Jakiś czas temu ktoś przyszedł do mnie i powiedział, że działa na
polecenie Starostwa Powiatowego. dał mi jakieś pismo i poprosił o
potwierdzenie poprzez podpis, że otrzymałem to pismo. Po czasie dostałem
do domu jakiś papier, że coś tam z moim gruntem było przemierzone i że
mogę sobie to sprawdzić w Starostwie. Sprawę olałem, bo nikt faktycznie
u mnie nic nie mierzył. Po kilku miesiącach przysłali mi z gminy, abym
złożył nowe zgłoszenie podatkowe bo zmieniła się klasyfikacja mojej
działki (jej części) z rolnej na budowlaną. Wiąże się to ze sporo
większym podatkiem.
Wg. Starostwa otrzymałem decyzję, od której w ciągu 14 dni mogłem się
odwołać. Nie twierdzę, że nie ale z tego co pamiętam na piśmie nie było
co się zmieniło ale tylko, że są zmiany i mogę się z nimi zapoznać w
Starostwie. Terminy minęły i ponoć nie ma możliwości zmiany tego zapisu.

Wiem, że mogę wynająć geodetę, który na nowo przeprowadzi pomiar - co
uważam za zbędne bo stan faktyczny z poprzednim pomiarem nie zmienił
się. Sytuacja na mojej działce nie uległa zmianie. Wynajęcie geodety i
nowe pomiary to koszt kilkuset zł.

Czy jest jakaś formalna możliwość uchylenia prawomocnej decyzji.
Czy ktoś z was to przerabiał.

A tych co jeszcze nie mieli takiego przypadku przestrzegam aby nie
bagatelizować takich niby tylko uaktualnień.

--
Pozdrawiam ARIUSZ
http://www.ariusz.com