-
31. Data: 2011-11-17 20:37:10
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: Paweł Hadam <...@...p>
W dniu 17.11.2011 18:56, quent pisze:
> W dniu 2011-11-17 18:51, Robert G pisze:
>> Nie ma jak to grzanie węglem i drewnem... :-D. Przynajmniej koszty można
>> kontrolować.
>
> Przy gazie też można przecież.
> Czy jest jakiś problem aby mieć taryfę w której samemu podaje się co
> miesiąc stan licznika?
> Ja dopiero co podpisywałem umowę w PGNiG na domek jednorodzinny i taką
> właśnie wybrałem.
>
Jest tylko mały szkopuł: różnica w abonamencie miesięcznym pomiędzy
taryfą W2.1 (odczyt raz do roku i prognozy) a W2.12T (odczyt klienta co
miesiąc i faktura co miesiąc, odczyt kontrolny raz w roku) wynosi
3.15zł. Rocznie to 37.80. Zakładając odsetki na lokacie 8% i nadpłatę za
cały rok zaksięgowaną na pierwszej fakturze (mało prawdopodobne), to
musieli by się "pomylić" w prognozach o ok. 470zł. Wówczas wpłacając
taką sumę do banku i podając odczyt co miesiąc byłbym na zero. To znaczy
nie całkiem - będę tracił czas na odczyty, telefonowanie czy wysyłanie
internetem, obsługę tej lokaty w banku - w sumie więc na niewielki
minus. Żeby opłaciło się odczytywanie comiesięczne, to trzeba by mieć
ogromne zużycie, w dodatku bardzo nieregularne. W moim przypadku w
dotychczasowej konfiguracji "nadłożyłem" 120zł za pół roku, więc wolę
pozostać przy odczycie rocznym, zwłaszcza, że według nowej taryfy
prognozy powinny być nieco dokładniejsze, bazujące na zużyciu średnim w
ciągu roku a nie jakichś czary-mary w zależności od pory roku, co u mnie
się nie sprawdza (ciepła woda plus kuchnia, ogrzewanie mam z sieci).
No chyba, że ktoś "na złość mamie odmrozi sobie uszy" i swoim kosztem
nie udzieli niewielkiego kredytu monopoliście. Z dwojga złego ja wolę
nie dokładać do interesu "dla idei" i zostanę przy odczycie rocznym.
Pozdrawiam,
Paweł
-
32. Data: 2011-11-17 20:37:35
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
William Bonawentura <w...@o...pl> napisał(a):
>
>
> Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ja18lk$aha$...@i...gazeta.pl...
>
> > i zdjęli. Słyszałem ze wczoraj albo przedwczoraj gazownia z okazji
> > Barbórki
> > dla pracowników imprezę zrobiła. Pięćset osób, Jakiś teatr, żarcie, picie.
>
> Z całym szacunkiem, ale chyba dziś imprezy integracyjne to standard. A że tu
> jest tradycja barbórkowa to i popijawę robi się w grudniu. Jak byś nie
> wiedział o co chodzi to jest to Polskie Górnictwo Nafty i Gazu.
>
Dla uczciwości byś jeszcze dodał że ci górnicy od gazu to Rosjanie i w Rosji
mieszkają. A łódzcy gazownicy w górnictwem gazu maja tyle wspólnego co ja.
Niech robią imprezy integracyjne ale za swoje. Jakoś nie słyszałem o imprezach
integracyjnych dla szwaczek z małych firm. I niech ryjów nie drą jak na takie
imprezy integracyjne chodzą że podatek od tego mają zapłacić.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
33. Data: 2011-11-17 21:19:42
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Robert G" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ja3qqd$fab$1@inews.gazeta.pl...
> Nie bądź cyniczny...
W zadnym wypadku. Po prostu palac weglem i tak placisz na prezesow.
> Na rynku węglowym jaka taka konkurencja jednak jest, na gazowym nie ma
> wcale - mowa o gazie z rury.
> To, że pod koniec sezonu jest węgiel droższy, to nie żadna tajemnica, ale
> nikt nie każe kupować właśnie wtedy. Ja kupiłem na koniec kwietnia - po
> 700 już z transportem.
>
> Gazu tak nie da się kupić...
> Chyba, że Ty potrafisz :-))), to ja tym razem pogratuluję.
No nie potrafie. :-)
Generalnie racji troche masz, ale wegiel sukcesywnie drozeje, podobnie jak
inne nosniki.
Wiekszosc zycia palilem weglem i jak by nie bylo cos o tym wiem. Wzgledna
taniosc w okresach rocznych okupiona jest innymi ulomnosciami zwiazanymi z
istota tego towaru. Osobiscie grzeje gazem trzeci rok i nie widze jakichs
szczegolnie wielkich roznic w kosztach. Owszem placenie prognoza mozna uznac
za naciaganie, ale w stosunku rocznym wcale tak zle nie wychodzi. Sam
dostalem fakture za lato na szescset pare zlotych, a zuzylem cale dwa metry.
No ale za styczen i luty dostane znow szescset pare a nie dwa razy tyle.
Pozdro.. TK
-
34. Data: 2011-11-17 21:31:32
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
> W zadnym wypadku. Po prostu palac weglem i tak placisz na prezesow.
>
Tak. tylko nie dostaję nagłej faktury z czapy wziętej, bo prezesowi
pasuje jeszcze jakąś drobniutką opłatę dorzucić :-)
No i mam ten komfort, że mogę sobie wybrać dostawcę. Jak nie pasuje mi
po 700 i zapłacenie w tym prezesowi X, to kupuję po 450 czeski i płacę
prezesowi Y... przynajmniej tego prezesa mogę sobie wybrać :-DDD.
Gazowcy już takiego luksusu nie mają.
I nie żebym mówił, że węgiel lepszy. Zwyczajnie lżej mi, kiedy widzę, że
po tej drugiej stronie też nie jest różowo... ot i wszystko. Drożeje
gaz, drożeje i węgiel, prąd, olej opałowy... od tego nie uciekniemy, ale
węgla mogę sobie kupić więcej i będę miał jeszcze po niższej cenie...
:-P. Przecież mi nie spleśnieje na placu...
pozdr
Robert G.
-
35. Data: 2011-11-18 05:46:20
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Robert G wrote:
> Użytkownik 4CX250 napisał:
>> Powiem krótko. Złodzieje.
>
> I znowu wydaje się, że dylemat rozwiązany... :-P
> Lepszy wróbel w garści, niż orzeł na dachu.
>
> Nie ma jak to grzanie węglem i drewnem... :-D. Przynajmniej koszty
> można kontrolować.
kocioł gazowy też możesz sobie wyłączyć :)
-
36. Data: 2011-11-18 06:46:49
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2011-11-17 21:37, Paweł Hadam pisze:
> Jest tylko mały szkopuł: różnica w abonamencie miesięcznym pomiędzy
> taryfą W2.1 (odczyt raz do roku i prognozy) a W2.12T (odczyt klienta co
> miesiąc i faktura co miesiąc, odczyt kontrolny raz w roku) wynosi
> 3.15zł. Rocznie to 37.80.
A ile to będzie np. przez 30 lat! ;-)
To już robi się duży szkopuł :-))
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
37. Data: 2011-11-18 08:01:19
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "William Bonawentura" <w...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ja3jgi$i6f$1@news.onet.pl...
>
>
> Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ja18lk$aha$...@i...gazeta.pl...
>
>> i zdjęli. Słyszałem ze wczoraj albo przedwczoraj gazownia z okazji
>> Barbórki
>> dla pracowników imprezę zrobiła. Pięćset osób, Jakiś teatr, żarcie,
>> picie.
>
> Z całym szacunkiem, ale chyba dziś imprezy integracyjne to standard. A że
> tu jest tradycja barbórkowa to i popijawę robi się w grudniu. Jak byś nie
> wiedział o co chodzi to jest to Polskie Górnictwo Nafty i Gazu.
W myśl tego, skład węgla w pipidówie dolnej też winien obchodzić to święto.
Marek
-
38. Data: 2011-11-18 09:23:33
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2011-11-17 22:31, Robert G pisze:
> Użytkownik Maniek4 napisał:
>> W zadnym wypadku. Po prostu palac weglem i tak placisz na prezesow.
>>
>
> Tak. tylko nie dostaję nagłej faktury z czapy wziętej, bo prezesowi
> pasuje jeszcze jakąś drobniutką opłatę dorzucić :-)
> No i mam ten komfort, że mogę sobie wybrać dostawcę. Jak nie pasuje mi
> po 700 i zapłacenie w tym prezesowi X, to kupuję po 450 czeski i płacę
> prezesowi Y... przynajmniej tego prezesa mogę sobie wybrać :-DDD.
> Gazowcy już takiego luksusu nie mają.
>
> I nie żebym mówił, że węgiel lepszy. Zwyczajnie lżej mi, kiedy widzę, że
> po tej drugiej stronie też nie jest różowo... ot i wszystko. Drożeje
> gaz, drożeje i węgiel, prąd, olej opałowy... od tego nie uciekniemy, ale
> węgla mogę sobie kupić więcej i będę miał jeszcze po niższej cenie...
> :-P. Przecież mi nie spleśnieje na placu...
A ten węgiel to tak sam się ładuje do pieca? :)
Coś za coś - ja za wyższą cenę gazu mam święty spokój z eksploatacją
pieca i zaoszczędzony czas mogę poświęcić na coś innego. Nie muszę się
też martwić o transport czy składowanie. Nie mówiąc już o walorach
estetyczno-zapachowych spalin :)
N.
-
39. Data: 2011-11-18 10:05:00
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik Nixe napisał:
>
> A ten węgiel to tak sam się ładuje do pieca? :)
I tu Cię zaskoczę... :-P
Sam się ładuje - dba o to podajnik.
Ja wrzucam obecnie raz na jakieś 8 - 10 dni i raz na jakieś 4 wybieram
popiół.
Zajmuje mi to nie więcej niż 15 minut każdorazowo. Czyli 6 do 10 razy w
miesiącu po 15 minut muszę coś przy kotle zrobić. Ile to jest? 150 minut
miesięcznie? 2,5 godziny...?
Składowanie opału i utylizacja popiołu to u mnie nie problem. :-)
Ciągle jest mi jednak lżej na wieści o tym, co PGNiG wymyśla...
Nie uważam przy tym, że ogrzewanie gazowe jest be, a węglowe cacy...
pozdrawiam
Robert G.
-
40. Data: 2011-11-18 11:04:52
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2011-11-18 11:05, Robert G pisze:
> Sam się ładuje - dba o to podajnik.
> Ja wrzucam obecnie raz na jakieś 8 - 10 dni
To ile ten zasobnik ma pojemności?? Pytam, bo szczerze mówiąc ostatni
piec na węgiel, jaki widziałam, to był piec kaflowy mojej babci :)
I tam niestety dokładało się kilka razy_dziennie_taką dobrą szuflę albo
i dwie węgla. A babcia na tym piecu jedynie gotowała i ogrzewała kuchnię
+ łazienkę.
> Składowanie opału i utylizacja popiołu to u mnie nie problem. :-)
No u mnie byłby spory, bo kotłownię mam niewielką.
> Ciągle jest mi jednak lżej na wieści o tym, co PGNiG wymyśla...
Szczerze mówiąc chyba niewiele bardziej niż Energa czy inny Vattenfal,
więc ja już się przyzwyczaiłam.
> Nie uważam przy tym, że ogrzewanie gazowe jest be, a węglowe cacy...
Wszystko ma swoje wady i zalety, ale ja osobiście w życiu nie
zamieniłabym pieca na gaz na piec węglowy, peletowy, kominek czy
jakikolwiek inny wymagający obsługi większej, aniżeli naciśnięcie paru
guzików raz na miesiąc albo i rzadziej :) Jedyna alternatywa to pompa
ciepła, ale niestety cena jest na tyle zaporowa, że chyba jeszcze nie w
tym pokoleniu :)
N.