eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieI ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 181

  • 161. Data: 2019-11-04 09:58:51
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-11-04 o 09:27, Kris pisze:
    >> Ja m.in. pomiarami elektrycznymi zajmuję się zawodowo 20-25 lat, ale
    >> uwierz mi, że często mam wątpliwości i muszę często sięgać po normy,
    >> choć wiele robót jest rutynowych.
    > Widzsiz więc sam jak to jest
    > Ćwierć wieku w papierach siedzisz a dopiero tutaj dwa razy coś tam Tobie
    uświadomiliśmy
    > Raz o kominach, drugi raz o zaworze przy skrzynce gazowej. Upierałeś się przy 10
    metrach a w przepisach jest "c" że domów jednorodzinnych w sumie nie dotyczy.
    > O kominach(poziomych) było podobnie - zapewne dopiero tutaj dowiedziałeś się że
    można inaczej jak się Tobie wcześniej wydawało.

    Człowiek się uczy całe życie. Nie twierdzę, że nie jestem nieomylny.
    Tyle, że ja się nie zajmuję projektowaniem instalacji gazowych, a to co
    pisałem powtarzałem za projektantami z którymi mam kontakt.

    Poza tym jeżeli nawet dołożysz ten zawór czy też ograniczysz długość
    komina to tylko z korzyścią. Co innego gdybym Ci doradzał w drugą stronę.


  • 162. Data: 2019-11-04 10:03:00
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 2 listopada 2019 22:16:43 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:

    > Po pierwsze to co nazywasz "uprawnieniami SEP" to nie są uprawnienia. To
    > są Świadectwa Kwalifikacyjne. Uprawnienia to mogą być budowlane do
    > projektowania czy kierowania robotami budowlanymi.

    Jak zwał tak zwał
    Poitrzebne było to zrobiłem
    Pierwszxy raz robiłem w 1993 roku ale ze ważne 10lat to "wygasły" a teraz były
    potrzebnje to zrobiłem
    Znaczy stosowny Reksiu potwierdził ze zrobiłem
    Bo tak to w praktyce wygląda.
    Ważne że odpowiedni papier mam.
    > Wyobraź sobie, że mam masę przeróżnych Świadectw Kwalifikacyjnych, bo
    > muszę mieć m.in. Elektryczne D i E z pomiarami, Gazowe i Energtyczne
    > także D i E. Ponadto mam uprawnienia Urzędu Dozoru Technicznego. Ale co
    > z tego?

    Potrzebne były Tobie to i masz
    Gdy mi były te pozostałe literki potrzebne to też w ciągu kilku tygodni bym miał
    Czasy takie ze są firmy co żyją z tego ze odpowiednie prawem wymagane kwalifikacje i
    uprawnienia robią
    Na stosowny kurs się zapisujesz, płacisz, a skoro płacisz to i pozytywnego wyniku
    egzaminu możesz być pewien.
    To jest nienormalne ja wiem ale skoro jest zapotrzebowanie, skoro są prawne wymogi to
    jest jak jest
    Jak z przeglądem na auto- stówę płacisz i rok masz ważne badasnia techniczne.`

    > W życiu nie podpisałbym się pod czyjąś robotą, której nie widziałem i
    > nie wiem jakich podzespołów użyto.

    Nie Ty to kto inny podpisze
    Kiki gdzieś tu po sąsiedzku wspomniał o certyfikatach energetycznych- 500zł dał Reksi
    jak pisał.
    Przepłacił bo na allegro poniżej stówy ZGODNE Z PRAWEEM CERTYFIKATY można było kupić
    wtedy i można kupić i dzisiaj zapewne.


    > Co z tego, że dzisiaj Ci podpiszę protokół z badań szczelności
    To z tego taki papier jest wymagany a na nim musi być stosowna pieczątka
    To i ludziska zadbali żeby papier był i pieczątka. Urzędnikowi musi się wszystko
    zgadzać.

    > Widziałeś jak się wykonuje takie
    > instalacje z miedzi ze złączkami zaprasowywanymi?  Badania szczelności
    > mogą nie wykryć popełnionych błędów wykonawczych, a błędy mogą się
    > ujawnić później. Zwłaszcza jak instalacja gazowa jest spawana.

    Ano
    A jednak tysiące takich instalacji panowie w beretach z antenka robią i działają.
    To żadna kosmiczna technologia.

    > Z resztą sam zobacz kto może zostać Reksiem? Takie osoby jak Ty czy
    > Kiki, które nie mają o tych sprawach pojęcia. Co z tego, ze sobie
    > zrobisz ŚK, choćby nawet te F-Gazy?

    Zrobiłem/zrobię tylko po to aby formalnie w papierach się wszystko zgadzało.

    > Po pierwsze roboty instalacyjne wymagają kupę specjalistycznego sprzętu.
    Kilka dni temu wymieniałeś co tam niby potrzebne będzie abym rurę z gazem do kotłowni
    wprowadził.
    Jakies imadła, reduktory, szuwaksy i inne rzeczy wymieniałeś
    Ludki którzy mnie to w sobotę zrobili na szczęście Twego postu nie czytali i
    nieświadomie zapewne tych spejsów nie mieli. Dwa zgrzewy zrobili, teraz ktoś kolejny
    przyjdzie i ok 3 metrów rurki polutuje/pozaciska aby gaz do kotła doszedł, powiesi
    kocioł(dwa kołki, dwa otwory w ścianie) i z drugiej strony ze kolejne rurki połączy
    Jedno popołudnie ale pesymistycznie dajmy na to jedna dniówkę.


  • 163. Data: 2019-11-04 10:21:35
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-11-04 o 09:33, Kris pisze:
    > W dniu niedziela, 3 listopada 2019 21:33:56 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    >
    >> Jakie zgrzewy? W instalacji gazowej?
    > Rurę gazową trzeba jaoś sparować z instalacja
    > Rura z PE(?), więc conajmniej dwa zgrzewy potrzebne
    > A takj na marginesie to dzisiejsze urządzenia sa tak mądree Ze iodiota by to zrobił
    > Człowiek który i to robił jakiś kod paskowy sobie w tel wygenerował, wpisał w
    zgrzewarke i się zgrzew prawidłowy zrobił.

    A o te zgrzewy Ci chodziło.

    Czy każdy idiota by to zrobił?

    Śmiem twierdzić, że nie, ponieważ zgrzewałem złączki elektrooporowe i
    jak potrzeba to zgrzewam, bo mam czym i wiem jakie cyrki potrafią się
    przytrafiać.

    Wszystko jest fajnie jak masz zgrzewarkę konkretnej firmy i używasz
    tylko i wyłącznie ich złączek.

    Ale w hurtowniach dostawcy się zmieniają. Robisz kolejne zaopatrzenie,
    idziesz zgrzewać, a tu dupa. Odczytasz kod czytnikiem, a tu ustawione są
    całkiem inne parametry zgrzewu. Jak bezmyślnie wciśniesz start to masz
    robotę w plecy. Jak nie robisz tego często to bezmyślnie naciśniesz
    Start. Jak robisz często to się domyślisz, że ten typ złączki powinien
    mieć inny czas zgrzewania lub inne napięcie lub też inną korektę.

    Niby samo zgrzewanie jest banalnie proste, bo na każdej złączce masz
    podane napięcie oraz czas zgrzewania. Tyle, że zgrzewarki robią jeszcze
    korektę w zależności od zewnętrznej temperatury i żeby wyczuć, że czas
    zgrzewu został źle skorygowany to trzeba trochę tych robót przerobić.

    Mnie natomiast bardziej chodziło już o wewnętrzne instalacje gazowe.


  • 164. Data: 2019-11-04 14:37:15
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Monday, November 4, 2019 at 10:21:37 AM UTC+1, Uzytkownik wrote:
    > Tyle, że zgrzewarki robią jeszcze
    > korektę w zależności od zewnętrznej temperatury i żeby wyczuć, że czas
    > zgrzewu został źle skorygowany to trzeba trochę tych robót przerobić.

    Dokladnie, u mnie kilkanascie lat temu ekipa z gazowni podpinala przylacze, bylo z
    minus 20 i automat "stwierdzal", ze w tej temp. sie nie da... po kilku probach jednak
    zgrzal, ale "ci "fahowcy" stwiedzili, ze w sumie to i tak nie bylo problemu, bo jak
    nie staruje, to mozna zapalniczka lekko przygrzac czujnik i sie zrobi :(
    Z drugiej stony jesli tak to zgrzewaja czasami i dziala, to pewnie jest spora
    tolerancja...




  • 165. Data: 2019-11-04 14:43:06
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-11-04 o 10:03, Kris pisze:
    > W dniu sobota, 2 listopada 2019 22:16:43 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    >
    >> Po pierwsze to co nazywasz "uprawnieniami SEP" to nie są uprawnienia. To
    >> są Świadectwa Kwalifikacyjne. Uprawnienia to mogą być budowlane do
    >> projektowania czy kierowania robotami budowlanymi.
    > Jak zwał tak zwał
    > Poitrzebne było to zrobiłem
    > Pierwszxy raz robiłem w 1993 roku ale ze ważne 10lat to "wygasły" a teraz były
    potrzebnje to zrobiłem
    > Znaczy stosowny Reksiu potwierdził ze zrobiłem
    > Bo tak to w praktyce wygląda.
    > Ważne że odpowiedni papier mam.

    To jakie Ty robiłeś uprawnienia, które były ważne 10 lat?

    Ja mam ciągle ŚK od 1986r i zawsze były ważne 5 lat.

    Raz tylko się zdarzyło w 2004r. jak weszliśmy do UE to dostałem
    bezterminowe, które państwo później łamiąc prawo i konstytucję odebrało
    mi po niewiele ponad 5 latach i kazało znów zdawać.

    >> Wyobraź sobie, że mam masę przeróżnych Świadectw Kwalifikacyjnych, bo
    >> muszę mieć m.in. Elektryczne D i E z pomiarami, Gazowe i Energtyczne
    >> także D i E. Ponadto mam uprawnienia Urzędu Dozoru Technicznego. Ale co
    >> z tego?
    > Potrzebne były Tobie to i masz
    > Gdy mi były te pozostałe literki potrzebne to też w ciągu kilku tygodni bym miał
    > Czasy takie ze są firmy co żyją z tego ze odpowiednie prawem wymagane kwalifikacje
    i uprawnienia robią
    > Na stosowny kurs się zapisujesz, płacisz, a skoro płacisz to i pozytywnego wyniku
    egzaminu możesz być pewien.
    > To jest nienormalne ja wiem ale skoro jest zapotrzebowanie, skoro są prawne wymogi
    to jest jak jest
    > Jak z przeglądem na auto- stówę płacisz i rok masz ważne badasnia techniczne.`

    Nie przesadzaj. Dostać to możesz takie ŚK, które praktycznie nawet Cię
    nie uprawniają do wymiany żarówki i ludzie się łapią na takie ŚK :)

    >> W życiu nie podpisałbym się pod czyjąś robotą, której nie widziałem i
    >> nie wiem jakich podzespołów użyto.
    > Nie Ty to kto inny podpisze
    > Kiki gdzieś tu po sąsiedzku wspomniał o certyfikatach energetycznych- 500zł dał
    Reksi jak pisał.
    > Przepłacił bo na allegro poniżej stówy ZGODNE Z PRAWEEM CERTYFIKATY można było
    kupić wtedy i można kupić i dzisiaj zapewne.

     I co Ci daje ten certyfikat?

    Jak kupowałem dom to notariuszka się mnie pyta czy sprzedający ma
    dostarczyć certyfikat energetyczny, bo teraz takie czasy, że mam prawo
    tego wymagać jako kupujący.

    Roześmiałem się i zapytałem w czym on mi może pomóc? Przecież cenę
    ustaliliśmy ze sprzedającym, a widziały gały co brały.

    >> Widziałeś jak się wykonuje takie
    >> instalacje z miedzi ze złączkami zaprasowywanymi?  Badania szczelności
    >> mogą nie wykryć popełnionych błędów wykonawczych, a błędy mogą się
    >> ujawnić później. Zwłaszcza jak instalacja gazowa jest spawana.
    > Ano
    > A jednak tysiące takich instalacji panowie w beretach z antenka robią i działają.
    > To żadna kosmiczna technologia.

    Tylko, że ci panowie w beretach z antenką to się uczyli fachu i
    potrafili zrobić instalację i jej nie spierdolić.

    Teraz jak ktoś już kompletnie na niczym się nie zna to się bierze za
    budowlankę, a im większy głąb, tym większy fachura od wszystkiego. A
    wiadomo jak jest ktoś od wszystkiego to .... :)

    >> Z resztą sam zobacz kto może zostać Reksiem? Takie osoby jak Ty czy
    >> Kiki, które nie mają o tych sprawach pojęcia. Co z tego, ze sobie
    >> zrobisz ŚK, choćby nawet te F-Gazy?
    > Zrobiłem/zrobię tylko po to aby formalnie w papierach się wszystko zgadzało.

    Rób. Jak będę miał klientów na klimatyzatory czy PC to Ci będę podsyłał :)

    >> Po pierwsze roboty instalacyjne wymagają kupę specjalistycznego sprzętu.
    > Kilka dni temu wymieniałeś co tam niby potrzebne będzie abym rurę z gazem do
    kotłowni wprowadził.
    > Jakies imadła, reduktory, szuwaksy i inne rzeczy wymieniałeś
    > Ludki którzy mnie to w sobotę zrobili na szczęście Twego postu nie czytali i
    nieświadomie zapewne tych spejsów nie mieli. Dwa zgrzewy zrobili, teraz ktoś kolejny
    przyjdzie i ok 3 metrów rurki polutuje/pozaciska aby gaz do kotła doszedł, powiesi
    kocioł(dwa kołki, dwa otwory w ścianie) i z drugiej strony ze kolejne rurki połączy
    > Jedno popołudnie ale pesymistycznie dajmy na to jedna dniówkę.

    Chwila, chwila, jeszcze nie tak dawno pisałeś, że sam wszystko robisz, a
    tylko potrzebujesz Reksiów z pieczątkami, a tu się okazuje, że jeden
    ludek musiał przyjechać zgrzać rury gazowe w ziemi, inny ludek
    przyjedzie polutować lub zaprasować rury gazowe ... , a kolejny
    przyjedzie Reksiu żeby pieczątki postawić.

    Biorąc firmę, przyjeżdża jeden ludek czy też ekipa ludka, przygotowuje
    projekty, pomoże z pozwoleniami, zgłosi do PINB, zrobi wykop, ułoży i
    pozgrzewa rury w wykopie, zaprasuje lub polutuje wewnętrzną instalację,
    powiesi kocioł, zamontuje zestaw kominowy, wykona wszystkie podłączenia
    kotła, zamontuje automatykę, wykona wszelkie próby szczelności i zabawi
    się w Reksia, uruchomi kotłownię i nierzadko będzie serwisować Ci ten
    kocioł. Do tego załatwi materiały i przywiezie na robotę, rozliczy to co
    zostało zużyte, wystawi fakturę. Tyle, że ekipie zajmie to 2-3 dniówki,
    a Ty się pierdzielisz z tym drugi miesiąc. Dodatkowo jeszcze siedząc w
    internecie, poszukując materiałów i ich cen czy też jeżdżąc po
    hurtowniach, dopytując na forach i grupach jak to zrobić, żeby nie
    spierdzielić, później się bujasz aby oddać materiały.

    Policz sobie jakie koszty Ci faktycznie wychodzą. Poza tym Ty chyba
    naprawdę nie pracujesz i masz masę czasu :)


  • 166. Data: 2019-11-04 15:07:58
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: e...@g...com

    Sporo teorii Użytkownik. Budowa wygląda trochę inaczej, szczególnie od strony
    sprawdzających. Fajnie żeby to wyglądało jak piszesz.


  • 167. Data: 2019-11-04 15:45:40
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 4 listopada 2019 14:43:06 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:

    > To jakie Ty robiłeś uprawnienia, które były ważne 10 lat?
    Upierać się nie będę ale w w 1993 zrobiłem SEP ważny 10 lat(tak mi się zdaje)
    Gdzieś jeszcze mam tą książeczkę(wielkości podwójnej legitymacji szkolnej) jak znajdę
    to sprawdzę. 5 lat raczej nie bo 9lat w tej firmie pracowałem i tylko raz robiłem. A
    musiałem mieć ważne wówczas
    Ale głowy nie oddam za powyższe bo pamięć bywa zawodna. Papier odnajdę i sprawdzę.
    Jedno jest pewne na 100%- w 1993 roku to robiłem.


    >
    >  I co Ci daje ten certyfikat?

    Kompletnie NIC
    Obowiązek posiadanie tego papieru wszedł w życie w styczniu 2008
    Wówczas ponad tysiaka kasowali za ten papier więc aby tego uniknąć odbiór domu
    załatwiłem w grudniu 2007
    Zgodnie z tradycja wtedy post tu poczyniłem "chwalę się";)

    > Roześmiałem się i zapytałem w czym on mi może pomóc? Przecież cenę
    > ustaliliśmy ze sprzedającym, a widziały gały co brały.
    Ano własnie
    A jednak papier musi być
    4 tygodnie temu kupowałem nieruchomość rolną
    Z racji tego ze rolna musiałem 30dni odczekać czy KOWR nie pierwokupi
    Nie pierwokupił więc w piętek ide kolejny raz do notariusdza żeby z umowy warunkowej
    zrobił "normalną". Czy jakoś tak.
    Takie przepisy;)
    Absurd ale jest jak jest

    > Tylko, że ci panowie w beretach z antenką to się uczyli fachu i
    > potrafili zrobić instalację i jej nie spierdolić.

    A no.

    > Rób. Jak będę miał klientów na klimatyzatory czy PC to Ci będę podsyłał :)

    Ja znad morza Ty z spod świętej wieży wiec logistycznie trudno

    > Chwila, chwila, jeszcze nie tak dawno pisałeś, że sam wszystko robisz, a
    > tylko potrzebujesz Reksiów z pieczątkami, a tu się okazuje, że jeden
    > ludek musiał przyjechać zgrzać rury gazowe w ziemi, inny ludek
    > przyjedzie polutować lub zaprasować rury gazowe ... , a kolejny
    > przyjedzie Reksiu żeby pieczątki postawić.

    Co pisałem można łatwo sprawdzić. Google istnieje
    Rów wykopałem sam, gdzieś tam wyżej z przekorą napisałem ze zgrzewarkę za stówę
    wypożyczę ale nie było takiej potrzeby bo za 3 stówy ludki mi to zgrzali
    I jak piszesz: kolejny mi następne 3 metry instalacji zrobi a Reksio podpisze.
    I najśmieszniejsze jest to ze z tych 3 ekip Reksio najwięcej kasy dostanie. Bo ma
    stosowną pieczątkę.
    Gdzieś tam po sąsiedzku bodajże Liściastemu odpowiedziałem: mniej więcej tak wyszło
    że Panowie W Beretach dostana mniej jak Panowie Z Pieczątką.
    Dla przypomnienia: piszemy o odcinku 15 metrów od skrzynki z gazem do kotłowni.
    >
    > Biorąc firmę, przyjeżdża jeden ludek czy też ekipa ludka, przygotowuje
    > projekty, pomoże z pozwoleniami, zgłosi do PINB, zrobi wykop, ułoży i
    > pozgrzewa rury w wykopie, zaprasuje lub polutuje wewnętrzną instalację,
    > powiesi kocioł, zamontuje zestaw kominowy, wykona wszystkie podłączenia
    > kotła, zamontuje automatykę, wykona wszelkie próby szczelności i zabawi
    > się w Reksia, uruchomi kotłownię i nierzadko będzie serwisować Ci ten
    > kocioł. Do tego załatwi materiały i przywiezie na robotę, rozliczy to co
    > zostało zużyte, wystawi fakturę.

    Ale o tym watek jest.
    Cofnij się i doczytaj na czym "ekipa" chciała zarobić
    > Tyle, że ekipie zajmie to 2-3 dniówki,
    1 dniówkę by zajęło dla 2 fizoli.

    > a Ty się pierdzielisz z tym drugi miesiąc.

    Dokładnie. 65 dni ma urząd żeby przystawić PIECZĄTKE na stosownym papierze
    >Dodatkowo jeszcze siedząc w
    > internecie, poszukując materiałów i ich cen czy też jeżdżąc po
    > hurtowniach, dopytując na forach i grupach jak to zrobić, żeby nie
    > spierdzielić, później się bujasz aby oddać materiały.

    W kombiaku przywiozłem te 15metrów rury.
    Jak wyżej spojrzysz to dzięki temu oszczędziłem 7 stówek minimum.

    > Policz sobie jakie koszty Ci faktycznie wychodzą. Poza tym Ty chyba
    > naprawdę nie pracujesz i masz masę czasu :)

    Grzechem by było gdybym, się po te 7 stówek nie schylił.


  • 168. Data: 2019-11-04 17:06:23
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-11-04 o 15:45, Kris pisze:
    >> Tyle, że ekipie zajmie to 2-3 dniówki,
    > 1 dniówkę by zajęło dla 2 fizoli.

    Ale ja piszę o wszystkich robotach. Wybacz, ale wiem, że nie da się tego
    wszystkiego wykonać w 1 dniówkę tzn. wykonać instalacji gazowej od
    przyłącza do domu (w tym zrobić wykop, ułożyć i zgrzać rury, zasypać
    wykop, podłączyć pod skrzynkę gazową, wykonać wewnętrzną instalację
    gazową, obsadzić komina, zamontować kocioł, zmontować cały potrzebny
    osprzęt i automatykę kotła, podłączyć pod instalację.

    Przypominam tylko, że pracownicy pracują po 8 godzin dziennie. W tym
    czasie muszą jeszcze pojechać po towar do hurtowni, przywieźć na budowę,
    a po skończonej pracy rozliczyć materiały. Ty tego nie bierzesz pod uwagę.

    > W kombiaku przywiozłem te 15metrów rury.
    > Jak wyżej spojrzysz to dzięki temu oszczędziłem 7 stówek minimum.

    >> Policz sobie jakie koszty Ci faktycznie wychodzą. Poza tym Ty chyba
    >> naprawdę nie pracujesz i masz masę czasu :)
    > Grzechem by było gdybym, się po te 7 stówek nie schylił.

    Nie wiem jak jest u Was, ale u nas po prostu nie kupisz zestawu
    kominowego w hurtowni taniej niż sprzeda Ci instalator. Tu na szczęście
    jest w miarę normalnie.


  • 169. Data: 2019-11-04 21:58:03
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-10-29 o 19:30, Zenek Kapelinder pisze:
    > Jak by byl bóg Bóg albo jakiś inny bog to za twoje kłamstwa alkoholiku by cię
    zajebal.

    Jak zwykle pieprzysz od rzeczy i udzielasz szkodliwych i głupich odpowiedzi.


  • 170. Data: 2019-11-04 21:58:56
    Temat: Re: I ja wykryłem SPISEK. Kotły gazowe tym razem;)
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-10-29 o 01:49, Zenek Kapelinder pisze:
    > Aż ty chuju osrany. Teraz ciasto drożdżowe wymyslasz. Zapowietrzales się przy tym
    swoim chlebie w którym podstawowym składnikiem była woda. Piekles ja w stu
    osiemdziesięciu stopniach i zuzywales do pieczenia nieprawdopodobna ilość pradu. A
    wszystko to alkoholiku pisales zeby udowodnic ze pieczenie chleba w maszynce jest
    zle. Jak będę miał kaprys to odszukam tamten temat i ci nim za każdym razem jak się
    bedziesz przysrywal oczy wybijał. Kopiuj-wklej nie wymaga dużo pracy.

    Jak zwykle pieprzysz od rzeczy i udzielasz szkodliwych i głupich odpowiedzi.

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 . 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1