-
211. Data: 2014-10-23 09:22:44
Temat: Re: [OT] Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 22 października 2014 23:08:34 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:
> Tak więc nie dziw się, że Ghost robi sobie z Ciebie jaja.
Kurcze to taki typowo polskie chyba:
Jak ktoś osiągnie sukces w mniejszej czy większej skali to wysmiac zdyskredytować
itp.
Kurcze skoro Adam pewnie ciężko przez lata pracował nad rozwojem swojej firmy, firma
przynosi dochody, rozwija się, człowieka dzięki temu stać na to czy owo to czemu ma o
tym nie pisać. Czy my Polacy musimy tylko narzekać, krytykować itp.?
To chyba taka zazdrość że komuś się udało, nie ukrywa tego itp.
Wcale bym się nie zdziwił jak zaraz donosy do skarbówki si e pojawią że Adam Sz
wybudował dom za pół miliona, pewnie jeszcze ma samochód i ze dwa razy do roku na
wycieczki jeździ- więc uprzejmie proszę to sprawdzić
-
212. Data: 2014-10-23 09:33:13
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: masti <g...@t...hell>
k...@g...com wrote:
> W dniu środa, 22 października 2014 21:07:03 UTC+2 użytkownik masti napisał:
>> k...@g...com wrote:
>>
>>
>>
>> > Ciekawe co powiedzą po wprowadzeniu tego podatku właściciele nieruchomości. Bo
to że ty teraz tutaj coś pierdniesz znaczy tyle że pierdnąłeś.
>>
>>
>>
>> i tym się różnimy. ty jako najemca jęczysz, a ja będąc właścicielem
>>
>> nieruchomości nie. Za to nawet nie zauważyłeś jak tylko zacząłeś
>>
>> tłumaczyć jak niewielkie to będą kwoty gdy doszło do wpływu podatku na
>>
>> Twoją kieszeń.
>>
>>
>>
>> --
>>
>> mst <at> gazeta <.> pl
>>
>> "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
>>
>> -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
>
> Dla mnie niewielkie bo w granicach 10 złotych miesięcznie. Dla ciebie dużo większe.
jeśli twierdzisz że ja jęczę to zobaczymy jak ty jękniesz jak ten podatek wejdzie.
Podatek katastralny to jeden z lepiej ściąganych podatków na świecie. Próba oszustwa
= dotkliwa kara z przymusowym wykupem nieruchomości przez państwo włącznie.
Niepłacenie = wejście na hipotekę. Do tego podatku powstało powiedzenie że dwóch
rzeczy nie można uniknąć. Śmierci i zapłacenia podatku katastralnego. Na innych daje
się orżnąć US. Na tym nie.
widzę, że kolega socjalista chętnie by dowalił tym co mieskają na swoim
podatkami. Ale to są tylko Twoje pobożne życzenia i konfabulacje.
A co do samej ustawy to też wymyślasz, bo ustawy jeszcze nie ma a sposób
poboru podatku katastralnego i jego wyliczania jest bardzo różny w
różnych krajach.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
213. Data: 2014-10-23 09:44:49
Temat: Re: [OT] Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6a3d7bf6-ac5c-4a40-b9dd-c5c66acd83c2@go
oglegroups.com...
> Kurcze to taki typowo polskie chyba:
Niestety, z tym że nie polskie a Ghost'owskie. Nie wszyscy Polacy tak mają,
nawet nie większość, a śmiem twierdzić że spora mniejszość. Tyle że niestety
to jets ta głośna mniejszość która "jest wszędzie".
> Jak ktoś osiągnie sukces w mniejszej czy większej skali to wysmiac
> zdyskredytować itp.
> Kurcze skoro Adam pewnie ciężko przez lata pracował nad rozwojem swojej
> firmy, firma przynosi dochody, rozwija się, człowieka dzięki temu stać na
> to czy owo to > czemu ma o tym nie pisać. Czy my Polacy musimy tylko
> narzekać, krytykować itp.?
Bo niektórzy są głupi i nie rozumieją że jak ich sąsiad jest bogaty to
lepiej dla nich bo płaci większe podatki z których oni też korzystają.
> To chyba taka zazdrość że komuś się udało, nie ukrywa tego itp.
Ludzie normalni wnioskują tak: Sąsiad ciężko pracował i kupił sobie nowe
auto. Ja też chcę nowe auto to będę ciężej pracował/wezmę
nadgodziny/poszukam pracy dodatkowej.
Chory człowiek wnioskuje tak: Sąsiad kupił nowe auto to pewnie oszukiwał
kradł i mordował bo skoro ja sobie nie mogę pozwolić na nowe auto to znaczy
że nikt inny uczciwy też nie może.
Pozdrawiam
Ergie
-
214. Data: 2014-10-23 09:47:14
Temat: Re: [OT] Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: "Aleksander" <f...@f...fake>
"Adam" <a...@g...com> wrote in message
news:b2436f36-fd9e-43f0-a889-2de8c552b684@googlegrou
ps.com...
W dniu czwartek, 23 października 2014 00:20:57 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:
> [...]
> Ale nie znam ani jednego pracownika ktory zarabia wiecej niz 10k pln :-)
> Wiec jak lepiej pracowac - jako pracownik czy wlasciciel firmy? :-) Pytanie
> retoryczne.
> [...]
Widzisz Adam - to że nie znasz, to efekt, że Ty działasz na inną skalę.
I oceniasz wszystko z wąskiej perspektywy swojego miasteczka.
To, że Ty nie płacisz swoim pracownikom więcej niż 10k, to nie znaczy,
że nikt tego nie robi. Jest w Warszawie wiele firm, gdzie pracownicy
by się mocno zdziwili, że ktoś może zarabiać mniej niż 25k.
To dobry spawacz potrafi bez problemu wyciągnąć 10k, a co dopiero
inne profesje (akurat kolega szuka do pracy dobrego spawacza).
Wydaje mi się, że ani Ghost, ani kogutek nie są złośliwi, ani tym
bardziej niczego nie zazdroszczą - może jedynie mają dystans do Twojej
wizji świata.
Pozdrawiam,
Aleksander.
-
215. Data: 2014-10-23 09:56:45
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5448ac9f$0$18096$6...@n...neostrad
a.pl...
>>To jest grupa _dyskusyjna_, a nie miejsce leczenia frustraci i wylewania
>>żalów. Dyskusja to nie jest rzucenie jakimś hasłem, a następnie unikanie
>>odpowiedzi na pytania.
> a jednak probujesz tej presji :-)
> czy to aby kulturalnie?
Jeśli spodziewanie się odpowiedzi na proste pytanie na grupie _dyskusyjnej_
nazywasz presją to masz kilka możliwości:
1. Kupić sobie słownik i dalej trolować z użyciem słów które rozumiesz.
Dalej merytorycznie będzie to dno, ale przynajmniej językowo poprawnie.
2. Iść do psychologa aby Ci wytłumaczył, że to że ktoś pyta podczas dyskusji
to jest coś normalnego i że jak się palnęło bzdurę to nie jest wielkim
wstydem się do niej przyznać.
3. Dorosnąć, zebrać się na odwagę i zachować jak mężczyzna - czyli przyznać
do palnięcia bzdury bez pokrycia.
Pozdrawiam
Ergie
-
216. Data: 2014-10-23 10:08:37
Temat: Re: [OT] Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 23 października 2014 09:47:15 UTC+2 użytkownik Aleksander napisał:
> To, że Ty nie płacisz swoim pracownikom więcej niż 10k, to nie znaczy,
> że nikt tego nie robi. Jest w Warszawie wiele firm, gdzie pracownicy
> by się mocno zdziwili, że ktoś może zarabiać mniej niż 25k.
Mam znajomych z calej Polski - i to przede wszystkim z branzy IT, ktora jest
najlepiej oplacana branza chyba i nikt tyle nie zarabia :) Nie zaklinaj
rzeczywistosci :-) Pozatym sama statystyka - sposrod ludzi ktorych znam
wiekszosc (zdecydowana) to pracownicy. Przedsiebiorcow jest niewielka czesc.
A mimo to prawie kazdy przedsiebiorca radzi sobie znacznie lepiej niz
pracownicy (co po prostu widac).
> To dobry spawacz potrafi bez problemu wyciągnąć 10k, a co dopiero
> inne profesje (akurat kolega szuka do pracy dobrego spawacza).
10k po ilu latach doswiadczenia? :-) Oczywiscie - przedsiebiorca tez odrazu
kokosow nie zarabia (ba, moze nawet dlugo ciagnac ze strata nim firma zacznie
przynosic zyski) ale ma znacznie lepsza szanse rozwoju niz spawacz i nie da
sie temu zaprzeczyc :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
217. Data: 2014-10-23 10:18:24
Temat: Re: [OT] Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: "Aleksander" <f...@f...fake>
"Adam" wrote in message
news:3035caae-0efb-4f95-894e-bbd2dacf3772@googlegrou
ps.com...
> A mimo to prawie kazdy przedsiebiorca radzi sobie znacznie lepiej niz
> pracownicy (co po prostu widac).
Ale wiesz, że co roku praktycznie ilość likwidowanych firm jest
równa ilości firm otwieranych ? Jakiś czas temu to było około 400 tysięcy
podmiotów rocznie... tyle plajtowało.
> 10k po ilu latach doswiadczenia? :-) Oczywiscie - przedsiebiorca tez odrazu
> kokosow nie zarabia (ba, moze nawet dlugo ciagnac ze strata nim firma zacznie
> przynosic zyski) ale ma znacznie lepsza szanse rozwoju niz spawacz i nie da
> sie temu zaprzeczyc :)
Ależ oczywiście, że tak. Ja też prowadzę swój biznes i doskonale
rozumiem Twój punkt widzenia. Jednak muszę być (czasem wbrew sobie) w
kontrze do Twojego zdania ;), bo naprawdę są różne opcje na życie i nie
znaczy wcale, że gorsze - więc czasem staję w obronie tych "szarych
etatowców z blokowisk", których mam czasem wrażenie, uważasz za gorszych.
Pozdrawiam,
Aleksander.
-
218. Data: 2014-10-23 10:20:46
Temat: Re: [OT] Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2014-10-23 09:22, Kris wrote:
> W dniu środa, 22 października 2014 23:08:34 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:
>> Tak więc nie dziw się, że Ghost robi sobie z Ciebie jaja.
>
> Kurcze to taki typowo polskie chyba:
> Jak ktoś osiągnie sukces w mniejszej czy większej skali to wysmiac zdyskredytować
itp.
Ale zauważ, że IMHO Ghost nie wyśmiewa się z sukcesu/biznesu Adama tylko
z jego Adamocentrycznego modelu świata.
> Kurcze skoro Adam pewnie ciężko przez lata pracował nad rozwojem swojej firmy,
firma przynosi dochody, rozwija się, człowieka dzięki temu stać na to czy owo to
czemu ma o tym nie pisać. Czy my Polacy musimy tylko narzekać, krytykować itp.?
> To chyba taka zazdrość że komuś się udało, nie ukrywa tego itp.
Bez przesady. Z całym szacunkiem dla trudu Adama włożonego w rozwój
biznesu i jego firmy, ale ta skala sukcesu to nie jest nic
niespotykanego w branży IT.
A im dalej od "kopania rowów", tym kasa większa. I to po u obu stron:
zarówno pracodawcy jak i pracobiorcy.
> [...]
EOT bo robi się już mocno offtopicowo.
Piotrek
-
219. Data: 2014-10-23 10:27:01
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 23 października 2014 08:46:58 UTC+2 użytkownik Aleksander napisał:
> Jesteś niewolnikiem swojej działalności gospodarczej 24h/ na dobę.
> Niewolnikiem swoich klientów, którzy płacą Ci abyś wykonywał dla
> nich usługę. Niewolnikiem US, ZUSu i tej całej bandy z wiejskiej
> i innych urzędników, którzy sobie żyją między innymi z twojego
> podatku liniowego ;).
W kazdym panstwie sa podatki ktore trzeba placic. Dla mnie to jest zwyczajny
koszt prowadzenia dzialalnosci. Nie czuje sie niewolnikiem z tego tytulu -
podatki placi kazdy - tak jest skonstruowany swiat :-) W moim przypadku
przynajmniej widze, ze te podatki nie ida na marne (beda mi budowac droge
za 1,9mln pln - dojazd do 6 domow!!!! :-)
> Wkurza Cię, że prezes firmy transportowej żyje ze swoich pracowników,
Czy ja pisalem ze mnie to wkurza? ;) Pisalem ze czulbym sie sfrustrowany
*jako jego pracownik*. Frustracja to nie wkurzenie - to takie uczucie
bezsilnosci ze ja pracuje, a kase za to zgarnia ktos inny :)
> ale nie wkurza Cię, że urzędas czy inny strażnik miejski który
> cały dzień siedzi i samochodzie i pilnuje fotoradaru żyje właśnie
> z Ciebie... czyli masz nad sobą Pana, który doi z Ciebie, choć
> tak bardzo chcesz tego uniknąć.
Czekaj.... Ufff - obrocilem sie i na szczescie nie ma za mna zadnego policjanta
ani straznika ktory by mnie kontrolowal :-) Podobnie jak wyzej - jest
kodeks drogowy i sa jakies zasady jazdy do ktorych *wszyscy* musimy sie
stosowac. Mnie to w zaden znaczny sposob nie ogranicza, przekraczam predkosc
codziennie i od 5 lat nie dostalem zadnego mandatu. Sprobuj spozniac sie do
roboty na etacik codziennie - zobaczymy jak dlugo popracujesz :-)
> A taka przykładowa pani Krysia - etatowiec - o 16:00 wyłącza komputer
> i jest WOLNA :)
Jaka to wolnosc jak trzeba codziennie rano wstawac i chce sie czy nie - isc
do roboty jak do wiezienia.
> Nie przynosi pracy do domu - może się zająć dziećmi
A kazdy wlasciciel firmy siedzi w niej 24/h i nie wychodzi ? :)
Ja czesto w ogole do pracy nie jade bo moge ja wykonywac z domu i mam wtedy
mnostwo wolnego czasu ktory moge na cos poswiecic. Moge sie zawsze zerwac
kiedy chce i zrobic cos pozniej albo zlecic zadanie pracownikowi. Wiesz z czym
moja zona (etatowiec) ma zwykle problem? Ze jak pojawia sie jakies okazyjne
tanie bilety (lubimy podrozowac) to najpierw trzeba zalatwic urlop - nie zawsze
sie da bo to sie zbliza 20-25 i trzeba podatki rozliczyc (jest ksiegowa),
a ja moge zawsze i o kazdej porze :)
> i mężem w spokoju :) Nie przejmuje się płaceniem 10/15 ZUSu,
> 20 PIT, czy 25 VATu... ;) - i nie odpowiada całym majątkiem,
> jak w firmie (działalności gospodarczej) pójdzie coś nie tak.
Zusy srusy - czym tu sie niby przejmowac? Zlecenie 3 przelewow (wczesniej
zdefiniowanych i zapisanych) zajmuje jakas minute maksymalnie.
> Ale wciąż uważasz, że to Ty jesteś wolny, bo nie musisz " o 6 rano
> odbijać karty na zakładzie" ;) ... a ona niewolnica, etatowiec,
> szarak z blokowiska z wąskim chodniczkiem przed klatką ;).
Nie mieszaj - nie laczylem w zaden sposob sposobu zarobkowania (czy majetnosci)
z blokiem/domem. Przeciez na tych blokach na 100% mieszkaja tez przedsiebiorcy.
Wiec tak - czuje sie zdecydowanie bardziej szczesliwy prowadzac swoja firme
niz etatowiec. Widzisz - dzisiaj leje za oknem wiec siedze w domu w kapciach,
popijam ciepla herbatke, obok lezy moj siersciuch. Nie uwazasz, ze to
przyjemniejsze niz wstawanie o 6 rano zeby odbic karte i (czy masz ochote czy
nie) sztuczne usmiechanie sie do szefa ? :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
220. Data: 2014-10-23 10:31:20
Temat: Re: [OT] Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 23 października 2014 10:18:23 UTC+2 użytkownik Aleksander napisał:
> Ale wiesz, że co roku praktycznie ilość likwidowanych firm jest
> równa ilości firm otwieranych ? Jakiś czas temu to było około 400 tysięcy
> podmiotów rocznie... tyle plajtowało.
Ciekawe jaka ilosc z tego to firmy "z dotacji" :-)
Ale masz racje - bardzo duzo firm plajtuje. Tylko wez teraz statystyki
i zobacz jak to sie ma dla firm bedacych na rynku np. >10 lat. Tu juz takiej
ilosci plajt nie zobaczysz bo firmy maja ugruntowana pozycje, polapane
kontakty i stalych klientow :)
> Ależ oczywiście, że tak. Ja też prowadzę swój biznes i doskonale
> rozumiem Twój punkt widzenia. Jednak muszę być (czasem wbrew sobie) w
> kontrze do Twojego zdania ;), bo naprawdę są różne opcje na życie i nie
> znaczy wcale, że gorsze - więc czasem staję w obronie tych "szarych
> etatowców z blokowisk", których mam czasem wrażenie, uważasz za gorszych.
Absolutnie nie uwazam nikogo za gorszego :)
Nie rozumiem tylko ich wyboru (i powtorze - dla mnie wybor dom czy
mieszkanie nie ma zadnego podtekstu pienieznego - bo uwazam ze dom
moze kosztowac niewiele wiecej od mieszkania). Sam mieszkalem w bloku
i komfort zycia w domu jest dziesiec razy wyzszy :)
pozdr.
--
Adam Sz.