykończeniówkę. Na poddaszu dach był już zamknięty od wewnątrz - to co
    było widoczne to płyta gipsowo-kartonowa, przykręcona, jeszcze nie
    zaszpachlowana.
    Na dachu dachówka ceramiczna. Dach czterospadowy, z północnej strony
    domu jest garaż połączony z budynkiem, na nim dach trójspadowy.

    Teraz wybaczcie słownictwo dyletanta, ale jako że dachu nie robiłem to
    nie mam o tym pojęcia - będę nazywał rzeczy opisowo.

    Mam problem z pomieszczeniem nad garażem. Jest dosyć duże - 33m*m, do
    końca nie zdecydowaliśmy czy będzie to pomieszczenie rozrywkowe, czy
    może gospodarcze, ale jakoś w toku prac daliśmy przy okazji do
    szpachlowania, malowania i położyliśmy panele (niekoniecznie dobre w
    pomieszczeniu gospodarczym (suszarnia/prasowalnia/graciarnia)). Do tego
    ładne drzwi z regulowaną ościeżnicą (ma ona znaczenie w tym wątku).

    Jak już wspomniałem, mam problem z pomieszczeniem nad garażem - jest w
    nim zimno. Wyraźnie zimniej niż za drzwiami. Myślę ok, garażu nie
    ogrzewam, jest w nim 8 stopni - to przez to. Nie pamiętam ile styropianu
    trafiło w tym pomieszczeniu nad garażem na podłogę, ale jakimś cudem
    sporo zostało, a tam były filozoficzne wywody wykonawcy o grubości
    podestu... Pesymistycznie, trafiły tam 3 centymetry. I teraz podest mam
    3 cm wyżej niż to pomieszczenie (jak ktoś kto czyta jest przed
    wylewaniem podłóg - to że ustaliłeś z szefem nie znaczy, że jego
    pracownik o tym wie). OK, pomyślałem, skoro mam 3cm to podkleję w garażu
    na sufit. Podkleiłem 8 cm (o dobrej lambdzie) Dopiero po 3/4 powierzchni
    skumałem jak robić dobrze, ale kierbud jak mnie odwiedził stwierdził że
    nie mam się czego wstydzić.

    Efekt ? Zimno.
    Subiektywnie - zimniej niż w garażu. Fakt, jak wchodzę do garażu, to mam
    głowę blisko sufitu (schodek, podłoga garażu 38 cm poniżej poziomu parteru).

    Czyli jak nie ucieka dołem - to górą (ściany takie same jak gdzie
    indziej porotherm + 15cm styropianu).

    W pomieszczeniu tym stoją dwa drewniane (przepraszam za słownictwo)
    filary, które podtrzymują konstrukcję dachu. Takie na oko 15 x 15 cm
    przekroju. Żona chce je oszlifować, bo podobno to jest ładne. W każdym
    razie, pomiędzy płytą GK a filarami są szczeliny - parę mm, z jednej
    strony około 1 cm, wystaje trochę folia. Wsadziłem tam palce - dużo
    zimniej. Myślę ok, przecież w wyłazach też jest zimniej, ale może u mnie
    nie ma izolacji i dlatego w pomieszczeniu jest tak zimno ?

    Powiecie - moc grzejników - jest OK, zapowietrzone - odpowietrzone.

    Dziś wyciąłem otwór - 30 x 15 cm, w okolicach filaru. Przeciąłem folię.
    Zastałem tam huragan. Przepływ turbulentny. Fakt, dziś ostro wieje z
    zachodu.
    Nie byłem w stanie określić kierunku przepływu, dym z papierosa nie
    pomógł, ręka była bardziej przekonana, że to przepływ od dołu do góry.
    Ale ręka to nie twarz. Działałem po zachodniej stronie dachu - stamtąd
    wieje. Zaświeciłem latarką i co zobaczyłem ?

    Elementy konstrukcyjne są blisko mnie (pomimo tego, że nade mną jeszcze
    z 1m lub więcej dachu). Te, trzymające poziomą część sufitu (dach
    trójspadowy) pewnie mocowane są do tego filara. Powyżej konstrukcji
    elementów poziomych zauważyłem belkę konstrukcyjną biegnącą od dołu
    dachu do góry. Wkładam rękę - huragan. Zauważyłem, że przerwy pomiędzy
    belkami konstrukcyjnymi (równolegle do dachu) są wypełnione wełną
    mineralną, ale przestrzeń pomiędzy belkami i płytą KG (prostopadle,
    przekrój przez dach) jest wypełniona powietrzem - które hula. Czyli tam
    gdzie przerwa tam wełna, tam gdzie belka - nic. Widząc jedną z belek dół
    - góra, wyciąłem kolejny otwór "po drodze" na wysokości oczu. Czułem
    przepływ, ale nie tak intensywny. Może dlatego, że wyciąłem otwór na 2
    palce, a może dlatego, że u góry jest więcej przestrzeni dla hulania i
    uwaga! 2 dachówki z wywietrznikiem (tak sobie to nazwałem).

    No i teraz pytania...

    - Czy to normalne, że wiatr hula w dachu (być może w innych miejscach
    też hula, a tu zauważyłem przez te nieszczelności przy filarach)?

    - Czy w dachu powinna odbywać się wymiana powietrza w całej objętości i
    tylko folia PI powinna odcinać strop od tego co się tam dzieje ?

    - Jeśli to nienormalne, to czy wpada on raczej przez te wywietrzniki,
    czy przez podbitkę (zauważyłem, że od strony zachodniej odstaje w dwóch
    miejscach).

    - Po jaką cholerę są te wywietrzniki ?

    - Mogę termicznie odciąć to pomieszczenie (fakt ościeżnica będzie
    wyglądała paskudnie jak zagłębi się w 5 cm styro, no i jakoś będę musiał
    dopasować panele), ale pytając znajomych - oni nie mają tego problemu,
    nie wiem czy odcinać na ścianie łączącej z budynkiem, czy powalczyć z
    dachem (zyskałbym pomieszczenie, które warto ogrzewać, lub straciłbym
    pomieszczenie generujące tylko straty cieplne - do powiedzmy maja).

    - Na środku sufitu prostopadłego do podłogi - "poziomego", jest przewód
    elektryczny, tam nie wieje, wyczuwam obecność wełny. Rozumiem, że wełna
    ma za zadanie zahamować przepływ powietrza, a to ono de facto jest
    izolatorem. Powinienem upychać w takim razie wełnę gdzie popadnie przez
    otwory ?

    Przepraszam za objętość tekstu, chciałem być zrozumiały.

    Pozdrawiam,
    T.


  • 2. Data: 2015-02-08 04:27:41
    Temat: Re: Wiatr hula w dachu
    Od: wolim <n...@p...tu>

    Bardzo długi wywód, więc go wyciąłem.

    To normalne, że wiatr hula w dachu, ale nie w ten sposób jak u Ciebie.
    Wiatr ma hulać pod samą dachówką. Potem w kolejności ma być szczelnie
    położona wełna, folia (jak ktoś lubi) i płyta kg. Po to są wywietrzniki.
    Nie może być tak, że wiatr hula przy samej płycie.

    Ogólnie poddasza użytkowe to jest gówno. Sam mam takie i już szykuję się
    na drugi dom. Będzie parterowy. A na poddaszu to sobie można zrobić
    strych, a nie pokoje, czy, tak jak u mnie, sypialnię. Ile byś nie dał
    izolacji, to po latach się zbije, zamoknie i co tam jeszcze chcesz. I
    niech mi tu nikt nie pisze, że jest to wina źle wykonanej izolacji.
    Gówno prawda, po latach wody pod dachówką zawsze się nazbiera tyle, że
    już dylatacja nie będzie w stanie zapewnić przewietrzenia i wysuszenia
    wełny. A jak się trafią dwie z rzędu zimy takie jak teraz (niby ciepło,
    ale wieje zimnym deszczem po kątach), to już w ogóle przejebane. Do tego
    dochodzą niewielkie fuszerki dekarzy, o których dowiesz się dopiero jak
    Ci się zacznie robić plama na suficie. A wtedy to już za późno, no wełna
    napiła się tyle wody, że musiałaby przyjść jakaś kolejna plaga egipska w
    postaci suszy, żeby to wysuszyć.

    Efekt będzie taki, że jak będziesz grzał, to będzie ciepło, ale jak
    tylko wyłączysz grzanie, to momentalnie temperatura spadnie, bo nic tego
    ciepła nie akumuluje. I, mimo że termometr wskazuje 21 stopni, to jednak
    czuć jakieś takie zimno zawiewające z kątów.

    Pozdrawiam,
    MW


  • 3. Data: 2015-02-08 07:18:24
    Temat: Re: Wiatr hula w dachu
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2015-02-08 o 04:27, wolim pisze:
    > Wiatr ma hulać pod samą dachówką. Potem w kolejności ma być szczelnie
    > położona wełna, folia (jak ktoś lubi) i płyta kg. Po to są wywietrzniki.
    > Nie może być tak, że wiatr hula przy samej płycie.

    Zadziwiający pomysł.

    Wełna pod dachówką? Nic dziwnego, że Ci gnije. A gdzie jakaś membrana
    dachowa, która ma chronić wełnę przed wilgocią z góry i pozwolić jej
    wyschnąć, gdyby jednak jakaś minimalna wilgoć się dostała?

    --
    MN


  • 4. Data: 2015-02-08 09:16:17
    Temat: Re: Wiatr hula w dachu
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2015-02-08 o 07:18, Marcin N pisze:
    > W dniu 2015-02-08 o 04:27, wolim pisze:
    >> Wiatr ma hulać pod samą dachówką. Potem w kolejności ma być szczelnie
    >> położona wełna, folia (jak ktoś lubi) i płyta kg. Po to są wywietrzniki.
    >> Nie może być tak, że wiatr hula przy samej płycie.
    >
    > Zadziwiający pomysł.
    >
    > Wełna pod dachówką? Nic dziwnego, że Ci gnije. A gdzie jakaś membrana
    > dachowa, która ma chronić wełnę przed wilgocią z góry i pozwolić jej
    > wyschnąć, gdyby jednak jakaś minimalna wilgoć się dostała?

    Napisałem, że wiatr ma hulać pod samą dachówką. Z tego wynika, że ma być
    dylatacja. O membranie zapomniałem napisać.

    Pozdrawiam,
    MW


  • 5. Data: 2015-02-08 09:58:54
    Temat: Re: Wiatr hula w dachu
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    W dniu sobota, 7 lutego 2015 23:24:36 UTC+1 użytkownik Tomasz L napisał:
    > - Czy to normalne, że wiatr hula w dachu (być może w innych miejscach
    > też hula, a tu zauważyłem przez te nieszczelności przy filarach)?
    >
    > - Czy w dachu powinna odbywać się wymiana powietrza w całej objętości i
    > tylko folia PI powinna odcinać strop od tego co się tam dzieje ?

    wiatr pod gipskartonem jest dowodem ze masz spitolony dach. Pytanie czy chcesz sie
    turlac ze sprzedawca po sądach - wtedy najpierw udokumentowac stan itd


    obejrzyj to
    https://www.youtube.com/watch?v=zBLq-2CDWsk

    masz deskowanie na dachu? wez jakies fotki zapodaj.


    b.


    b.










    > - Jeśli to nienormalne, to czy wpada on raczej przez te wywietrzniki,
    > czy przez podbitkę (zauważyłem, że od strony zachodniej odstaje w dwóch
    > miejscach).
    >
    > - Po jaką cholerę są te wywietrzniki ?
    >
    > - Mogę termicznie odciąć to pomieszczenie (fakt ościeżnica będzie
    > wyglądała paskudnie jak zagłębi się w 5 cm styro, no i jakoś będę musiał
    > dopasować panele), ale pytając znajomych - oni nie mają tego problemu,
    > nie wiem czy odcinać na ścianie łączącej z budynkiem, czy powalczyć z
    > dachem (zyskałbym pomieszczenie, które warto ogrzewać, lub straciłbym
    > pomieszczenie generujące tylko straty cieplne - do powiedzmy maja).
    >
    > - Na środku sufitu prostopadłego do podłogi - "poziomego", jest przewód
    > elektryczny, tam nie wieje, wyczuwam obecność wełny. Rozumiem, że wełna
    > ma za zadanie zahamować przepływ powietrza, a to ono de facto jest
    > izolatorem. Powinienem upychać w takim razie wełnę gdzie popadnie przez
    > otwory ?
    >
    > Przepraszam za objętość tekstu, chciałem być zrozumiały.
    >
    > Pozdrawiam,
    > T.


  • 6. Data: 2015-02-08 11:08:07
    Temat: Re: Wiatr hula w dachu
    Od: Tomasz L <tol_remove_ukasz@remove_op.pl>

    W dniu 2015-02-08 o 09:58, Budyń pisze:
    > W dniu sobota, 7 lutego 2015 23:24:36 UTC+1 użytkownik Tomasz L napisał:
    >> - Czy to normalne, że wiatr hula w dachu (być może w innych miejscach
    >> też hula, a tu zauważyłem przez te nieszczelności przy filarach)?
    >>
    >> - Czy w dachu powinna odbywać się wymiana powietrza w całej objętości i
    >> tylko folia PI powinna odcinać strop od tego co się tam dzieje ?
    >
    > wiatr pod gipskartonem jest dowodem ze masz spitolony dach. Pytanie czy chcesz sie
    turlac ze sprzedawca po sądach - wtedy najpierw udokumentowac stan itd
    >
    >
    > obejrzyj to
    > https://www.youtube.com/watch?v=zBLq-2CDWsk
    >
    > masz deskowanie na dachu? wez jakies fotki zapodaj.
    >
    >
    > b.
    >
    >
    > b.
    >
    W środku tam niewiele widać, musiałbym dużo więcej rozebrać. W każdym
    razie moim zdaniem jest tak samo jak na filmiku, tylko nie ma drugiej
    warstwy wełny tej z 7:51 i przez to są kanały wzdłuż krokwi. Odnoszę
    wrażenie, że wełna jest grubsza niż krokiew i taki montaż jak na filmie
    byłby niemożliwy.
    Tutaj na filmiku, jak zaczynają montować wełnę u spodu, przy ścianie
    prześwituje światło, czyli wiatr też dałby radę.
    No nic jadę na budowę.

    T.

    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >> - Jeśli to nienormalne, to czy wpada on raczej przez te wywietrzniki,
    >> czy przez podbitkę (zauważyłem, że od strony zachodniej odstaje w dwóch
    >> miejscach).
    >>
    >> - Po jaką cholerę są te wywietrzniki ?
    >>
    >> - Mogę termicznie odciąć to pomieszczenie (fakt ościeżnica będzie
    >> wyglądała paskudnie jak zagłębi się w 5 cm styro, no i jakoś będę musiał
    >> dopasować panele), ale pytając znajomych - oni nie mają tego problemu,
    >> nie wiem czy odcinać na ścianie łączącej z budynkiem, czy powalczyć z
    >> dachem (zyskałbym pomieszczenie, które warto ogrzewać, lub straciłbym
    >> pomieszczenie generujące tylko straty cieplne - do powiedzmy maja).
    >>
    >> - Na środku sufitu prostopadłego do podłogi - "poziomego", jest przewód
    >> elektryczny, tam nie wieje, wyczuwam obecność wełny. Rozumiem, że wełna
    >> ma za zadanie zahamować przepływ powietrza, a to ono de facto jest
    >> izolatorem. Powinienem upychać w takim razie wełnę gdzie popadnie przez
    >> otwory ?
    >>
    >> Przepraszam za objętość tekstu, chciałem być zrozumiały.
    >>
    >> Pozdrawiam,
    >> T.
    >


  • 7. Data: 2015-02-08 14:21:46
    Temat: Re: Wiatr hula w dachu
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    W dniu niedziela, 8 lutego 2015 11:08:09 UTC+1 użytkownik Tomasz L napisał:
    > W środku tam niewiele widać, musiałbym dużo więcej rozebrać. W każdym
    > razie moim zdaniem jest tak samo jak na filmiku, tylko nie ma drugiej
    > warstwy wełny tej z 7:51 i przez to są kanały wzdłuż krokwi. Odnoszę
    > wrażenie, że wełna jest grubsza niż krokiew i taki montaż jak na filmie
    > byłby niemożliwy.
    > Tutaj na filmiku, jak zaczynają montować wełnę u spodu, przy ścianie
    > prześwituje światło, czyli wiatr też dałby radę.
    > No nic jadę na budowę.

    na filmiku ursy pod deskowaniem wg mnie brakuje membrany czyli ochrony przed wiatrem.
    Powierze ma przeplywac tylo w szczeinie a nie w warstwie welny.
    Jak chcesz zrobic to porzadnie moze sie okazac ze trzeba zrujnowac wszystko (wywalic
    gipskarton) i zbudowac od poczatku.


    b.


  • 8. Data: 2015-02-08 14:59:34
    Temat: Re: Wiatr hula w dachu
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    > moze sie okazac ze trzeba zrujnowac wszystko (wywalic gipskarton) i zbudowac od
    poczatku.

    Dlaczego w 21 wieku ludzie nie leją poziomych (prawie poziomych) dachów
    z betonu?

    ToMasz


  • 9. Data: 2015-02-08 15:54:27
    Temat: Re: Wiatr hula w dachu
    Od: Tomasz L <tol_remove_ukasz@remove_op.pl>

    W dniu 2015-02-08 o 14:21, Budyń pisze:
    > W dniu niedziela, 8 lutego 2015 11:08:09 UTC+1 użytkownik Tomasz L napisał:
    >> W środku tam niewiele widać, musiałbym dużo więcej rozebrać. W każdym
    >> razie moim zdaniem jest tak samo jak na filmiku, tylko nie ma drugiej
    >> warstwy wełny tej z 7:51 i przez to są kanały wzdłuż krokwi. Odnoszę
    >> wrażenie, że wełna jest grubsza niż krokiew i taki montaż jak na filmie
    >> byłby niemożliwy.
    >> Tutaj na filmiku, jak zaczynają montować wełnę u spodu, przy ścianie
    >> prześwituje światło, czyli wiatr też dałby radę.
    >> No nic jadę na budowę.
    >
    > na filmiku ursy pod deskowaniem wg mnie brakuje membrany czyli ochrony przed
    wiatrem. Powierze ma przeplywac tylo w szczeinie a nie w warstwie welny.
    > Jak chcesz zrobic to porzadnie moze sie okazac ze trzeba zrujnowac wszystko
    (wywalic gipskarton) i zbudowac od poczatku.
    >
    >
    > b.
    >
    UPDATE

    Jest tak, patrząc od wewnątrz: GK, przerwa, pomiędzy krokwiami wełna
    (coś koło 20 cm), membrana. Membrana jest napięta, ale jak nacisnę to
    się napina, ale nie czuję oporu - czyli tam jest pustka. Moim zdaniem
    wiatr przechodzi przez membranę, w szczelinach gdzie nie ma 100 %
    wypełnienia wełną. Potem korytarzami gdzie są krokwie wędruje do punktu
    gdzie jest otwór, a wentylacja grawitacyjna robi dalej swoje i jest
    huragan. Znalazłem miejsce przy ściance kolankowej gdzie jest szczelina
    pomiędzy krokwią i wełną, jak również dach na zewnątrz ma inne
    nachylenie niż wewnątrz, w efekcie czego na wysokości oczu wełna
    przylega do GK i membrany, a na wysokości pasa przylega do GK, a dalej
    10 cm pustki. Miejsce w którym myślałem że nawiewa czyli okolice ściany
    - są zapchane wełną. Znalazłem też na suficie połać gdzie w ogóle nie ma
    wełny.


    Pytania:

    - czy ta membrana powinna być szczelna ? Półszczelna ? Szczelna to jest
    czarna folia, a przez to wieje. Albo i nie przez to. Światła w każdym
    razie nie widziałem.
    - rozpierniczyć wszystko i uszczelniać (teraz to trudne, bo
    zaszpachlowane, nie da się odkręcić) ?
    - odpuścić sobie i zrobić tam suszarnię/graciarnię/prasowalnie - tak
    zamierzałem, ale cholera musiałbym dać styro na ścianę i płytę GK, żeby
    odciąć dom od pomieszczenia z +10 stopni. Niestety jest już podłoga (pół
    biedy) i drzwi z ościeżnicą regulowaną - tego chyba nie uda się rozebrać.
    - mogę jeszcze zapchać dziury punktowo i zobaczyć co wyjdzie.

    I jeszcze jedno. Od wczoraj solidnie wieje. Może na każdym dachu tak
    jest tylko ja mam dziurę i zauważyłem ?

    W każdym razie 2 grzejniki grzeją na full, a wewnątrz 16 stopni.

    T.


  • 10. Data: 2015-02-08 17:25:17
    Temat: Re: Wiatr hula w dachu
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    W dniu niedziela, 8 lutego 2015 14:59:35 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
    > Dlaczego w 21 wieku ludzie nie leją poziomych (prawie poziomych) dachów
    > z betonu?

    takie? http://st.depositphotos.com/2234508/2721/i/950/depos
    itphotos_27219061-Berber-village.jpg
    bo opuściliśmy ciepłe kraje a w chłodnych czesto pada deszcz i snieg wiec okazało sie
    ze spadziste sa lepsze :-)



    b.


strony : [ 1 ] . 2 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1