-
401. Data: 2015-08-05 14:16:50
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu środa, 5 sierpnia 2015 14:07:28 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Zdaerzają się różne sytuacje. jak by dla Ciebie skończyła się praca tam gdzie teraz
mieszkasz i miejsce z pracą było by 200 kilometrów od domu który masz. To co by było
dla Ciebie bezcenne?
Ale wiesz, ze dzisiaj wiele prac (szczegolnie w IT) mozna wykonywac zdalnie?
Coraz czesciej to nie Ty musisz jezdzic za praca, tylko praca jezdzi z Toba.
Pozatym nie wszyscy za pracownikami, niektorzy sa pracodawcami ktorzy prace
daja, a nie biora.
Wiec nie wrzucaj wszystkich do jednego wora :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
402. Data: 2015-08-05 14:26:45
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 5 sierpnia 2015 14:07:28 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Zdaerzają się różne sytuacje. jak by dla Ciebie skończyła się praca tam gdzie
>teraz mieszkasz i miejsce z pracą było by 200 kilometrów od domu który masz. To >co
by było dla Ciebie bezcenne?
Od ilu lat mieszkasz w Łodzi?
Ile razy w życiu byłeś zmuszony przeprowadzać się 200km?
-
403. Data: 2015-08-05 14:38:44
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Patrz w przyszłość a nie w przeszłość. Jeśli może się przytrafić spalenie domu i brak
papierka od kominiarza to i konieczność szukania pracy daleko od domu też się może
zdarzyć. Popuśc wodze wyobraźni, życie potrafi zaskakiwać bardziej niż wyobraźnia.
-
404. Data: 2015-08-05 15:14:23
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 5 sierpnia 2015 14:38:45 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Patrz w przyszłość a nie w przeszłość. Jeśli może się przytrafić spalenie domu >i
brak papierka od kominiarza to i konieczność szukania pracy daleko od domu też
>się może zdarzyć. Popuśc wodze wyobraźni, życie potrafi zaskakiwać bardziej niż
>wyobraźnia.
Tu trudno się z Tobą nie zgodzić
Ale tez dość prawdopodobna jest sytuacja że właściciel Twojego mieszkania przyjdzie i
powie "wypad"
W 2001 mieszkanie kupiłem, mieszkałem do 2008 potem wynajełem. Do dzisiaj za 1
miesiąc kasy nie dostałem(jak jedni się wyprowadzali, drudzy wprowadzili, w
międzyczasie niewielki remont)
Od 2008 do dzisiaj mam na czysto z tego szybko licząc 50tys. U mnie na plus ta kasa u
moich lokatorów na minus. No i ja mam ciągle mieszkanie warte raz mniej raz więcej
ale jest.
W 2008 pisali mi podobnie jak Ty teraz- że bez sensu, że sprzedaj, że się nie opłaca
itp.
W międzyczasie dom wybudowałem i kolejne lokale mieszkalne pod wynajem dokupiłem.
-
405. Data: 2015-08-05 15:27:20
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
IT to nie cały rynek pracy w Polsce, raczej jakiś jego margines. Poza tym to też nie
jst pewny interes. Gość od Optimusa miał kasę, układy i podzedł z torbami. Czasami
wystarczy się na kogoś krzywo spojrzeć i ma się problemy. Kapitalizm to taki system
że pewne jest w nim że się nie będzie miało kasy niż że się ją będzie miało. Łódzcy
fabrykanci w pewnym okresie czau należeli do najbogatszych ludzi w Europie. I wielu
się wydaje że po wojnie zostały ich fabryki przejęte przez pastwo. A to nieprawda.
Grubo przed wojną za zaległości podatkowe ich fabryki były panstwowe. Po 1990 nie
zgłosił się żaden ze spatkobierców żeby chociaż działki odzyskać. Oczywiście pomimo
że zbankrutowali to biedni nie byli. Mieli poza zasięgiem komorników rezerwy
pozwalające na spokojne życie kilku następnych pokoleń. Gdybyś zbankrutował to na ile
miesięcy byś miał zbunkrowanej kasy? Skoro mogli zbankrutować fabrykanci to możesz i
Ty. I co wtedy, życie z pensji żony. Wisujesz się w folklor tej grupy i fajnie, nie
jest nudno ale trochę szacunku do życia mógłbyś mieć.
-
406. Data: 2015-08-05 15:39:32
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Akurat to że mi powie spierdalaj jest mało prawdopodobne. To tak jak byś poszedł z
gotówką do sklepu kupić telewizor i by Ci właściciel sklepu powiedział wynocha. On
tak jak inni ogląda telewizję na dodatek ma wlasne doświadczenia związane z najmem. W
tv niedawno powiedzieli że średnie zadłużenie lokatora w Polsce to kilkanaście
tysięcy złotych. Sądzisz że wywali kogoś kto nie ma żadnych zaległości? W dużo
gorszej sytuacji są właściciele nieruchomości z kredytami na plecach niż ja. Ale jak
by mi się kasa skończyła to jak myślisz kto szybciej dostanie mieszkaanie socjalne.
Ja czy ktoś kogo bank zlicytował?
-
407. Data: 2015-08-05 15:50:43
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 5 sierpnia 2015 15:39:34 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Akurat to że mi powie spierdalaj jest mało prawdopodobne.
Gościu ma mieszkanie, ty wynajmujesz. Jak sam piszesz strty gośc raczej na Tobie nie
ma. czyli jednak warto mieć swoje.
A cop do skończenia kasy?: jak się Tobie skończy to gościu powie wypierdalaj i
wypierdolisz na bruk. Norę socjalną dostaniesz może za kilka lat.
Ja się mi kasa skończy to najwyżej przy świeczce będę siedział i wode z rzeki w
pojemnikach nosił ale we własnym mieszkaniu będę siedział i dach nad głowa miał.
-
408. Data: 2015-08-05 15:58:04
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Dom zbudowałeś i kupijesz kolejne mieszkania pod najem. Ostanio rząd kombiinuje z
budowaniem tanich czynszowych mieszkań. Może to gadka szmatka ptrzed wyborami a może
nie. Może zatrybili że własne mieszkaanie albo dom to jak przywiązanie chłopaa do
ziemi hamująde rozwój gospodarczy. Co zrobisz jak pojawi się konkurencja pod tytułem
czynsze o polowę niższe. Rozsądny program budowy mieszkań pod naajem może spowodować
że zaczną być budowane w dużych ilościach w miejscach gdzie będą potrzebne. Nie jest
to niemożliwe. Ryzyka związanego z inwestycją nie ocenia się po tym ze kumuś kiedyś
się udało a czy jest szansa że w przyszłości się uda zarobić. Są w tej chwili miasta
że można kupować mieszkania pod najem w ciemno. Ale i w tych rejonach ceny są
odpowiednie, uniemożliwiające szybki zwrot.
-
409. Data: 2015-08-05 16:09:12
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
On nie ma mieszkania tylko 10 kamienic. Wynajmuje w nich mieszkania po cenach
regulowaanych przez państwo, tak 3 razy niższych niż najem okazjonalny. To
przedsiębiorca a nie ktos kto ma mieszkanie po dziadkach i uważa że zrobi na tym
kasę.
-
410. Data: 2015-08-06 00:12:52
Temat: Re: Do Kogutka/Zenka odnośnie kosztów posiadania domu
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu środa, 5 sierpnia 2015 15:27:22 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Gdybyś zbankrutował to na ile miesięcy byś miał zbunkrowanej kasy? Skoro mogli
zbankrutować fabrykanci to możesz i Ty. I co wtedy, życie z pensji żony.
Zonka 3-4k przyniesie wiec nawet gdybym lezal na kanapie caly miesiac i
piwko popijal to spokojnie kredyt splacimy i przezyjemy - i bynajmniej nie
o chlebie i wodzie :-)
A jakbym rzeczywiscie zbankrutowal to ja mam od reki zlecen na prace remontowo
- budowlane na kilka miesiecy do przodu, przy ktorych chyba bym wiecej zarobil
niz zarabiam teraz w swojej dzialalnosci w IT :-))
pozdr.
--
Adam Sz.